Oeparol V, Wazelina wiesiołkowa 

Miałam wazelinę z Ziaji - była w porządku, ale czasem miałam wrażenie, że wysuszała skórę, a nie natłuszczała. Wazelinę stosuję głównie na usta i okolice nosa, kiedy mam np. katar, wtedy dobrze łagodzi zaczerwienia i podrażnione miejsca. Jak dla mnie ta z Oeparol jest prześwietna! Dobrze usta nawilża i natłuszcza, na długo. Jestem mega zadowolona! ;)

Znalazłam ją na na wizazu, zachęcona udałam sie w miasto szukac, niestety nigdzie nie było, więc w rezultacie zamówiłamw aptece. Zapłaciłam ok 9zł, myśle ze cena wygórowana... przeciez to wazelina z dodatkiem. Plastkiowy słoiczek szybko brudził sie taki rowek pod zakretka i wyglądało to odrzucająco. Co do działania: Smaruje usta, mija 5 minut po wazelinie ani sladu... jej wytrwałośc to gruba przesada... i skonczyłami sie w ciągu 2 tyg... Jakby poswiecic cały dzien na sparowanie co 5 minut to mysle ze efekty by były ale czasem tzreba wyjsc z domu i sprawa sie komplikuje, bo nie nałoze brudnymi palcami,a zanim wyjde z klatki juz nic nie bedzie na ustach. Więc strata pieniedzy. Myśle ze za to mozna kupic tisane, wazeline z kosmed(nawet 2), carmex, be be itp. Używam tego produktu od: 4 miesiace temu uzywałam Ilość zużytych opakowań: jedno całe

W zasadzie to już nie używam tej wazeliny, ale była w miarę dobra chociaż jak dla mnie mogłaby być trochę bardziej hmm... tłusta. Nie wiem czym się to różni, ale jest jeszcze wersja w różowym opakowaniu, którą też używałam. Wkurza mnie też właśnie opakowanie, zakrętkę łatwo połamać. W każdym razie można polecić :P Używam tego produktu od: jakiś czas temu Ilość zużytych opakowań: z 5

Przepraszam za brak polskich znakow ale jestem w pracy ;) i pisze na niemieckiej klawiaturze. Wazelina jest po prostu cudowna! Naprawde uratowala moje usta, ktore w ostatnim czasie z niewyjasnionych blizej powodow zrobily sie naprawde suche. CARMEX nie za bardzo dawal rade, TISANE tez nie wyrabial. Generalnie tylko CLARINS z woskiem mi pomagal, ale cena nie byla zachwycajaca, a ja uzywam pomadek ochronnych na potege. Przeczytalam wiec recenzje wszystkich wazelin na Wizazu i wybralam OEPAROL. I dzieki Bogu trafilam! Plusy: - nawilza, natluszcza i co tam kto jeszcze chce :) - fajnie zmiekcza usta - slicznie pachnie :) - konsystencja jest przyjemna - jest wydajna - czuc na ustach, ze dziala - opakowanie solidne, poreczne, estetyczne - spora pojemnosc - ja mam nowe, 15 ml Jedynym minusem moze byc ograniczona dostepnosc. Ja mieszakm w stolicy a nie bylo jej w 5-ciu dobrych aptekach, ktore odwiedzilam pod rzad. Kupilam wazelinke juz w nowszej wersji i ostatecznie znalazlam ja w sklepiku zielarskim. Niestety cena nie jest adekwatna do podanej przy zglaszaniu. Ja za swoje opakowanie 15 ml dalam 13 zl. Ale jest tego naprawde warta. Polecam, na pewno nikt sie nie zawiedzie. :D Używam tego produktu od: dwa miesiace Ilość zużytych opakowań: teraz drugie :)

Chroni mnie teraz przed niekorzystnym działaniem wiatru i mrozu. Zawiera olej z wiesiołka :) Ja stosuję jako balsam do ust i jest naprawdę wspaniała! Lepsza od niejednej pomadki ochronnej. Ma bardzo ładny zapach. Pomaga mi tez w zwalczaniu szorstkości moich łokci i kolan. Podsumowując - dobry, trwały, naturalny produkt za niską cenę w małym, poręcznym, "torebkowym" słoiczku :) Używam tego produktu od: początek roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Wazelina ta jest naprawdę świetna. Pięknie nawilża ,chroni i koi spierzchnięte usta. Dostępna w aptekach za niską cene. Można ewentualnie przyczepić się do opakowania ,gdyż może się połamać. Ogólnie super produkt, polecam każdemu. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego pudełeczka

Wybyłam do apteki w momencie kiedy zaczęło się robić chłodno w poszukiwaniu jakiejś fajnej wazelinki do ust (mam kawałek do szkoły, 15 min. na nóżkach, autobusem jeden przystanek więc chodzę pieszo :D) byłam raczej nastawiona na jakąś owocową, ale miałam pecha bo żadnej nie było :). Była tylko ta.. no cóż - kupiłam. Myślałam, że będzie ona bardzo zbliżona do zwykłej, białej wazelinki.. a tu wielkie zaskoczenie :). pozytywne oczywiście :). ten mały słoiczek ma praktycznie same zalety + śliczny zapach, coś jakby puder dla dzieci :) + cena, ok. 4-5zł + działanie, rzeczywiście robi to, co ma robić, czyli chroni usta przed negatywnym działaniem czynników atmosferycznych, nawilża je, a spierzchniętym pomaga wrócić do formy. + naturalne składniki, co baardzo mnie cieszy :) + konsystencja, nie jest to typowa wazelina, jest rzadsza + wydajność, używam jej codziennie od jakiś 3 miesięcy i dopiero powoooli zbliżam się do połowy :D jest tylko jeden minus, jednak mimo wszystko wazelinka zasługuje na 5 gwiazdek. - słoiczek nie jest zbyt poręczny, ucieszyłaby mnie wersja w pomadce. Myślę, że kupię ponownie. Lubię eksperymentować z tego typu kosmetykami, dlatego w domu mam pełno pomadek, wazelinek i balsamików do ust, jednak z tej na pewno nie zrezygnuję, za bardzo się z nią zaprzyjaźniłam :). Jednym słowem - polecam :). Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: niecała połowa pierwszego słoiczka ;D

Od wielu lat borykam się z bardzo przesuszonymi ustami. Miesięcznie na kosmetyki do pielęgnacji ust potrafiłam wydac nawet 100zł. Nic ku mojej rozpaczy nie pomagało. Raczyłam swoje usta wszelkimi możliwymi i dostępnymi na rynku specyfikami(balsamami) typu Biotherm, Bioderma, Sanoflore, Vichy, SVR, La Roche Posay, Avene, YSL, Chanel nic nie pomagało na dłuższą metę, usta były zawsze po jakimś czasie i tak suche, spękane. Pewnego razu wchodząc na wizaż przeczytałam przez przypadek o zbawiennym działaniu wazeliny na usta. Postanowiłam spróbowac mimo, że cena nie była zachęcająca(jak cos tak taniego może być dobre?)A jednak wazelinę którą nabyłam po niemałych problemach(nigdzie nie mogłam dostać)uznaje za najlepszy specyfik jaki miałam do pielęgnacji ust. Posiada ona idealną konsystencję, nie spływającą z ust. Delikatny, miły zapach coś jak by puder czy oliwka dla dziecka. Usta po nałożeniu w przeciągu kilku minut odzyskują miękkość i delikatność. Stosuję ją również pod oczy, co daje rewelacyjne efekty nawilżonej skóry!POLECAM. To jakiś cud, ale wazelina za 6zł uporała się z moimi wieloletnimi problemami... Używam tego produktu od:miesiąca Ilość zużytych opakowań:połowa 1

Kupiłam go w sklepie zielarskim za 4.25PLN;-)Moje usta są tak cudowanie nawilżone a skóra wokół ust nie łuszczy się nie piecze.Warto podkreślić,iż jest to produkt naturalny ma bardzo przyjazny prosty skład. Używam go również(podobnie jak inne recenzentki) do różnych częsci ciała,szczególnie nos,kolana, pięty(na noc)łokcie,a od niedawna nawet jako krem pod oczy na noc(rewelacja).Naprawdę POLECAM.Używam tego produktu od:5 miesięcy Ilość zużytych opakowań:1(meeeeega wydajny!)

specem od wazelin nie jestem ;) miałam kiedyś ochotę spróbować z nimi przygodę, kupiłam produkt, który był straszny (brr nie chce o tym myśleć, ale to gdzie indziej) i się zniechęciłam do wazelin. Jednak oeparolowi ufam - biorę wiesiołek w kapsułkach - pomaga na wiele rzeczy, więc kiedy zobaczyłam opinie wizażanek, szczególnie o tym, że ta wazelina ma zbawienny wpływ na AZS, stwierdziłam - zaryzykuję. strzał w 10! wazelinka jest przezroczysta, delikatna, ładnie pachnie, wchłania się trochę i zostawia warstewkę ochronną, a nie MEGATŁUSTĄ. faktycznie łagodzi mój azs wokół ust i na szyi. łagodzi pieczenie. mój chłopak przed nią nie ucieka ;) tania i dość wydajna, bo wystarcza cienka warstewka do ulgi i uczucia mięciutkich ust :) Używam tego produktu od: paru tygodni Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Co tu dużo pisać - wazelina jak wazelina - natłuszcza i chroni. Wśród innych wyróżnia ją może to, że ma delikatniejszą, mniej lepką konsystencję i ładny, delikatny zapach. Czasem smaruję nią usta, ale wolę specjalne balsamy. Znalazłam jednak dla tej wazeliny specjalistyczne zastosowanie, w którym jest niezastąpiona - cudownie łagodzi i regeneruje skrzydełka nosa podrażnione podczas choroby. Polecam ciągle zakatarzonym. Dla mnie rewelacja. Używam tego produktu od:kilku tyg Ilość zużytych opakowań:kończę 1

Jedynym dla mnie minusem jest zapach :) ja akurat za nim nie przepadam,ale nie jest on jakiś okropny itd ;) Ową wazelinke używam i do ust i do twarzy a nawet do całego ciała!Jest mega wydajna,bardzo tania,w porównaniu do zwykłej wazeliny nie jest taka tłusta i klejąca.Najczęsciej używam jej do twarzy gdy mam buzię podrażnioną,wysyp AZS i inne...Z racji wydajności i konsystencji używam nawet do caełego ciała gdy jest bardzo przesuszone-zwłaszcza na łydki :) bdb za tak malutką cene...nadaje się do wsyztskiego i na blizny i na ranki i na strupki i na podrażnienia,poparzenia i inne bolączki i jest bezpieczna :D mój ratunek :) Używam tego produktu od:koło roku Ilość zużytych opakowań:1,5

Normalnie jestem zakochana. Nie mogę bez niej żyć. Uzależniłam się od cudownego, kwiatowego, słodkiego zapachu, od zbitej konsystencji, i od standardowych właściwości pielęgnacyjnych - stosuję nawet na łokcie czy też suche ręce, blizny. Ech. Cudo. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2

Cudowna wazelinka o pienym zapachu jakiegoś wiosennego kwiatka (pierwiosnek?). Nic tak nie regeneruje ust na noc, zmiekcza, nawilża, natłuszcza-pomadka tego nie zrobi, bo nie nałożę jej tyle, poza tym konsystencja inna. Do twarzy spokojnie też się nadaje, i w zasadzie do kazdej wysuszonej czy podrażnionej skóry (trafiała nawet na łokcie...). Skuteczna, wydajna, miła w uzyciu (zapach!), niedroga-jakoś nie chcę próbować innej:D Używam tego produktu od: kilka lat Ilość zużytych opakowań: duzo