Sunsilk Płomiennie Rudy, Szampon 

Szamponu uzywalam wraz z odzywka z tej serii i uwazam, ze to byly straszne buble. Szampon mial czerwonawo-perlowy kolor i pach nial cynamonem. Myc myl i tylko tyle. Nie pielegnowal wlosow, nie nawilzal, nie podkreslal koloru jak to obiecywal producent, a moj odcien ciemnej wisni zmywal sie w takim samym tempie. Nie dalam rady zuzyc go do konca, bo moje wlosy ( wtedy suche i zniszczone) jeszcze bardziej przesuszyl. Używam tego produktu od: jak sie pojawil w sklepach Ilość zużytych opakowań: niecale jedno

Szampon jak szampon. Nie przywiązuję zbyt dużej uwagi do szamponów, ostatecznie mają oczyszczać włosy i skórę głowy. Idę do sklepu i tu widzę jakiegoś kosmitę - szampon w tubce? Dobre, tego jeszcze nie widziałam. Czerwony, do włosów rudych. Miałam rude, no to włożyłam do koszyka, pod prysznicem otwieram i co wypływa? Rudy brokat. Tego jeszcze nie było. Bez przekonania ręka z porcją szamponu powędrowała do włosów i wtedy go poczułam. Przepiękny cynamonowy zapach. Boże! Wyglądało to jak jedna z tych pierwszych reklam Herbal Essences, czyli OOOOOOH i AAAAAAAAH myjąc głowę. Włosy po umyciu bosko pachniały, niestety przez jakiś jeden dzień. Włosy były ok, miekkie, NORMALNE. Czyli szampon jak szampon. Użyłabym znowu ze względu na ten piękny zapach, niestety już nie używam bo jestem blond. Używam tego produktu od: parę lat temu Ilość zużytych opakowań: 2-3

Pięknie pachnie (jednak zapach bardzo krótko), Poręczne opakowanie (dopóki jest w przynajmniej w połowie wypełnione) Włosy stały się minimalnie bardziej rude, żadnego mocniejszego blasku nie zauważyłam. Za to potworna wada - po 2 tygodniach używania pojawił się łupież ;| Niczym nie wyróżnia się od innych szamponów prócz wywoływania łupieżu, nie polecam. Używam tego produktu od:2 tygodni Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

No cóż, sama nie wiem... sprawdził się w połowie :)) Cudowny jest zapach, kocham cynamon, a ten szampon właśnie cynamonem pachnie :) Przefarbowałam się kilka dni temu na rudo, i po użyciu tego szamponu kolor spłowiał, tak jak to zawsze płowieje z każdym następnym myciem po farbowaniu, ale z całą pewnością moge powiedziec, że żadnych refleksów po jego użyciu nie zauważyłam. Włosy lśnią, choc zaraz po umyciu zdają się byc troche suche. Troche się zawiodłam, ale wciąż czuje ten cynamon we włosach, więc nie jest źle. Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Ciezko mi ten szampon ocenic, ale spodobala mi sie jego oryginalnosc... Przede wszystkim smiesznie pachnie - guma do zucia mamba z imbirem ;) Smiesznie wyglada - jest w tubce, calej czerwonej. Ma smieszna konsystencje - wcale nie jak szampon a jak zel, do tego w srodku polyskuja jakies dziwaczne drobinki jakby rudego brokatu... ?< ;) Trudno mi powiedziec, jak jest z kolorem, narazie sie trzyma, ale wyplukwac sie musi - taka kolej rzeczy. Wloski fajnie sie rozczesuja i blyszcza, choc oczywiscie dwom produktom z tej serii tylko i wylacznie nie ufam i stosuje do tego jeszcze maseczki silnie odzywiajace i nawilzajace. Czekam na dalsze recenzje, ale narazie bardzo mi sie to spodobalo ;) Używam tego produktu od: dwoch tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

po pierwsyzm opakowaniu srednio bylam do tego kosmetyku przekonanan bo nei zauwazylam jakeigos podkreslenia zbytniego koloru wlosow teraz tez nei wiedzee ale wlosy staly sie blyszczace i wygladaja zdrowiej, wkurzajace jest tylko oakowanie srednio mi takie tubki podchodza, uzywam go razem z odzywka z tej samej serii, dodoam z ewlosiska mam niefarbowane maj2008 mega wysuszacz

W sumie to nie jestem pewna jak ten szampon ocenic. Przefarbowalam sie ostatnio na rudo i postanowilam odpowiednio ochronic moj kolorek:) Szampon ma dobra konsystencje, ladnie pachnie imbirem i dobrze sie pieni. Dziwne jest jedynie to, ze tak jakby wysusza wlosy - mam tluste wlosy, wiec mi to raczej nie przeszkadza. Czy trzyma kolor? Napewno nie powoduje plownienia i wyplukiwania koloru, za to ladnie wydobywa pasemka. W sumie wlosy sa lsniace i nie ma na co narzekac, a jedynie na cene:/