Yves Saint Laurent Touche Blush (róż rozświetlający) 

Dziewczyny ostrzegam,nie wyrzucajcie tyle kasy w bloto na ten produkt..Zdecydowanie nie warto.Totalny bubel :( Bardzo zaluje ze uleglam slicznemu opakowaniu i kupilam to cos :( Mam w kolorze 11,wydawaloby sie idealnym delikatnym dziennym rozowym.Niestety,,na buzi tego koloru w ogole nie widac!Absolutnie niczego.Nawet delikatnej poswiaty.Jakby w srodku w ogole nie bylo zadnego pigmentu.Przedziwna sprawa :( Widac za to okropne drobiny,a raczej brokat,ktory osypuje sie swobodnie po calym policzku.Aplikator jest przyjemny i mieciutki,jednak w ogole nie nadaje sie do aplikowania tego produktu.Mam wrazenie ze niezbyt duzo przez to sitko wylatuje.Do tego okropnie sie pyli w czasie aplikacji.Po pewnym czasie nawet i jego najwiekszy atut-opakowanie-uleglo zniszczeniu-zlota farbka zaczyna sie zdrapywac.Ogolnie nie widze w tym rozu zadnej zalety.Wyrzucone pieniadze w bloto.Odradzam! Używam tego produktu od: kilka mcy sie juz z nim mecze Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego i ostatniego

Do zakupu skusiło mnie opakowanie, śliczny gadżet niestety mało praktyczny. Mam odcień nr 1. Przy każdym otwarciu unosi się obłoczek pyłu, aplikacja puszkiem to też niewypał, robi nieestetyczne plamy w stylu malowana lala. Jedynie przy użyciu pędzla osiągniemy ładny efekt i rozświetlenie. No ale skoro mam użyć pędzla to niepotrzebne mi takie cudeńko za tyle kasy tylko zwykły róż w kamieniu. Lusterko na wieczku również nieporęczne. Tak więc mam ale nie używam. Stoi na toaletce i cieszy oko :) Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Jestem maniaczką zaróżowionych policzków od wielu wielu lat, przetestowałam wiele różów do policzków i chyba trudno mnie już zadowolić. Oceniany YSL nie trafi ponownie do mojego zakupowego koszyka poniewaz nie jest praktyczny w użyciu, gąbeczka daje efekt okrągłej plamy i pyłku, próbowałam go nakładać za pomocą pędzla - jest to trudne ponieważ jest to róż sypki i zawsze znajdzie się na nim znaczny nadmiar. Nie lubię kosmetyków dla których nałożenia potrzeba zachodu, i poprawek. Podoba mi się jedynie kolor, oraz jego zapach. Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: połowa pierwszego

mam odcień nr 1 świetnie wtapia się w jasną karnację, utrzymuje się cały dzień, wygląda świeżo i naturalnie dla mnie duzym minusem jest to że trzeba poprawić i rozetrzec pędzlem bo inaczej zostanie dziwna okrągła plama od gąbki- a szukałam produktu na wyjazd do kosmetyczki gdzie nie potrzeba pędzla przy każym otwarciu pył lekko strzela w górę tworząc obloczek mimo to bardzo wydajny, a przy tym naturalny piękny efekt lusterko na wieczku zbędne- do nałożenia błyszczyka co najwyżej się przydaje.. Używam tego produktu od: od roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Oceniam kolor nr 16 - to co mam to właściwie nie jest róż, tylko rozświetlacz do całej twarzy, ale nazwa produktu ta sama, więc wstawiam recenzję tutaj. Opakowanie zachwyca zgrabnością - pękata kolumienka z wysoką nasadką zwieńczoną okrągłym lusterkiem. W środku śliczny puszek, który aż prosi, żeby przytknąć go do twarzy i przekonać się, czy jest tak milutki, na jaki wygląda (jest!). Potem gorzej. Po pierwsze przy stosowaniu puder strasznie kopci, rozsypuje się na wszystkie strony, wznosi srebrzyste tumany, osiada na rzęsach itd. Rozświetlenie skuteczne, ale z jednej strony za mocne, i przy aplikacji gąbeczką z zestawu nie ma go jak stopniować, a z drugiej strony nietrwałe. Nie daje efektu glow, raczej dużo drobniutkich srebrzystych drobinek. Kupiłam go za cenę niższą niż sugerowana tu w opisie produktu, tyle bym za niego nie dała, gdyż za tę cenę są zwyczajnie lepsze rozświetlacze. Na przyjęcie, do włożenia do torebki fajny, do stosowania na co dzień zbyteczny. ALE pomimo opisanych przeze mnie wad, gdy patrzę jakie piękne kolory mają inne róże z tej serii, nie mogę się oprzeć pokusie, by sobie jednak jednego kolorowego nie sprawić! Używam tego produktu od: 10 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

KUPILAM TEN PRODUKY Z CIEKAWOSCI-KOLOREK BRAZOWO-ZLOTY.\\\\nNIBY FAJNY KOSMETYK, KOLOR JEST IDEALNY NA OPALONA LATEM BUZIE, DODAJE BLASKU SKORZE, ALE SYPIE SIE STRASZNIE.\\\\ZA KAZDYM RAZEM MIALAM OPSYPANE UBRANIE CO BYLO DOSC UCIAZLIWE KIEDY ZA 5 MIN MIALAM WYSJC Z DOMU!\\\\nDOSC CIEZKO MI TEZ BYLO NALOZYC GO NA POLICZKI W PORZADANYM MIESJCU I W PORZADANEJ INTENSYWNOSCI. MOZE LATWIEJ BYLOBY POPORSTU Z JASNIEJSZYM ODCIENIEM;\\\\n WROCILAM WIEC DO KOSMETYKU Z TEJ SAMEJ PULKI, ALE Z PEDZELKIEM:)

UŻYWAM nr 3 Bardzo ładny ciepły kolor(raczej na lato) "nienachalny",ładnie się rozprowadza nie zostawia smug, komponuje się z resztą makijażu. Ślicznie rozświetla twarz (małe świetliste drobinki), jest trwały i bardzo wydajny. WSPANIAŁE WYKOŃCZENIE. Poręczne i praktyczne opakowanie. Mogę polecić. Używam tego produktu od:ponad roku Ilość zużytych opakowań:1 niecałe

Bardzo fajniutki róż z przyjemnością mogę go polecić jest bardzo wydajny pięknie rozpromienia buzkę no i bardzo trwały !!!!! Jedyne co sie nie sprawdza to aplikacja prosto na twarz ta załączoną gąbeczką robi plamy i tyle ja pedzlem dotykam gobeczke i dopiero aplikuje róż na policzki mimo tego nie znajduje zadnych innych uwag no jedynie to ze mogłby być tańszy :):):) ale i tak warto Polecam Używam tego produktu od:4 miesiecy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Piękne poręczne opakowanie, Ładne kolory Super miałki ładnie stapia się ze skórą ladnie pachnie nie robi plam Baaaaaaaaardzo wydajny Czego chcieć więcej? Używam tego produktu od:1 roku Ilość zużytych opakowań:1

hmm czy doskonały? wydaje mi się że można trafić na lepszy ale z uwagi na polski rynek uważam że jest baaardzo dobry. Cena przystępna, wydajność -zależy od używania. Nie wiem gdzie poprzedniczka widziała tam brokat, w moim różu nic takiego nie ma. Opakowanie eleganckie, kolor również a co najważniejsze wygodnie się go nakłada i moim zdaniem w porównaniu (a już ich troche miałam) z innymi różami ten wypada świetnie. Nie zbyt lubie róże z pędzelkami więc ten jest idealny. Ale zbyt mocne ruchy nakładające mogą faktycznie dać sztuczny efekt, Wiadomo do wszystkiego trzeba mieć umiar. Używam tego produktu od: 2 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1

Zainteresowałam się nim w Sephorze. Jest bardzo wygodny w aplikacji i do tego z lustereczkiem. Po wypróbowaniu na swoich policzkach postanowiłam go kupić. Daje delikatny świeży wygląd. Niestety trzeba się z nim obchodzić bardzo delikatnie, gdyż mocniejsze przyciśnięcie daje mocniejszy efekt. Pewnie po skończeniu go jeszcze kupię, chyba że znajdę coś ciekawszego.Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

+ aplikacja na początku perfekcyjna + tworzy woal na twarzy(na początku) + pięknie sie mieni malutkimi drobinkami(naturalny badź też inensywny efekt w zależności od ilości nałożonego różu) + trwałość świetna(wytrzymuje cały dzień) + nie alergizuje + ożywia i umożliwia modelowanie twarzy jednym słowem- jakość pudrowego różu jest bardzo dobra - niestety z czasem gąbeczka sie przytyka w niektórych miejscach i zamiast róż wysypywać sie na środku wysypuje się na skraju puszka, i stąd te często opisywane placki, bo zamiast na kości policzkowej mam róż pod nią albo pod okiem Jest to duży minus, bo aplikacja za pomocą przytkanego puszka jest bardzo uciążliwa. Osobiście nakładam róż pędzlem(najpierw ściągam róż z puszka a później nanoszę na policzek), jest to jednak metoda niewydajna, bo dużo różu sie marnuje(jest lekki i ulatuje przy każdym przyciśnieciu pędzla do puszka).Trzeba również zainwestować w dobry pędzelek do różu(z miekkim włosiem bo róż jest sypki). Używam jednych z najlepszych pędzli (Trish McEvoy) a i tak róż na policzku nie jest "woalem" jak na początku . Uważam, że taka aplikacja za taką kwotę marnuje zbyt dużo czasu i nerwów. Używam tego produktu od:ponad 2-ch miesięcy Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Droga zabawka, ale muszę przyznać, że bardzo go lubię i nie żałuję zakupu. Mam jasną skórę i moje dotychczasowe eksperymenty z różem kończyły się fiaskiem. Tutaj miła niespodzianka - policzki muśnięte kolorem wyglądają bardzo naturalnie i efektownie. Używam tego różu z wielką przyjemnością, ale nie wiem czy po zużyciu opakowania kupię następne, gdyż nie jest bez wad. Nieco zbyt dużo produktu wysypuje się do nakrętki i przy każdym otwarciu tworzy się obłoczek pachnącego pyłku (ze ścianek nakrętki zbieram róż pędzelkiem). Za taką cenę spodziewałam się też większej wydajności. Summa summarum polecam, pod warunkiem, że komuś nie żal pieniążków na taki gadżet. Używam od 2 miesięcy. Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Zaczne od tego ze cena tego produktu w Polsce jest jakims nieporozumieniem. Ja rozumiem, wiekszosc rzeczy jest drozsza, ale 155 zl to po prostu kpina. W Debenhams ten rozopuderek kosztuje 26 euro, w promocji mozna go nabyc za pol ceny i wlasnie stalam sie wlascicielka touche blush w odcieniu 15 - czyli brzoskwiniowym. I jestem zadowolona - jest wart tej ceny, no mooooze wart jest nawet 26 euro - ale tylko jak ktos lubi YSL:) Zaplacenie za niego polskiej ceny uwazam za kosmiczna pomylke. Opakowanie jest sliczne, i mimoi ze przy odkrecaniu roz sie nieco pyli, uwazam ze tez i poreczne. Sam roz, ja aplikuje na podklad, przed nalozeniem pudru, najlepiej jakis "lepki", nawilzajacy podklad a nie na matowy, bo roz jest bardzo pylkowy i na matoeej skorze nie bardzo chce przylegac. Rzeczywiscie plackow na twarzy nie stwierdzilam - raczej trzeba go pare razy zaaplikowac, zeby byl widoczny. Efekt jest nieco bombki choinkowej, ale tylko troche, zreszta jak sie na wierzch da puder, bombka znika. Bardzo ladnie i naturalnie to wyglada, choc trwalosc jest ponizej przecietnej. Generalnie fajny gadzet - mysle ze sprawdzilby sie rowniez jako rozswietlacz do dekoltu, itp - acz w ogole nie wart polskiej ceny. Używam tego produktu od:tygodnia Ilość zużytych opakowań:1 w trakcie

Pierwszą, najważniejszą sprawą jest to, że trzeba wprawy aby go nakładać, róż ma subtelny zapach, bardzo dobrze "trzyma się" twarzy :) Bardzo wygodnie się go nakłada. Twarz jest rozśwoetlona bez efektu "sztuczności" Używam tego produktu od:4 miesiące Ilość zużytych opakowań:1

Jestem zaskoczona niepochlebnymi recenzjami. Ze niby robi "malownicze placki", bardzo zle sie naklada, pyli sie, ze ma zly aplikator??? Wedlug mnie to kosmetyk doskonaly. Wystarczy odrobina wprawy w nakladaniu. Nie mozna za duzo go nabrac na aplikator( za mocno nie przyciskac) i wszystko gra. Wystarczy delikatnie przycisnac do policzka i albo troszeczke rozetrzec albo przeciagnac pedzlem do rozu. Efekt jest po prostu sliczny- nie osiagnie sie takiego rozem w kamieniu(a uzywalam tylko takich i myslalam, ze inna konsystencja w gre nie wchodzi).Delikatna, opalizujaca mgielka koloru... Naprawde nie rozumiem tych ogromnych rozczarowan co do kolorowki- obecnie wszystkiego mozna sprobowac( chyba, ze sa to podklady w kompakcie- do domu probki sie nie wezmie), ale reszta- jak najbardziej.Mozna sie mazac w Sephorze do bolu- wiec czemu tego nie robic?? ? Rozow tez to dotyczy, na szczescie. Używam tego produktu od:miesiaca Ilość zużytych opakowań:pierwsze nr 1.

Przede wszystkim jak na YSL przystało opakowanie jest przykuwające oko :) Poza tym ma bardzo wygodny aplikator - jak dla mnie rewelacja. Kolorek jest delikatny, ale podkreśla to co powinien oraz subtelnie rozświetla :) Moim zdaniem wygoda i doskonały efekt, polecam :D

Jest to jeden z moich pierwszych rozy, bo do czasu kupienia tego nie uzywalam ich prawie wcale. Mam kolor koralowy, ktory daje ladny, subtelny efekt. Na mojej jasnej cerze jest on widoczny. Jest naprawde sliczny. W dodatku latwo sie aplikuje. Duzy plus za lusterko w opakowaniu. Jedyna wada to jego troche zbyt krotka trwalosc. W sumie, naprawde dobry. Gwiazdka mniej za cene (w stosunku do wagi) i za zbyt krotka trwalosc.