Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Alfred Dunhill Desire Woman EDT 

3,5 na 522 opinie
14% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,5 na 5
Kupi ponownie: 14% osób
  • Delicia
    Delicia
    5 / 5
    6 stycznia 2012 o 1:25
    Pieknosci Ty moje Pozadanie...
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Desire opisze wylacznie w kilku slowach; kobiecy, specyficzny, oryginalny. Magnolia, limonka, frezja, drzewo sandalowe i odrobina karmelu splecione w tancu pozadania. Piekny. Trwaly. Szkoda, ze tak trudno dostepny :-( Nie mam pojecia skad tak niskio oceniane recenzje - wedlug mnie jest to zapach jedyny w swoim rodzaju i znajduje sie w scislej czolowce moich zapachow na wiosne! Kocham!!! Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: 50ml i bedzie wiecej!
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 1 września 2009 o 16:20
    słodycz z kwiatami
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Pierwsze nuty to moc słodyczy, złamana kwiatowymi nutami. Zapach mocny, intensywny, jedna kropla z nadgarstka szybko dociera do nosa. Piękny, słodki z kwiatowymi nutami. Niestety po 3 godzinach zapach traci swój urok. Staje się męczący, drażniący, po pierwszych pięknych nutach nie ma śladu. Słodycz staje się płaska, mdląca, nie czuć już kwiatów, prędzej rozmoknięte łodygi.. Nie wyczuwam w tym zapachu tytoniu, którego oczekiwałam po przeczytaniu recenzji i wpisów na forum. Flakon bardzo mi się podoba, trwałość ok 4-5 godzin. Szczegółowa ocena zapachu: Zapach 3*, głównie za pierwsze nuty Flakon 4* Trwałość 3* Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: lana, robiona próbka
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 30 listopada 2008 o 0:50
    Wszystko byłoby dobrze...
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    gdyby nie pierwsza nuta wydobywająca się z flakonu, a która do złudzenia przypomina mi...zepsute jabłka. Jabłka jak jabłka nic do nich nie mam, ale wolę pachnieć świeżymi w DKNY niż zepsutymi w powyższej kompozycji. Flaszencja mnie osobiście podoba się bardzo. Używam tego produktu od:testy Ilość zużytych opakowań:niestety, a tanio można było kupić, ale co z tego, jak nie podoba się
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Sabbath
    Sabbath
    2 / 5
    2 listopada 2007 o 2:15
    Nadzwyczaj zwyczajny
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Trudno jest napisać negatywną recenzję tego zapachu. Jest tak dalece zwyczajny, poprawny, że nawet gdyby człowiek chciał się przyczepić, to nie bardzo jest do czego. Nie ma za co złapać! Początek Desire jest świeży jak młode, zgniecione w palcach listki dodatkowo rozjaśnione kwaśnawym aromatem cytrusów - w nutach zapachowych jest bergamota, mnie jednak pachnie ona tu jak limonka raczej. W samym "zagajeniu" zapachu przycupnął mirt i jest to nutka dobrze umoszczona w tym zielonkawym gniazdku. Wśród aromatów kwiatowych prym wiedzie frezja. Przynajmniej przez pierwsze 20-30 minut, dopóki nie wychynie zza niej róża - taka śliczna, śliczniuteńka taka, że aż nudna - sztampowa, pozbawiona krztyny charakteru i indywidualności. Najgorszy moment zapachu: róża przynudza tak okrutnie, że nawet biedne cytruski powiędły z nudów i nie ma ich więcej... Sama nieomal przysnęłam na tym etapie i prawie przeoczyłam słodką, lekko spożywczą nutę bazy. Ogólnie zapach przyjazny, z ładną, żywotną cytruskową nutą. Nie ulepny, nie mdlący, nie natrętny, tylko taki do granic zwyczajny... Skąd ta nazwa? Desire?! :eek: Pragnie się go równie namiętnie, jak szklanki odgazowanej mineralnej podczas kąpieli w stawie w chłodny dzień. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: próbka
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • irsin
    irsin
    4 / 5
    18 października 2007 o 15:28
    chyba jednak nie
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Jak dla mnie za bardzo ozonowy, za mocno przypomina mi Omnię, a Omni się boję i jak tylko ją gdzies wyczuję - uciekam. Różana Omnia - to jest podsumowanie zapachu:) Wanilii ani slodyczy nie wyczuwam niestety,ale musze przyznac,ze zapach bardzo trwaly - czuje go jeszcze na nadgarstkach pomimo wieczornej kapieli!! Nie kupię ponieważ mam butelkę z wymiany i ta wystarczy aż zanadto. Używam tego produktu od:paru dni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.