Avon Color, Lip Marker (Flamaster do ust) 

Rany boskie.. nie rozumiem polityki tej firmy! Wprowadzaja sam badziew a dobre kosmetyki wywalaja po sezonie! Nie ma absolutnie niczego lepszego niz ten flamaster jako podklad pod szminke!!!!!!!!!!!!!!! Jak sie dowiedzialam ze beda go wycofywac zamowilam sobie 5 sztuk :( Oczywiscie.. nie jest to produkt do samodzielnego noszenia na ustach bo ani nie nawilza ani nie jest super trwaly. Jednak w polaczeniu z konturowka, cienka warstwa szminki daje zupelnie niepowtarzalny efekt Moim faworytem byl ten piekny fiolecik.... Jakby ktos mial jeszcze go w sprzedazy to prosze o priv!!!!! Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: 7(?)

jako konsultantka mialam go za pol ceny. i dobrze bo bardzo wysuszyl mi usta i za te drugie pol kupilam sobie balsam nawilzajacy do ust.wybralam soebie kolor pink ale jak to bywa z kosmetykami tej firmy kolory w naturalu sa zawsze ciemniejsze.wiec mialam usta krwistoczerwone.ogolnie produkt jest latwy w uzyciu i mozna go wszedzie ze soba zabrac. Używam tego produktu od:1 roku Ilość zużytych opakowań:1

Kosmetyk dziedziczony rodzinnie ;) Tzn. zakupiła go siostrzyczka, która jest już prawie maniaczką Avonu. Siostra użyła go raz i podziękowała rozstając się z nim na wieczność (oddała drugiej siostrze)... Druga siostra idąc w ślady za pierwszą oraz kierując się względami estetycznymi oraz zdrowym rozsądkiem postąpiła tak samo jak pierwsza i oddała go młodszej czyli mnie... Produkt Avonu zasługujący na miano bubla wszechczasów! Jeżeli któraś z Was jako mała dziewczynka zawsze marzyła o umalowaniu ust mazakiem szkolnym, a bała się to zrobić z obawy przed rodzicami, to teraz firma Avon Wam to umożliwia (w wersji lux na dodatek :D ). Drogie Wizażanki, jeżeli marzycie o spierzchniętych, suchych, matowych usteczkach w kolorze wściekłego różu to czym prędzej zaopatrzcie się w Lip Marker Pink. Taki to właśnie efekt można uzyskać dzięki temu produktowi. Ja sama robiłam kilkanaście podejść do tej szminki (?)... Próbowałam użyć jej na całe usta, jako konturówki, pokrywałam barwnymi i bezbarwnymi sztyftami i błyszczykami i powiem jedno - za każdym razem efekt jest po prostu TRAGICZNY. "Usta clowna dziś dla Ciebie" - mniej więcej tak powinno brzmieć hasło promujące ten dziwny wytwór czyjejś chorej wyobraźni. Mazak śmierdzi jak mazak szkolny... ma nawet taki kolor... jest tak samo zimny jak flamaster przy kontakcie ze skórą... i jest baaardzo trwały - bardzo ciężko go zmyć czymkolwiek z ust! Straszny! Używam tego produktu od: ok. 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: nadal pierwsze

Kolory nieco inne od tych w katalogu, no ale w końcu po to są konsultantki (te dobre) żeby powiedzieć co i jak. Ja mam kolorek ten czerwony i uważam że jest świetny. Usta wyglądają naturalnie, nie ma tej "sztuczności" co przy tradycyjnej szmince. Kolorek się szybko wchłania i długo trzyma. Na wierzch stosuję szminkę ochronną i ... nie ma lepszej kombinacji. :) Nie rozmazuje się, równo pokrywa usta i na długo. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

kolory ciemne--mam terracota,brr....ciemny ceglasty przy nakładaniu jakby zimny....też nieprzyjemne :) wysusza usta ale trwały jest,to fakt :) jednak więcej nie zakupię :) Używam tego produktu od:miesiąca Ilość zużytych opakowań:nie zużyję nawet jednego

Jedynym plusem tego produktu to kolor-delikatna,ceglasta czerwień i tyle.Strasznie wysusza usta,żle się ją aplikuje,ponieważ nie można dozować ilości szminki na mazaku,jak zauwazyła jedna z wizażanek efekt na ustach można porównać do wysmarowania się flamastrem.Usta wyglądają mało naturalnie,sa matowe,wysuszone,a trwałość wcale nie jest rewelacyjna-u mnie znika po ok.godzinie z ust i chwała mu za to. Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:zaczęte 1

Cóż, efekt miał być naturalny... Na moje oko niestety jest wręcz przeciwnie. Usta wyglądają jak pomalowane... ale pomalowane zwykłym flamastrem! Trochę straszne... Poza tym odcienie są takie matowe, nienaturalnie matowe. Flamaster wysusza usta i jest nieprzyjemny w użytkowaniu. Acha, i nieładnie pachnie. Kompletnie nie dla mnie. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: żadnego