Maybelline New York Water Shine Fusion 

Mam tę pomadkę w odcieniu Rouge Sangria/Sangria Kick - soczysta malinowa czerwień. Kolor na ustach wychodzi przepiękny. Wykończenie jest błyszczące. Trwałość przeciętna. Niestety szminka, jak prawie każda zresztą wysusza usta. Opakowanie jest bardzo fajne, malutkie i poręczne. Używam tego produktu od: ponad roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam ją, bo skusił mnie ten podwójny efekt - koloru szminki i blasku błyszczyka w jednym. Miałam odcień jasnego fioletu przeświecającego jakby na jasny róz, ale nie wyglądał on na moich ustach ani trupio ani sztucznie. Usta ładnie błyszczały i wyglądały ponętnie. Strasznie urzekł mnie jej zapach, jakby owoce leśne. I to miłe dla oka opakowanie. Używam tego produktu od: dawna Ilość zużytych opakowań: jedno

Najlepsze szminki jakie stosowałam, mają śliczne, bardzo nasycone kolory (ja mam 719 Lilac Boom i 702 Sangria Kick). Łatwo się nimi pomalować nawet nie mając doświadczenia ze szminkami. Można dozować intensywność koloru - jedna warstwa wygląda naturalnie i transparentnie (nawet kiedy używam mocnej czerwieni), natomiast 2 albo 3 dają mocny i nasycony kolor. Nie wysuszają ust, ładnie się błyszczą (chociaż nie mają połysku błyszczyka tak jak obiecuje producent). Jedyne, co można im zarzucić, to kiepską trwałość, ale ja nakładam 3 warstwy i każdą pudruję pudrem transparentnym przez warstwę chusteczki higienicznej i w ten sposób wytrzymuje kilka h. Nie polecam jednak się całować ani jeść zbyt intensywnie, bo może się przemieścić na całą twarz ;) Gdyby tylko miały większą trwałość byłyby moim KWC. Z tego co słyszałam wycofali je jakiś czas temu, ale jeśli będę miała okazję na pewno kupię :) Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 3

Dostalam w prezencie od mamy i napisze tak,z koloru jak najbardziej,ale jak dla mnie za duzo jest tych zlotych drobinek.Na dzien szminka sie nie nadaje,ale byc moze "efekt perelek" jest mocny tylko przy moim kolorze.Mam odcien sliwkowy.Daje jej 3***,poniewaz dobrze nawilza usta. Używam tego produktu od:jakiegos czasu Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

super szminka! Idealnie nawilża i nablyszcza usta. Efekt jest bardzo elegancki - bez nachalności i tandety. Kupie ponownie! Trochę nietrwała, ale efekt jest tego warty zeby kilka razy w ciagu dnia ja poprawić. + sliczne i poreczne opakowanie + wspaniale kolory i nawilzenie + elegancki efekt podkreslenia ust + cena - ilosc - opakownie jest male :( - trwalość Używam tego produktu od:3 mies Ilość zużytych opakowań:3

Wg mnie to ona powinna być już w Zapomnianych kosmetykach, bo ostatnimi czasy zniknęła chyba ze sklepowych półek. I w sumie szkoda bo to całkiem fajna, porządna szminka. Mam kolor 717 Rose Coctail. Jest śliczny. Taka karminowa czerwień. Dokładnie taka jaką lubię :) Mnie na ustach utrzymywała się dosyć długo. Co do efektu błyszczyka można się nieco spierać, dla mnie to i tak bardziej szminka, ale ładnie połyskujące drobinki ma :) więc jakiś tam efekt błyszczyka może jest. Zapach, konsystencja przyjemne- takie lekkie, nakłada się super, nie tak jak zwykłą szminkę. Nie przesusza ust. Chociaż i tak najbardziej ujmujący jest ten kolor. Naprawdę cudny. Gdzie ja teraz znajdę taki odcień? :/ ech... Szkoda że na zapas nie kupiłam ;) Używam tego produktu od: ok. 1 roku Ilość zużytych opakowań:1

Dobry kosmetyk , ale szybko się kończy!! Mam kolorek 712 Pink Potion!! Dobrze nawilża, gładkie i satynowe usteczka ma sie po niej. Przyjemna!!Daje uczucie 2 w 1 - pomadki i błyszczyka!!Jednak szybko schodzi z ust!!Nie rozmazywała mi się i dawała takie lustrzane odbicie!!polecam!!Ale na krótki czas bo szybko się kończy!1Jest jej zbyt mało ! Używam tego produktu od:jakiś czas temu Ilość zużytych opakowań: do końca całe

mam peach nectar i sparkling bronze. ogolnie fajna, lekka szminka. z tym blyszczykiem to bym nie przesadzala. lsni dosc ladnie, ale do blyszczyka jej daleko. nie znika odrazu, ale tez niespecjalnie dlugo wytrzymuje. trwalosc srednia. wada jest to, ze sztyft jest bardzo maly. nie da sie umalowac jednym pociagnieciem dosc pelnych warg. denerwuje mnie to. kolory, ktore mam sa bardzo udane. ostnio nie mam czasu na makijaz. mazne sie szminka i wychodze. musze przyznac, ze szczegolnie ta "brzoskwinka" nadaje twarzy ladny, swiezy wyglad. a to jest wazne w ostanim, meczocym okresie. ogolnie: fajnie, niedroga pomadka. nie idealna, ale niezla. Używam tego produktu od:. Ilość zużytych opakowań:mam dwa

Llubię szminki Maybelline za ładne kolory oraz przystępne ceny. Mam ciemny śliwkowy odcień, który na ustach wychodzi nieco jaśniej niż w opakowaniu, idealny na wieczór. Szminka jest transparentna, co bardzo mi odpowiada, ładnie podkreśla zarys ust jednocześnie nie pozostawiając grubej warstwy. Połysk jest delikatny, nie ma dużych drobinek. Jako minus można uznać jej małą wydajność i średnią trwałość. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 2

Swietny kosmetyk - taka błszczyko-pomadka, coś dla mnie! Po pierwsze obłędnie pachnie, malinowo jak guma Mamba. Po drugie już jedno pociągnięcie pozostawia na ustach piekny kolor, który ma fantastyczny połysk (jakby usta były gładkie i mocno zwilżone zarazem). Zadnych skórek, zadnego wysuszania -mmmm! Kolor mimo iż pozbawiony drobinek, mieni sie lustrzanie przy czym też nie jest "wodnisty" jak po niektórych błyszczykac (Juicy Tubes np.). Jedna wada - niestety nie należy do szczególnie trwałych, jedzenia raczej nie przetrzyma. Coz, mimo to wart kupna. Do swojego nr 717 (Peach Nectar) dokupię jeszcze 1, 2 inne kolory. Opakowanie okay choć nie powaliło mnie na kolana. Waznejsza jednak jest zawartość! Udany produkt. Używam tego produktu od: luty 2006 Ilość zużytych opakowań: trakcie 1

Szminka jest naprawde godna polecenia. Ma piekny polysk i duzo fajnych kolorow. Kolor jest bardzo bogaty! Wysoce trwala. Poprawiam ja raz w ciagu calego wieczoru. Nawet po zmyciu makijazu musze spedzic troche czasu aby pozbyc sie jej czerwieni z ust. Naprawde fajna. Używam tego produktu od:10 miesiecy Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Na moich ustach wygląda jak normalna szminka, no może z leciutkim, prawie niezauważalnym połyskiem, wiec pomadka nablyszczajaca z nazwy to lekka przesada. Nietrwała, szybko się zlizuje i zjada i czuć ją na ustach. Mam kolorek Flamin Russet i wygląda on bardzo świeżo i apetycznie, niestety nie na długo. Często trzeba poprawiać makijaż. Gama kolorystyczna naprawdę może zadowolić nawet najbardziej wybredną kobietkę, tzn. że każda znajdzie odpowiednią dla niej barwę. Opakowanie śliczne, poręczne i zgrabne, więc za to plusiki.Używam tego produktu od:miesiąca Ilość zużytych opakowań:1

Kolorki w opakowaniu wydaja sie bardzo ciemne lecz na ustach efekt delikatnie podkreslonych ust.Pachnie malinkami :) Usta sa nawilzone z kolorem i jednoczesnie błyszczykiem.Bardzo ładne i eleganckie opakowanie.polecam bo mysle ze jest wart swojej ceny :) Używam tego produktu od:miesiaca Ilość zużytych opakowań:1

Kupiłam ją na wyprzedaży, za jakieś grosze, kilka tygodni temu. Dzisiaj popędziłam kupić jeszcze jedną, zanim wyprzedaż się skończy :D Jak dla mnie idealne połączenie błyszczyka i szminki, świetnie wygląda na ustach i jest dużo bardziej trwała niż błyszczyk. Nie nawilża zanadto, ale tego się nie spodziewałam - grunt że nie wysusza ust dodatkowo tak jak inne szminki. Mam kolorek Beige Fusion. Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam bo lubię tego rodzaju pomadki , mam kolor nr.710 ładny delikatny brązik plus jagby róż? Ladnie i delikatnie rozprowadza się na ustach, śliczny zapach , opakowanie trwałe i estetyczne w sam raz do torebki czy nawet kieszeni. Tylko trwałość jest dość krótka i wymaga poprawek ale raczej wszystkie pomadki nabłyszczające są takie. Warta swojej ceny..

Mam odcień Peach Nectar- w opakowaniu ostry pomarańcz, na ustach- delikatna brzoskwinka. Intensywny kolor szminki i blask błyszczyka w jednym- tak brzmi reklama producenta i trudno się z nią nie zgodzić. Efekt jest ładny, ciekawy, subtelny, ale zarazem widoczny i przyciągający uwagę. Jedyne, co mi się w tym produkcie nie podoba, to trwałość, którą po szmince raczej nie odziedziczył- raczej po tanim błyszczyku. Yh, nie można mieć wszystkiego. No tak.

od kilku dni jestem posiadaczką odcienia nr 707.zawsze stroniłam od szminek bo zaden kolor do mnie nie pasował:-( przy moich wampirzoczerwonych ustach większość była zbyt jasna albo zbyt czerwona.707 wygląda słicznie i świezo. ze wzgledu na porę roku używam pod nią pomadkę ochronną. podobnie jak porzedniczki z tym błyszczykiem nie przesadzałabym- to po prostu delikatna, transparentna pomadka(przynajmniej mój odcień:-P) która slicznie pachnie:-)

W ogóle pomadki i błyszczyki to moje ulubione kosmetyki, a wśród nich króluje między innymi właśnie ta pomadka. Uwielbiam ją z jej aksamitną konsystencje. Za to że cudownie miękko się rozprowadza, za to że owocowo pachnie, za to że nawet długo utrzymuje się na ustach (nie licząc oczywiści posiłków  ) . Pomadka ta posiada również bogatą paletę kolorów, sama skusiłam się już na dwa odcienie. Podsumowując, przyjemnie się ją nakłada, fajnie nosi, nawet długo utrzymuje się na ustach przy czym daje komfort nawilżenia i ładny połysk błyszczyka (nie mówiąc juz o wyrazistym kolorze). No i w ogóle bardzo lubię takie „cienkie” pomadki ilość zużytych opakowań: w trakcie dwóch