Revolution Skincare

Ciekawy peeling.

Ten peeling pomaga mi podtrzymywać dobrą kondycję skóry. Moja cera jest sucha i wrażliwa na policzkach i to jej jedyne problemy. Nie mam trądziku, blizn, nadprodukcji serum, głębokich zmarszczek, rozszerzonych porów itd, więc u mnie spektakularnych zmian nie zrobił, bo też nie miał czego naprawiać. ;) Jako, że mam nadreaktywne policzki, to zrobiłam próbę na skórze w tym miejscu - nie chciałam skończyć z zaognionym rumieniem. O dziwo, zero reakcji w postaci czerwieni skóry (no poza kolorem tego peelingu ;)). Kwasy jak to kwasy, nie nakładać lepiej na rozdrapane strupki i inne świeże ranki, bo skończy się pieczeniem. Kiedy mi się zdarzała jakaś ranka to omijałam to miejsce, dopiero na zarośniętą gojącą się zmianę nakładałam produkt. Ogólnie podczas użytkowania nie odczułam nic niemiłego dla komfortu mojej twarzy. Przyznam, że zdarzało mi się trzymać go dłużej niż 10min (zapomniałam, że go mam i nie pilnowałam czasu), ale nigdy nie skończyło się to podrażnieniem. Ten kosmetyk pięknie złuszcza mi na bieżąco naskórek, dzięki niemu nie mam problemu z suchymi skórkami wokół nosa oraz na czole, nic mi się nie łuszczy, ponieważ raz w tygodniu systematycznie robię sobie zabieg z użyciem tego kwasowego specyfiku. Myślę, że fajnie wpływa on na zmarszczki mimiczne - na bieżąco są spłycane wraz ze złuszczaniem naskórka, nie zauważyłam, aby pojawiały mi się nowe, a istniejące dwie nie zaostrzyły się. Liczyłam, że ruszy on moje przebarwienia posłoneczne - mam takie 3 plamki, ale żadna siła nie jest w stanie ich ruszyć, a próbowałam już chyba wszystkiego. Miałam także nadzieję, że pojawiające się wypryski będą szybciej schodzić lub nie będą się tak rozwijać, ale szczerze nie zauważyłam, aby peeling jakoś przyspieszał regenerację takich zmian. W czasie jego użytkowania zostały mi dwie blizny po krostach, ale tutaj też peeling nie przyspieszył ich zniknięć. Ale nie mam mu tego za złe, bo na szczęście takie przypadki to u mnie rzadkość. Ogólnie zauważyłam, że twarz jest kolorystycznie stonowana, wygładzona. Pięknie przyjmują mi się kosmetyki pielęgnacyjne, a makijaż zawsze dobrze trzyma się i wygląda na takiej wypielęgnowanej buzi. ;) Cena jest wysoka, ale ja go dorwałam na ezebra.pl za 6zł z groszem. :o Byłam w szoku, bo jego cena oscyluje w granicach 50zł. ;)

Super tonik!

Świetny tonik. Polecam każdemu, szczególnie ludziom o wrażliwej skórze, którym nie służą peelingi mechaniczne lub enzymatyczne. Ten produkt bardzo delikatnie złuszcza, bez podrażniania skóry. Pozostawia fajny efekt glow.

Ciekawy peeling.

Ten peeling pomaga mi podtrzymywać dobrą kondycję skóry. Moja cera jest sucha i wrażliwa na policzkach i to jej jedyne problemy. Nie mam trądziku, blizn, nadprodukcji serum, głębokich zmarszczek, rozszerzonych porów itd, więc u mnie spektakularnych zmian nie zrobił, bo też nie miał czego naprawiać. ;) Jako, że mam nadreaktywne policzki, to zrobiłam próbę na skórze w tym miejscu - nie chciałam skończyć z zaognionym rumieniem. O dziwo, zero reakcji w postaci czerwieni skóry (no poza kolorem tego peelingu ;)). Kwasy jak to kwasy, nie nakładać lepiej na rozdrapane strupki i inne świeże ranki, bo skończy się pieczeniem. Kiedy mi się zdarzała jakaś ranka to omijałam to miejsce, dopiero na zarośniętą gojącą się zmianę nakładałam produkt. Ogólnie podczas użytkowania nie odczułam nic niemiłego dla komfortu mojej twarzy. Przyznam, że zdarzało mi się trzymać go dłużej niż 10min (zapomniałam, że go mam i nie pilnowałam czasu), ale nigdy nie skończyło się to podrażnieniem. Ten kosmetyk pięknie złuszcza mi na bieżąco naskórek, dzięki niemu nie mam problemu z suchymi skórkami wokół nosa oraz na czole, nic mi się nie łuszczy, ponieważ raz w tygodniu systematycznie robię sobie zabieg z użyciem tego kwasowego specyfiku. Myślę, że fajnie wpływa on na zmarszczki mimiczne - na bieżąco są spłycane wraz ze złuszczaniem naskórka, nie zauważyłam, aby pojawiały mi się nowe, a istniejące dwie nie zaostrzyły się. Liczyłam, że ruszy on moje przebarwienia posłoneczne - mam takie 3 plamki, ale żadna siła nie jest w stanie ich ruszyć, a próbowałam już chyba wszystkiego. Miałam także nadzieję, że pojawiające się wypryski będą szybciej schodzić lub nie będą się tak rozwijać, ale szczerze nie zauważyłam, aby peeling jakoś przyspieszał regenerację takich zmian. W czasie jego użytkowania zostały mi dwie blizny po krostach, ale tutaj też peeling nie przyspieszył ich zniknięć. Ale nie mam mu tego za złe, bo na szczęście takie przypadki to u mnie rzadkość. Ogólnie zauważyłam, że twarz jest kolorystycznie stonowana, wygładzona. Pięknie przyjmują mi się kosmetyki pielęgnacyjne, a makijaż zawsze dobrze trzyma się i wygląda na takiej wypielęgnowanej buzi. ;) Cena jest wysoka, ale ja go dorwałam na ezebra.pl za 6zł z groszem. :o Byłam w szoku, bo jego cena oscyluje w granicach 50zł. ;)