Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie
Opis produktu
Mleczko nawilżające do codziennego stosowania, dzięki któremu można uzyskać efekt naturalnej opalenizny. Wzbogacone w Hydralium intensywnie odżywia i nawilża skórę przez 24h.
Formuła zawierająca niewielką dawkę składnika samoopalającego pozwala dzień po dniu uzyskiwać naturalną opaleniznę. Aksamitna konsystencja o delikatnym zapachu, szybko się wchłania.
Nie zawiera filtrów słonecznych.
Nie nadaje się do stosowania na twarz.
Efekt - Skóra opalona i tryskająca zdrowiem. Przez cały rok złocista skóra - jak po wakacjach.
Skład: aqua/water, glycerin, propylene glicol, cyclopentasiloxane, isohexadecane, parafinum liquidum/mineral oil, cyclohexasiloxane, ceteareth-12, dihydroxyacetone, butyrospermum parkii/shea butter, glycine soja/soybean oil, caprylic/capric triglyceride, glyceryl stearate, sodium polyacryloyldimethyl taurate, phenoxyethanol, peg-100 stearate, cetyl alcohol, methylparaben, dimethyconol, benzyl salicylate, polysorbate 80, mica, tocopherol, ethylparaben, butylphenyl, sorbitan oleate, isobutylparaben, ci 77891/titanium dioxide, benzyl benzoate, staryl alcohol, linalool, citronellol, evernia furfuracea/ treemoss extract, evernia prunastri/ oakmoss extract parafum/fragrance
Cena: 19,90 zł / 200 ml
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Znaleźć go w Wawie graniczyło cudem..Trafiłam przypadkiem w jakiejś lokalnej drogeryjce i wzięłam na test. Pamiętałam, że na wizażu miała dobre opinie i nie czuć tak w nim zapachu samoopalacza. Otóż nie prawda...zapach czuć i to dość intensywnie, nawet po wymieszaniu z balsamem. Jest to tak irytujący zapach, że skutecznie potrafi popsuć mi nastrój...Kolor nie jest naturalny, finalnie wychodzi sztucznie i śmierdząco.. I jak tu kusić mężczyzn?? Bez sensu..Do tego cena prawie 28zł
Używam tego produktu od: msc
Ilość zużytych opakowań: 1 całe
Niestety nie podzielam opninii pod spodem.
Mleczko mnie rozczarowało, bo opalenizny prawie wcale nie widać, pomimo codziennego stosowania.
Nawilżanie nie jest najlepsze.
Zapach jest okropny.
Nie lubię też lepkiego uczucia po aplikacji.
Plusy za dobre i ładne opakowanie.
Wracam do Kolastyny :)
Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
Mam bardzo jasną cerę. Skóra mojego ciała jest lekko zaróżowiona, ze skłonnościami do plam pigmentacyjnych, które na szczęście znikają po lecie. Mimo tego, że lubię być delikatnie opalona- zwłaszcza w okresie wakacyjnym, unikam słońca, bo dość szybko mnie podrażnia.
Plusem takiego stanu rzeczy jest w miarę młody wiek skóry- jak na moje lata ( bliżej mi już do 30-tki niż 20-stki ;)), minusem "troskliwe" pytania przyszłej teściowej -czy nie mam czasem anemii, bo taka blada jestem.
Przed laty buszując w gąszczu kosmetyków drogeryjnych natknęłam się Loreal. Mimo, że zdradzałam go kilkakrotnie, to ciągle do niego powracam. Obok tego z Sally Hansen jest najlepszym produktem do barwienia ciała.
„Żądasz dowodów, oto one”
+ daje efekt naturalnej, delikatnej opalenizny, nie mającej niczego wspólnego z wulgarnością i sztucznością;
+ ostateczny rezultat intensywności zabarwienia skóry zależy od nas, gdyż jest to produkt stopniowo opalający ( prognoza widoczna na opaowaniu);
+ nie robi plam i smug;
+ delikatnie rozświetla skórę;
+ ładnie pachnie, dopiero po kilku godzinach można wyczuć delikatną woń samoopalacza, jednak zapach ten szybko się ulatnia i nie jest inwazyjny;
+ efekt opalonej skóry widoczny jest po kilku dniach ( zależy od stopnia intensywności jaki chcemy uzyskać) i dosyć długo się utrzymuje;
+ opalenizna ładnie i równomiernie schodzi ze skóry;
+ dosyć szybko się wchłania i wysycha na skórze, dzięki czemu minimalizuje ryzyko brudnej bielizny
+ produkt ładnie nawilża ciało;
Minusy:
- średnia wydajność;
- dla niektórych efekt uzyskanej opalenizny może być zbyt naturalny;
- niecierpliwych czas oczekiwania na opaleniznę może zniecierpliwić;
- inne: typowe minusy dla stosowania tego typu produktów, czyli konieczność uważnego nakładania preparatu na nawilżone ciało.
Uwagi:
* kosmetyk należy aplikować na gładką, speelingowaną skórę;
* po aplikacji dokładnie umyć dłonie;
* na łokcie i kolana zaleca nakładać się go mniej, lub dodatkowo mieszając z balsamem nawilżającym;
* trzeba uważać, żeby nie starł się pod pachami i między udami (miejsca narażone na ocieranie się i wycieranie produktu) i nie zapominać o nałożeniu odrobiny produktu na zewnętrzną część dłoni.
Tego typu produkty stosuję okazyjnie, gdyż brakuje mi do nich cierpliwości, ponadto zapach kosmetyków samoopalających należy do średnio przyjemnych woni. Mimo wszystko na tle dostępnych kosmetyków ten z Loreala plasuje się w czołówce.
Niezdecydowanym polecam. :)
Kosmetyk ten zagoscil w mojej lazience za sprawa kolezanki pracujacej w jednej z popularniejszych sieci drogerii - kolezanka dostala go jako gratis i oddala mnie. Do tej pory bylam bardzo zadowolona z brazujacego balsamu z Rossmanna ale teraz mam innego faworyta - L\'Oreal :)
Plusy:
+ zapach - przypomina mi...dziecinstwo! Nie wiem co tak pachnialo ale jest to zapach z mojego dziecinstwa, pamietam go wyraznie....
+ duze opakowanie z wygodnym zatrzaskiem (tuba stoi na glowie wiec wszystko ladnie splywa)
+ konsystencja - nie za rzadka i nie za gesta - w sam raz :)
+ dzialanie - posiadam wersje do sniadej karnacji, chociaz jestem raczej bledsza niz sniada, a kolor jaki otrzymuje bardzo mi odpowiada - jest naturalny, rownomierny i rownomiernie tez sie zmywa - cudo :)
+ wydajny
Neutralne
* na samym poczatku kosmetyk pieknie pachnie i zapach utrzymuje sie dosyc dlugo. Po paru dobrych godzinach zaczyna przebijac delikatna nutka samoopolacza ale... mnie sie ten zapach nawet podoba, kojarzy mi sie z latem i wakacjami :)
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
Najlepszy balsam brązujący jakiego używałam,\\\\\\\\\\\\\\\\n\\\\\\\\\\\\\\\\n+ skóra jest odpowiednio nawilżona, \\\\\\\\\\\\\\\\n+ opalenizna wygląda jak po powrocie z egzotycznych wakacji;\\\\\\\\\\\\\\\\n+ zapach balsamu jest milutki, jakby owocowy;\\\\\\\\\\\\\\\\n+ gęsta konsystencja;\\\\\\\\\\\\\\\\n+ dobrze się wchłania.\\\\\\\\\\\\\\\\n\\\\\\\\\\\\\\\\n- wysoka cena, (ostatnio jak go kupowałam kosztował w granicach 30 zł), która przyczynia się do zmiany balsamu na tańszy\\\\\\\\\\\\\\\\n\\\\\\\\\\\\\\\\n Polecam\\\\\\\\\\\\\\\\n
Używałam go po wakacjach, aby przedłużyć opaleniznę, wtedy byłam z niego bardzo zadowolona, skóra robiła się ciemniejsza, miła w dotyku, dobrze nawilżona, naprawdę bez zastrzeżeń. Jednak gdy jakiś czas temu zaczęłam go używać na bledszą po zimie skórę nie byłam już zadowolona z efektów. Zapach był tragiczny, duszący, nie do przeżycia. Mimo, że mieszałam go ze zwykłym balsamem i nakładałam bardzo ostrożnie małą ilość to zauważyłam kilka niefajnych smug. Mam, więc bardzo mieszane uczucia. Jednak porównując do innych samoopalaczy przynajmniej nie stawałam się żółta jak kurczak, tylko lekko opalona;)
Kazdy nastepny produkt byl gorszy od tego , zawsze do niego wracam. Piekny zapach , efekt opalenizy juz po 1-2 godzinach , na skorze pozostaja malenkie drobinki ktore polyskuja w sloncu a skora jest wspaniale nawilzona przez caly dzien. To mleczko jest nawet lepsze od samoopalacza ktory kosztowal mnie ok 200zl. POLECAM
Używam tego produktu od: 5 lat
Ilość zużytych opakowań: nie potrafie okreslic ,duzo !
tak naprawde kupiony przypadkowo;)
Byl w promocji... kosztowal tylo 2,30 Funty;)
wiec bardzo tanio jak na produkt loreala;)
Po pierwszym uzyciu bardzo się zraziłam bo widzialam smugi ( nie zrobilam pealingu i nie posmarowalam sie balsamem nawilzajacym wczesniej) ;/ wiec pomyslalam ze to samoopalacz jak kazdy inny..
ale tego samego dnia posmarowalam sie jeszcze raz i pokrylam wszystkie plamy i smugi.. efekt byl wrecz oszalamiajacy; )
Dodam ze rowniez nie zrobilam nic wczesniej;0
Teraz smaruje sie nim 2 razy dziennie ale mieszam go
w proporcji 1/3 z balsamem nawilazajcym Nivea.
Jestem pewna ze nie bede pomaranczowa oraz moje cialo ladnie pachnie Jak Nivea;)
Plusy:
*TANI ( byl w promocji..zobaczymy jaka bedzie normalna cena.. bo kupie go znowu )
*wydajny...
* nie pachnie jak samoopalacze
* nie daje smug etc;)
*Nie brudzi ( na 100% pewnosc poniewaz mam biale reczniki;)
Minusy:
*nie wsiaka zbyt szybko;) Okolo 10 minut musze byc bez ubrania;/
Używam tego produktu od: tydzien
Ilość zużytych opakowań: 1. w trakcie
Nie wiem skąd takie pozytywne opinie...
Co prawda nie mam porównania z innymi "bronzerami", natomiast ten niespecjalnie przypadl mi do gustu. Nawilżenia nie zauważyłam jakiegoś wyjątkowego, kolor po paru użyciach, jak po solarium, żółty, śmierdzi na skórze także jak spalona po solarium, a do tego roluje się na nogach. Jesli w porównaniu do innych produktów jest on taki dobry, to ja nie wiem jakie muszą być inne... Ale wole w takim razie już nie sprawdzać ;)
Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: nie zmęczyłam jednego
Jeden z lepszych balsamów brązujących jakie miałam!
Doskonale nawilżał, szybko się wchłaniał, pięknie pachniał, podkreślał i pogłębiał opaleniznę!
Na prawdę działał!
Pamiętam, że trzeba było dokładnie myć dłonie po aplikacji, bo zostawały brzydkie ślady między palcami ;)
Używam tego produktu od: Kilka lat temu
Ilość zużytych opakowań: Kilka
kupilam go przypadkowo w drogerii, po dlugiej przerwie od balsamow brazujacych.. w sumie nie spodziewalam sie niczego nadzwyczajnego, a tu takie zaskoczenie! jak narazie l\\\'oreal jest moim faworytem w tej kategorii.
+ daje ladny naturalny efekt skory musnietej sloncem
+ choc na poczatku mialam troche problem z zaciekami na lydkach, teraz gdy doszlam do wprawy jest naprawde ok (a lydki to najbardziej oporne miejsce na opalanie an moim ciele, czy to sloncem, na solarium czy balsamem brazujacym!)
+ naprawde ladnie pachnie jak na taki produkt, woń samoopalacza (ktorej nie znosze zreszta) jest naprawde bardzo lekko wyczuwalna i to po dluzszym czasie
+ nie zawiera zadnych tandetnych, blyszczacych drobinek
+ schodzi stopniowo ze skory, nie tworzac smug
+ przystepna cena
POLECAM!
Jakoś tak mam,że L\'oreal darzę sypmatią i chyba się jeszcze nigdy na ich produktach nie zawiodłam :)tak samo jest z tym balsamem:
*ładnie pachnie choć specyficzny zapach w końcu się uwalnia ;)
*daje śliczny odcień opalenizny taki na prawdę naturalny
*udaje mu się nawilżyć skórę co bardzo sobie cenię
*fajnie rozświetla skórę
Jetsem z niego na prawdę zadowolona zazwyczaj balsamy brązujące stosuje zimą gdy nie jest mi potrzebna i wygląda nie naturalnie zbyt intensywna opalenizna ale ten balsam stosowała również latem bo efekt jest na prawdę godny polecenia.Daje na razie 4 i pół gwiazdki bo mam jeszcze kilka tego typu balsamów do wypróbowania ;)
Używam tego produktu od: 3lat
Ilość zużytych opakowań: około 4
Najlepszy balsam brazujacy,jaki mialam. Stosuje raz na tydzien, nadaje odcien delikatnej opalenizny a\'la skora musnieta słońcem. Zawiera delikatne rozswietlajace drobinki. Rownomiernie schodzi, nie wysusza. Stosuje na balsam nawilzajacy, co sprawia,ze rownomiernie sie naklada. Wydajny, cena w miare przystepna.
Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: kilka opakowan
Ciesze się, ze jedna tubka tego kosztowala mnie tylko 10 zł, szkoda jednak że kupiłam od razu 3. Ufam tej firmie i bardzo ją lubię, jednak ten jedyny raz mnie zawiodła.
Balsam śmierdzi, mi to jednak nie przeszkadzało, bo to przeciez nie perfumy, kolor daje całkiem ładny, niestety lekko pomarańczowy i tu plusy się kończą.
Efekt jest bardzo nietrwały, schodzi po około 2 dniach i tu wyłania się jego największa wada. Naskórek zaczyna się łuszczyć i nasza opalenizna przybiera wygląd STRUSIEGO JAJA. Z powodu plamek, których nie usuwa nawet piling, najlepiej spedzic nastepne 3 dni w zaciszu domowym czekając na zblednięcie.
Nie daje nawet 1*, bo naprawdę nie ma za co.
Używam tego produktu od: już nie używam
Ilość zużytych opakowań: 3 niezużyte
Nie wiem,skąd się to mleczko wzięło w mojej szufladzie,podejżewam,że moja mama je tam podrzuciła :p: Ale akurat na przełomie maja i czerwca potrzebowałam takiego specyfiku,więc chętnie przetestowałam.Miałam ok. 3/4 opakowania,starczyło mi na 6-7 użyc.
Plusy:
+bardzo ładnie brązuje,daje ładny kolor,który pojawia się stopniowo
+nie robi plam,smug,a nie powiem,żebym jakoś szczególnie starała się równo je rozprowadzac
+bardzo fajna konsystencja,taka delikatna,aksamitna
+nie brudzi ubrań
+wydaje mi się,że jest wydajne,nie żałowałam go sobie,stosowałam na całe ciało,a starczyło na ok.miesiąc używania 2-3 razy w tygodniu.
Minusy:
-zapach!Na początku bardzo ładnie pachnie,a potem śmierdzi okropnie samoopalaczem.Nie spotkałam jeszcze kosmetyku,który całkiem by nie śmierdział,ale większośc już naprawdę pachnie tylko delikatnie.
Ogólnie-polecam :)
Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań:1
Jak na tę półkę cenowa to balsam jest genialny.
Zalety:
- Piękny zapach podczas nakładania (nie przypomina samoopalacza)
- Nie trzeba specjalnych umiejetności aby go rozsmarować bez tworzenia nieestetycznych smug
- Skóra po nałożeniu pieknie opalizuje (dyskretnie)
- nie zmywa się po pierwszej kąpieli a jedynie nabiera naturalnego odcienia
- wydakny,szybko się wchłania
- daję piękny odcień opalenizny bez pomaranczy
Wady:
- jedyna wada to to że po paru godzinach od nałożenia wyczuwalny jest jednak specyficzny zapach samoopalacza ,choć w tym przedziale cenowym to innego się raczej nie spodziewam :) ale czego się nie robi by pięknie wyglądac :)
OGÓLNIE PRODUKT ŚWIETNY JAK NA TĘ CENĘ!!!!!!
Używam tego produktu od: MIESIĄCA
Ilość zużytych opakowań: W TRAKCIE PIERWSZEGO
Uważam, że to bardzo fajny balsam. Posiadam co cery śniadej mimo że generalnie mam dość jasną karnację. Kolor opalenizny jest naprawdę bardzo ładny- lekko brązowy, bez poświat pomarańczowych- w niektórych miejscach moze lekkko przebijać żółty- i za to nie daję *****. Ale to chyba każdy taki specyfik może spowodować gdzieniegdzie żółtą plamę.
Mnie bardzo odpowiada konsystencja, skóra po nim jest gładziutka i długo nawilżona!!!! ma leciuteńkie drobinki(to akurat jest mi niepotrzebne). Zapach-hmm po paru godzinach czuć ten charakterystyczny zapach samoopalaczy ale nie jest wg mnie bardzo intensywny. Jest w tubce więc mozna go do końca zużyć.Przy mojej karnacji dwukrotna aplikacja daje juz ładny effekt lekkiego brązu i to już takiego widocznego a nie jakiegoś muśnięcia. ja serdecznie polecam
Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:1-wsze
Naprawde bardzo dobre mleczko!
Uzywam tej wersji do ciala jak i rowniez wersji do twarzy.
Z obu jestem tak samo zadowolona.
Bardzo dobrze sie rozprowadzaja.
Nie ma zaciekow,poniewaz opalenizna pojawia sie stopniowo i jest bardzo naturalna,a nie zolta czy pomaranczowa.
POLECAM!
Używam tego produktu od:2 lat
Ilość zużytych opakowań:3