Avon Planet Spa, Secrets od India, Moisturising Massage Lotion (Olejek do masażu 'Skarby Indii') 

Myślałam ze to kolejne badziewie Avonu , a jednak nie jest tak źle jak sie tego spodziewałam:) Tylko zastanawiam sie czemu producent nazwał to \olejkiem\ Ale pomijając ten fakt to : piękny zapach przypominający kadzidełko :), utrzymuje sie na skórze dłuuuugooo,nawilża. Jest dobrze. Troche mała ta buteleczka , dlatego powinni zrobić wersje XL :) Używam tego produktu od:- Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Olejek to to nie jest, z konsystencji wynika ze to krem. Nie ma w sobie prawie nic 'tłuszczu''. Do masażu? pomyłka, bo działa dość nawilżajaco i szybko wchłania sie w ciało (to jest mu na plus) wiec szybko traci własciwości poślizgowe. Ma ostry orientalny zapach, mocno ziołowy i to moze przeszkadzać (mi nie przeszkadza sam zapach, ale fakt że sie długo utrzymuje- do 2 dni mimo mycia!) Dwie gwiazdki za to ze naprawdę nawilża i wygładza. Używam tego produktu od:jakiś czas Ilość zużytych opakowań:1

balsamik ten, bo w niczym ten produkt olejku nieprzypomina, jest najlepszym jaki posiadalam. przede wszystkim pieknie pachnie, orginalnie, zmyslowo, przede wszystkim baaaardzo dlugo :) moja skora po nim jest taka... wypieszczona :D na bardzo dlugo nawilza, pozostawia skore gladziutką w dotyku. mimo malej butleczki wdajny. cudowny produkt niestety juz chyba wycofany z produkcji:( Używam tego produktu od:uzywalam pol roku tem przez ok 2 mies Ilość zużytych opakowań:1

Tak to jest w tym wrednym Avonie-jest dobry kosmetyk to musi być wycofany:-( Więc piszę recenzję póki jeszcze pamiętam...Ten "olejek" to jeden z moich ulubionych kosmetyków tej firmy. Piszę "olejek" w cudzysłowiu bo żaden to olejek a balsam z olejkiem w składzie, zresztą wytarczy przeczytać angielską nazwę:P Uwielbiam jego zapach-jako fanka "zapachowych" kosmetyków zakochałam się w tym kadzidle czy innych hinduskich bajerach, poza tym zapach nie jest natarczywy, nie zostaje "w pościeli";-) Pozostaje ładna mgiełka. Świetnie nawilża, skóra jest gładka i błyszcząca, trochę śliska, jędrna, mniam! Nie ma mowy o wysuszeniu. Za co więc odejmuję *? Za opakowanie! okropne, wredne...Tylko przy pierwszym użyciu łatwo wydobyć ten balsam, potem to już walka z wściekłą butelką która śmiesznie "pyka" a balsamu nie puści...kto to wymyślił...ale balsam i tak jest boski:-)

Pięknie pachnie i naprawdę dobrze nawilża, nie spotkałam jeszcze tak nawilżającego balsamu, a mam suchą skórę-pomógł już po 1 użyciu. Ma charakterystyczny, kadzidełkowy zapach, więc nie każdemu może się podobać, bo długo utrzymuje się na skórze. Trochę ciężko jest wydobyć go z butelki, ale ogólnie jest ok (nawet bardzo) i daję 5 *

Bardzo lubie ten kosmetyk ze względu na jego zapach, ktory swietnie sie komponuje z moim ulubionym zapachem Co do wlasciwosci pielegnacyhnych:skora po nim jest idealnie wygładzona ale niestety nawilzenienie trwa na tyle długo by mogl mi zastapic tradycyjny balsam do ciała na codzien. Kupuje go ze wzgledu na zapach ..ciepły otulający ktory jak na balsam do ciała utrzymuje sie na skorze dość długo. Kupuje go hurtem.. i mam nadzieję że nie zostanie tak szybko wycofany. Używam tego kosmetyku od: roku ilość zużytych opakowań:14 szt i beda kolejne :-)

Ach te oferty netto... Zamowilam za 5,90. W ciemno, nawet nie przypominalam sobie jego w katalogach, nie znalam zapachu, troche sie wystarszylam jak przeczytalam ze pachnie kadzidelkami i takimi klimatami. Uzylam, jestem wniebowzieta, dam gwiazdke z nieba za znalezienie identycznych perfum. Oszalamiajacy zapach, taki w sam raz na zime, ogrzewajacy, przyjemny i cieply. Moglabym opisywac i opisywac. Co do dzialan bardziej doraznych. Wygladza, nawilza, skora jest miekka. Wszystko w najlepszym porzadku, tak jak trzeba. Jestem zadowolona z wydajnosci. I nastepnym razem zamowie hurtowo, moze ze 4butelki? Taaak, na pewno cztery :D

Jak juz zostalo powiedziane - to nie jest zaden olejek, tylko balsam do ciala. Niemniej wczoraj zostalam wymasowana przy uzyciu tegoz specyfiku i bylo bardzo milo :) To po prostu bardzo mily, fajnie pachnacy (jakby kadzidelkiem), dobrze nawilzajacy balsam o lekkiej (ale nie plynnej) konsystencji. Pomylka bylo umieszczenie do w buteleczce - ciezko go z niej wydobyc. Dalabym mu 4 gwiazdki, gdyby nie to oszustwo w nazwie (ja akurat dostalam go w prezencie, ale jakbym chciala kupic OLEJEK do masazu, to bym sie niezle wsciekla) i nieodpowiednie opakowanie (powinna byc tuba).

zapach- to pierwsze skojarzenie. Nazwa olejek to w tym wypadku jakies nieporozumienie. To jest zwykly balsam. Zapach jest typowo meski- tzn pachnie jak meska woda po goleniu, korzennie- przyprawowa tak jakos, w dodatku dosc dlugo sie utrzymuje na skorze. Dosc dobrze nawilza. Strasznie ciezko jest go wydobyc z butelki. Za ta cene mozna kupic cos innego.

Nie kupowałam go tylko dlatego że mnie nazwa zmyliła.Nie lubię olejków i nigdy, zwłaszcza avonowe nie pasowały do potrzeb mojej skóry.Zakochana w olejku do włosów i peelingu zajrzałam do KWC i odkryłam dzięki wam że (dzięki Bogu) to nie jest olejek :D Kupiłam od razu i tak samo się zakochałam...W zapachu, w konsystencjii, w efekcie i w trwałości.Jest malutki ale nie wyobrażam sobie serii SPA w wielkich XXLowych opakowaniach.Uzywam go od święta razem z całą serią Skarby Indii i odpływam do krainy orientu....

Przepiękny zapach + skuteczna pielęgnacja skóry suchej.Obok kremu z oliwą drugi najbardziej udany specyfik serii Planet Spa AVON'u.Zapach utrzymuje się na mojej skórze cały dzień;nie jest drażniący- a wręcz przeciwnie - uspokaja:)Zaużyłam jedną buteleczkę,a w zapasie mam 6 kolejnych :> Kremowa konststencja nie plami ubrań, lotion bardzo szybko się wchłania;szkoda jednak że nie nadaje się do masażu.Problemem staje się wydobywanie kosmetyku z twardej buteleczki,lecz warto się trochę pomęczyć :)

Tak naprawdę nic szczególnego; ja kupiłam, bo zaciekawiła mnie ta linia. Od razu przyuważyłam w nazwie angielskiej "lotion" i stwierdziłam, że należy zaufać raczej jej, niż polskiemu tłumaczeniu "olejek" :) I słusznie :D Balsam nawilża nieźle, ale za tę cenę (i pojemność!) powinien to robić o wiele lepiej, mam wrażenie, że to takie nawilżanie na odczepnego ;) Pachnie interesująco, raczej polecam na chłodniejsze dni - a właściwie noce, bo nie wyobrażam sobie rozsiewania takiego zapachu w dzień. A utrzymuje się on na skórze długo, oj długo... Oczywiście największą wadą jest butelka - mimo tego, że od początku trzymałam ją do góry nogami, szybko powstał problem wydobycia balsamu ze środka. Przeszłam przez okres potrząsania, intensywnego trzepania, odkręcania zakrętki, aż w końcu wyrzuciłam butelkę z dużą ilością kosmetyku na ściankach... Więcej nie kupię, bo "interesujący" zapach niekoniecznie oznacza "przepiękny", cena pozostawia wiele do życzenia, a używanie to właściwie walka. Choć wchłania się dobrze, muszę przyznać. ilość zużytych opakowań: 1

Kupilam go, bo myslalam, ze to bedzie prawdziwy olejek. Czyli "kosmetyk" o plynnej konsystencji. Tymczasem jest to trudny do wydobycia (bez odkrecania i trzesienia butelka nie ma szans na wycisniecie tego czegos) balsam o nieco galaretowatej konsystencji, w dodatku o dosc kontrowersyjnym zapachu. Przyzwyczailam sie juz do niego, moze jednak nie odpowiadac wielu osobom. Dobrze nawilza, niestety nie na 24 h, bo rano moja skora jest juz troszke sucha. Jak na olejek jest fatalny, ale jako balsam niezly.

Bardzo lubię zapachy orientalne,dlatego i ten przypadł mi do gustu.Jestem naprawdę pod wrażeniem tego mleczka.Dosyć dobrze nawilża, szybko się wchłania,nie klei się, niewielka ilość wystarcza by dokonać aplikacji na wybranej części ciała.Najważniejsze jest jednak to,że skóra jest po nim bardzo gładka,a efekt nawilżenia utrzymuje się przez co najmniej kilka godzin.Odkąd go stosuję nie mam problemu z suchą skórą po kąpielach. Jego największymi wadami są natomiast cena i mała pojemność.Dodatkowo butelka dosyć nietrafiona,ponieważ przy końcówce trudo wydostać zawrtość. Pierwsze opakowanie kupiłam dla zapachu,drugie ze względu na konkretne właściwości.Z pewnością nie jest to następne ,nic nie warte mazidło z Avonu.