L'Oreal Paris New Feria Color Booster 

Mam mysi kolor włosów, bladą karnację i niebieskoszare oczy. Od lat konsekwentnie farbuję się na rudo. Wbrew pozorom ciężko trafić ładny rudy. Są albo czerwone albo kasztanowe. Ten kolor jest boski. Nawet moja fryzjerka pytała co to za farba. Ci, którzy mnie nie znają dziwią się, ze nie jestem ruda od urodzenia. Jak wpadłam na pomysł zostania blondynką wszyscy znajomi powiedzieli kategorycznie Nie! Wygląda tak naturalnie. Niestety jak wszystkie rudości płowieje. Cóż nikt nie jest idealny. Myję głowę codziennie. Po tygodniu odcień jest jaśniejszy, ale nawet jak mam 2cm odrosty kolor lśni. Niestety co 3 tygodnie muszę farbować ponownie całą głowę. Jestem leniwa i nie bawię się w zalecenia producenta, że najpierw odrosty potem reszta włosów. kładę na całej długości. Włosy mam do ramion, cienkie, kręcone. Nie wysusza, nie rozdwaja włosów. odżywkę stosuję po myciu. Dodam, że farba mnie nie uczula, nie ścieka (są jeszcze takie?). Mam nadzieję, że jej nie wycofają z produkcji. Stosuję odcień mango. Kiedyś mówiono, że rudych płodzono przy płomieniach ognia. tak wygląda ten kolor :) Używam tego produktu od: klika lat Ilość zużytych opakowań: kilkadziedziąt? jedno co 3 tygodnie

To chyba najgorsza farba z jaka mialam do czynienia. Nie pamietam juz ktory dokladnie odcien, ktorys z czerwonych. Jedyny malutki plusik za ten odcien. Cala reszta to porazka. Farba po ktorej w zasadzie po miesiacu nie ma sladu na wlosach, sa jakies wyblakniete pozostalosci. Trzy tygodnie po nalozeniu a nadal woda przy myciu jest rozowa, reczniki poplamione. Z wlosami tez robi cos dziwnego, robia sie troche jak siano. Beznadziejna!

Farbe kupilam podczas poszukiwan jakiegos ladnego, czerwonego kolru. Zdecydowalam sie na kolor Scarlet POwer. Wyszedl bardzo ladnie-identycznie jak na opakowaniu, ale niestety dal rade utrzymac sie do ok. 2,5 tygodnia, czyli slabo... POzniej powtorzylam zakup z tego samego koloru oraz Espresso i niestety efekt ten sam. Gdyby nie to, ze tak szybko sie wyplukuje, bylaby farba idealna, poniewaz kolor wychodz identycznie ja na opakowaniu, latwa aplikacja, duzy szampon lub odzywka dolaczona do opakowania, plus brak jakiegos totalnego smrodu przy farbowaiu powduje, ze mogla by nia byc... ale nie jest. :) Szkoda... Zostawiam 3 gwiazdki za produkt. Używam tego produktu od: nie wiem Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania na pewno.

Kolor: Intensywna czerwień Farbowałam na pasemka jasny blond z ciemnym brązem. Farba pokryła włosy równiuteńko i bardzo intensywnie. Kolor wyszedł jak u modelki na pudełku. Włosy miękkie, pachnąca odzywka. Minus za szybkie wypłukiwanie się koloru. Niestety nie znalazłam jeszcze żadnej czerwonej farby, która nie wypłukałaby się szybko. Praktycznie już po 2 tygodniach miałam jasne prześwity. Pasma, które wczesniej były rozjaśniane na blond zrobiły się różowo/szare. Ogólnie jestem z farby zadowolona. Nie kupię więcej, bo zrezygnowałam całkowicie z czerwieni. Używam tego produktu od: 03.2013 Ilość zużytych opakowań: jedno

Zakochałam się w kolorze Jasny Beżowy Brąz.. Jasne, że wiedziałam, że nie wyjdzie identyczny, ale miałam nadzieję, że będzie chociaż zbliżony.. Trochę przeraziła mnie ta ultrarozjaśniająca formuła, ale zaryzykowałam.. niestety niepotrzebnie! Minusy: - przeokropnie śmierdzi, wręcz dusi - przez chwilę mnie głowa piekła jakbym kwas położyła, a nie farbę (to chyba wina tego ultrarozjaśniacza..) - zamiast jasnego brązu - nierówny kolor od średniego brązu po czarny :/ - strasznie szybko się wypłukuje (3 mycia, a kolor wiele jaśniejszy.. w sumie dzięki Bogu, bo czarnego absolutnie już nie chcę na moich włosach) - włosy mam po niej jak kopa bardzo suchego siana! Plusy: - hmm.. odżywka ładnie pachnie, ale nie robi z moimi włosami nic Stosowałam chyba większość farb jakie są dostępne w sklepach (od Joanny za 5zł, po profesjonalne farby fryzjerskie), kilka miesięcy temu przeszłam dekoloryzację.. ale nigdy nie miałam tak zmasakrowanych i suchych włosów jak po tej farbie. Zdecydowanie NIE polecam (nawet wrogowi:D). Używam tego produktu od: użyłam kilka dni temu Ilość zużytych opakowań: jedno i więcej nie będzie :/

fakt farba przesusza włosy, malowałam na bardzo jasny blond popielaty,z efektu końcowego byłam naprawe zadowolona, miałam taki kolor jaki chciałam tylko średnio tak na 2 tygodnie.. potem już wiadoma sprawa. Farby loreala bardzo lubię za dołączone odżywki, tym bardziej że są w większych opakowaniach i starczają na długo Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 2

Odradzam z calego serca. Farba jest bardzo ostra w dzialaniu. Daje bardzo intensywny kolor, sztuczny, zresztą o kolorze mowy być nie może, wyszla prawie czerń, choć mial być brąz, w dodatku plaska i matowa, bez refleksów, bez wyrazu i glębi, stworzyla taką ciężką kopulę na glowie. Farba po jednorazowym uzyciu zrobila mi z wlosów siano, musialam ściąć po niej wlosy. Kompletnie je spalila. Koszmar. Nigdy więcej. Używam tego produktu od: Jednorazowo Ilość zużytych opakowań: 1

Zalety...: -świetne,żywe kolory -ładny zapach,nie drażni -włosy po niej są odżywione,ładnie błyszczą wady!: -jak za taką cenę,spodziewałam się czegoś więcej,a mienowicie-niesamowicie szybko się spłukuje,nawet trzy tygodnie po farbowaniu mam ślady na ręcznikach,chociaż to farba,kolor blaknie,nietrwały,nie wiem...nie podoba mi się;/ mimo to używałam jej,bo nie niszczy włosków,kolor naprawdę ładny,ale co z tego,jak musiałabym farbować się co trzy tygodnie.. Używam tego produktu od:kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań:3

Nie mogłam dostać mojego kochanego Palette XXL "Płomienny feniks".. zafarbowałam włosy czerwoną miedzią Garniera i padłam z załamania. Ta farba Loreal to kolejne podejście. Trafione !! Mam kolor Pure Paprika i jest świetny! Wreszcie jest to prawdziwy RUDY, a nie jakiśtam bordowy, wiśniowy, mahoń czy tycjan, które na mojej głowie wyglądały fatalnie i ponuro. Włosy lśnią i są miękkie, wiem, że kolor (jak to rudy..) za niedługo zacznie się spłukiwać, ale warto było! Wrócę do tej farby :) Polecam! Jedyny minus jak na razie to obrzydliwy, duszący chemiczny smród podczas farbowania- coś okropnego!! Mimo to.. polecam!Używam tego produktu od: niedawna Ilość zużytych opakowań: 1 ---------- Edycja : Niestety mimo pięknego odcienia, okropnie zniszczyła mi włosy, zaczęły po niej okropnie wypadać.. Szkoda :( Mimo to daję 3 gwiazki, bo kolor był świetny.

Ta farba była moją pierwszą odcień burgundy P37. Nie jest zła ale wydaje mi się że są lepsze. - obrzydliwie śmierdzi(chociaż w sumie farba ma działać a nie ładnie pachnąć..;p) - przez 4 kolejne mycia farba zostawała na ręczniku - kolor może dlatego że bordowy a te szybciej schodzą bardzo się spłukuje. Włosy farbuję co miesiąc i już po 2 tygodniach nie miałam bordowego tylko taki pomiędzy a po miesiącu (swój naturalny kolor mam kasztanowy) to miałam już miedź która wyglądała ohydnie. - niby włosy są miękkie i jest ich choćby więcej ale to tylko za sprawą odżywki a włosy bardzo wylatują bo jak odkurzam to tylko widzę jak włosy się ciągną po dywanie. + do 2 tygodni kolor jest bardzo żywy i się ładnie błyszczy + odżywka załączona do opakowania bardzo ładnie pachnie czy tak dobrze działa to nie do końca bo mam lepsze :P Teraz kupiłam szampon koloryzujący loreal creme gloss caramel i będę farbować więc będę miała jakąś skalę porównawczą. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 3

Farba porażkai to totalna.Kolor kupiłam ztych bardzo intensywnie czerwonych a cieńkich i nie farbowanych włosach wyszedł wiśnia i to ekstremalnie nie równa. Zdecydowanie gniot, nie po to kupuję farbe w przybliżonym kolorze jaki chcę uzyskać żeby mieć póżniej zupełnie inny kolor. Używam tego produktu od: rok temu Ilość zużytych opakowań: 1 i o 1 opakowanie za dużo!

Ta farba to kompletne dno! Kolor zszedl po tygodniu mimo że to farba trwała, zaczęły mi po niej wypadać i niemilosiernie przetluszczać się włosy! Nie wspominając juz o uczuleniu jakiego dostałam POMIMO PROBY! Do tej pory lecę swędzące krostki ktre mam na głowie mimo ze to ju dwa miesiace mineły! Nie dałabym za nia złamanego GROSZA. DNO,DNO I 5 km MUŁU! Nie polecam nikomu! Używam tego produktu od: za długo?! Ilość zużytych opakowań: jedno i o jedno za duzo!

Kolejny bubel...jak w tytule. Feria nie jest dobrą serią, a ta ulepszona już na pewno. Niestety to co najważniejsze, czyli trwałość jest tak krótka, że szkoda wogóle niszczyć tym włosy. Owszem odrost pokryty, ale kolor zmył się tak szybko, że wygląda okropnie i w niczym nie przypomina tego z pudełka. Pominę już że kolor na pudełku był rudy, a ja zostałam z czerwienią, której nienawidzę :/ Uzyskałam właściwy odcień (mniej więcej) po 8 myciach. Ale już po 12 koloru nie było ;) Włosy czują się takie "zniszczone", musiałam je ratować WAXem. Co do pokrycia, myślę że to kwestia dokładnego nakładania. Mnie pomaga mama, która pasmo po paśmie nakłada pędzlem i nigdy nie miałam z żadną farbą najmniejszego problemu nierównego pokrycia włosów. Na pewno nie wrócę do tej farby a i LOreal chwilowo pójdzie w odstawkę. Używam tego produktu od:dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań:1

Używałam koloru bardzo jasny popielaty blond.Kolor,który wyszedł mi na włosach niczym nie przypominał koloru włosów Pani na opakowaniu.Moje na odrostach były żółte,a na reszcie włosów bialo-żółte ponieważ miałam balejaż,który wcześniej próbowałam poryć Lorealem Recitalem.Niestety żadna z tych farb nie wyrównała mi koloru.Cały czas miała jaśniejsze i ciemniejsze pasma wlosów.Jakich misz masz kolorów blond,platyna,żółć i troszkę rudego.Na szczęście dla mnie kolor szybko się zmył...chociaż przy zmywaniu wyglądał wyjątkowo ochydnie!Na dodatek Feria zniszczyła mi wlosy bardziej niż Recital. Używam tego produktu od:miesiąca Ilość zużytych opakowań:1

Z natury mam ciemny brąz, rok temu przefarbowałam się na czarno, obecnie chciałam powoli wracać do swojego koloru. Feria miała jedyną farbę, która -wg producenta - powinna pokryć czarny kolor... Wybrałam coś w stylu burgunda, czyli brąz z mahoniem czy coś takiego planując później już farbować tylko szamponem, a w końcu ściąć włosy, ale chyba to cięcie przyspieszę. Po farbowaniu okazało się, że z czernią kolor połączył się wprost fantastycznie, jest bardzo ładny, ale to co jest przy skórze to koszmar. Odrosty są przynajmniej dwa tony jaśniejsze, więc mam coś w stylu mahoniu przy głowie i bordowej czerni na reszcie. Ponieważ w poniedziałek jadę na targi, a nie chcę już kombinować przed wyjazdem, za tydzień wracam do czerni, przynajmniej będzie jednolity kolor. Trochę pocieszają mnie tylko recenzje, że szybko się ta farba wypłukuje, więc może nie będzie tak tragicznie. uzupełnienie po trzech tygodniach od farbowania - jednak nie zafarbowałam, ponieważ farba zaczęła schodzić przy każdym myciu i miałam nadzieję się jej pozbyć, obecnie nadal (jakieś 15 myć po farbowaniu) woda nadal jest czerwona (po samym zmoczeniu głowy, przed nałożeniem szamponu!), a na głowie mam jakiś dziwny brąz, a po lśniących włosach pozostało wspomnienie. Kolor oczywiście się nie wyrównał, tylko powoli się zmywa. I to ma być trwała farba? Nigdy więcej.Używam tego produktu od: wczoraj Ilość zużytych opakowań: pierwsze i ostatnie

Nigdy więcej.... Mam zdrowe, lśniące włosy. Kocham brązy i zwykle używam szamponu Joanna Czekoladowa Pokusa... Po brązie Loreala miałam kruczoczarne włosy. Nie dość, że kolor powalił mnie z nóg, to włosy po tygodniu stały się matowe... Według mnie koloryzacja nie może być niespodzianką. Po coś jest paleta kolorów, po coś jest gradacja tonów... Koloryzacja domowa nie musi kończyć się płaczem i zgrzytaniem zębów, bo daltonistką ani analfabetką nie jestem i postępowałam zgodnie z zalecaniami producenta. Jednocześnie uważam, że odżywka dołączana do tego strasznego produktu jest rewelacyjna. Dla mnie dziwny duet - kit i hit... Używam tego produktu od: użyłam raz Ilość zużytych opakowań: 1

<--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE><--DELETE>

Okropna farba! I za jaką cenę! Skuszona obietnicą niesamowitej, lśniącej czerni kupiłam tego bubla i szybko pożałowałam. Aplikacja była masakryczna, farbuję włosy już wiele lat, ale nigdy nie miałam tak zabryzganej łazienki i siebie samej... Kolor niczym mnie nie zaskoczył, w dodatku pomimo umycia włosów chemiczny smród na nich pozostał. A co najgorsze, dwa umycia i odrosty na wierzchu! Kolejne dwa i po Ferii nawet ślad nie został. W życiu nie miałam takiej porażki wśród farb do włosów... Używam tego produktu od: już nigdy więcej Ilość zużytych opakowań: jedno, żałuję zakupu do dziś