Guerlain Terracotta, Gloss & Shine Moisturising Balm Sun Shimmer 

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że jestem fanką Guerlain i błyszczyków tej firmy miałam sporo. Jeśli natomiast chodzi o edycję Terracotta to jestem trochę zawiedziona. Błyszczyk nie pachnie tak ślicznie jak Kiss kiss, szczerze mówiąc to brzydko pachnie. Jeśli chodzi o smak, to troszkę przeszkadza. Długo utrzymuje się na ustach, odporny na picie, jednak jeśli już go "zjemy" to zostaje brzydka obwódka na ustach z brokatu. Pływałam z nim na ustach w basenie i nic się nie działo, nie spływał, dzielnie trwał na swoim miejscu. Nie klei się, choć ja cały czas go czuję. Nie wysusza. Opakowanie bajecznie piękne i jedyne co jest na plus Terracotty w porównaniu z KissKiss to to, że jest aplikator w formie gąbeczki, którą bardzo łatwo i dobrze nakłada się błyszczyk. Zdecydowanie bardziej wolę wersje KissKiss i przy niej na pewno zostanę :) Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: 2, odcień 10 i 52

Błyszczyk uwiódł mnie opakowaniem. Jest cudowne - smukłe i ozdobne. Sam błyszczyk: - pięknie pachnie - jest trwały - mam kolor 70 - rodzaj beżowego różu, bardzo udany kolor - pięknie rozświetla, ale... - jest gęsty, maślany - ja osobiście lubię leciutkie błyszczyki, które dają transparentny efekt - ten jest zupełnie inny Edycja: Muszę dodać, że świetnie sprawdził się w czasie wakacji na gorącym południu. Pięknie wyglądał w ostrym, południowym słońcu, nie ścierał się w czasie kąpieli w morzu, chronił usta przed wysuszeniem. Jego ciężkość okazała się w ciepłym klimacie, paradoksalnie, zaletą. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Nigdy nie byłam zwolenniczką błyszczyków. Marka Guerlain należy do mojej ulubionej, więc chciałam wypróbować i ten błyszczyk. Niestety zawiodłam się, w przeciwieństwie do błyszczyków z nowej serii Terracotta, które są dostępne w 5 odcieniach, te są mizerne. Błyszczyki bardzo śmierdzą, kleją się na ustach, drobinki brokatowe niezbyt ładnie wyglądają na ustach gdy błyszczyk się zmazuje. Dałam jedną gwiazdkę ze względu na sentyment do marki oraz dlatego że jednak trochę na ustach się utrzymuje. Błyszczyki Terracotta z nowej wersji (która jest dostępna od 2010 roku)ale wynagradzają ten niewypał, jakim był ten błyszczyk. Miałam jeden, użyłam kilka razy i podziękowałam.

Blyszczyk ten swietnie nawilza usta, nie klei sie nadmiernie i ma bardzo dobra konsystencje. Bez poprawek trzyma sie nadzwyczaj dlugo. Jesli sie nie je i nie pije trwa w miejscu wiele godzin. Kolor jest bardzo ladny. Jest calkowicie kryjacy i bardzo elegancki. Swietnie nadaje sie na kazda okazje, zarowno wyjscie do sklepu, jak i spotkanie biznesowe. Opakowanie ma sliczne i jest wydajny. Niestety minusy tez ma: paskudny zapach, od ktorego jest mi wrecz niedobrze. Najbardziej denerwuje mnie jednak, ze trzeba uwazac, zeby go przypadkiem nie zjesc, bo smakuje nadzwyczaj obrzydliwie. Cos jak mieszanka oleju z tania zjelczala szminka: PASKUDZTWO! I jego ostatnia wada jest zbyt dlugi pedzelek, ktorym ciezko pomalowac usta, gdyz sie chybocze. Niby Guerlain, a wady jak przy produkcie za 10zł... Używam tego produktu od: 4 miesiace Ilość zużytych opakowań: 1

Daję mu 6+ za wspaniałą nielepiącą się konsystencję, długotrwały efekt i piękny kolor utrzymujący się bardzo bardzo długo. jest najlepszym wydaniem błyszczyku jaki kiedykolwiek miałam w swoich rękach. Używam tego produktu od:4 msc Ilość zużytych opakowań:1

Chciałam się wstrzymać z recenzją, ale jednak chyba nie muszę. Dostałam błyszczyk w prezencie i nie jestem maksymalnie zachwycona. Kolor jest zbyt kryjący, zbyt intensywny, jak szminka, a nie błyszczyk i to właściwie jedyny, ale poważny zarzut. Jest trwały i nie klei się, dobrze nawilża. Używam tego produktu od:2 tygodnie Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Mam kolor 10 i jest on po prostu genialny. Nie lubię żadnych kryjących błyszczyków ani szminek ,a ten błyszczyk jest taki jaki powinien być. Pięknie rozświetla (jak wszystko tej firmy), nie obciąża ust, nie skleja, jest trwały. No i cudnie pachnie. Nie wiem czy jeszcze go kupię, bo lubię eksperymenty w dziedzinie błyszczyków, ale podejrzewam, że jeszcze do niego wrócę. EDIT: muszę mu odjąć jedną gwiazdkę za to, że jak schodzi to na brzegu ust, a nawet poza ich obrzeżem pozostaje mnóstwo połyskujących drobinek, które trudno usunąć. Nie pozostają one jednak na czerwieni wargowej i nie wygląda to ładnie :( Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam dwa kolorki: nr 10 i 52. Pierwsze co uderza, gdy zaczynam się malować to zapach :) pyszny budyń, który długo się utrzymuje:) Sam błyszczyk długo się utrzymuje, nawet po jedzeniu, nie skleja i nawilża. Nie wiem kiedy znów kupię, bo chciabym przetestować inne, ale na pewno wrócę do niego;) POLECAM Używam tego produktu od: 3miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2

Błyszczyk jest świetny pięknie pachnie, jest trwały, ma cudowne kolory i się błyszczy...no i tu jest pies pogrzebany, lubie błyszczyki z dyskretnymi drobinkami a tu nie dość, że drobinki XXL to jeszcze ten drażniący brokat... Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:2- nie do końca

Milusi błyszyk. Jego zalety to -piekne kolory - cudne drobiny odbijające światło - ładne opakowanie -duża pojemność natomiast śrenio nawilża, choć na pewno nie skleja. uwaga uzależnia Używam tego produktu od:2miesiecy Ilość zużytych opakowań:2

Zaczne od opakowania- jak zwykle u Guerlain , bardzo funkcjonalne i bizuteryjne.Fikusna zakretka ;) Zawartsoc- to bardzo dobrze pielegnujacy blyszczyk, absolutnie nie sklejajacy! Kolory dosyc naturalne, efekt poltransparenty.Zero niepotrzebnych drobinek tylko idealna perla. Jeden z moich ulubionych blyszczykow. Ma tylko jedna wade- przez to ze ma dosc maslana konsystencja dosc szybko sie zjada,ale za to jak rownomiernie:) Używam tego produktu od:zeszlego lata Ilość zużytych opakowań:2