Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Guerlain Samsara Shine EDT 

3,3 na 58 opinii
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,3 na 5
Kupi ponownie: % osób
  • 21 stycznia 2010 o 22:37
    Ranking uwodzicielek
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Z Samsarami znamy się dobrze:) Jest to rodzaj miłości i uwiedzenia,ale bardzo stopniowalny... I tak na pierwszym miejscu jest Samsara,potem Samsara Shine,a na końcu Samsara un Air de. Gdyby tak je porównać z kobietami to Samsara jest zmysłową kobietą,świadomą władzy nad mężczyznami,która siada w kawiarni nad filiżanką małej czarnej tylko po to,aby rozkoszować się tym jak działa na mężczyzn... Shine to taka adeptka sztuki uwodzenia,niby ma potencjał,ale jeszcze skorzystać z niego nie potrafi.W rezultacie zamiast uwodzić, daje się czasem uwieść... Un Air de Samsara to uwodzicielka,która najlepsze lata ma za sobą.Trochę z zazdrością patrzy na koleżanki i nerwowo pudruje nos.Jednak kolejna warstwa pudru miast dodawać jej urody uwydatnia niedoskonałości... Tak jak stopniowalna jest uroda tych zapachów tak i rzecz się ma z flakonikami i trwałością. Podsumowując 1.Samsara-zmysłowa,pewna siebie 2.Samsara Shine-prawie zmysłowa,ale zbyt rozedrgana 3.un Air de Samsara-już nie zmysłowa,za bardzo pudrowa I odnośnik życiowy(: Na 100% osób mówiących,że pięknie pachnę 75% zbierała 1;20% zbierała 2;5% tyczyło się 3. Używam tego produktu od:2 lat Ilość zużytych opakowań:50 ml
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 28 marca 2008 o 23:36
    Coś w sobie ma
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    W porównaniu z klasyczną Samsarą Samsara Shine to prawdziwa poezja, boska esencja itd ;) (...no, ale swoją drogą na mój nos niewiele jest zapachów gorszych od klasycznej Samsary ;) ) Błyszcząca Samsara jest lżejsza, zwiewniejsza lecz jednocześnie wibrująca, mająca w sobie coś ostrego, elektryzującego. Jak herbatka z prądem ;) Ta herbatka jest egzotyczna, doprawiana sokiem z cytryny i broń boże niesłodzona. Czuję w niej jeszcze cierpkawy sok z zielonej figi oraz specyficzny posmak soku granatu. Później ta mieszanka łagodnieje i dołącza do niej delikatnie rozwinięty kwiat jaśminu. Baza jest niekontrowersyjna, przyjazna. Całkiem udany zapach - nie rzuca mnie na kolana, ale zdobyłam duży flakon z myślą o mamie i z pewną przyjemnością go na niej wywąchuję ;) Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: ...
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 1 stycznia 2007 o 18:56
    nie
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Zapach ciężki, nieciekawy i w moim odczuciu zupełnie płaski. Przykro mi ale tak właśnie go odbierałam. W dodatku buteleczka w naturze jest o wiele brzydsza, żeby nie powiedzieć tandetna. Kilkakrotne psiknięcie na dobre mnie wyleczyło z posiadania perfum i powędrowały za pośrednictwem allegro w inne ręce:) Używam tego produktu od:kilka razy Ilość zużytych opakowań:jw
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 1 stycznia 2007 o 18:30
    mimo, że ...
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    jest to zapach niesamowicie banalny, lubię go używać. Shine oczywiście nie ma nic wspólnego z Samsarą, którą swego czasu lubiłam bardzo. Shine jest niezwykle prosta i jednostajna - mnie ten zapach kojarzy się z nieco przesłodzoną, kadzidlano - kwiatową herbatą, rzeczywiście - powinna się nazywać Shadow. Problem u mnie jest jednak w tym, że czuję sie w tym zapachu wyjątkowo bezpiecznie - dla mnie jest odpowiedni i na lato, i na zimę, mogę rozpylić na siebie nawet nieco za dużo i nie będzie mnie po nim bolała głowa, można powiedzieć, że czasem wyczuwam poszczególne nuty (chociaż nie wiem, czy to nie autosugestia). Nie skupiam się na tym zapachu, a jednak czasem mi go brakuje. Mam taką piękną 10 ml perfumetkę z Shine (opakowanie wygląda jak takie od szminki, w głębokim czerwonym kolorze, ze złotymi napisami), ktorą trzymam zawsze w torebce. Można sobie oczywiście darować zakup, zresztą tak jak wszystkich zapachów Guerlain po odejściu głównego "nosa" tej marki, jednak ... Chyba mam sentyment do tej herbacianej lury ;) Używam tego produktu od: nie pamiętam Ilość zużytych opakowań: nie zużywa się ;)
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • pixie7
    pixie7
    3 / 5
    25 lutego 2005 o 15:49
    Odpoczynek w cieniu
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Zapach dość niezwykły, który mam ochotę wąchać i wąchać, doszukując się poszczegónych nut w tym niezwykłym splocie cytrusów i waniliowej śmietanki. Nie jest jednak absolutnie zapachem spożywczym, chronią go przed tym drzewne nuty głębi i ylang-ylang. Dziewczyny nazywają go "cienistym" chyba słusznie, jest ciepły, przymglony, leniwy, choć także wibrujący jak słoneczne "zajączki" - przebłyski światła przez liście jakichś owocowych drzew (słodko-mdłych figowców? A może gorzkawych orzechów? Albo aromatycznych śliw?...). Na pewno jest to zapach przywodzący na myśl gorące pory roku, gdzieś na południe od naszego kraju. Ale nie jest świetlisty, jak sugeruje jego nazwa. Za to rozgrzany, zmysłowy, choć elegancki, daleki od nachalności. Ciężko w nim wyczuć typowe nuty kwiatowe, może dlatego nie jest mocno popularny (hura! :) ), ale też trudno nam się zgrać, przy mojej ostatniej kwiatowej obsesji :) Możliwe jednak, że będę do niego wracać i to pomimo, że koleżanka nazwała go raz "ciotkowatym" ;)
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.