Vipera Avangarde, Rozświetlający hydro-mus 

Używam odcienia różowo-złotego. Służy mi jako rozświetlacz, czasem róż, czsem jako cień do powiek. Zdarza mi się mieszać go z nazbyt szarymi podkładami, aby poprawić ich kolor. Jest znakomity - trwały, delikatny, ma piękny kolor, nie zapycha skóry. Mogę go porównać z Moon Beam BeneFitu, z tym wyjątkiem, że jest dziesięć razy tańszy i ma sensowniejsze opakowanie. Ale chyba już nie jest produkowany... Używam tego produktu od: dwóch lat Ilość zużytych opakowań: trzy

Rozumiem, że za tak niską cenę nie mam prawa spodziewać się cudownego produktu, jednak ten hydro-mus jest bardzo nieprzyjemny w używaniu. Kupiłam rok temu i nadal się męczę z wykorzystaniem małej tubki musu. Jest wodnisty, aż za bardzo hydro, po niedługim czasie zaczęła się wydzielać wodnista ciecz z produktu. Mam odcień brązu, który ma bardzo tandetne, złote drobinki. Robi smugi, trzeba używać go bardzo mało i dość ostrożnie.Krótko się utrzymuje na skórze. Jedyną zaletą jest idea produktu oraz naprawdę niska cena, jednak nie polecam. Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: 1 sztuka

Po wielu latach poszukiwań kosmetyku, który ukryłby moje koszmarne cienie pod oczami, wpadło mi w ręce to cudeńko:D :D :D Kosmetyk jest absolutnie genialny. Ma konsystencję delikatnego musu, ładnie stapia się ze skórą, nie wysusza nie podrażnia. Kupiłam odcień różowy, jestem bladolica i brąz jest dla mnie zbyt ciemny. Stosuję go jako korektor pod oczy, gdzie sprawdza się idealnie, oraz jako róż. Mus jest bardzo trwały, u mnie trzyma się cały dzień, a nie stosuję żadnych baz ani utrwalaczy. Cena jest wręcz śmieszna - 9zł za 20ml, a jest naprawdę wydajny :D Oczywiście, będę go kupować regularnie :D POLECAM! Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1

Kupiłam ten produkt z ciekawości. Najpierw zagościł u mnie róż, a potem brąz. Zdecydowanie lepiej wypada w tym zestawieniu róż. Delikatnie rozświetla makijaż, nie tworzy smug, na twarzy jest bardzo, ale to bardzo delikatnie różowy. Używałam go chyba na wszystkie partie twarzy - nawet na usta i wszędzie sprawdza się bardzo dobrze. Róż oceniam na **** Kolor brązowy jest gorzej dopracowany - ma złotawe drobinki brokatu, lekko tandetne delikatnie mówiąc. Można nim narobić smug i zupełnie nie nadaje się jako baza. Fajny za to na dekolt, kości policzkowe i czasem na łuk brwiowy bądź usta. Brąz oceniam na *** Kosmetyki te nie zapychają, pachną neutralnie. Różowy pewnie kupię, a brązu już nie. Używam tego produktu od:maj 2009 Ilość zużytych opakowań:rozpoczęte 2

Używam go przed makiejażem, a nie na zakończenie, jak zaleca producent. Mam odcień różowy, który działaniem przypomina mi bazę Sephory, ma jednak lepszą konsystencję - nie natłuszcza. Nazwa hydro-mus to trochę przesada, to zwyczajnie lekka emulsja. Na kości policzkowe i trochę pod oczy jest całkiem, całkiem. Ładnie wtapia się w skórę. Kosmetyk jest bardzo wydajny, opakowanie sympatyczne. Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: pierwsze

No to jestem pierwsza :) Kupiłam ten produkt zupelnie przypadkiem i w sumie...nie byl mi do niczego potrzebny...Ale moja prózna dusza wydala 8 zł na tubeczkę Vipery.. Do rzeczy: Rozswietlacz jest swietny. Nienachalny i delikatny. Uzywam go pod oczy i wtedy wogole nie potrzebuje korektora wiec to juz dla mnie jest wieeeeelkim plusem. Ladnie pachnie i ma estetyczne proste opakowanie.Cena smieszna.Super kosmetyk na lato. Wogole polecam tą firmę kosmetyczną. Bardzo mi przypomina jakością firmę Lancome. Ale to juz taka osobista dygresja :) Zapomnialam dodac ze mam odcien rózowy :) Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1