Bourjois, Libre Come L'air (Puder sypki w pędzlu)

Kupiłam podobnie jak poprzedniczka z myślą o poprawkach w ciągu dnia (sypki puder wygląda na twarzy naturalniej niż prasowany) i podobnie się rozczarowałam. Nie dozuje się W OGÓLE! Muszę odkręcać wieczko, sypać trochę na dłoń, zakręcać i zanurzyć pędzel. Cała operacja jest skomplikowana, długotrwała, niehigieniczna i wymaga spokojnego, jasnego miejsca. Połowa z tych smętnych 6 gram już mi się zużyła / rozsypała, w ciągu 5 dni.
I to wszystko za prawie 70zł!!! Bubel.
Sam puder jest w porządku, dobre kolory, bardzo naturalny świetlisty efekt. Za to druga gwiazdka.

Kupiłam go gdyż potrzebowałam takiego kosmetyku, który bez problemu mogłabym zmiescić w torebce i używać w czasie dnia, a że wole pudry sypkie od prasowanych zdecydowałam się na bourjois. zwiodłam się gdyż:
-pędzelek jest twardyi przy okazji pudrowania ściera cały podkład i podrażnia skórę
-kiepsko się dozuje - nie widze żeby mi specjalnie matowił buzie
- z pędzelka wychodzi włosie

Nie polecam tego wynalazku

Trochę się waham co do tak niskiej oceny... Sam puder jest dobry, drobny, nie widać go na mojej jasnej twarzy, ładnie pachnie. Tylko to opakowanie! Toż to siedlisko bakterii! Jak można tyle czasu malować się brudnym pędzlem? A umyć go nie sposób...W dodatku kiedy upuściłam go, pękła ta nakrętka na górze, więc przez resztę jego żywota nakładanie graniczyło z gimnastyką artystyczną. Jest drogi.Jednak dwie gwiazdki.

Puder sam w sobie jest naprawde fajny. Przyjemnie pachnie, ma ładny kolorek i matuje. I pomysł na opakowanie też fajny. Idealny do torebki. Ale jakoś mało go wylatuje i nieźle muszę się namachać żeby coś zostało mi na twarzy. Dlatego daję tylko trzy gwiazdki.

sam puder bardzo dobry, efekt matowania bardzo delikatny...często odkręcam i wysypuję trochę pudru żeby bardziej przypudrować twarz. w rezultacie zamiast ułatwienia mam małe utrudnienie aplikacji. Pomysł ciekawy ale trochę się nie sprawdza w praktyce... opakowanie jakby "zastępcze" za tą cenę (taki matowy plastik to chyba nie najnowsze osiągnięcie). Apropos mycia pędzelka to jest to możliwe dopiero po zużyciu zawartości - biorąc pod uwagę, że firma nie pomyślała o wkładach uzupełniających to raczej zbędne;) Jednym słowem za tę ilość pudru mieszczącą się w maleńkim pojemniczku cena po obniżce z 89 na 69 jest jakby trochę rozsądniejsza...

Praktyczny. Noszę go zawsze w torebce i mam pewność, że nie wysypie się, a ja zawsze i wszędzie będę mogła go użyć. Pędzelek - nie jest może rewelacyjny, ale - na szczęście - nie drapie. Pudru nakłada się zawsze tyle, ile potrzeba - nic się nie marnuje i nie osypuje na ubranie. Dobrze i na dłuższy czas matuje cerę. Nie jestem tylko pewna, czy i w jaki sposób odłącza się pojemniczek z puderm, by co pewnien czas wyprać pędzel. Za to odbieram jedną gwiazdkę.

Co do jakości pudru nie mam zastrzeżeń. Jednak pędzel to "prawdziwa szczecina" - tak napisała gdzieś Aga Z. A jednak go kupiłam. Używam go raz rzadko, więc jakoś przeżyję...