Janda

Janda
Zaczęło się od spotkania, rozmowy i pragnienia. Krystyna Janda poprosiła, by Jarosław Cybulski, z wykształcenia chemik, prywatnie jej przyjaciel, skomponował "krem tylko dla niej". Miał on być uniwersalny, do użytku rano, wieczorem, nawilżający i błyskawicznie poprawiający wygląd skóry. Tym bardziej, że gwiazda kocha… być naturalną, na co dzień nie maluje się, lubi by jej skóra odpoczywała od ciężkich scenicznych makijaży, które nakłada i zmywa często nawet trzy razy w ciągu dnia. Janda jest też kobietą niesłychanie energiczną, żyje w ciągłym biegu, prowadzi fundację i dwa teatry. Dlatego potrzebowała wyjątkowo skutecznego, szybko działającego kosmetyku. Prośba została spełniona. Gwiazda przetestowała dziesiątki próbek, które zespół wybitnych specjalistów przygotowywał specjalnie dla niej w polskim laboratorium. Tak powstał flagowy kosmetyk marki: "Krem Nr 1". Krystynie Jandzie bardzo się spodobał i teraz zawsze nosi go przy sobie! Jak sama mówi – wkręciła się do tego stopnia, że postanowiła dać swoje nazwisko całej marce kosmetycznej. Tak powstała polska marka JANDA. Dla niego to była realizacja największego marzenia. Dla niej nowe, ekscytujące wyzwanie. Kapitał firmy jest więc w 100% polski. Jarosław Cybulski zaprosił do współpracy zespół wybitnych fachowców, którzy swoje doświadczenie zdobywali przez lata w koncernach kosmetycznych z zagranicznym kapitałem. Są to wybitni eksperci od R&D, marketingu i biznesu. Ich doświadczenie i umiejętności to dziś wielka siła marki – JANDA. Krystyna Janda aktywnie uczestniczyła w powstawaniu kolejnych receptur, wspierając cały zespół swoją kreatywnością i energią. "Rozmawiałam o wszystkim: o konsystencji, kolorze, zapachu, skuteczności" - mówi Janda. "Byliśmy też zgodni, że nie będziemy nikogo karmić obietnicami ponad miarę. Kobiety nie są naiwne. Szczególnie kobiety dojrzałe. Wiele już w życiu przeszły, wiele kosmetyków wypróbowały. Nasze obietnice są więc realne" - dodaje. Cały zespół walczył o to, by mimo bogatych receptur, kosmetyki JANDA były dostępne w przystępnej cenie. Udało się! Tak powstała unikalna kolekcja trzynastu kosmetyków do pielęgnacji skóry twarzy, skierowana dla kobiet dojrzałych. A to dopiero początek!
- Strona marki:
- https://www.janda.pl/
- Producent:
- Janda
- Produktów:
- 123
- Ulubione:
- 166
Wizażanki polecają
Zobacz wszystkie
Najlepiej ocenione produkty marki Janda
Zobacz wszystkie
4,9 /5 na 38 recenzji
Mój nowy hit
Ten krem od Jandy totalnie mnie zaskoczył! Ceramides Premium Nawilżenie i Redukcja Zmarszczek to mój nowy must-have w codziennej pielęgnacji. Konsystencja jest idealna – lekka, ale odżywcza, szybko się wchłania i zostawia skórę miękką, gładką i naprawdę dobrze nawilżoną. Po kilku dniach regularnego stosowania (rano i wieczorem) zauważyłam, że cera jest bardziej promienna, a drobne zmarszczki jakby delikatnie się wygładziły. Uczucie komfortu utrzymuje się cały dzień, bez uczucia ściągnięcia. Na duży plus zasługuje również opakowanie – eleganckie, minimalistyczne, bardzo estetyczne. Widać, że zadbano o każdy detal.Używanie tego kremu sprawia, że czuję się trochę jak w domowym spa. Dla mnie ten produkt ma w sobie coś z luksusu, ale w rozsądnej cenie. Na pewno zostanie ze mną na dłużej! Czy kupię ponownie: Zdecydowanie tak!
Przejdź do recenzjiMój nowy ulubieniec
Nie spodziewałam się, że balsam do ciała może aż tak pozytywnie mnie zaskoczyć! Janda Suplementacyjny balsam Nawilżenie to produkt, który naprawdę działa – skóra po użyciu jest elastyczna, odżywiona i bardzo przyjemna w dotyku. Podoba mi się to, że nie jest ciężki ani lepki – mimo bogatej formuły, bardzo szybko się wchłania i nie brudzi ubrań. Do tego ma delikatny, elegancki zapach, który utrzymuje się subtelnie przez kilka godzin. Ogromny plus za opakowanie – wygląda bardzo estetycznie i elegancko, aż chce się go trzymać na widoku. Widać, że marka przywiązuje wagę do szczegółów – zarówno w działaniu, jak i w wyglądzie produktu. Ten balsam daje mi poczucie zadbania i odrobiny luksusu w codziennej pielęgnacji. Zdecydowanie warto spróbować, jeśli szukacie czegoś więcej niż tylko „zwykłego” nawilżacza. Czy kupię ponownie: Zdecydowanie tak – już mam na oku kolejne opakowanie.
Przejdź do recenzji