Max Factor, Masterpiece (Tusz pogrubiający)

Uwielbiam tusze od MF. Ufam im w ciemno, bezgranicznie. Używałam już False Lash w wszystkich wariantach, 2000 Calorie oraz Masterpiece wersja w granatowym opakowaniu :) Z wersją złotą mam do czynienia po raz pierwszy. Kupiłam go za 35zł dzień po tym jak pozbyłam się przedłużanych rzęs. Potrzebowałam czegoś co choć trochę da efekt taki jak rzęsy przedłużane syntetycznym włoskami. Tusz się sprawdził choć ma jeden minus.

Zalety:

- Pięknie rozdziela rzęsy
- Wydłuża
- Pogrubia
- Głęboka czerń
- Daje efekt wyrazisty, ale jednocześnie naturalny :)
- Fajne opakowanie, takie eleganckie
- Szczoteczka klasyczna, bez udziwnień

Wady:

- Minimalnie sie osypuje. Fakt , że nie jest to efekt jak by pół maskary się odkruszyło, ale po kilku godzinach jest taka ciemniejsza mgiełka pod oczami. Trudno mi to nazwać, ale trochę to wygląda tak jak bym sie nie wyspała :P
- Co do ceny mam stosunek neutralny. Wiadomo, że nie jest to tani tusz, ale akurat za tusze Max Factora jestem w stanie dać te 40 - 50zł. Uważam, że warto.

Ogólem : Polecam ! Warto zaufać tej marce w kwestii maskar :)

Używam tego produktu od: Tydzień
Ilość zużytych opakowań: Póki co w trakcie pierwszego opakowania

tusz doskonały, tusz idealny.
obecnie zastępuje go znacznie tańszą wersją, ale o bardzo zbliżonych właściwościach.

+ nie skleja rzęs - nie tworzy grudek, bardzo naturalny efekt ich zagęszczenia
+ pogrubia
+ wydłuża
+ głęboka czerń
+ prosta, silikonowa szczoteczka
+ nie kruszy się i nie osypuje
+ nie rozmazuje się łatwo i nie zrobią na nim wrażenia lekkie wzruszenia...
+ wydajny
+ eleganckie, subtelne opakowanie
+ dostępność - kosmetyk wpisał się w kanon Max Factor :)

+/- cena. nie będę kłamać - dla mnie to dużo. jednak w konfrontacji z jego zaletami muszę przyznać, że to cena uczciwa...


Używam tego produktu od: 5 lat
Ilość zużytych opakowań: zawsze do niego wracam, prędzej czy później...opakowań całych 4

Moja przygoda z tym tuszem zaczęła się kilka lat temu i pomimo, że często dokupuje różne maskary do testów - zawsze ostatecznie do niego wracam. Dla mnie jest nie zastąpiony - pięknie opakowany, poręczny, idealna szczoteczka (uwielbiam "giętkie" szczoteczki - dobrze się nimi manewruje).
Tusz pięknie pogrubia i rozdziela rzęsy, a do tego wyglądają naturalnie, nie ma w tym przesady. Wytrzymuje cały dzień, klimatyzacja, deszcz, śnieg - wszystko - bez poprawek.
Dla mnie to absolutny hit.
Tylko opakowanie mogłoby być większe ;)
"Zaraziłam nim" wiele koleżanek - to miłość od pierwszego umalowania :)

Używam tego produktu od: 4-5 lat
Ilość zużytych opakowań: nie pamiętam już nawet :)

Jako wielbicielka tuszy MF( uważam je za najlepsze na świecie !) miałam ten parę lat temu ( nawet ze trzy opakowania ) i uważam, że jest tak samo dobry jak Masterpiece MAX (który jednak nieco bardziej wydłuża). Ma mniejszą pojemność niż MM i jest jakoś trudniej dostępny, ale moim zdaniem pogrubia rzęsy jak żaden inny !!! Wytrzymuje cały dzień i co ważne nie kruszy się. Z chęcią bym go jeszcze kupiła, ale jakoś nie mogę go znaleźć :( !

Używam tego produktu od: 2008 - 2009r.
Ilość zużytych opakowań: trzy czy nawet cztery op.

Największą zaletą tuszu jest to, że działa wielokierunkowo. Moje rzęsy są po nim wydłużone, podkręcone, pogrubione i czarne. Tusz nie osypuje się w trakcie dnia, nie odbija się na górnej powiece. Jest trwały a pomimo tego nie ma problemu aby go zmyć mleczkiem/żelem lub płynem micelarnym. Szczoteczka jest genialna, nie skleja rzęs.
Wg mnie ten tusz ma jedynie same plusy i jest o wiele lepszy od tuszy typu lancome, które są dwa razy droższe i się osypują...

Używam tego produktu od: trzech lat
Ilość zużytych opakowań: ok dziesięciu

testowałam już wiele tuszu do rzęs I to jest jak na razie jedna z lepszych. Po przetestowaniu dokupiłam na poromocji jeszcze 2 opakowania. Pracuje w biurze przez 8 godzin dziennie I mimo iż często zdarza mi się mimo wolnie potrzeć oko to ta mascara się nie rozmazuje, nie kruszy się, oraz nie tworzy smugi po całym dniu stosowania. Ostatnio po imprezie delikatnie się rozmazał na dolnej powiece ale to normalne jeśli szaleje się na parkiecie ;-)
Ogólnie moge polecić ten product.

Jedyny minusik to nie widzę za dużego pogrubienia

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Cześć dziewczyny,

kupiłam ten tusz na promocji w Rossmanie (40%taniej) i tylko to mnie pociesza, że za tego bubla nie zaplaciłam ponad 50zł. Tusz używam tygodnia a już sie sypie i niestety nie ma pożadanego efektu:( szczoteczka dobrze rozdziela rzęsy, ale niestety efekt pogrubienia - zaden :(
W tej cenie na rynku można kupić o wiele lepsze tusze do rzęs takie jak Bourjois czy L\'oreal, ale wsyztsko oczywiście kwestią gustu i upodobań.
Ja ze swojej strony nie polecam i tego produktu 2-gi raz nie zakupie.

Używam tego produktu od: tydzień
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pirwszego opakowania

Był to pierwszy tusz z prawdziwego zdarzenia jaki kupiłam i zarazem najlepszy ze wszystkich jakich miałam okazję używać. Po każdym zużytym opakowaniu mam ochotę wypróbować coś innego, jednak zawsze wracam do tego tuszu. Nie jest idealny, ale póki co nie znalazłam niczego lepszego.

+idealnie rozdziela rzęsy
+nie skleja rzęs, można nim ,,pracować" do uzyskania zamierzonego efektu
+pogrubia
+wydłuża

-słabo trzyma rzęsy podkręcone zalotką

Używam tego produktu od: 5 lat
Ilość zużytych opakowań: bardzo dużo

Używałam tego tuszu kilka lat temu. To było coś, nie zaprzeczę. Ślicznie rozdzielone rzęsy, pięknie podkreślone, bez grudek. Bardzo trwały, nie straszny był mu deszcz, łzy, śnieg. Efekt idealny przez cały dzień, na każdej imprezie trzymał się wyjątkowo dzielnie.
Tylko gdyby był tańszy, na pewno zostałabym z nim na lata. Ale niestety, to jest ten minus, który sprawił, że nasze drogi się rozeszły.

Jeśli nie zraża Was cena (ja płaciłam ponad 50 zł za niego), to zachęcam, bo jest naprawdę wyjątkowy.

Używam tego produktu od: używałam przez pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Tusz poleciła mi przyjaciółka. Gdy wypróbowałam u niej na swoich rzęsach od razu go pokochałam. Długo zmierzałam się do kupna tego tuszu z powodu ceny, ale podczas promocji skusiłam się na niego i nie żałuję.
Jak dotąd jest to mój najlepszy tusz, idealnie rozdziela i podkreśla moje( niestety wymagające) rzęsy.
Ciężko się zmywa zwykłymi płynami do demakijażu, ale olejek kokosowy bardzo dobrze sobie z tym radzi.
Polecam wszystkim, którzy mają mało rzęs i wyglądają na niewidoczne!

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1 duże

Liczyłam na więcej :(

Pół roku przymierzałam się do kupna. Skuszona promocją w końcu stałam się jego posiadaczką. Już po pierwszym użyciu wiedziałam że nigdy nie będzie moim KWC :(

* piękna, intensywna czerń !
* ładnie rozdziela, nie skleja
* pogrubia i lekko podkręca rzęsy

Niby wszystko jest super, czego chcieć więcej ?

Niestety...

* średnio trzyma rzęsy podkręcone zalotką
* po 4-5 godzinach zaczyna się osypywać
* rzęsy są sztywne i wyglądają nienaturalnie

Za regularną cenę nie polecam ! Ja kupiłam za 28zł i tak żałuję. Mam swojego ulubieńca czarnego eveline którego uważam za o wiele lepszego i w zamian za Masterpiece mogłam mieć już 2.
No cóż człowiek uczy się na błędach. Już wiem że ten o którym tak marzyłam nie okazał się księciem z bajki a zwykłym przeciętniakiem.

Dołączam fotki jak wygląda jedna i dwie warstwy.

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Moje rzęsy są dość gęste i grube, ale niestety nie należą do najdłuższych, o podkręceniu nie wspominając. Dlatego właśnie przy wyborze tuszu kieruję się dwoma kryteriami - ma wydłużać i przynajmniej "nie prostować" (wiem jak to brzmi, ale nie raz trafiłam na tusz, który potrafił do końca rozprostować mi rzęsy).
Przed napisaniem recenzji kilka razy sprawdziłam, czy na pewno znalazłam dobry produkt, bo zaskoczył mnie dopisek "tusz pogrubiający". Na moim, NA 100% IDENTYCZNYM opakowaniu jest naklejka "wydłużający". Jako taki też zmierzam go oceniać, bo przyznam, że gdybym kupiła go dla pogrubienia rzęs, byłabym bardzo rozczarowana.

Zalety:
- niesamowite wydłużenie (efekt "firanek", po pierwszym użyciu nie mogłam odejść od lustra;)),
- delikatne podkręcenie (nie wiem jakim cudem, to możliwe przy takiej szczoteczce, a jednak!),
- perfekcyjne rozdzielenie,
- nie kruszy się,
- estetyczne opakowanie,
- dostępność (Rossmann).

Wady:
- małe opakowanie, trochę większa cena. Po odwróceniu tych proporcji powstałby produkt idealny ;).

Podsumowując jestem absolutnie oczarowana efektem, który tworzy na moich rzęsach. Są długie jak sztuczne, efekt natomiast jest bardzo naturalny dzięki ich rozdzieleniu. Dla mnie to połączenie idealne!

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego