Veet Sensitive Precision, Trymer do ciała i twarzy 

Veet Sensitive Precision, Trymer do ciała i twarzy okazał się naprawdę świetnym narzędziem w mojej pielęgnacji. Jest wyjątkowo precyzyjny i delikatny, co sprawia, że idealnie nadaje się do depilacji delikatnych partii ciała, takich jak twarz, okolice bikini czy pachy. Jego niewielki rozmiar i różnorodne końcówki pozwalają na łatwe modelowanie i kształtowanie włosków, co jest dużym plusem. Jednakże, mimo wszystkich zalet, zauważyłam jedną wadę – bateria nie wytrzymuje zbyt długo. Przy regularnym użytkowaniu trymer wymaga dość częstej wymiany baterii, co może być trochę uciążliwe, zwłaszcza jeśli używa się go często. Mimo to, uważam, że Veet Sensitive Precision jest bardzo funkcjonalnym urządzeniem, które zdecydowanie spełnia swoje zadanie.

Trymer do ciała i twarzy mam od lat i świetnie się sprawdza. Nie zamierzam wymieniać na inny. Spełnia moje oczekiwania. Dokładnie goli, przycina niechciane włoski. Posiada wymienne końcówki, które precyzyjnie docierają w newralgiczne miejsca. Końcówka do twarzy posiada dwa ostrza, krótsze i dłuższe co jest świetnym rozwiązaniem. Szybko i precyzyjnie przycina nie powodując podrażnień i ciągnięcia włosków. Ostrza nie tępią się pomimo wielu lat używania. Trymer dobrze sprawdza się na mokro lub sucho, nie wyślizguje się z dłoni. Trymer długo wytrzymuje na baterii (jeden paluszek) By włączyć urządzenie wystarczy przekręcić. Analogicznie jest przy wymianie baterii. Łatwa i przyjemna obsługa urządzenia.

Trymer Veet uważam za świetny produkt przydatny dla każdej kobiety w domu :) Jest nie duży poręczny , super że tylko na jedną baterię . Szybko i dokładnie podcina włoski a więc ma dobre ostrze Porównałam go z moim poprzednikiem Quatro Wilkinson uważam że Veet dużo lepiej się sprawdza i szybciej aczkolwiek nie wiem jeszcze jak długo wytrzymuje na jednej baterii :) Jedyny minus jaki przykuł moją uwagę myślę że Veet byłby wygodniejszy jeśli włączało by się go jakimś guziczkiem zamiast tego kręcenia - to dodatkowa wygoda plus szybkość on/off :) ale to tylko drobny szczegół a więc daje zdecydowanie 5/5 :)

Przejście od jednorazowych maszynek do golenia i depilatorów do trymera w celu zapanowania nad strefą bikini to dla mnie odkrycie roku 2020. Problem z podrażnieniami i wrastającymi włoskami w tych okolicach po prostu zniknął. Dzięki drugiej końcówce używam go również do regulowania brwi (kontrolowane skracanie długości włosków) i jestem zachwycona efektami. Urządzenie można czasami kupić na promocji za ok. 70 zł, choć moim zdaniem jest warte swojej ceny przed obniżką.

Trymer nie zrobił u mnie jakiegoś Wow. Używam go do brwi ale szału nie robi . Kiepsko wygala włoski prawie wcale i nie łapie natomiast nadaje się do ich skracania . Ogólnie jak za taką cenę, nie opłaca się go kupować.

Kupiłam ten trymer z myślą o brwiach. Zgadza się o brwiach. Od lat chodziłam do kosmetyczek na regulację brwi i od czasu do czasu hennę. Wiosną stwierdziłam, że przecież miliony kobiet codziennie regulują brwi. Jedne lepiej drugie gorzej. Fakt od zawsze bałam się regulować brwi sama sobie pęsetą bo nie potrafię zadawać sobie bólu jak i też nie chciałam mieć gąsienic nad oczami. Przypomniałam sobie o tym trymerze, naczytałam się, naoglądałam różnych opinii i stwierdziłam, że chcę zakupić jednak i spróbować. Tak zrobiłam. Cały zestaw jest zapakowany w szczelne opakowanie. W zestawie znajdziemy... podwójne ostrze do twarzy, pojedyncze ostrze do ciała, pokrywkę na ostrze do twarzy, nakładkę do regulacji długości włosków na twarzy i drugą do ciała, pędzelek do czyszczenia, baterię jak i woreczek. Urządzenie jest na 1 baterię i jest ona dołączona do zestawu. Z takich instruktażowych rzeczy to jeszcze jest to, że można golić się na sucho jak i też na mokro. Jest szczelne, wodoodporne. Zacznijmy od brwi. To urządzenie to tak naprawdę drgająca żyletka zabezpieczona blaszką. Trzeba się rzeczywiście nauczyć pod jakim kątem ścinać sobie włoski aby było to efektywne. Jeśli chodzi o mnie to wprawiłam się tak po 2-3 użyciach. Jest tak dobrze zrobione, że NIE da się tym zranić. Trzeba by było z 1 minutę trzymać mocno w skórze, w jednym miejscu a wiadomo tak się nie robi a ruchem przeciągającym golimy włoski. Wracając do brwi, pierwsze chwile z tym produktem są stresujące a wiecie dlaczego? bo go nie znamy i uczymy się obsługiwać, no i boimy się brwiowej porażki. Niesłusznie ale o tym przekonamy się po kilku użyciach. Mianowicie aby ściąć włoski przy skórze trzeba to robić pod konkretnym kątem i trzeba to wyczuć. Warto uważać też na rzęsy aby ich nie skrócić przez przypadek. Mi to na całe szczęście się nie zdarzyło. Ostrze do twarzy ma dwie długości, krótką i dłuższą. Ze spokojem ostrze się dopasuje. Jestem w szoku jak ładnie potrafię usuwać te włoski jak i też jak łatwo można nadać kształt brwiom tym urządzeniem. Można to zrobić naprawdę dokładnie co do włoska i co ważne to NIE boli. Włoski nie są wyrywane a przycinane, bardzo dokładnie. Warto też zaznaczyć, że nie wpływa to na włoski. Kiedy nie wpływamy na cebulki włosów ten włos nie ma prawa się zmieć, jeśli działamy na powierzchni skóry. Dlatego też używając takiego trymera nic z tymi włoskami się nie dzieje. Rosną tak samo i nie wrastają bo cebulki nie są wyrywane a włos jedynie przycinany. Jeśli chodzi o te nakładki od długości to sądzę, że jeśli ktoś ma rzadkie brwi to lepiej jest sobie je odpuścić. Mam wrażenie, że tylko na naprawdę grubych brwiach się sprawdzą. One nie tyle przerzedzają co ucinają włoski i różnie to może wyjść. Dla mnie taki trymer to znacznie wygodniejsze urządzenie niż pęseta, brwi robię przez 5-10minut w zależności ile mi narośnie włosków. Nie są to gąsienice i efekt mi się naprawdę podoba. No ale nie używam jego tylko do brwi. Zadziwia mnie wielozadaniowość. Usuwam włoski również na brodzie, "wąsiku", pod pachami jak i też na nogach. Dla mnie to depilacyjne apogeum jeśli chodzi o pachy. Nie wiecie jak się namęczyłam z przeróżnymi piankami, żelami do golenia, zwykłymi maszynkami. Ile mi podrażnień wychodziło i nawet bąbli. Do teraz po nich mam nawet kilka blizn. Po jednym goleniu pianką i maszynką wychodziło mi podrażnienie, opuchlizna i 2-3 bąble. To było okropieństwo. Odkąd sięgnęłam po ten trymer to wszystko się skończyło i powoli mam normalne pachy. Trymer dokładnie przycina, nie podrażnia i nie da się nim zaciąć. Jest delikatny dla skóry. Nawet na nierównej powierzchni dobrze sobie radzi i można oblewać go wodą jak normalną maszynkę do golenia. Używam go również do depilacji nóg. Efekt na tej płaszczyźnie jaki on nadaje pewnie nie każdemu się spodoba. Jak już pisałam przycina włoski nie wyrywa. Trzeba pamiętać aby depilować się tą płaską powierzchnią do skóry i pod włos. Od razu po goleniu nogi są gładkie. Na drugi dzień natomiast czuć, już szorstkość, i że włoski nieco urosły. Mi to nie przeszkadza, zwłaszcza, że mi odrastają dosłownie białe włoski i ich nie widać. Trymera używam czasem dwa razy w tygodniu czasem co półtorej tygodnia, różnie. Zwykłą maszynką i pianką golę nogi około 20-30minut obie nogi. Przy tym trymerze zajmuje to z 8 minut na dwie nogi, więc zobaczcie jaka to wygoda i oszczędność czasu. Trymerem już się nie zatnę jak przy zwykłej maszynce. Pędzelek z początku myślałam, że jest kiepskiej jakości bo w życiu nie miałam do czynienia z tak twardymi i sztywnymi włoskami w pędzlu. Do czyszczenia jest idealny, bo dwoma ruchami wyczyścimy ostrze w włosków. Pamiętać trzeba aby do takiego produktu do depilacji i ostrzy mieć preparat do dezynfekcji, aby zachować czystość i higienę. U mnie najlepiej się sprawdza w sprayu. Czyszczę ostrze pędzelkiem, pryskam, czekam aż wyschnie i gotowe. Uważam, że kupno tego produktu to dobra decyzja. Kiedyś zużywałam od 2 do 4 jednorazowych maszynek na miesiąc. Teraz mam jeden produkt. Zobaczcie jaka to mniejsza ilość plastiku. Sama sobie robię brwi co daje oszczędność czasu na dojazdy do kosmetyczki no i powiedzmy mniej stresu. Skóra w miejscach golenia nie jest podrażniona i nawet zaczerwieniona. Kupując go ani trochę nie sądziłam, że tak dobrze się u mnie sprawdzi bo to była taka trochę "zagadka". Tak czy tak wyszło na dobre.

Trymer zakupiłam w zeszłym roku i od razu polubiłam to urządzenie. Używam go tylko i wyłącznie do okolic twarzy , wtedy sprawdza się najlepiej. Dobrze jest wstać rano i w minutę "ogarnąć się" przed makijażem. Jak wspominam perypetie z plastrami to praca z tym urządzeniem to pestka. Nie martwię się o żadne podrażnienia. Odejmuje jednak 1 gwiazdkę, ponieważ po roku i dwóch miesiącach użytkowania trymer niestety przestał działać i zakupiłam go po raz drugi. Stwierdziłam, że dam mu jeszcze jedną szansę.

Trymeru używam tylko do regulacji brwi i w tej kwestii sprawdza się znakomicie. Nasadka do brwi posiada dwie końcówki- z jednej strony z dłuższym paskiem ząbków, z drugiej z krótszym. Dłuższej używam jeśli chcę przyciąć brwi od góry. Idealnie się do tego sprawdza, ponieważ mam mocno krzaczaste brwi, które są zdecydowanie za długie na samym początku brwi. Wcześniej przycinałam je nożyczkami fryzjerskimi i wychodziło mniej lub bardziej symetrycznie, jednak z trymerem do brwi efekt zawsze mnie zadowala. Krótszych ząbków używam do wygolenia włosków z dolnej części brwi. Moje włoski rosną czasem tuż nad powieką i dzięki trymerowi nie muszę już katować tej delikatnej okolicy pęsetą. Brwi reguluję sobie sama i przyznaję, że do tej pory nie jestem w stanie uzyskać idealnego kształtu. Dlatego wolę korzystać z trymera i golić włoski obserwując, czy taki a nie inny kształt do mnie pasuje. Przy pęsecie niestety eksperymenty były nieodwracalne i miejscami jest trochę za goło ;) Nie używam trymera do okolic pach czy bikini, bo tam wolę bardziej radykalne środki. Nie używam go też do twarzy, ale czasem mój chłopak mi go podkrada do przycinania zarostu. Trymer był zakupem trochę przypadkowym i nieprzemyślanym, ale nie żałuję i kupiłabym go znowu. Używam go od ok. 1,5 roku i do tej pory bateria mi się nie rozładowała. Polecam.

Veet Sensitive Precision okazał się bardzo przyjemnym zaskoczeniem! Zakupiony za naprawdę niewielką cenę, ok. 80 zł. Rewelacyjnie sprawdza się przy pozbywaniu się zbędnego owłosienia. Wystarczą dwa ruchy, a brwi są wyregulowane. Równie szybko radzi sobie z pachami i okolicami bikini. Nie ma drugiego takiego produktu! Trymer jest niewielkich rozmiarów, zmieści się w każdej torebce, idealnie sprawdza się podczas podróżowania. Z łatwością się nim operuje, jest cichy, nie ma problemu z przechowywaniem, nawet w niewielkiej łazience i ma przepiękny, biało-różowy kolor :) Do zestawu dołączone jest etui, odpowiednie nakładki golące oraz szczoteczka do czyszczenia. Używam go od dawna, działa bez zakłóceń, ale nie stępił się ani trochę. Naprawdę polecam każdemu, kto szuka szybkiego i precyzyjnego rozwiązania na zbędne owłosienie!

Dostałam ten trymetr w prezencie! Jak pamiętam jeszcze niedawno był bardzo reklamowany i pożądany. Jakie na mnie zrobił wrażenie? Stosuje go ogólnie do regulacji moich brwi. Myślę, że czas jaki mi zabierał skubywanie brwi pęsetą to Veet jest łatwy w obsłudze i przede wszystkim. Wystarczy jeden czy dwa ruchy trymerem, by cieszyć się wyregulowanymi brwiami. Poza tym używałam go do innych części ciała np.okolice bikini i też zdał próbę czasu. Cały sprzęt jest wyposażony w pędzelek do czyszczenia po zbędnych włoskach. Jeśli chodzi o cenę, no cóż sama bym nie zainwestowała w taki sprzęt za taką cenę. Design opakowania bardzo natomiast zwraca moją uwagę - kolor białego i różowego odcienia to idealne połączenie. Sam sprzęt zasilany jest na baterie alkaliczne.

Od razu na wstępie zaznaczę, że nie potrzebuję wygolenia na zero w miejscach intymnych. Bardzo dobrze sprawia się do przycinania włosków, na czym mi zależało. Zawsze miałam problem z wyrastającymi włoskami i okropnymi krostkami i odkąd zaczęłam okolice intymne skracać a nie golić na zero, to problem zniknął. Nie używam tego natomiast do golenia nóg (sprawdzałam i się da ale zajmuje dużo czasu) ani golenia pach (powodowało u mnie podrażnienie). Używam za to do golenia wąsika, skracania i regulowania brwi do czego również sprawuje się bardzo dobrze. Plusy: + Dobrze skraca włosy w miejcach intymnych + Nie zacina się + Fajny trymer do brwi i wąsika + Dostępność Minusy: - Mogłoby mieć mniejszą cenę - Nie jest wodoszczelny Jeśli się popsuje kiedyś, to na pewno kupię jeszcze jeden

Oczekiwałam więcej od tej firmy za taką cenę,o ile brwi ładnie nam "przycina"za co wielki plus bo wreszcie będę mogła zapomnieć o bolesnej pęsecie o tyle z okolicami intymnymi radzi sobie dużo gorzej,nie oczekujmy idealnej gładkości,ponieważ tego nam nie zapewni jedynie skróci istniejące włoski ale czy warto wydawać tyle pieniędzy sama nie wiem...

Od dłuższego czasu zastanawiałam się nad jego kupnem. Trochę byłam zniechęcona wieloma niepozytywnymi opiniami. Ale stwierdziłam że i tak wydaję miliony na golarki, kremy i kremy na podrażnienia. Dorwałam go na promocji w Hebe za 69 zł i jestem niesamowicie zadowolona! To urządzenie do golenia wszystkiego. Osobiście stwierdziłam że zajanuszuję i nogi także nim ogolę. Zważywszy na to że i depilator i krem i golarka wywołują u mnie podrażnienia i na drugi dzień potworne uczulenie, stwierdziłam że nie mam nic do stracenia. Jest świetny! Z okolicami bikini poradził sobie także świetnie. Nie miałam żadnego problemu z goleniem. Jest świetny do zrobienia precyzyjnie fryzurki. I najważniejsze - nie mam podrażnień. Za każdym razem gdy goliłam kremem lub maszynką, była taka sama sytuacja jak z nogami. Pieczenie, swędzenie, uczulenie, rany. No koszmar. Gdy włoski odrastały to już wtedy kaplica. Potworne swędzenie i masa krostek...Trymer veet działa genialnie! No, oczywiście na twarzy też sprawdza się wybornie. Jeszcze jedynie nie testowałam skracania długości brwi, bo troszkę się boję jak będę wyglądać...Ale kiedyś się odważę. Wąsik goli precyzyjnie(jestem zbyt leniwa i niecierpliwa by wyrywać pęsetą, a plastry powodowały uczulenie na wiele dni) tak samo radzi sobie z wyrównywaniem brwi.Na chwilę obecną - najlepiej wydane 69 zł od paru lat :)

O ile nogi i pachy zawsze golę maszynką bez większych komplikacji, tak z miejscami intymnymi zawsze miałam problem. Golenie maszynką kończyło się zacięciami i strasznymi podrażnieniami (wychodziły mi jakieś krosty, no fujka) a krem do depilacji był wcale nie gorszym narzędziem tortur - po jego użyciu wszystko mnie piekło, krem się dostawał tam, gdzie nie powinien, lała się krew - no masakra. Trymer był ostatnią deską ratunku i był to strzał w dziesiątkę - ładnie przycina włoski bez zacięć, bez podrażnień, cud miód. Co prawda nie goli na zero, ale nie tego od niego oczekiwałam, jak będę mieć potrzebę, to zastosuję krem do depilacji na linii majtek i będzie okej. Używa się go łatwo i szybko, naprawdę warto było wydać tę stówkę. Z monobrwią i wąsem też sobie świetnie radzi, ale dla mnie to raczej taki bonusik. Polecam przede wszystkim dziewczynom, które nie mogą się depilować maszynką, woskiem ani kremem, bo jeśli sobie radzicie to szkoda wydawać tyle kasy.

Kupiłam ten trymetr ponieważ nogi i pachy, i tak depiluje depilatorem ale szukałam zawsze rozwiązania do okolic bikini, a i tak systematycznie inwestowałam w jednorazowe maszynki więc stwierdziłam, że warto zainwestować w to urządzenie... Fajnie że można szybko i precyzyjnie zgolić wąsik, ogarnąć brwi na chwilę przed wyjściem... co do okolic bikini trzeba znaleźć sposób na golenie, ale całkiem precyzyjnie nie goli, nie podrażnia to fakt, ale też nie daje tej gładkości co jednorazowa maszynka - lecz mimo to wybieram trymetr