David Beckham Intimately Night for Her EDT 

Zapach trochę staromodny ciężki , duszący , kwiatowy . Czuje lilie i jaśmin . Miała być moja ulubiona tuberoza i mirra ale ich nie wyczuwam . Nuty bazy o wiele ładniejsze , zmysłowe , kobiece . Perfumy zdecydowanie wieczorowe . Zapach nie w moim typie , ale za tą cene warto wypróbować , a nóż się spodoba . Trwałość marna 2-3 godziny . Używam tego produktu od: pare miesięcy Ilość zużytych opakowań: odlewka

Opakowanie klasyczne. W pięknym kolorze głębokiego granatu. Zapach nie należy do lekkich. Trzeba się z nim oswoić. Wyraźnie wyczuwalna tuberoza połączona w ostatniej fazie z kadzidłem. Mi osobiście z początku kojarzy się z owocową gumą do żucia. Trwałość: mierna (2-3 godzin) Używam tego produktu od:lipca 2009 Ilość zużytych opakowań:w trakcie 30 ml

Niestety to pierwszy przypadek, kiedy zawiodłam się na recenzjach wizażanek. Te perfumy określiłabym jako psuedo-mroczne mydliny. Na początku mają taką ciekawą, przeszywającą nutkę. Ale ze mnie szybko się ona ulatnia i zostają tylko mdławe kwiotki podszyte męską wodą kolońską. Trwałość przeciętna. Flakonik ładny. Używam tego produktu od:dwa miesięcy Ilość zużytych opakowań:początek 15 ml

Zapach na chłodne dni a szczególnie na wieczory. Jest bardzo wyrazisty,kobiecy,mocny a może nawet i trujący. Czasami dusi, przytłacza, otumania zapachem. Produkt dla kobiet zdecydowanych i pewnych siebie, nie dla nastolatek. Trwałość niebywale długa (juz po 2psikach) w chłodny zimowy dzień utrzymuje się od rana do wieczora! :) Jestem zwolenniczką słodkich owocowych, kupiłam za skandalicznie niską cenę i nie żałuje. Zapach co prawda nie jest ani odrobinę słodki to i tak go lubię za tę mroczność i moc :) Używam tego produktu od: 2miec Ilość zużytych opakowań: w trakcie 30ml

To ladny zapach. Ma w sobie wiele z Intimately - fajna, swidrujaca nute bodajze tuberozy - ale sa, faktycznie, gestsze i slodsze. W przeciwienstwie do wielu zapachow sygnowanych przez gwiazdki, bardzo trwaly i charakterystyczny. Niemniej musze zaznaczyc, ze ma w sobie cos ze sredniopolkowej kompozycji. Mozna go (bez obaw) nabyc w skandalicznie niskiej cenie na allegro. polowa Wizazu wie o czym mowie:)Używam tego produktu od:probki, 30 ml Ilość zużytych opakowań:jw Już wiem, z czym mi się kojarzy! Recenzentce poniżej dziękuję:) Otóż jest to -niejako-odpowiednik Pure Poison ChD (choć PP kocham całą sobą i nic mi ich nie zastąpi;) ) - ta świdrująca nuta to jest syntetyczny jaśmin z PP. Oczywiście daleko mu do pierwowzoru ale hmmm...całkiem ciekawe nawiązanie.

Klasyczny, mocny, wieczorowy killer. Zapach zdecydowanie do jakiejś wieczorowej kreacji a jeśli nawet do dżinsów, to tylko po zmroku. Jest mocny, ładny ale dla mnie nie zmysłowy. Jest jednostajny i na mojej skórze się nie rozwija, cały czas jest taki sam, tylko z czasem słabnie. Wypróbowałam go w dzień ale był to pierwszy raz. Spróbuję go wieczorem i jeśli moje odczucia się zmienią, to o tym napiszę. Używam tego produktu od: pierwszy raz Ilość zużytych opakowań: początek 30ml Edit: Wypróbowany wieczorem zyskał na wartości. Jednak jest zmysłowy. Można się nim otulić i rozgrzać. Dalej uważam, że jest zapachem typowo wieczorowym i tylko wtedy będę go używać.

Mam skojarzenia z Trutką Diora - tą klasyczną. Oczywiście Intimately Night nie zmiata z taką siłą jak Poison, ale ten kwiat pomarańczy, tuberoza i ociupinka kadzidła... I jeszcze kolor flakonu. Nie tak oklepany jak znakomita większość propozycji sygnowanych przez gwiazdy. Bądź "gwiazdy". Buteleczka ładna Używam tego produktu od:- Ilość zużytych opakowań:test

Zapach ten idealnie kojarzy mi sie z noca. Mysle ze opakowanie idealnie wlasnie pasuje do tych skojarzen. Zapach jest bardzo zmyslowy i uwodzicielski... moj facet oszalal na jego punkcie juz w pierwszym momencie gdy go poczul nie chcial sie ode mnie odkleic ;-) Jest dosyc trwaly... a w polaczeniu z balsamem tej samej serii... daje niewyobrazalna eksplozje !! Używam tego produktu od: pol roku Ilość zużytych opakowań: 0,5

Pachną jak klasyczne Intimately (plastikowy jaśmin z Pure Poison i gumiasta tuberoza) doprawione paczulą i lilią. Bardziej "nocne", mroczne perfumy. Kojarzą sie z nocnymi kwiatami, rojami ciem itd. Jak na średniopółkowy zapach Intimately Bekham zdecydowanie zasługuje na 4 gwiazdki. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań:

Na początku ciekawy zapach, w ogóle wszystkie co mają w nazwie night i black, to mnie tak ciągna do wypróbowania, ale na tym sie zawiodłam. Bo po paru chwilach noszenia go wyszło podobieństwo do pure poison, czyli wyczułam w nim tę dziwną "gumowatość", co mnie w tamtym drazni i dlatego juz nie dla mnie. Kolor flakonu tandetny :-( Używam tego produktu od:1 aplikacja Ilość zużytych opakowań:0

Do wypróbowania skusił mnie bardzo pociągający kolor opakowania, zresztą jak się okazało dobrze oddający charakter zapachu. W moim odczuciu jest to kompozycja bardzo udana : ciepła, orientalna, pudrowo-korzenna, zmysłowa. Odpowiednia na wieczór albo chłodniejsze dni. Nie jest to jednak zapach słodki. Raczej "kadzidlany." Pierwsze wrażenie: bardzo mocne ale po kilku minutach subtelnieją. Początkowa faza przypomina samasarę. Po chwili zapach się zmienia i na pierwszy plan stopniowo wybija się mirra, która dominuje aż po nutę bazy. Generalnie zapach ciekawy. Pewnie się spodoba miłośniczkom zapachów orientalnych. Ma jedną dużą wadę . Jest nietrwały. Co prawda posiadam tylko dezodorant a EDT znam z wielokrotnych testów w Galerii Centrum, ale woda z testera nie utrzymuje się ani na mojej skórze ani na płaszczu czy szaliku. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego