BeneFit BADgal Lash Tusz pogrubiajacy

Testowałam tusz BadGal w nowym opakowaniu, zupełnie innym niż na grafice. Być może zmieniła się również formuła tuszu, bo zupełnie nie zgadzam się z negatywnymi opiniami. Tusz ma silikonową szczoteczkę, od początku miał idealną konsystencje - nie wodnistą, ale też nie suchą. Tusz bardzo ładnie wydłuża i pogrubia rzęsy. Wystarczą dwie warstwy do dobrego efektu, Tusz nie tworzy grudek, nie skleja mocno rzęs i nie osypuje się. Według mnie robi wszystko, co dobrej jakości tusz robić powinien. Tylko ta cena....

Mam rzęsy raczej gęste, raczej długie. Większość tuszy wygląda na nich dobrze. Natomiast ten tusz wygląda spektakularnie. Kiedy pierwszy raz pomalowałam się nim chciałam to zmyć w trymiga, ponieważ wydawało mi się, że to za dużo, że te rzęsy są za długie, za czarne, za wspaniałe :) efekt naprawdę był piorunujący, rzęsy wyglądały jak sztuczne, jednak nie były obciążone. Bardzo dobry kosmetyk, teraz w kolejce na swoje użycie czeka jego brat Roller Lash. Cena wysoka jednak efekt jaki daje ten tusz jest tego warty. Trochę się osypuje i nie jest jakiś mega wydajny, jednak efekt końcowy mi to wynagradza. Polecam!

Używam tego tuszu od dłuższego czasu i sprawdza się na moich rzęsach najlepiej. Od kiedo go używam, wiele osób pyta mnie o to czy moje rzęsy są naturalne czy sztuczne, bo daje tak niesamowity efekt podkreślonych, podkręconych, pogrubionych i wydłużonych rzęs. Dodatkowo są one miękkie w dotyku. Nie kruszy się, nie osypuje, nie rozmazuje, utrzymuje się na rzęsach cały dzień. Wcześniej używałam Diorshow oraz MaxFactor False Lash Effect i 2000 Calories, ale ten tusz zdecydowanie z nimi wygrywa. Wart swojej ceny. Trzeba niestety uważać na podróbki, ja niestety nacięłam się na allegro i kupiłam bubel, który miał idealnie podrobione opakowanie, ale jeśli chodzi o właściwości, to nie miał nic wspólnego z oryginalem, osypywał się, kruszył i tworzył efekt misia pandy. Używam tego produktu od: 6 lat Ilość zużytych opakowań: 10

Posiadam miniaturową wersję tego tuszu, na szczęście, bo przynajmniej nie będzie mi szkoda wyrzucić go z mojej kosmetyczki...Już po pierwszym użyciu nie spodobał mi się. Ciężko się go nakłada, ma suchą konsystencję, skleja rzęsy, szczoteczka jest duża i przez to niewygodna w użyciu ale najgorsze jest to, że strasznie się osypuje i już po chwili mamy go wszędzie, pod oczami, na policzkach i powiekach. Tak więć odradzam dziewczyny ten zakup. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

totalne dno, najgorszy tusz jaki miałam, wydłużał w miarę ale po godzinie miałam go wszędzie tylko nie na rzęsach. Próbowałam roznych metod utrwalania, ale nie dzialalo uzywalam go przez tydzienpozniej wrocilam do niego po miesiacu, pozniej po dwoch az w koncu musialam go wyrzucic. Najgorsze było to że rozpuszczał się bez deszczu, o deszczu nie wspomnę, a nie dało się go zmyc do czysta żadnym specyfikiem. Odradzam. Używam tego produktu od: krócej niż miesiąc Ilość zużytych opakowań: mniej niż 1

Nie lubię pisać takich recenzji, ale niestety ten tusz wyjątkowo mnie rozczarował. Ma bardzo staromodną konsystencję - w epoce żelowych, śliskich, kruczoczarnych tuszy jest jak kosmetyk z innej epoki. Tępa, suchawa konsystencja, czerń jest szara, taka jakby wyblakła, słabe pogrubienie, wydłużenie żadne, muszę poświęcić dużo czasu żeby było widać jakikolwiek efekt. Jedyny plus - szczoteczka świetnie rozczesuje rzęsy. Cena absolutnie niewspółmierna do efektu - niskopółkowe kosmetyki sprawują się o niebo lepiej... Nie mówiąc o tych z tej samej półki cenowej. Używam tego produktu od: ponad 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Tusz kupilam za &quot;namowa&quot; malej wersji, ktora mialam w zakupionym zestawie Benefit. Co jest jego duza zaleta to, ze nie zasycha szybko w opakowaniu. Mimo, ze mamy sierpien, a mam go od zimy, nadal jest plynny i nie robi grudek na rzesach. Naklada sie latwo, nie skleja rzes, dobrze je rozczesuje. Mam dlugie rzesy, ale mimo tego uwazam, ze dobrze je wydluza i pogrubia. Efekt nie jest naturalny, raczej dramatyczny, mimo, ze nakladam tylko jedna wartwe, ale jedno trzeba przyznac: Efekt jest ladny <3 naprawde ladny. Jednym minusem tego tuszu jest to, ze w ciagu dnia sie rozmazuje. Nie osypuje, tylko rozmazuje. Sam z siebie. Nigdy nie dotykam okolic oczu w ciagu dnia, takze nie wiem skad to sie dzieje. Poniewaz to samo mialam juz z mala wersja, ale myslalam, ze to wina sztuki (co sie czesto zdarza), duza wersja tylko potwierdzila ta wade i mimo, ze tusz nalezy do udanych, raczej nie zaszczyci ponownego zakupu. Używam tego produktu od: zimy 2013/2013 Ilość zużytych opakowań: 1 male i 1 duze

Z reguły kupuję tusze wydłużające ale ponieważ moje rzęsy są marne - pogrubieniem też nie wzgardzę i obecnie zużywam pełnowymiarowe opakowanie. Z tym tuszem mam naprawdę dziwną relację - nie lubię go ale przyznaję, że daje niezły efekt. I tak już się razem przepychamy od dwóch miesięcy. Tusz ma grubą szczoteczkę, lubię takie. Łatwo się nią manewruje pomimo rozmiaru. Przyznaję - muszę się nim nieźle namachać, żeby uzyskać fajny efekt i dlatego go nie lubię, spędzam żmudne minuty z tą szczotą modelując rzęsy. Jednak efekt jest fajny - tusz wydłuża i podkreśla moje rzęsy (bonusowo, nie obiecane przez producenta. Pogrubienia u mnie nie ma (akurat to producent obiecuje). Niemniej - rzęsy umiejętnie umalowane tym tuszem to fajna sprawa. Są wyraźnie podkreślone, dobrze rozczesane, nie ma efektu pajęczych nóżek. Tusz dobrze podkreśla dolne rzęsy, ogólnie da się nim podkreślić każdą, pojedynczą rzęsę. Rzęsy oglądane z profilu - super! Niestety, ma też wady. Jest dziwnie suchy - podczas makijażu ze szczoteczki odpadają grudki (a kupiłam produkt zaklejony). Oraz - osypuje się, właściwie zbieram go już po kilku godzinach. Nie jest to spore kruszenie się ale coś tam spada i muszę to usuwać. Tego nie lubię, ten tusz za taką cenę powinien wytrzymać kilka godzin bez osypywania się. Opakowanie ładne, szczota też, sam tusz - pół na pół. Daje fajny efekt ale muszę się z nim natrudzić no i - nie jest trwały. Polska cena to jakieś nieporozumienie... Ja go mam ze Stanów, gdzie był tańszy, nie jest wart regularnej ceny u nas w kraju. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Ten tusz to jeden z nielicznych kosmetykow benefitu ktorym zachwycona nie jestem(probowalam absolutnie kazdego kosmetyku tej marki).Tusz mam jak wiekszosc wizazanek z brytyjskiego glamour.Tusz zachwycil mnie szczoteczka,uwielbiam wielgachne naturalne szczotki:) Ale w zasadzie to niczym wiecej.Czern jaka dostajemy nie jest absolutnie spektakularna a wrecz przeciwnie :) Sam tusz ma dziwna suchawa konstystencje,osypuje sie podczas aplikacji:( Nigdy nie udalo mi sie z tym tuszem wyczarowac looku powyzej przecietnego.Rzesy nie sa ani specjalnie pogrubione ani wydluzone ani podkrecone.Sa tylko delikatnie pokryte czarnym kolorem i to by bylo na tyle.Co najgorsze potrafi w ciagu dnia zupelnie osypac sie pod oko i tyle go na rzesach widzialam.Nie trwaly masakrycznie:( Z bolem serca wystawiam tak niska ocene mojej ukochanej marce. Używam tego produktu od: uzywalam ok miesiac Ilość zużytych opakowań: jedno mniejsze

Tusz nie pogrubia i nie podkreca tak rewelacyjnie jak pokresla producent. efekt oczywiscie jest no ale bez przesady.. :) myślę, że raczej do niego nie wrocę.. moj tusz na poczatku byl zbyt rzadki i niestety nie moglam sie nim malowac. na szczescie teraz zgestnial i sprawuje sie calkiem ok. niestety po kilku godzinach zaczyna sie osypywac.. Używam tego produktu od: pol roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 4 ml

Jestem posiadaczką baardzo długich rzęs i nie muszę się specjalnie namachać szczoteczką aby osiągnąć efekt WOW! Ten tusz jest najlepszy jaki dotąd używałam! WADY: - czasami obsypuje się po całym dniu &quot;noszenia&quot; (za to odebrałam pół gwiazdki) ale to chyba też moja wina, bo często majstruję przy oczach -cena (chociaż dla mnie nie gra ona roli, gdyż tusz dostaję zwykle za darmo. Ciocia pracuje w BeneFicie :D) ZALETY: - nie skleja rzęs - wydłuża - pogrubia - starcza na długo - nie robią się grudki Ogólnie polecam! Używam tego produktu od: 6 misięcy Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Zalety: *duża ilość w opakowaniu *konsystencja nie za rzadka, nie za gęsta *dwie warstwy dają jakiśtam efekt (nie spektakularny) *nie ma efektu \'pandy\', trzyma się cały dzień na swoim miejscu Wady: *dosyć długo schnie na rzęsach, a jeśli za szybko nałożymy drugą warstwę, albo trzecią, to możemy się spodziewać grudek *wielgachna szczota, którą dotąd nie wiem, jak się wymalować, aby przy okazji nie upaćkać sobie czegokolwiek innego niż rzęsy i oczywiście przez tą szczotę też mamy większe prawdopodobieństwo, że porobimy grudki na rzęsach *cena *skleja rzęsy *po jakimś czasie po nałożeniu końcówki rzęs zaczynają się odginać we wszystkie strony świata!!! Podsumowując &#8211; za taką cenę Benefit mógłby się postarać bardziej, bo ten tusz nie robi w zasadzie nic, a tylko szkodzi. Lepiej moim rzęsom zrobiłby tusz za 5 złotych. I BadGal tyle też jest wart, bo jest gówniany na maksa. Wolę tusze Max Factora, niedość, że tańsze, to coś robią z rzęsami. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Tusz nie powala na kolana. Producent obiecuje pogrubienie, ktoreo ja nie zauwazylam. byc moze trafil mi sie felerny egzemplarz, aczkolwiek moja siostra ma podobne o nim zdanie... Tusz jest drogi, i jakosc do ceny się nie ima niestety. jest calkowicie przeciętny, nie podoba mi się w nim to, ze nalezy niestety sie niezle namachac, zeby osiagnac jaki kolwiek efekt. Nie robi z moimi rzesami czegos specjalnego. Myslę, ze tusz z nizej połki kilkakrotnie tanszy bedzie podobnej jakosci... po ok 5 h po nalozeniu tworza mi sie pandy pod oczami, tusz sie dziwnie lepi pod oczami i niestety potrzebna jest korekta czasami. Zuzyję go do konca, bo przeciez nie wyrzucę ale nigdy do niego nie wroce.. ;) Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 cale

Mam zawsze wrazenie, ze marka Benefit sie przecenia. Kiedy zobaczylam, ze w Polsce ten tusz kosztuje 100zl zaniemowilam. Uzywalam probki dodanej do gazety i na tym poprzestane. Zalowalabym wydanych pieniedzy jesli zdecydowalabym sie na pelnowymiarowy produkt. Mascara w sumie jest w porzadku, tylko ze nie wydluza rzes w ogole ani ich nie pogrubia i trzeba sie dosc mocno napracowac zeby rzesy nia podkreslic. W trakcie niezmiennego uzywania nawet tego nie zauwazalam, ale kiedy skonczylam opakowanie i przeszlam do innej umalowanie rzes zajelo mi moze 30 sekund! Do plusow zdecydowanei zaliczyc mozna: Nie osypuje sie w ciagu dnia Efekt bardzo naturalnie umalowanych rzes wiec zapewne bedzie sie sprawdzala u szczesliwych posiadaczek slicznych wachlarzykow Zdecydowanie mozna znalezc tusze, ktore dzialaja tak samo, a nawet lepiej za mniejsze pieniadze. Używam tego produktu od: pare miesiecy Ilość zużytych opakowań: probka

Nie skleja, wydłuża rzęsy. Wyraźnie je pogrubia. Nie osypuje sie. Na długo starcza i nie wysycha. Ma ładny zapach i gustowne opakowanie. Jestem na tak :) Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Produkt zakupiłam ponieważ był dodatkiem do gazety w UK miałam 2 opakowania po zużyciu pierwszego byłam zachwycona rzęsy pogrubione wydłużone - cud miód. Przy drugim opakowaniu już nie było tak kolorowo efekt pandy po trzech godzinach murowany psuł cały makijaż a w dodatku przy próbie jakichkolwiek poprawek było jeszcze gorzej zdecydowanie więcej nie kupię. Cała gwiazdka za dobre doświadczenie z pierwszą próbką Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 małe

Tusz mnie nie zachwycił :( Jest dobry, ale po tej marce spodziewałam się efektu WOW! Jeszcze nigdy nie widziałam tak wielkiej szczoteczki! Zastanawiałam się, jak ona zmieściła się w tym miniaturkowym opakowaniu? Szczoteczka ma bardzo gęste włosie, dzięki czemu idealnie rozczesuje rzęsy, nie robiąc przy tym grudek. Nie osypuje się, nie robi pandy, ani owadzich nóżek. Jednak aby uzyskać zadowalający efekt, szczoteczką trzeba sporo się namachać... Maluję, maluję a efekt bardzo słaby - tuszu prawie nic nie zostaje na rzęsach :( Na tym zakończę moją opinię... Spodziewałam się czegoś o wiele lepszego :( Cieszę się, że miałam miniaturkę i nie kupiłam pełnowymiarowego opakowania. Na rynku jest sporo tańszych a lepszych maskar, chociażby Maybelline, Golden Rose, Eveline czy Avon. Używam tego produktu od: 2 m-cy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Nie wiem, czy miniaturki, które dodawali w brytyjskim Glamourze były jakieś starawe, ale tusz jest b. gęsty i grudkowaty i naprawdę trzeba się starać, żeby nie zrobić grud na rzęsach. B. trudno się rozprowadza i nie pokrywa każdej rzęsy jednakowo. Szczoteczka klasyczna, nie silikonowa czy plastikowa, grubaśna, niestety nie za dobra dla osób z niewielkimi oczami jak ja, bo łatwo sobie włożyć w oko :( I ciężko dotrzeć do rzęs. Plusy: maskara praktycznie nie pachnie i łatwo się zmywa (przy użyciu Ultrablandu z Lusha czy kremu do czyszczenia twarzy z Phenone). Nie kruszy się i nie obsypuje. Ze względu na rozmiar szczoty i konsystencję nie kupię ponownie. Ale warto było przetestować miniaturkę i nie kupić pełnowymiarowej maskary, która do tanich nie należy ; - ) Daję 2 gwiazdki, bo nie jest cudem, ale strasznym niewypałem też nie. Być może nada się dla osób, które preferują dużą szczoteczkę. Używam tego produktu od: Czerwiec 2012 Ilość zużytych opakowań: Jedna miniaturka.