Gianfranco Ferre

Gianfranco Ferre
Włoski projektant mody; swoje kolekcje uzupełnia również zapachami.
Najlepiej ocenione produkty marki Gianfranco Ferre
Zobacz wszystkieUwielbiam !
Jedne z moich ulubionych perfum. Idealne na codzień, wyraziste, dlugo się utrzymujące, a jednocześnie nienachalne, nie drażniące wszystkich dokoła. Powiedziałabym, że zapach jest dość zachowawczy, klasyczny, ciężko raczej mieć do niego zastrzeżenia typu "odrzuca mnie", "drażni", "boli mnie od niego głowa" ;). Kwiatowy, ale ma coś oryginalnego, leciutko słodki, kobiecy, zmysłowy... Typ mojego faceta, który je uwielbia i sam chce mi kupić następny flakon ;) A co do samego flakonu - klasyczny, wygodny, elegancki... Raczej nie młodzieżowy, ale też nie babciny. Czuję, że to perfumy, z którymi zwiążę się na pół życia :) Zapach, do którego się wraca. Używam tego produktu od: około 3 lat Ilość zużytych opakowań: 2 flakony 50ml
Przejdź do recenzjiCudne :)
Z racji tego, ze uwielbiam irysy w perfumach, uwielbiam perfumy przestrzenne i eleganckie - nie bylo opcji, zeby nie polubic sie z Ferre. To bylo zauroczenie od pierwszego zetkniecia. Ferre sa irysowo - kokosowo -ananasowe. Ale i rysy w tym wydaniu nie dodaja ciezkosci, pudrowosci, nie sa duszne ani nachalne. To raczej taka chlodno - swieza , finezyjna wersja irysa. Pierwsze co mi przyszlo na mysl to przestrzenno - kokosowy. Lekko slonawy. W glowie pojawil sie pozbawiony polowy slodyczy obraz Crystal Noir w wersji edt, w otoczeniu ananasa i (wiem ze nie ma w skladzie) gruszki i cos jakby kwiat lotosa... A jesli mowic tu o pudrze to ewentualnie da sie wyczuc taka poswiate luksusowego puderku, takiego jak w Sensuous EL (ktore swoja droga rownie mocno lubie). Perfumy maja piekna linie rozwoju, dalej zaczynaja delikatnie pobrzmiewac nuty drzewne, a na koncu wylania sie czysta mydelkowatosc. Takze dla osob stroniacych od mydelkowatosci w zapachac to nie bedzie moze zbyt trafny wybor. Ferre sa eleganckie, jasne i swietliste. Sa subtelne i ta ich subtelnosc jest atutem, bo mysle, ze gdyby byly bardziej nachalne to stracilby na klasie. Nie potrzebuja o sobie krzyczec, cale ich piekno tkwi wlasnie w prostocie, zmyslowym szepcie i spokojnym blasku. Co nie znaczy, ze nie sa wyczuwalny czy ze sa nietrwale. Wlasnie sa swietnie wyczuwalne, a sie nie narzucaja. I o to chodzi :) . Pasuja mi do bialych, a jesli nie bialych to generalnie jasnych i stonowanych ciuszkow. Poki co zuzylam 4ml-odlewke tej perelki, ale w niedlugim czasie musza byc moje. Na ta chwile postanowilam dac sobie na wstrzymanie jesli chodzi o kupowanie nowych zapachow, ale i tak na pewno za jakis czas beda moje, bo polubilam je bardzo bardzo. Używam tego produktu od: kilka miesiecy z przerwami Ilość zużytych opakowań: 10 ml
Przejdź do recenzjiCiekawe perfumy
Kupiłam te perfumy po przetestowaniu próbki. Uważam, że jest to ciekawy, dosyć trwały zapach dla miłośników woni kwiatowych, a szczególnie kwiatu pomarańczy, który mocno się tutaj wybija na pierwszy plan oraz róży. Nie jest to może perfumiarskie arcydzieło, ale wyróżnia się na tle tych wszystkich modnych, slodko-owocowych woni. Zapach idealny na okres wiosenno - letni (chociaż nie jest typowym świezakien) np. do pracy albo na spotkanie z przyjaciółkami. Uważam również, że perfumy świetnie nadawałyby się na ślub dla panny młodej. Zarówno kolor butelki, nazwa oraz składniki takie jak magnolia, biała róża, kwiat pomarańczy, konwalia kojarzą mi się z panną młodą w białej sukni, z pięknym bukietem białych kwiatów.
Przejdź do recenzji