Smashbox Lip Enhancing Gloss 

Jako że jestem ogromną fanką błyszczyków i ogólnie połyskujących ust, skusiłam się na ten kosmetyk. A właściwie mój chłopak się skusił z okazji zbliżających się moich urodzin. Byłam z niego bardzo zadowolona jeszcze przed otworzeniem opakowania, bo Smashbox to marka, z którą w tamtym momencie nie miałam za bardzo styczności, a bardzo chciałam spróbować. Urzekło mnie opakowanie, które jest wykonane naprawdę bardzo porządnie i do tej pory nie pojawiła się na nim żadna ryska. Co do samego produktu, to posiadam delikatnie perłowy róż, ale niestety nie wiem jaki to kolor konkretnie. Odcień trochę mnie załamał, bo bardzo nie lubię wszelkich róży na ustach, ale ten prezentuje się wyjątkowo ładnie i nie tandetnie. Błyszczyk tworzy śliczną taflę połysku, co wygląda naprawdę dobrze. Ale niestety, to kolejny produkt, w którym złe cechy przeważają nad dobrymi. Przede wszystkim trwałość to jego zdecydowany minus: po nałożeniu trzyma się on dosłownie 30 minut, potem nie ma już po nim śladu. Bardzo, bardzo się lepi, co jest nie do wytrzymania! Przy lekkim potarciu o coś od razu pół twarzy jest w produkcie, bo strasznie się rozmazuje. Efekt, jaki daje jest śliczny, ale nie poleciłabym go raczej, gdybym wiedziała o jego cechach przed zakupem. Używam produktu od: 9 maja 2k15 Ilość zużytych opakowań: trzy czwarte jednego

Produkt ten otrzymalam w prezencie. Poniewaz nie lubie blyszczykow, bylam z niego niezadowolona jeszcze zanim w ogole nalozylam go na usta, ale nie chcac urazic bardzo sympatycznej osoby darujacej, robilam dobra mine do zlej gry. Hmmm ten produkt uswiadomil mi, ze kategorycznie powinnam zmienic swoje nastawienie. Nie jest to co prawda big love od pierwszego uzycia, ale produkt okazal sie naprawde fajny i uzywam go co jakis czas. OPAKOWANIE Bardzo ladne, eleganckie, nie rysuje sie. Zero zastrzezen. KONSYSTENCJA i NAKLADANIE Produkt jest gesty, mocno napigmentowany, naklada sie latwo, ale bez lusterka nie polecam, chyba, ze preferujemy look Jokera. TRWALOSC Bardzo dobra. Blyszczyk pozostawia po sobie przyjemna, z lekka maslana konsystencje. Bez jedzenia i picia wytrzyma kilka godzin. Obiadu nie przetrwa. KOLOR Posiadam odcien Disco Rose. Jest to intensywna czerwien, ale w wersji blyszczykowej, czyli nie kryje ust w 100%. Nadaje sie zarowno do lekkiego makijazu i slabo zaakcentowanych oczu, jak i mocniejszych oczu. Do smokey eyes niekoniecznie, chyba, ze ktos lubi do klubu wersje wampa. Ponownie nie kupie tylko dlatego, ze blyszczkow Ci u mnie dostatek, a preferuje szminki i to w nich widze przyszlosc swoich ust :).

Odejmuje az 3 gwiazdki.Dzisiaj rano mialam ochote pomalowac nim usta.Odkrecam i co widze? Cale wlosie zostalo w srodku,zostawiajac mi sam pusty badyl! To nie dopuszczalne zeby blyszczyk za ta cene mogl sam z siebie sie tak zlamac! Nigdy nie kupie go ponownie.Odradzam! Kupilam bo okropnie spodobal mi sie odcien taese.:) Lekko wrecz purpurowy-fioletowy kolor.Zupelnie niespotykany w paletach kolorow blyszczykow:) Jeden z najdrozszych jakie mam w swojej kolekcji i dlugo sie wahalam nad jego kupnem.Blyszczyk na ustach wyglada bardzo ladnie.Efekt nie jest zbyt przesadzony,kolor mimo ze intensywny nie wyglada wulgarnie.Daje efekt tafli wody:) W ogole na ustach sie nie lepi.Nie jest zbyt dlugotrwaly.Mysle ze 2h jest w stanie wytrzymac bez jedzenia.Nie lubie go za okropny aplikator.Po juz kilku uzyciach okropnie mi sie rozczapiezyl i teraz kazdy wlosek stoi w rozna strone co wyglada strasznie.Wcale milo sie nim ust nie maluje.Do tego ciezko go w takim stanie wlozyc spowrotem do opakowania.Gdyby byla gabeczka zamiast niego dalabym 5*:)

skuszona opiniami kupiłam i żałuję bo cena wysoka jak na pierdołę typu błyszczyk skusiło mnie przede wszystkim opinie- że się nie lepi otóż - lepi się, i to lepi się jak najtańszy błyszczyk z oriflame ... strasznie się zawiodłam, bo nienawidzę, jak mi błyszczyk skleja usta. poza tym nie wysusza, dosc długo się trzyma i nie posiada zapachu i smaku posiadam sheer color PULSE Natomiast błyszczyki które się nie kleją: - No7 High Shine - bourjois la creme Używam tego produktu od: 1 dzień Ilość zużytych opakowań: 1 6ml

Bardzo udany produkt! Mam taki jakby miedzian0-złotawy odcień z serii Full Color i muszę powiedzieć, że co najbardziej mi się podoba (i to uważam za największy plus) to to jak bardzo błyszczą się usta, dosłownie efekt tafli wody, produkt cudownie odbija światło! Rewelacja!Jednocześnie ten cały błysk można stopniować:)! Podoba mi się jeszcze to, ze nie czuję tego błyszczyka na ustach, bo ani nie pachnie, ani się nie lepi, ani w żaden sposób nie wysusza ust! Oczywiście ponieważ jest to błyszczyk to nie oczekuję od niego, ze przetrwa w nienaruszonym stanie kilka godzin, bo to niemożliwe, ale w sumie mógłby choć trochę być bardziej trwały- wtedy byłby chyba KWC;). Co dziwne, bo lubię piękne zdobne opakowania, ascetyczna i skromna forma Smashbox\'owych kosmetyków również mi pasuje. Oczywiście fajnie jakby cena była choć nieco niższa, ale są to produkty profesjonalne więc wybaczam;). Używam tego produktu od: 2-3 m-cy Ilość zużytych opakowań: jedno

Mam ten błyszczyk od paru dni. Kolor POP- bardzo ładny naturalny. Plusy: 1. fajny aplikator, opakowanie ciekawe, rączka gumowa. Nie klei się nic a nic. Bez zapachu i smaku. Mógłby utrzymywać się dłużej i cenę mogliby zniżć. Dałam ponad 100 zł. świetnie nawilża usta.

Posiadam błyszczyk z tej serii i jestem mega zadowolona. Długo utrzymuje się na ustach, pięknie nawilża i uwydatnia usta. Dużą zaletą są również piękne kolory. Polecam serdecznie! Używam tego produktu od:5 miesięcy Ilość zużytych opakowań:1

Swoją przygodę z tymi błyszczykami zaczęłam od odcienia SAND- cielisty beżyk. Odcień, zapach i trwałość super. Niestety jakoś dziwnie rolował mi się na ustach, ale to chyba zależy od ilości jaką się nałoży i od tego w jakim stanie są usta;) moje może wtedy miały zły czas. Postanowiłam jednak kupić inne odcienie i tak jestem szczęśliwą posiadaczką Scoop, Draft, Champagne, Agent, Pop, Afterglow oraz małego i dużego Pout- to jest dopiero cudo! do kolekcji niedługo dołączy Spellbound. Odcienie są naprawdę piękne. Wolę te błyszczyki od chanel levres. Mam już Spellbound i polecam go osobom, które lubią jasne odcienie;)! Używam tego produktu od:od pewnego czasu Ilość zużytych opakowań:w trakcie kilku naraz;)

na początku zacznę od malutkich minusików,ale one nie zmieniają faktu,że jest to mój ulubiony błyszczyk/pomadka do ust.:) 1- mógłby utrzymywać się dłużej na ustach,tak np przez 5 godz.(ale to chyba marzenie) ;) 2-cena!!!! w Polsce zapłaciłam za niego 115zł w USA 18$ więc... :] gdyby kosztował mniej = kupowałabym więcej,ale niestety :( a teraz podsumuje wszytskie plusy: przede wszytskim są to kolory,wprost idealne do mojej urody (blada karnacja,niebieskie oczy,blond włosy) Mam 2 kolory Debut i Electric.(oba nie są tak mocne jak w opakowaniu,dają idealny efekt na ustach,nie za mocny nie za słaby) :) Konsystecja-nie lepi się,nie pozostawia grudek,smug. Na plus również proste,klasyczne opakowanie. Zapach-przyjemny prawie nie wyczuwalny,nie drażni. Nie potrafie ubrać w słowa jak lubie ten kosmetyk ;) Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: używam 2

Pixel to bardzo ciekawy brzoskwiniowo-rozowy odcien z serii True Color. Wlasnie kolor sprawil, ze skusilam sie na zakup. :) Blyszczyk jest kremowy, nie zawiera drobinek (jesli pragne drobinek, to nakladam dodatkowo DiorKissa o numerze 248 i usta wygladaja uroczo!!! ... :)...). Trwalosc- przecietna blyszczykowa. Wskaznik lepkosci - niski. Ponadto stwierdzam :) bezzapachowosc, smak - neutralny raczej. Na koniec o aplikatorku i o rozprowadzaniu blyszczyka. Welurowa szczoteczka jest milym aplikatorem, ale troche sie nia trzeba namachac z racji faktu, ze tworza sie smuzki przy nalozeniu nieco grubszej warstewki... Czy kupie ponownie: nie wiem. Uzywam juz kilku produktow Smashbox, no i musze stwierdzic, ze mnie generalnie nie przekonuja...no oprocz peelingu do ust , ale to taka fanaberia, z cala pewnoscia nie jest to kosmetyczny niezbednik. Używam tego produktu od: konca sierpnia Ilość zużytych opakowań:0 !!!!!!!!!!!! NIE dla nieuczciwych i niekulturalnych Allegrowiczów bezprawnie kopiujacych opisy kosmetyków z Serwisu Wizaz.pl !!!!!!!!!!!!!