Na krem natknęłam się przypadkiem, szukając kosmetyków na bazie miodu/wosku pszczelego, które pomogłyby mi nawilżyć trochę przesuszoną twarz.
Krem miał niewiele recenzji, aczkolwiek były pozytywne, więc dałam mu szansę. Moją cerę jest trochę trudno kreślić - jest ona raczej mieszana ale są okresy, gdy policzki i czoło są wysuszone na wiór, dodatkowo jest bardzo delikatna (potrafi piec i czerwienić się po lekkim potarciu), a oczy są wybredne co do kremów pod nie stosowanych.
Krem, mimo bycia półtłustym ma świetną konsystencję (nie mówiąc o tym, że jest go "nalane" po same brzegi słoiczka), nie jest w żadnym wypadku zbitą masą jak np. Bambino, raczej przypomina delikatną śmietankę. Nie jest też wodnisto-lejący. Świetnie rozprowadza się po twarzy i wystarczy jego niewielka ilość, aby nawilżyć buzię. Krem bardzo szybko wchłania się do matu (jednak jeśli przesadzimy z ilością może to trwać trochę dłużej i może się lekko świecić ale wystarczy przyłożyć chusteczkę) i zostawia fantastyczne uczucie otulenia twarzy taką delikatną powłoczką (aż nie można przestać jej dotykać) ale w żadnym wypadku twarzyczki nie tłuści - w zasadzie przy kilku pierwszych aplikacjach dziwnie się czułam, bo byłam przyzwyczajona do tłustej "warstwy ochronnej" na twarzy ale niech Was to nie zwiedzie - krem robi to, co ma robić, ja nawilżenie czuję nawet po umyciu twarzy wodą. Ba, moja mama, zatwardziała użytkowniczka klasycznej Nivei po posmarowaniu się tym k remikiem stwierdziła, że zostawia taką ochronną, fajną powłoczkę na twarzy *zanim* zdążyłam otworzyć usta i wspomnieć o tym słowem.
To cudeńko wyleczyło mi suchy placek na prawym policzku, którego nie mogłam nawilżyć nawet kremem i nałożoną na niego wazeliną i z powodzeniem nawilża mi skórę pod oczami i powieki, nie doprowadzając do łzawienia/szczypania.
Zapachu nie mogę określić, mi się on bardzo podoba ale wydaje się być dość ciężkim - niektórych może męczyć.
Jest to świetny nawilżający krem, za niewielką cenę, choćbym chciała, to nie potrafię znaleźć innych minusów niż to, że ciężko go dostać (ja swój zamówiłam z Allegro) i dla niektórych zapach może być dość męczący. Poza tym - same plusy!
Prawdopodobnie nie zamienię go na żaden inny przez długi czas, bo po co przepłacać ;)
Skład:
Aqua, Paraffinum Liquidum, Sorbitol, Isopropyl Myristate, Monooleinian Sorbitanu, Cera Alba, Dicapryryl Ether, Octyl Stearate, Sunflower Oil, Grape Seed Oil, Oleyl Erucate, Soybean Oil, Linoleic Acid, Tocopherol , Retinyl Palmitate, Magnesium Sulphate, Peg-8, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Ethyl-,Butyl-,Propyl-paraben, Parfum, Buthylphenyl Methylprophional, Linalool, Benzyl Salicylate, Citronellol, Amyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Hydroxycitronellal, Hexyl Cinnamyl, Benzyl Alcohol, Eugenol, Benzyl Benzoate, Geraniol, Anise Alcohol, Citral, Cinnamyl Alcohol.
Używam tego produktu od: W trakcie pierwszego
Ilość zużytych opakowań: Pierwsze opakowanie 50ml