Vipera Satin Look, Lasting Foundation Fluid o przedłużonym działaniu kryjącym

Używam go od ponad roku z przerwami. Na początku byłam z niego bardzo zadowolona. Ładnie wyrównywał koloryt mojej skóry, choć oczywiście nie zakrywał moich rumianych policzków. Ostatnio doszłam do wniosku, że nie jest zbyt rzadki i że nie spełnia już tak dobrze swojej roli jak kiedyś. Wczesniej nie stosowałam tego typu specyfików. Być może przyzwyczaiłam się do niego i teraz chciałabym wypróbować czegoś więcej. Podsumowanie: Zalety: - moim zdaniem bardzo dobry dla osób, które nie oczekują zbyt wiele od tego typu specyfików i nie chcą mieć maski na twarzy - nadaje się dla osób, które zaczynają swoją drogę z makijażem i nie potrafią używać cięższych specyfików nie szpecąc własnej urody -cena jest bardzo dużym atutem - trwałość jak dla mnie bez zarzutu - nie wysusza - dużo mniej podkreśla suche skórki niż np. BB Krem Wady: - delikatny (co może być dla innych zaletą) - rzadka konsystencja Używam tego produktu od: od ponad roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Miałam ten podkład ze 2-3 lata temu i nadszedł czas żeby do niego wrócić. W międzyczasie wypróbowałam multum innych podkładów, tanich i bardzo drogich, i stwierdzam szczerze, że ten jest wart tego, aby do niego wrócić. Moja cera jest trudna. Zmorą i koszmarem są przebarwienia nabyte onegdaj w solarium, pogłębiające się latem pod wpływem kochanego słoneczka. Oprócz tego mam niestety świecącą literkę T, zaskórniki i suche partie skóry. Dlatego też ciężko jest mi znaleźć naprawdę dobry podkład, który by sobie z tym wszystkim poradził. Póki co numerem 1 jest Revlon Color Stay, ale Vipera należy do tych podkładów, do których będę zawsze wracać. Opakowanie zwyczajne, czarne z różowym koreczkiem. Zapach niestety brzydki, nie zachęcający do posmarowania twarzy. Jednak sam puder jest na prawdę dobry. Rozprowadza się fajnie, ja robię to gąbeczką do twarzy. DOSKONALE radzi sobie z zakryciem przebarwień, a u mnie nie są to jakieś tam pojedyncze kropeczki tylko duże obaszary na polikach. Puder świetnie je zakrywa, sprawia, że stają się prawie nie widoczne. To samo się dzieje z zaskórnikami koło nosa, prawie ich nie ma pod pudrem. Nie zauważyłam też podkreślania suchych skórek czy rolowania się w załamaniach. Buzia z pudrem wygląda bardzo aksamitnie i naturalnie, zdecydowanie młodziej. Podkład trzyma się cały dzień. Używam koloru carmel, który doskonale stapia się z moją cerą, nie towrząc efektu maski. Reasumując: świetny produkt do problematycznych cer, za niewielkie pieniądze. Super alternatywa dla Dermacolu. Używam tego produktu od: na przemian od kilku lat Ilość zużytych opakowań: 4 tubki :)

Plus za cenę,. Uważam, że produkt jak najbardziej wart ceny. Jednak cena często blisko z jakością i tak jest w tym przypadku. Dobrze kryje i daje efekt ładnej buźki . . . lecz krótkotrwale. Uważam, że idealny dla nastolatek, które nie mają większych problemów z cerą. Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 2 duże

Kupiłam go na stoisku Vipera w galerii handlowej, bo zachęciły mnie dobre opinie na wizażu, a że cena jest niska postanowiłam wypróbować. Na początku używałam go mieszając z innym, jaśniejszym podkładem, ale nie byłam zadowolona i w końcu kupiłam inny, a ten odstawiłam. Niedawno jednak postanowiłam dac mu drugą szansę i wypróbowałam go. Od razu mówię, że mam cerę normalną problemową, wysuszoną na czole i nosie przez specyfiki antytrądzikowe, więc mam w tych okolicach sporo suchych skórek, nos się lubi również przetłuszczać. Kolor: Jestem bladziochem, mam odcień najjaśniejszy - naturalny, jednak jest on za ciemny dla mojej skóry. Nałożony na twarz lekko odcina się od szyi, dlatego używam go tylko, kiedy na szyi mam zamotany jakiś szalik czy chustę. Wydaje mi się, że ciemnieje na twarzy, wpada lekko w pomarańcz Konsystencja: Płynna, lekka, produkt łatwo rozprowadza się na skórze Krycie: nakładany palcami daje krycie praktycznie żadne, jednak ja go teraz nakładam pacając twarz pędzlem, a potem blenduję wszystko flat topem - wtedy jakieś krycie jest, ale mimo to na pewno nie jest świetne;) Zawsze go przypudrowuję. Ja używam go sporadycznie, na co dzień stosuję inny - ulubiony - ten nakładam kiedy wychodzę na niedługo i nie zależy mi na dokładnym zatuszowaniu wszystkich niedoskonałości. Myślę, że dobrze się sprawdzi w lecie, kiedy moja skóra nabierze trochę więcej koloru. Trwałość: przypudrowany utrzymał mi się na skórze ok. 7 godzin, jednak nie wiem czy w idealnym stanie, potem go zmyłam. Na pewno nie nadaje się dla cer tłustych, świecących. On sam nie wchłania się w skórę do matu, pozostawią taką lekko świecącą powłoczkę, skóra trochę się klei po jego nałożeniu, przed przypudrowaniem, nie polecam osobom lubiącym matowy efekt. Podsumowując: + cena + konsystencja + daje efekt glow na twarzy (dla niektórych, lubiących mat, może być to minus) - słabe krycie - ciemna kolorystyka - trzeba trochę czasu, żeby ładnie go nałożyć nie pozostawiając smug i plam Podkład nie spełnia podstawowej obietnicy producenta (krycie), dlatego daję mu 2,5 gwiazdki. Używam tego produktu od: sporadycznie ponad rok Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiłam ten fluid jakiś czas temu. Chciałam wypróbować coś nowego, a że cena była przystępna to się skusiłam. Od razu po powrocie do domu chciałam zobaczyć, jak to cudeńko działa. I się zawiodłam. Konsystencja tego kosmetyku jest dość leista, wystarczająco, żeby wypłynął z opakowania, ale nie aż na tyle, żeby się z niego wylewał. Dość zwarta, skoncentrowana. Sam podkład jest dość mocny, dla mnie zbyt mocny. Nawet najjaśniejszy kolor na mojej twarzy wyglądał sztucznie. Mimo że nie krył aż tak bardzo(chociaż krył całkiem nieźle), na skórze przebijał się pomarańczowy pigment. Całość prezentowała się komicznie i trzeba było tuszować ją pudrem. Niestety i tak niewiele to dawało. Po paru użyciach (tak, byłam naiwna i wierzyłam, że sam z siebie się zmieni, że to wina dnia, pogody i ciśnienia) oddałam go mamie, u której z kolei sprawdzał się całkiem nieźle(to doprawdy zaskakujące), no ale może to dlatego, że była ona nieco opalona i normalnie posiada ciemniejszą ode mnie karnację. Podsumowując: plusy: - zwarta konsystencja - opakowanie, które można rozciąć i wyciągnąć resztki - idealne kolory dla kogoś o bardziej pomarańczowe karnacji ;) - cena minusy: - nawet najjaśniejszy odcień jest zbyt ciemny(dla mnie) - na twarzy pozostawia efekt maski - nierówno kryje - przebija się pomarańczowy pigment - wygląda śmiesznie - źle się go rozprowadza - nabłyszcza skórę, pozostawia taki lepki film, który ciężko albo wcale się nie wchłania Kupiłam go pierwszy i ostatni raz. Więcej tego błędu nie powtórzę. Jednak może dla kogoś będzie to podkład dobry, kto wie. Używam tego produktu od: jakiś czas temu parę razy Ilość zużytych opakowań: 0,5 opakowania

Nie zachwycił ale też nie wywołał jakichś szczególnie nieprzyjemnych efektów. Plusy: -ładny odcień (używałam naturalnego 032) -dobrze się rozprowadza i pędzlem i gąbeczką -ujednolica kolor skóry -nie zapycha -nie daje efektu maski -wydajny Minusy: - kiepskie krycie - nie mam wiekszych problemów z cerą za to moim problemem są rozszerzone naczynka i ten podkład nie kryje ich zbyt dobrze - po jakimś czasie skóra zaczyna się świecić i konieczne jest przypudrowanie Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Pokrycie jest- ale nie na długo. Po kilku godzinach fluidu nie widać. Jest lekki Zapach- może być Niska cena Odpowiedni kolor Nie \'zatyka\' skóry Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: około 8

Jestem pozytywnie zaskoczona tym podkladem, za te cene nie spodziewalam sie tak dobrego efektu. Mam kolor 032 naturalny, ktory nie jest ani w odcieniu zoltym- pomaranczowym ani rozowym, bardzo fajny kolor, podklad wygladza bardzo ladnie twarz, idealnie kryje niedoskonalosci, bardzo slabo matuje ale od czego jest puder sypki do poprawek w ciagu dnia. Bardzo duzy plus na prawde za wygladzenie twarzy i rownomierne pokrycie przebarwien, pryszczy etc. Niestety smierdzi farba olejna zmieszana z lasem :) Generalnie za taka cene to super sprawa. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 duze

Oceniam ten podkład jako posiadaczka cery tłustej, bez większych problemów skórnych. Podkładu używam dla zmatowienia cery i nadania równego , świeżego kolorytu i wygładzenia. Jak dotąd testuję podkład Vipery zimą. Zobaczymy, czy sprawdzi się też latem, przy wyższych temperaturach. Na razie fluid Vipery sprawdził się bardzo dobrze. Przede wszystkim ogromny plus za kolor. Wybrałam odcień "naturalny", który naprawdę okazał się naturalny - czyli neutralny, dość jasny, bez różowego czy pomarańczowego odcienia. Dla mojej cery w tonacji oliwkowej, lekko żółtawej ten kolor jest idealny - trochę ją rozjaśnia i odświeża, dopasowuje do koloru szyi, która u mnie zawsze wydaje się trochę jaśniejsza niż twarz. Co ważne, podkład ten nie ciemnieje (w przeciwieństwie do wielu innych). Nie zauważyłam też, żeby gromadził się w porach albo podkreślał zmarszczki. Twarz jest wygładzona i bardziej promienna, zatuszowane są drobne zaczerwienienia, absolutnie nie ma efektu maski (oczywiście jeśli dobrany jest odpowiedni odcień pasujący do naszej karnacji). Co do matowienia - średnie. Bez przypudrowania po jakimś czasie (ok. 2h) moja skóra w strefie T zaczyna się świecić, ale tak się dzieje ze wszystkimi fluidami, jakich używałam, więc żeby tego uniknąć stosuję puder sypki i jest ok. Konsystencja jest dość gęsta, ale nie ma problemu z równym rozprowadzeniem. Nie jest lepki ani ciężki, nie czuję go na twarzy. Zapach - typowo pudrowy, zwany przez niektórych babcinym, ale znika szybko, więc nie jest uciążliwy. Cena - jak najbardziej na plus. W zasadzie minusów nie widzę. Uważam, że fluid ten jest naprawdę świetny, lepszy niż niektóre znacznie droższe podkłady, np. Maybelline czy L\'Oreal. Używam tego produktu od: 1 tygodnia Ilość zużytych opakowań: Zaczęte pierwsze

Podkład kupiłam pod wpływem zachwytu jego poprzednikiem MatteHi,który służył mi idealnie. Miałam nadzieję,że ten również taki będzie,jednak przeliczyłam się. Nazwa i cena zachęcają,bo kto nie skusiłby się na podkład o przedłużonym działaniu kryjącym za tak niską cenę? Skusiłam się i żałuję bo to jedyne plusy tego produktu. Nazwa nie ma nic wspólnego z jego działaniem,nie było go widać już po 15 minutach od użycia,chociaż nałożyłam go trzy warstwy. Konsystencja lejąca przez co miałam problemy z jego rozprowadzeniem na twarzy. Być może dobry jest na lato,jednak zimą mówię mu stanowcze NIE. Używam tego produktu od: 2miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

nie ciekawy.. tak można go określić. Zapach koszmarny, źle się rozprowadza tworzy dziwne smugi. Krycie- moim zdaniem nie ma tragedii. Uboga gama kolorystyczna, zbyt jasne kolory. Wysusza baaaardzo... Jestem na nie, nie kupie ponownie Używam tego produktu od: 2miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Lipa, lipa i jeszcze raz lipa. Plusy: +tani Minusy: - krycie zerowe - nienaturalny wygląd na twarzy - tworzy maskę - wysusza - nie matowi - nie nawilża - nic nie robi... Podsumowanie: Może na innej cerze zachowuje się inaczej. Na mojej jest po prostu beznadziejny.

Zastanawiam się jak można okłamywać konsumenta... Hmmmm... Na opakowaniu jasno i wyraźnie napisane jest "świetne krycie", a tymczasem nie ma żadnego. Nie wiem jak sprawdza się u osób z cerą normalną, czy też suchą, ale u mnie test oblał- mam cerę mieszaną, z niespodziankami w strefie "T". To co mi się w nim podoba, to zapach i to że jest kolor dla bladolic. Na tym jego zalety mają kres .Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: Jedno w trakcie

Jeden z najlepiej kryjących podkładów jakich zdarzyło mi się używać. I mówię to z pełną odpowiedzialnością :) Nie mogę się nadziwić opiniom poniżej-że niby to krem koloryzujący a nie podkład? Że niby nie kryje?? Kryje, i to jeszcze jak! Porównywalnie do dermacolu, z tym że nie robi efektu maski jak wyżej wspomniany, i nie przyspiesza przetłuszczania twarzy. A ma u mnie co kryć, jestem w trakcie kuracji TriAcneal-em i są chwile gdy twarz jest w opłakanym stanie. Wtedy nie ma mocnych i sięgam właśnie po niego :) Liczne przebarwienia potrądzikowe, kilka wyprysków...zatuszował nawet pieprzyki! Co do wyprysków wiadomo-coś tam jednak prześwituje, jednak z przebarwieniami po trądziku radził sobie naprawdę wyśmienicie. KONSYSTENCJA Dla niektórych może być troszkę zbyt lejąca, jednak podkład wygodny w aplikacji. Nie zasycha szybko, więc da się go równomiernie rozsmarować, co jest szczególnie ważne-źle roztarty po prostu robi smugi. ZAPACH Raczej przyjemny, nie zmienia się po nałożeniu na skórę(jak to mają w zwyczaju podkłady AA). Neutralny, nie drażniący. KRYCIE/TRWAŁOŚĆ Umiejętnie rozprowadzony nie daje efektu maski a ładne, delikatne, satynowe wykończenie. Kryje perfekcyjnie, do tego nie ściera się z niedoskonałości w ciągu dnia. Trzyma się bez zarzutu calutki dzień-wymaga jedynie poprawek pudrem lub bibułkami-nie ogranicza produkcji sebum i przy mojej tłustej cerze po ok.2h od aplikacji ładny mat przechodzi w nieestetyczny błysk. DOSTĘPNOŚĆ W grę wchodzą raczej osiedlowe drogerie, nie spotkałam w żadnej Naturze czy Rossmannie. CENA Rewelacyjna :D Ja dałam jakieś 11zł. Nie radzę nakładać pod niego kremu nawilżającego, jeśli baza to silikonowa. W przeciwnym wypadku może wzmagać przetłuszczanie się twarzy. Brudzi ubrania niesamowicie, jednak na okres jesienno-zimowy wręcz niezastąpiony. Na lato raz że za ciężki, dwa-po prostu spływa przy wyższych temperaturach. Nie zapycha, suchych skórek nie podkreśla. Za to optycznie odmładza buzię, nie ma mowy o wchodzeniu w pory czy załamania skóry. Przeciwnie-ładnie tuszuje i rozszerzone pory, i zmarszczki. Odrobinę się utlenia w ciągu dnia, jednak jest to na tyle nieznaczne że nie przeszkadza mi ani trochę.Mam kolor 032-naturalny. W żadnym wypadku nie mogę się zgodzić że jest pomarańczowy-jest to piękna porcelana przełamana beżem. Nie ciemnieje też do odcienia różowego, co to to nie. Dziewczyny, może używałyście jakiegoś przeterminowanego lub źle przechowywanego egzemplarza..? Ja jestem zachwycona. Jeden z moich niezbędników :) Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 i nie ostatnie

Mam kolor cappuccino 33, który idealnie stapia się z moją cerą. + matuje + nie brudzi ubrań + nie zatyka porów - utrzymuję się tylko 5 h - ciemnieje - słabo kryje przebarwienia Używam tego produktu od: 7. miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Niezły produkt za niską cenę. Dobrze kryje drobne niedoskonałości, matuje oraz utrzymuje się na twarzy przez wiele godzin. Jednak przenosi się na ubranie, choć mimo zapewnień producenta nie powinien. Ogólnie świetny produkt, jeden z lepszych podkładów, jakie miałam. Konsystencja dosyć gęsta, a zapach podkładu bardzo przyjemny. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Dlaczego na opakowaniu Satin Look zostało napisane "świetne krycie" nie mam pojęcia. Prawda jest taka, że ten podkład... "podkład" nie kryje ani odrobinę. Koloryzuje skórę, owszem. Najjaśniejszy kolor 032 naturalny nie nadaje się dla naprawdę bladych dziewczyn. Wydawał się ok ale zaraz po nałożeniu na twarz szybko ciemnieje i wpada w chłodny odcień różu. Żeby uzyskać jakiekolwiek krycie trzeba go dużo nałożyć a wtedy jest się naprawdę różowym! Nie zauważyłam żeby skóra po nim była wysuszona lub bardziej tłusta niż zwykle. Generalnie krzywdy nie robi ale mimo wszystko było to 11,80 zł wyrzucone w błoto. Używam tego produktu od: 1 dzień - kilka makijaży i wystarczy Ilość zużytych opakowań: 1/20

plusem dla mnie jest tylko cena i opakowanie, czyli praktycznie nic. prawie nie kryje, kolor natural mi się nie podoba co najgorsze - szybciutko znika z twarzy. Używam tego produktu od: kilka m-cy Ilość zużytych opakowań: jedno