Too Faced, Lip Injection

Too Faced, Lip Injection

Średnia ocena użytkowników: 3,4 /5

Pojemność 5 ml
Cena PLN 89.00

Opis produktu

Zgłoś treść

Dzięki specjalnie opracowanym substancjom czynnym nadaje on ustom pełny wygląd i zwiększa ich objętość do 20%. Efekt jego działania utrzymuje się do 4 godzin. Zawiera on opatentowaną formułę na bazie witaminy B i ekstraktu z chińskiej ostrej papryki, która rozszerza naczynia krwionośne i przyspiesza krążenie krwi, powodując tym samym efekt wypełnienia oraz zwiększenia objętości ust. Można go stosować samodzielnie zamiast błyszczyka lub jako podkład pod pomadkę.

Recenzje 56

Średnia ocena użytkowników: 3,4 /5

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

ja go lubię

Dostałam go. Długo myślałam, czy używać czy nie, ponieważ przerażeniem napawały mnie recenzje, w których opisywano szczypanie kosmetyku. Zwycieżyła ciekawość... Po zastosowaniu rzeczywiście czuć mrowienie na ustach, ale jest ono takie fajne. Zapach sztuczny truskawkowy chyba. Mam kolor Techno Tart. Usta po zastosowaniu błyszczyka nabierają dość intensywnego koloru i naprawdę są lekko uwypuklone, poza tym błyszczyk daje efekt wilgotnych ust, co mi sie podoba. Szkoda, że taka mała pojemność...

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań:pierwsze

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

nic

Nie moglam sie opanowac, musialam go miec. Bledem bylo wysmarowanie się nim od razu po wyjscu z sephory. Usta delikatnie się powiększyły,mrowienie było rownież umiarkowane.. ale ta wysypka wokol ust...wstyd.
Masa malutkich czerwonych kropeczek.. W domu wyssmarowalam sie nim raz jeszcze - efekt juz nie byl taki jak po 1 aplikacji. Jest to raczej bajer na wyjątkowo krotkotrwale okazje, okazje podczas ktorych nie radze zlbizac sie ustami do TZ. Kosmetyk jest strasznie drogi i przereklamowany. Wysmarowalam nim jeszcze siostre.. bez efektu.. po czym sprzedalam go znajomej za polowe ceny.

Posiadalam kolorek Techno Tart

Używam tego produktu od: -
Ilość zużytych opakowań: kilka uzyc

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Błąd roku

Mój błąd. Mam duże usta, ale....coś mnie podkusiło i mimo namów pani z Sephory zamiast słodkiego i kochanego Sweet Balm Lancome kupiłam to cudo w odcieniu Techno Kiss. Efekt pieczenia nie jest u mnie delikatny, jest mocny i bardzo nieprzyjemny, coś jakby kilka głodnych i wrednych komarów naraz ugryzło mnie w usta:) O całowaniu nie ma mowy, mąż trzymał w pogotowiu kostki lodu;)
Usta są krwistoczerwone, pieką i są...jakby obrzęknięte. Ale to raczej efekt w stylu spotów " zupa była za słona" niż zmysłowych i kobiecych ust. Mój najukochańszy TŻ tego samego dnia kupił mi Sweet Balm Lancome. Na pocieszenie:)
Nie wiem może ten błyszczyk mnie uczulił ,ale wiem, że jeśli tak wygląda jego stosowanie to nawet mając wargi grubości szpilki nie sięgnęłabym po niego:)

Używam tego produktu od:Raz użyłam i mama nauczkę
Ilość zużytych opakowań:Oddałam siostrze, ona stosuje i...chwali

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Oszustwo

Jak zwykle dałam się nabrać na błyszczyk powiększający. Jedynym efektem użycia tego mazidła był krwistoczerwony kolor warg, a żadnego powiększenia ani widu... Najgorzej jest jeśli wyjedzie się pędzelkiem za kontur ust-powstają czerwone placuszki.
Szczypie i nieprzyjemnie pachnie. Po prostu bubel za stówę.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: 1 (bezbarwne) i 1 (perłowo-różowe)

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

ściema :-)

Cały efekt tego cudeńka polega chyba na tym, że zawiera substancje silnie podrażniające usta, pod wpływem których usta pieką i lekko puchną. W dawnych czasach panie przygryzały wargi osiągając mniej wiecej ten sam efekt. Współcześnie musimy wybulić prawie stówę.
Czy warto ? Moim zdaniem niekoniecznie. Niektóre Panie zauważą nieznaczne opuchnięcie, które zreszta dość szybko mija. Jeśli ktoś ma wąskie usta to ten specyfik nie poprawi sytuacji.
100 zł + intensywne pieczenie + niemożność całowania się za taki efekt - moim zdaniem nie warto :)

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

fajny

Mam takie 4 ale najlepszy jen tenze najzwyklejszy podstawowy przezroczysty. Jesli chodzi o reakacje moich ust na tenze kosmetyk to jest wystarczajaco satysfakcjonujaca. Usta wyraznie zwiekszaja swoja objetosc - uwypuklaja sie a polysk jaki dalej ten blyszczyk sprawia ze zwracaja uwage. Musze jednak dodac ze moje usta i bez uzycia blyszczkow sa 'pulchnawe' bo panie z bardzo waskimi ustami raczej chyba wielkiej pociechy z tego blyszczyka miec nie beda. Jak dla mnie to mozna miec i na jakies wieksze wyjscie bez calowania zastosowac sam lub z innym blyszczykiem. Jednak jesli ktos wrazliwy na pieczenia to podejrzewam ze stosowanie bedzie udreka. Pieczenia ja odczuwan conajmniej 10 minut a niekiedy dluzej. Ale dla efektu... Fajnie wydane 10 funtow.

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Taki sobie bajer:)

Mam kolor Techno Kiss , taki przyjemny perłowy róż. Kilka minut po nałożeniu usta pieką i faktycznie robią się krwistoczerwone, tak mocno, że ucieszyłam się z wyboru jasnego odcienia:), jednak po kilku chwilach podraznienie mija i wszystko wraca do normy, no może nie wszystko:) usta rzeczywiście są nieco większe, ale nie czarujmy się - na pewno nie o 20%. Na tym zresztą tak bardzo mi nie zależało bo nie mam małych ust, ale efekt jest rzeczywiście widoczny (mąż powiedział że wyglądam jak Mick Jagger, czyli coś zauważył, choć przyznam, nie na taką opinię czekałam:D Dodam jeszcze bardzo wazną uwagę:nie dla wrażliwców, mnie trochę ten błyszczyk uczulił (straszna chemia), ale tak smiesznie, tzn. po nałożeniu go na usta robią mi się czerwone plamy na brodzie (bynajmniej nie w wyniku błędu w aplikacji:) Więc na kilka dni odłozyłam, jesli uczulenie nie minie, bedę musiała się go pozbyć, a przyznam z ciężkim sercem, bo jako błyszczyk jest świetny, długo się utrzymuje, ślicznie błyszczy, naprawdę bardzo przyjemny gadzet:) Acha i faktycznie trzeba bardzo dokładnie nakładać go na usta, myslę że mozna próbować powiekszyc je wyjezdzając poza obrys, ale to wymagać będzie sporo wprawy:)
Daję 3 gwiazdki ze względu na uczulenie, bo do alergików wrazliwców się nie zaliczam, a jednak.....

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

mały ale wariat ;)

Jako, że posiadam raczej małe usta, informacja o produkcie mającym działanie powiększające działa na mnie niczym czarodziejski flet na szczury- od razu pędzę żeby wypróbować. W tym produkcie skusił mnie natychmiastowy efekt powiększenia ust. Rzeczywiście, chwilę po nałożeniu wysępuje uczucie mrowienia, usta są lekko podrażnione, przez to lepiej ukrwione a co za tym idzie nabierają bardziej intensywnego koloru i lekko puchną zwiększając przez to objętość. Działanie kosmetyku polega właśnie na tym, że podrażnia skórę powodując przekrwienie. Rezultat w postaci powiększenia rzeczywiście jest widoczny, tylko, że jest jedno ale - trzeba błyszczyk nakładać bardzo starannie i umiejetnie. Mój pierwszy kontakt z tym kosmetykiem był dramatyczny - wysmarowałam się nim po prostu, odbiłam dolną wargą na górną, roztarłam lekko palcem i jak się zobaczyłam po 10 min to myślalam że padnę - wyglądałam jakbym się zassała do szklanki - kontur rozmazany, dookoła ust czerwona podrażniona skóra, katastrofa. Zdenerwowałam się, że w ogóle takie rzeczy sprzedają. Dopiero konsultantka w Sephorze nałożyła mi go prawidłowo - najlepiej urzyć konturówki i dopiero potem, precyzyjnie pędzelkiem nałożyć błyszczyk na obie wargi - nie odbijać, nie mazać tylko pczekać na efekt - a ten przy takim użyciu jest całkiem fajny - rzeczywiście usta robią się pełniejsze. Po paru chwilach można odbić nadmiar produktu na chusteczce i nałżyć szminkę, albo zostawić tak jak jest.

Bezposrednio po użycu tego błyszczyka nie wskazane są pocałunki z innymi osobami, a juz na pewno nie w usta poniewaz można zostawić na skórze drugiej osoby mało sympatyczne czerwone placuszki- ja tak zalatwiłam swojego narzyczonego - nad ustami zrobiła mu sie czerwona podrażniona plamka- zeszła po paru chwilach ale zadowolony nie był. ;)

Ja jestem posiadaczkę transparentnej wersji - do wyboru są jeszcze bardziej kryjace i koloryzowane.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    14
    produktów

    9
    recenzji

    157
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    5
    recenzji

    1217
    pochwał

    9,19

  3. 3

    13
    produktów

    36
    recenzji

    166
    pochwał

    8,78

Zobacz cały ranking