L'Oreal Paris Kookai, Oui-Non 

Nie znalazłam jak dotąd piękniejszego zapachu. Te perfumy to kwintesencja kobiecości...dziewczęcości... zapach mojej młodości. Nienachalne, subtelne, ale nie mdłe. Zdecydowane, ale nie mocne. Słodkie, ale nie cukierkowate. No po prostu idealne. Szkoda że go już nie produkują :-( Używam tego produktu od: obecnie nie mam, ciężko kupić Ilość zużytych opakowań: 3 flakony i kilka dezodorantów

Kocham ten zapach i szkoda, że go w Polsce nie ma :( ale jest cudny, z początku figlarny, zalotny a potem się przeradza w subtelność - moim zdaniem oczywiście :) nie rozumiem dlaczego coś, co jest ponadczasowe tak szybko zawsze znika :( Na szczęście zawsze ktoś mi go załatwi zza granicy ;) Używam tego produktu od: 4 lat Ilość zużytych opakowań: 3 i pół buteleczek 100ml

Plusy: słodkie, ale jednocześnie świeże, kojarzą się z młodością i poprawiają humor długo utrzymują się na skórze ładny flakonik Minusy: żałuję, że je wycofali, ale póki co udaje mi się je kupić na allegro albo ebay Używam tego produktu od: 16 lat Ilość zużytych opakowań: 5 dużych

Jak ja kochalam ten zapach! Nie napisze nic oryginalnego - wszystko zostalo powiedziane juz nizej ;) Slodki, choc przelamany cytrusowa swiezoscia...i czyms jeszcze, nieokreslonym i pieknym. Do dzis szukam "tego" w perfumach, Mialam kilkanascie lat - 15, 16? To byla polowa lat 90\\\\\\\'tych, a ja czulam, ze cale zycie przede mna. Taki byl dla mnie ten zapach - wolnosc, dziewczecosc, figlarnosc i zalotnosc. W nim czulam sie pewna siebie, choc wtedy taka nie bylam ;) achhhh! Uwielbialam Oui Non, nie bylo mnie stac na perfumy, uzywalam tylko tych malych, pomaranczowych dezodorantow, chyba tylko raz udalo mi sie kupic cos pomiedzy - spray. Moja przyjaciolka miala Kobako, a ja Kookai, to bylo charakterystyczne, uzywalysmy tych zapachow dobre kilka lat. Pamietam, ze plakalam, kiedy je wycofano. Uwielbialam je miloscia wieczna, udalo mi sie "dopasc" je w malenkim formacie na Allegro. Choc wyroslam juz z tego zapachu, to czasem w samotnosci przywracam swojej pamieci te cudowne czasy - lasy, jeziora, gory, morze, tajemnica, przygoda, wczesna mlodosc z jej wszystkimi prawami...pierwszy chlopak, przyjaznie...szczerosc, swiezosc i odwaga ze szczypta naiwnosci. Tym jest dla mnie ten zapach - wciaz i niezmiennie. Dodam jeszcze, ze po wycofaniu tych perfum (o ironio! wtedy JUZ moglam sobie pozwolic na perfumy!) dlugo szukalam czegos podobnego, zamiennika. Najbardziej godny stal sie wtedy zapach Betty Berclay Woman no.2. Tez mam go do dzis ;) Używam tego produktu od: 18 lat Ilość zużytych opakowań: 1 lub2 butelki Spray, niezliczona ilosc dezodorantow, obecnie perfumy

Piekny, niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju. Te perfumy to jak powrot do lat mlodosci :) 2 lata temu udalo mi sie nabyc jeden flakonik, uzywam oszczednie aby wystarczyl na dlugo bo z niewiadomych powodow perfumy te wycofano z produkcji a szkoda Używam tego produktu od: 6 lat Ilość zużytych opakowań: 3 cale

tak bardzo był charakterystyczny, że teraz po wielu latach w autobusie MPK poznałam go na jakiejś kobiecie, chciałam ją zaczepić i zapytać gdzie je kupiła, ale wysiadła i tyle ją widziałam nie rozumiem dlaczego przestano produkować moje perfumy Używam tego produktu od: 1994 Ilość zużytych opakowań: 10

Jeden z moich pierwszych zapachów. Zakochałam się w nim na zabój i na zawsze, mimo że niedostępny jest już od dawna. To zapach mojej pierwszej miłości i pierwszych randek. Zapach wzruszeń i czarodziejskiej młodości, niezmąconej smutkami. Czarowny, słodki, ciepły i zmysłowy, a jednocześnie dziewczęcy i radosny. Zmienny i pełen wariacji jak dziewczyna, która właśnie staje się kobietą. Jak mówi sama nazwa - nie do końca zdefiniowany i dający się opisać. Tak? Nie? Być może? Idealnie współgrający kształt flakonu, kolor perfum i kompozycja zapachowa, połączone z dynamiczną, radosną i dziewczęcą reklamą, tak wówczas odmienną od szarości dnia codziennego. Pomarańczowa radość cytrusów opromieniała złotym blaskiem radości młodość, zapewniając cudowne wspomnienia. Używam tego produktu od: już - niestety - nie używam Ilość zużytych opakowań: cztery

Przypomina mi moje najfajniejsze chwile ze średniej szkoły,potem pierwsze randki z obecnym dziś mężem. Poza tym ten zapach dostałam od niego. Słodki głęboki ,landrynkowo- cytrusowy .Pamietam że był bardzo trwały. Gdyby był osiągalny dzisiaj ,wykosiłby wiele innych pachnideł. Używam tego produktu od: juz nie ponieważ go nie mozna kupić Ilość zużytych opakowań: jedna butelka

to były perfumy mojej mamy ale dobrze je pamiętam - na dnie flakonika jest jeszcze odrobina tego wspaniałego zapachu. jak już ktoś wcześniej napisał są to perfumy niezwykłe bo łączą sprzeczne nuty zapachowe w jedną całość. niestety nie można go już zdobyć. Używam tego produktu od: moja mama od 1997 Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe.

Miło mi się zrobiło, kiedy zobaczyłam ten flakonik. Moje licealne, lub studenckie czasy, nie pamiętam, wiem, ze dawno :). Pamiętam, że zapach był cytrusowy. Zbierałam na te perfumy, a gdy już kupiłam - używałam na tzw specjalne okazje ;-). Miłe wspomnienie, fajne, beztroskie czasy. Używam tego produktu od: kiedyś... Ilość zużytych opakowań: 1

Od wielu lat szukam podobnego zapachu niestety bez rezultatu. Szkoda bo nie spotkałam sie jeszcze z niczym podobnym. Zapach absolutnie przyjemny, bezpieczny jako prezent. Był taki dobry bo nie miał wad: - nie dusił - był trwały - delikatnie sie rozwijał w ciągu dnia - był słodki ale nie mdły, - nie drażnił otoczenia, - dobry na dzień i na wieczór, - dla młodych i dla starszych pań I co dla mnie pozytywne i ważne- trudno było zidentyfikować skład zapachu- tworzył miłą dla nosa całość. Nie lubię gdy z perfum wybija sie jeden konkretny zapach (ooo pachniesz wanilia?, coś brzoskwiniowo pachnie itd) Wielka szkoda, że już go nie ma, na pocieszenie mam pusta buteleczkę, która dalej przechowuje w sobie lekką, słodką woń. Dalej będe szukać czegoś podobnego- może znajdę a może wznowią Oui-non. Używam tego produktu od:15 lat Ilość zużytych opakowań:2

Z tego co pamiętam to były moje pierwsze "taaakie" perfumy:) Duma rozpierała mnie przede wszystkim z faktu, że posiadam takie piękne, dorosłe perfumy - kwestia zapachu zdaje się, że grała rolę drugorzędną. Generalnie zapach był kwiatowy, dziewczęcy i właśnie pasujący do nastoletniej dziewczynki. Przyjemne w małych dawkach - łatwo było przedobrzyć (może to była kwestia wieku;) Podsumowując, chętnie kupiłabym sobie teraz miniaturkę tego zapachu, tak tylko żeby przypomnieć sobie tamte lata:) Używam tego produktu od: używałam wiele lat temu Ilość zużytych opakowań: 1

Urok tego zapachu dla mnie - i jak widzę, nie tylko dla mnie - tkwi w tym, że kojarzy mi się z bardzo miłym okresem życia... Nie pamiętam, czy kupiłam go sobie sama, czy dostałam w prezencie. Podobał mi się, ale nie zachwycał, bo był taki po prostu ładniutki, a mnie marzyło sie coś bardziej charakternego... A dziś już nie za bardzo wypadałoby mi nosić taki dziewczęcy, radosny zapach, ale chętnie bym go sobie czasem powąchała, aby przywołać wspomnienia...Używam tego produktu od:15 lat temu Ilość zużytych opakowań:1 butelka

Co za szczęście :D Ten zapach jest taki... zwykły. Ładne, owocowe, brzoskwiniowe otwarcie (trochę jak Exult Naomi Campbell), później mało wyrazista (acz dość klasyczna) mieszanka kwiatowa. Trwałość na granicy dopuszczalności. Buteleczka fajowa :D Używam tego produktu od:? Ilość zużytych opakowań:próbka

Piekny swiezo słodki owocowy zapach. Kiedys uzywała go moja siostra(jak byłam mała),potem kupiłam buteleczke na Sycylii. Tam to nie byl problem, a u nas nie mozna juz jej było dostac. Niestety sie juz skonczyła:(. Piekny,słoneczny,radosny, dodajacy energii edit:) swoja 30steczke juz mam na wyjatkowo wyjatkowe okazje. Nadal uwielbiam ten zapach, chyba dozywotnio.Nie nudzi sie. zapach.Używam tego produktu od:6 lat Ilość zużytych opakowań:2

Witam.To również zapach mojej i mojej siostry młodosci.Moja siostra wiele lat temu przywiozła z włoch pamietam 2 butelki perfum diora dune i własnie ten.Po powrocie z holandii diora dune jej kupilam a ten niestety nie jest osiagalny.A szkoda, bo warto byloby go kupic. Używam tego produktu od:od dawna nie używam a szkoda Ilość zużytych opakowań:

Piękny zapach, niskopółkowy, choć jakość i kompozycja z najwyższej półki. Ciepły, kwiatowo- owocowy, lubiany i doceniany przez wiele osób. Wielka szkoda że wycofany. Używam tego produktu od: X lat temu Ilość zużytych opakowań: 2

Ten zapach kojarzy mi się z moim I rokiem studiów, kiedy to nieoczekiwanie zostałam nim obdarowana przez mojego nowego chłopaka na mikołajki w 1995 roku. Oszołomił mnie wspaniały słodki zapach owoców cytrusowych oraz takie ciepło bijące ze zgrabnego flakonika. Zapach nie jest ani ciężki ani też typowo lekki świeżak. To smakowity, słodki koktail z dojrzałych owoców południowych. Tak jak poprzedniczki pisały - pomarańczowy kolor zawartości flakonika idealnie pasuje do zapachu. Wprost wymarzony dla młodej dziewczyny, która już za chwilę stanie się świadomą siebie kobietą. Czuję ogromny sentyment do tego zapachu, choć raczej już go nie kupię, wyrosłam z niego już dawno temu ;) Używałam tego produktu od: grudzień 1995 (!) Ilość zużytych opakowań: 1