Dermedic Tolerans Sensitive, Łagodzący krem przeciwzmarszczkowy 

Krem kupiłam z polecenia mojego znajomego farmaceuty, moja skóra wtedy była w bardzo złym stanie- czerwone palące plamy do tego burza wyprysków/zaskórników i przebarwień. Dostałam silny lek na skórę u lekarza ale potrzebowałam czegoś mocno łagodzącego na noc. Krem skusił mnie super składem, ileż ja szukałam takiego składu kremu: Neutrazen™, Alantoina, Gliceryna, Olej migdałowy, Oxynex K, Ekstrakt z nasion soi (uwielbiam), Ekstrakt z korzenia żeń-szenia, Sok z brzozy i Kofeina. Krem ma super opakowanie jakie jest higieniczne i działa bez zarzutu, podoba mi się też wizualnie. Kremu jest dość dużo bo aż 55ml, ja kupiłam go za 31zł w aptece stacjonarnej a na internecie można go dostać taniej więc jak dla mnie duży plus. Bardzo cieszy mnie to że krem mnie nie uczula i nie zapycha mojej mieszanej cery skłonnej do łojotoku w strefie T oraz do trądziku różowatego i przesuszeń. Konsystencja kremu jest bogata i maślana ale bardzo przyjemnie rozsmarowywuje się na skórze i dość szybko wchłania pozostawiając satynową lekko kleistą powłoczkę. Krem ma działanie przeciwzmarszczkowe pobudzające i rozjaśniające cerę- pomaga mi w walce z wiecznym zaczerwienieniem na twarzy, działa rozjaśniająco na przebarwienia, napina skórę i można go stosować delikatnie w okolicach oczu. Krem zawiera też wodę termalną. Muszę przyznać że po dwóch miesiącach używania owego kremu codziennie na noc jestem pod wrażeniem poprawy stanu mojej kapryśnej i cieniutkiej skóry. Krem jest bardzo wydajny dzięki swojej konsystencji i pojemności. Krem ma ledwo wyczuwalny zapach, jest on taki jak kosmetyki z apteki które nie są mocno perfumowane. Długo szukałam takiego kremu który byłby o działaniu przeciwzmarszczkowym a jednocześnie rozjaśniającym kojącym i pobudzającym moją skórę do regeneracji- aż w końcu znalazłam. Widzę po nim ogromny efekt w postaci poprawy stanu mojej skóry.

Dermedic to jedna z moich ulubionych marek aptecznych, jeśli chodzi produkty do pielęgnacji twarzy. Od ponad 2 lat stale kupuję ich produkty i większość moja cera o dziwo lubi, nawet te które nie są przeznaczone do jej typu. Krem łagodzący kupiłam, aby nieco zniwelować suchość mojej mieszanej cery, która jest zmorą w okresie zimowym. Spisał się na 5. Stosowałam go z kremem z tej samej serii odżywczym na noc i ten duet mogę polecić. OPAKOWANIE Jak w przypadku większości kremów Dermedic opakowanie to plastikowa buteleczka z pompką typu air less. Opakowanie higieniczne, bardzo wygodne w codziennym użytkowaniu i praktyczne. Szata graficzna jest charakterystyczna dla marki – mamy tutaj białe tło z kropelkami wody oraz logo marki, nazwę produktu i opis. Całość zapakowana jest w foliowany kartonik o takim samym wyglądzie. KREM Krem jest przyjazny dla alergików – bezzapachowy, bez dodatku alkoholu, barwników, parabenów i substancji zapachowych. Ma formę dość lekką i białą barwę. Po rozsmarowaniu na twarzy bardzo dobrze się wchłania nie pozostawiając tłustej czy lepkiej warstwy. Praktycznie jest całkowicie „wypijany” przez cerę. Nadaje się do stosowania pod makijaż, dobrze współgra z podkładem. Krem świetnie nawilża skórę, odżywia, chroni i koi. Łagodzi uczucie ściągnięcia i niweluje suche skórki. Podczas jego stosowania praktycznie przestały mi one przeszkadzać, a w zimie zawsze są moim problemem. Jak wspomniałam wcześniej stosowałam na noc krem odżywczy z tej serii i przy tym duecie efekty były bardzo zadowalające. Co do działania przeciwzmarszczkowego – uważam, że 1 opakowanie to stanowczo za mało, aby takowe stwierdzić, ale na pewno krem odżywia cerę, nawilża i pielęgnuje, co również jest formą prewencji anti-age. Produkt jest wydajny, dobrze dostępny w aptekach i jak na dermokosmetyk ma przyjazną cenę.. PLUSY: + lekka konsystencja + dobrze się wchłania + nawilża i pielęgnuje + nadaje się pod makijaż + niweluje uczucie ściągnięcia i suche skórki + dobrze dostępny + wydajny + w korzystnej cenie.