Creed

Creed
Dom perfumeryjny Creed został? założony przez Jamesa Henry’ego Creeda w 1760 r. w Londynie. Niewiele firm perfumeryjnych może poszczycić się tak długą tradycją. Wkrótce Creed stał się faworytem angielskiego dworu, a królowa Wiktoria mianowała go swoim dostawcę. Zyskał również najwyższe uznanie cesarza Napoleona III, władcy monarchii austro-węgierskiej Franciszka Józefa i jego żony Elżbiety (Sissi). W połowie dziewiętnastego stulecia na zaproszenie cesarzowej Eugenii, żony Napoleona III Creed przeniósł swoją siedzibę do Pary?a. Jego zapachy były uznawane za arcydzieła sztuki perfumeryjnej i spotykały się z ogromnym zainteresowaniem elit. Z sukcesem prowadzi swą działalność do dziś pod kierunkiem Oliviera Creeda, bezpośredniego potomka założyciela marki.
Najlepiej ocenione produkty marki Creed
Zobacz wszystkieFiołkowa słodycz
Zauroczył mnie... Ale nie od pierwszego powachania. Kiedy rozpyliłam go poraz pierwszy przytłoczyła mnie pedząca woń fiołków i innych kwiatów. Widać nie był to dobry dzień dla nas,...ale zostawiłam go na papierku. Na nastepny dzień olsnienie. Piękny, rozwiniety, delikatny spowity słodyczą piżma oraz dojzałych czarnych owoców. Próbke złuzyłam do samego końca i oczywiscie zapragnełam flakonik. W Creed flakony są przeurocze. Zadbali o kazdy szczegół. A spray który dozuje zapach jest niewiarygodnie ekskluzywny. Wspaniale i bardzo drobno rozpyla zapach, wydając przy tym szczególnie miły dzwięk. Uwielbiam go całego :)
Przejdź do recenzjiZJAWISKOWE
Ubóstwiam ten zapach! Jest nieprawdopodobny, wesoły, bogaty, letni, dziewczęcy. Układa się na mnie idealnie, mam wrażenie, że odejmuje mi lat, zakochałam się w nim od pierwszego skropienia. Długo czegoś takiego szukałam, a wręcz ten zapach odnalazł mnie (kupiłam w ciemno pół flakonu od pewnej perfumoholiczki). Flakonik nie za bardzo mi się podoba, ale nie potrafię powiedzieć czemu, nie pasuje do tych migoczących nut w nim zawartych. Nie mój gust.
Przejdź do recenzji