Ardell Lashes Baby Demi Wispies, Black Lashes Sztuczne rzęsy na pasku

Uwielbiam Baby Demi Wispies od Ardell! Ogólnie jestem fanką kępek lub połówek. Ale te rzęsy to dla mnie totalny sztos. Nie robią mega dramatycznego efektu, wyglądają naturalnie, nie obciążają. Elatyczny pasek zapewnia łatwą aplikację

Zestaw sztucznych rzęs od Ardell dostałam już jakiś czas temu w prezencie. Mam swoje ulubione sztuczne rzęsy innej marki, jednak te są całkiem w porządku i bardzo je lubię zakładać na większe okazje. Rzęsy pięknie podkreślają spojrzenie i nadają mu wyrazistości, są komfortowe w noszeniu i łatwo się je zakłada. OPAKOWANIE Opakowanie jest plastikowe, co chroni rzęsy przed uszkodzeniem. Na plastikowej podkładce w znajduje się para rzęs. Z tyłu na specjalnej podkładce umieszczony jest mini klej. To świetna opcja, bo mamy tu praktycznie kompletny zestaw do klejenia rzęs. RZĘSY Model Baby Demi Wispies to rzęsy idealne na co dzień jak i na większe wyjścia. Rzesy wykonano z miękkiego, elastycznego i cienkiego włosia, dzięki czemu efekt jest naturalny. Są umieszczone na przezroczystym pasku, co ułatwia apliakcję. Pasek jest podatny na modelowanie, więc łatwo dopasowuje się do powieki. Po aplikacji rzęsy dają spektakularny efekt, ale co najważniejsze dobrze współgrają z naturalnymi rzęsami, pozwalają na pogłębienie spojrzenia i przyciągają wzrok. Po zdjęciu, dokładnym usunięciu kleju można włożyć je do opakowania – można je wykorzystać kilka razy przy uważnym zdejmowaniu i odpowiedniej pielęgnacji. Są wygodne w noszeniu i nie czujemy ich ciężaru na powiece. PLUSY miękkie, elastyczne włosie przezroczysty pasek wygodne w noszeniu trwałe opakowanie z mini klejem

Rzęsy są bardzo ładne i bardzo dobrze wykonane nie mam tutaj do czego się przyczepić na pewno wiele osób się nimi zachwyca . Ale dla mnie to najgorsze rzesy jakie miałam , 4 pary różnych rzęs i to samo nie umiem z nimi dojść do ładu strasznie mnie denerwuje ich przyklejanie, i zaznaczam że każde rzesy przyklejam tak samo i zawsze było wszystko dobrze ale nie z Ardell dla mnie szkoda pieniędzy, nie zawsze droższe a lepsze . Są to piękne rzesy i bardzo mi się podobają ale za to jak ciężko mi z nimi się zgrać i je przykleić szkoda mi nerwów i pieniędzy .

Bardzo lubię eksperymentować z makijażem i również gdy zdecyduję się na mocniejszy makijaż, dy jest ku temu okazja doklejam sobie sztuczne rzęsy w kępkach lub na pasku. W tym przypadku chodzi o rzęsy na pasku od marki Ardell i model Baby Demi Wispies. Moje oczy są dość duże, ale niestety głęboko osadzone, co sprawia, że każde rzęsy wyglądają u mnie dość ciężko, nienaturalnie i zdecydowanie są za długie. Szukałam czegoś co spełni moje oczekiwania i udało mi się trafić na tę rzęski. rzęsy te mają bardzo ładny, nieregularny kształt, są dłuższe na środku oka. Dają bardzo naturalny efekt, za co lubię je najbardziej. Są elastyczne i łatwo można je dopasować. Nie są ciężkie, wyczuwalne na oku w ciągu noszenia. Cena również jest przyzwoita, a do tego możemy je kupić stacjonarnie, np. ja swoje kupiłam w Rossmannie.

Rzesy ktore kazdy poczatkujacy i profesjonalista powinien miec. Bardzo dobre, łatwo dostepne rzesy. Wytrzymale. Nadają się do wielokrotnego uzytku. Niezbyt nahalne. Model w sam raz na codzień i niewielkie wyjścia. Dodają naturalnego, zagęszczonego wyglądu rzęs.

Wypróbowałam już naprawdę wiele sztucznych rzęs na pasku, ale jak do tej pory model Baby Demi Wispies od Ardell jest moim ulubionym. Jedyne rzęsy na pasku, których nie muszę skracać/przycinać/ i robić innych kombinacji by dopasowały się do kształtu i długości mojego oka . Po prostu je przyklejam i mogę cieszyć się ładniejszą oprawą oka :-)

Mam dość małe oczy i większość rzęs od Ardell wydawało mi się zbyt dużych jak dla mnie. Kiedy jednak zobaczyłam te, stwierdziłam, że chętnie je wypróbuję. Rzęski są krótsze z przodu,a dłuższe na końcach, co daje efekt kociego spojrzenia i optycznego otwarcia i powiększenia oczu. Mają idealną długość, przez co nie musiałam ich przycinać. Przezroczysty, elastyczny pasek zdecydowanie ułatwia aplikację. Rzęsy na oku wyglądają pięknie- naturalnie, a zarazem oko jest podkreślone. Zdecydowanie są świetnym dopełnieniem makijażu na specjalne okazje. Dodatkowo można użyć ich kilka razy, jeśli zadbamy o nie po ich zdjęciu.

Zakupiła te rzęsy, bo chciałam delikatnego efektu. Mam dość długie rzęsy, jednak są one rzadkie. Do tego opadają w dół na mojej również opadającej powiece, więc potrzebuję ratunku. Mój codzienny rytuał-zalotka i sporo tuszu. Rzęs nie musiałam przycinać, wydawały się idealne. Jednak po aplikacji brakowało mi mniej więcej, tak ok. jednej kępki do ideału. Do tego rzęsy są słabo wywinięte, przez co pogłębiały smutny widok oka, zamiast go poprawić. Mam sporo rzęs tej firmy, ale ten model po prostu nie jest dla mnie. Będzie służył dziewczynom o małych oczach o ładnym , uniesionym kształcie. U mnie się nie sprawdził, a szkoda, bo są piękne. Nie moge jednak ich źle ocenić, bo zwyczajnie źle sama sobie dobrałam model.

Uwielbiam rzęsy firmy ardell, wypróbowałam wiele modeli i jestem w stanie stwierdzić , że Demi wispies jest dla mnie idealne i w tym modeli się właśnie zakochałam! Są bardzo lekkie, na cieniutkim pasku, aplikacja jest bezporblemowa, rzęs nie czuć na oczach.