Mary Kay Satin Hands Pampering Set (Zestaw do pielegnacji dłoni) 

Zacznę od tego, że jestem ogrodnikiem. Niby pracuję w rękawiczkach, ale ręce i tak mam zawsze czarne od ziemi, z odciskami od haczki czy łopaty i szorstkie od szorowania szczoteczkami. Nie muszę dodawać, że przetestowałam już chyba wszystkie kosmetyki i maści do rąk, jakie są na rynku. Uwielbiam ten zestaw ponieważ wspaniale natłuszcza i wygładza. Pierwszy krem to ulga dla spierzchniętych dłoni, piling pomaga pozbyć się ziemi wbitej w skórki i zmarszczki, a krem do rąk szybko się wchłania i zostawia przyjemny nietłusty film. Używam zestawu co 2-3 dni i mam miękkie zadbane dłonie. Nie zgadzam się z opiniami, że krem zmiękczający to zwykła wazelina – wazelina ślizga się po dłoniach, ale ich głęboko nie natłuszcza. Bardziej porównałabym jego działanie to maści alantan. Zestaw sprawia wrażenie horrendalnie drogiego, ale w rzeczywistości to złudzenie: jeśli używamy produktów 2 razy w tygodniu wystarczą na cały rok. Uważam, że warto mieć jeden taki superzestaw niż 10 kremów do rąk za kilkanaście złotych. Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Oceniam zestaw brzoskwiniowy Bardzo dobry zestaw do dłoni szczególnie na zimę kiedy dłonie są wysuszone i spierzchnięte. Świetnie wygładza i nawilża podobał się każdej koleżance której zrobiłam ten niby zabieg podczas odwiedzin z powodu choroby. Pięknie pachnie i jest bardzo wydajny. Ale to nie zmienia faktu że niestety cena jest zaporowa! Na Allegro można kupić trochę taniej niż u konsultantki ale to i tak bardzo droga sprawa. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w 1 zestawu

Dostałam taki zestaw na Wielkanoc. Aplikuję go tak, jak zostało mi to zaprezentowane pierwszego dnia. Zmiękczam skórę, następnie mocno pocieram dłonie z peelingiem, a po umyciu dłoni nakładam trochę kremu. Po takim zabiegu moje dłonie pięknie pachną, wydają mi się wygładzone i takie delikatne. Mam również wrażenie, że nabierają ładniejszego koloru dzięki nawilżeniu. Zestaw otrzymałam w bardzo ładnym opakowaniu (torebeczka z rzepem), kosmetyki sprawują się dobrze. Jednakże, widząc ile taki zestaw kosztuje, nie używam tego regularnie. Na codzień używam tańszych kremów, bo tego mi najzwyczajniej w świecie szkoda. Produkt świetnie nadaje się na prezent, ładne opakowanie, świetny (brzoskwiniowy) zapach/ Dałabym 5 gwiazdek, gdyby nie cena, przez którą raczej sama sobie takiego zestawu nie sprawię. Używam tego produktu od: Dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: Jeden zestaw (nieskończony)

Oceniam zestaw bezzapachowy. Dostałam go w prezencie i całe szczęście bo pluła bym sobie w brodę, że wydałam tyle kasy. Nie powiem, że nie działa bo jakieś efekty są jednak za tą cenę można by się spodziewać bardziej spektakularnych. Przede wszystkim spore rozczarowanie kremem na dzień- daje nawilżenie ale na krótko. Po umyciu rąk nie zostaje śladu nawet nawilżenia. Tu kremy Neutrogeny radzą sobie znacznie lepiej, a cenowo biją o głowę zestaw MK. Peeling razem z 1szym etapem parafinowym sprawdza się lepiej ale to samo można uzyskać stosując wazelinę i delikatny peeling do ciała. Generalnie zestaw to ciekawy gadżecik ale za znacznie wygórowaną cenę. Nie polecam zakupu bo to wiele hałasu o nic i za ułamek ceny można mieć lepsze specyfiki. używam od roku 1 zestaw

najlepszy jest peeling i krem natłuszczający na noc. jako że mam AZS, to krem natłuszczający używałam także na twarz i powiem szczerze że jest super:) efekty: + gładkie rączki + nawilżone + paznokcie robią się o wiele mocniejsze (efekt dodatkowego nawilżenia/natłuszczenia) polecam ten zestaw. ma przyjemne dla oka opakowania, obowiązkowy element mojego wystoju łazienki haha ;) cena trochę wysoka, ale cóż - można poprosić jako prezent pod choinkę w końcu ! Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: 1 cały prawie, niesamowicie wydajny

Zestaw w teorii ciekawy, w praktyce taki sobie - no i o wiele za drogi. Kupiłam kiedyś i baaardzo powoli zuzywałam...Kremy nie przypadły mi do gustu - nie pielegnowały skóry, najlepszy okazał sie peeling. Najlepszy, co nie znaczy bardzo dobry...Na pewno - bardzo wydajny, nie moge go zuzyc ;) Ma przyjemny, brzoskwiniowy zapach, sporo drobinek, niezle wygładza skóre rak...Jest gesty, a pompka szybko sie popsuła - to utrudnia uzywanie. Niby nie moge sie czegos konkretnego w nim czepiac...a jednak stoi na wannie, a ja szybciej zuzywam inne tego typu kosmetyki. Używam tego produktu od: jakies 2 lata...? Ilość zużytych opakowań: kremy skonczone, peeling w trakcie ;)

Oceniam zestaw trzyczęściowy zestaw w wersji bezzapachowej. Cały zestaw stosowany razem nie przypadł mi do gustu... Wysusza moje dłonie niemiłosiernie...ale! Jedyny plus tego zestawu to krem woskowy, który nakładam na dłonie i stopy na noc, nawilżam nim łokcie szyję i uwaga...okolice zaatakowane "kurzymi łapkami" zaraz po zastosowaniu kremu pod oczy i daje on super ulgę i nawilżenie . Peeling, który jest w zestawie można używać do ciała więc jakoś go zużyję - nie jest najgorszy ale znam znacznie lepsze.... Najsłabszy jest krem do rąk czyli trzeci etap, daje uczucie nawilżenia jedynie kilka minut po zastosowaniu, potem znika a dłonie robią się suche jak wiór... Poza tym CENA POTWORNIE WYSOKA... Dwie gwiazdki za krem woskowy.

Udało mi się stosunkowo niedrogo wylicytować ten zestaw na allegro. Bo cena regularna jest dla mnie nie do przełknięcia. Zwłaszcza teraz, po wypróbowaniu. Kremy - nic nadzwyczajnego. A zwłaszcza ten na noc - wazelina i nic ponad to. Natomiast zachwycił mnie peeling. A przede wszystkim jego cudowny, brzoskwiniowy zapach. Ładnie zmywał, aplikować można odrobinę, jest bardzo wydajny. Potem stosowałam go nie tylko do rak, ale i do całego ciała. Gdyby sam peeling był w sprzedaży dostępny, zastanowiłabym się powaznie nad jego zakupem. Ale zestaw nie rewelacja. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 zestaw

Zestaw dostałam od bratowej, któa po urodzeniu dziecka uznała, ze jest to za bardzo intensywny zapach przy małym dziecku. Na początku byłam przeszczęśliwa, myślałam, ze to będzie swietna kuracja dla moich dłoni, z którymi mam zawsze problem. Ale niestety. Kremy - nic szczególnego, wazelina na noc i najzwyklejszy krem na dzien. Jedynie peeling moze być najleszym elementem zestawu. Wszystkie 3 produkty ładnie pachną i fajnie wyglądają w łazience, ale przeciez nie po to stosujemy kosmetyki :) Zresztą jakiś czas temu w peelingu zepsuła mi się pompka ;) Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1 zestaw

Cóż, po zestawie za taką cenę spodziewałam się cudów. Niestety, nie doczekałam się. Krem zmiękczający to taka zwykła wazelina - po posmarowaniu rąk na noc też będą zmiękczone. Jeżeli chodzi o peeling myjący - dla mnie to najgorszy produkt z serii - bardzo podrażnił mi i WYSUSZAŁ dłonie - zaraz po umyciu były tak potwornie odtłuszone i odwodnione, że wręcz rzucałam się na krem. Sam krem nawet w porządku, ale bez fajerwerków, nie rozumiem, co w nim jest takiego cudownego, bo dla mnie to taki zwykły krem. Cały zestaw zdecydowanie za drogi, a jak na taką cenę, działanie zdecydowanie kiepskie. Wolę dołożyć parę groszy i za prawie tyle samo kupić sobie sam krem np. Clarinsa, od którego jestem wręcz uzależniona, niż mieć 3 produkty, z których tak naprawdę żaden nie jest dobry. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jeden zestaw

Jak dla mnie KWC dla dłoni. Są po nim mięciutkie, świetnie nawilżone i efekt utrzymuje się przez kilka dni. Skórę dłoni mam bardzo alergiczną, ze względu na pewne przejścia, więc muszę uważać co stosuję. Te produkty mnie nie uczulają, dodatkowo, na prawdę nie miałam jeszcze nigdy tak gładziutkich rąk zimą. Minusem jest tylko cena, za którą odejmuję gwiazdkę, jak dla mnie dużo przesadzona, z resztą jak większości kosmetyków mary kay. Używam tego produktu od:kilka razy Ilość zużytych opakowań:?

Na szczęście dostałam to cudo w prezencie, bo cena koszmarna i nie odzwierciedla wartości kosmetyków-taką samą w działaniu kurację można mieć za grosze.Krem nocny to po prostu jakaś wazelina z dodatkiem wosku pszczelego,natłuszcza, trochę zmiękcza i nic więcej,żadne cudo, zapach nieszczególny-żadna brzoskwinia :( tylko jakaś czaderska babciowa perfuma :(??? Peeling jest OK, fajnie złuszcza, wydajny, wygodne opakowanie z pompką, zapach OK. Krem dzienny fajny, leciutki, wydajny, bardzo lekki i szybko się wchłania, nie tłuści!, zapach OK. Ogólnie po zabiegu faktycznie dłonie są satynowe i mięciutkie, tylko,że ja opracowałam taki zestaw: masło do ciała zapachowe z Naturalnego Piękna (np. pomarańczowe)ale może być też zwykła wazelina albo jakieś naturalne masełko (np.shea), dowolny peeling do ciała cukrowy albo w żelu, ulubiony krem do rąk-całość już od ok.30zł. Jak kogoś stać bez żalu dla ładnego opakowania to niech kupi, mnie przeraża cena tego rzekomego "cudu". Używam tego produktu od:pół roku Ilość zużytych opakowań:1

Generalnie używam produktów wysokopółkowych, więc kosmetyki Mary Kay ogólnie mnie nie zachwycają - ot, taka podróbka wysokopółkowców, dość mierna zresztą, moim zdaniem. Oczywiście, jeżeli ktoś całe życie używał do pielęgnacji kremików za 15zł, to faktycznie, może być oszołomiony, ale jeśli jesteśmy przyzwyczajone do jakości wysokopółkowców, to rozczarowanie murowane. Moim zdaniem, prócz zmiękczania skóry te kosmetyki nie robią po prostu nic, ale taki sam efekt uzyskamy smarując się drogeryjnym kremem za 1/10 ceny i nakładając na to wazelinę na noc. Zestaw do pielęgnacji dłoni również mnie rozczarował - peeling jest niesamowicie agresywny, odziera dłonie z całej wilgoci, natychmiast wymagają one posmarowania czymkolwiek w ilości hurtowej, bo są tak przesuszone, że chłoną wszystko. Kremy - tutaj już lepiej, ale szczerze powiedziawszy, nie widzę różnicy między tymi kremami, a naprawdę najzwyklejszymi w świecie popularnymi kremami do rąk z drogerii. Jeżeli ktoś bardzo chce zrobić sobie "kurację nocną", to polecam na zwykły kremik nałożyć sobie grubą warstwę wazeliny i rękawiczki, a rano umyć ręce nawilżającym mydełkiem typu "Dove" i wetrzeć zwykły krem. Efekt będzie taki sam, jeżeli nie lepszy. Ogólnie przyznałabym mu nawet 3 gwiazdki, bo zupełnie beznadziejny nie jest, ale obniżam za cenę, bo tak kosmiczna cena za tak mierny produkt to gruba przesada. I tu nie chodzi o to, że dla mnie jest za drogo, bo mnie nie stać na te 130zł; jestem w stanie na dobre kosmetyki wydać nawet kilka razy więcej, pod jednym wszakże warunkiem - mają działać:) Generalnie więc zestaw uważam za mocno przereklamowany i nie polecam. Używam tego produktu od: już nie używam Ilość zużytych opakowań: cały jeden komplet

Kupiony na necie za kilkanaście złotych, możliwe, że podruba. Pierwsze wrażenie okropne, szczeg. woń. Ale potem... Całe ręce miałam w drobniutkich strupkach (atopowe z.s.), po kremie szybko zaczęły się goić i jak do tej pory nie wychodzi nowe zaczerwienienie. Jak dla mnie super bo mam ręce jak człowiek, już nie pamiętam czemu mi nie pasował na początku. Zosawia ochronną warstewkę, co lubię ale nie wszystkim może to pasować. Mocny, świetny na zimę. Ale za zapach nie dam 5 Używam tego produktu od:2 tyg Ilość zużytych opakowań:wciąż 1

Zestaw dostałam w prezencie. Sama pewnie za tą cenę bym go nie kupiła. Daję dwie gwazdki za relację ceny do jakości, a mianowiecie: mam bardzo, bardzo suchą skórę dłoni. Często używałam maści aptecznych i spałam rękawiczkach (taki jest stan faktyczny). Peeling jest porównywalny do Lirene (tego pomarańczowego) którego używałam wcześniej i teraz obu używam zamiennie do różnych części ciała. Krem na noc prawie sama stała parafina (kupiłam teraz Bielendę za 7zł - efekt taki sam) Krem dzienny bardzo fajny, ale Garnier czerwony lepszy. Reasumując wszystkie elementy zestawu stosowałam wcześniej i można to robić z innych produktów niekoniecznie za 130 zł. Generalnie pozytywnie tylko dlaczego tak drogo? Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

wszystko byłoby ok,ale niestety na nadgarstkach wyskoczyły mi jakies pecherzyki przypominajace plamki łuszczycowe .Wydaje mi sie ,ze cena jest zbyt wygórowana.Najbardziej z całego zestawu podoba mi sie peeling,natomiast Nocny krem zmiękczający nie ma nic wspolnego z kremami ,ktore powinny super nawilżac i zmiękczac.O niebo lepszy jest Krem uniwersalny z Oriflame

Nie zastępuje profesjonalnej pielęgnacji w gabinecie kosmetycznym ale działa. Najbardziej podoba mi się krem do stosowania na dzień, bardzo ładnie i szybko się wchłania, dostałam w zestawie dodatkowe mniejsze opakowanie do noszenia w torebce i jest to, jak sądzę, bardzo fajny pomysł. Dobrze sprawdza się też żelowy peeling do rąk, trochę zastrzeżeń mam do kremu na noc. Moje ręce po tym kremie są gładkie ale niestety przesuszone. Może to sprawa zawartej w nim parafiny. Na dzień dzisiejszy opracowałam zatem taki system: nawilżajacy albo odzywczy krem do rąk na poczatek, na to krem Mary kay z parafiną i dalej jak zaleca producent czyli peeling, mycie i krem na dzień.Używam tego produktu od:3 miesiace Ilość zużytych opakowań:1

Ten zestaw jest po prostu super! Jednak ważne aby dla poprawnego efektu wykonać wszystkie kroki tak jak zaleca producent.Czyli najpierw krem zmiękczający skórę wetrzeć w dłonie przez ok 2 min następnie nakładamy piling i dopiero całość spłukujemy,po spłukaniu należy nałożyć krem do rąk.Wtedy efekt będzie oczekiwany. Tak jak we wszystkich produktach i tu ważny jest sposób aplikacji. Po zastosowaniu dłonie lub stopy są gładkie jak u niemowlaka:) Warto dla poprawy kondycji skóry dłoni stosować na początku co 2 dzień.Ja tak robiłam i widzę ogromną poprawę. Używam tego produktu od:3miesięcy Ilość zużytych opakowań:1