Dove Pro Age, Body Cream Oil (Kremowy balsam do ciała z olejkiem) (stara wersja) 

Używałam dawno temu i kiepsko wspominam. Butelka dosyć twarda. Ciężko po czasie dozować produkt, ciężko ją przeciąć. Miał dziwny zapach, za którym nie przepadałam. Konsystencja ok, ale zostawiał bardzo ale to bardzo klejący na skórze film.... On nawet nie nawilżał jakoś bardzo, tylko obklejał skórę. Zraził mnie to trochę do kosmetyków Dove. Używam tego produktu od: kilak lat Ilość zużytych opakowań: jedno

Miałam go z zestawu świątecznego. Mimo, że jestem młodą osobą używałam go. Zapach mi odpowiadał. Konsystencja - na balsam ok. Rozsmarowywał się bez większych problemów. Dobrze nawilżał - a tego moja skóra nóg potrzebowała. Bardzo długo się wchłaniał, prawie był w tej materii rekordzistą. Był bardzo mało wydajny - starczył mi na niecały miesiąc przy codziennym stosowaniu na nogi. Cena w stosunku do wydajności i ilości produktu jest za wysoka.

Prezent świąteczny, wykorzystany do końca, ale powtórki nie będzie. Balsam na pewno dobrze nawilża, a raczej natłuszcza, co do tego nie ma wątpliwości. Regularnie chodzę na basen, zimą muszę bardzo dbać o skórę i pod tym względem balsam się sprawdza. Jednak bardzo źlę się wchłania, pół godziny po aplikacji, mój narzeczony spytał czy nie stosuję go za dużo, bo jestem cała tłusta... Także jeśli któs lubi te uczucie , a znam takie osoby, to za tą cenę jak najbardziej. Jednak nie dla mnie. Co do zapachu, nie przeszkadzał mi, ale też nie zachwycał. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Balsam ten kupilam kiedy w II trymestrze ciazy moja skora byla niesamowicie sucha ( szczegolnie na plecach), swedziala. Balsam jest bardzo gesty i odzywczy. Dlugo sie wchlania i zostawia na skorze tlustawy film. Jednak poradzil sobie z moja ekstremalnie wysuszona skora. Zapach mocny, jakby perfumy.

Balsam dostała w prezencie moja mamusia. Nie podpasował jej zapach więc wcisnęła go mi. Pomyślałam : "Balsam to balsam". No i jednak się okazało inaczej. :( On dosłownie śmierdzi!!! Zapach jest tak duszący i mdły, że ledwo da się go wytrzymać. Nie nawilża! Wsmarowując go po chwili ma się uczucie ściągniętej skóry i nie dość , że nie widać żadnego nawilżenia to kompletnie go nie czuć!! Mnie osobiście skóra po nim swędziała... Wyrzuciłam to świństwo i przekreśliłam na wieki wieków! Używam tego produktu od: wytrzymałm niecałe 3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: pół 1

Nie spodziewałam się wiele po tym balsamie, a spotkała mnie miła niespodzianka. Zwykle używam maseł do ciała i czasem chciałabym dla odmiany czegoś lżejszego i płynniejszego. Zwykle jednak tego typu kosmetyki nie zapewniają mojej skórze odpowiedniego efektu, z tym jednak jest inaczej. Konsystencja pólpłynna, kremowo-olejkowa. Poślizg OK. Zapach przyjemny. Wchłanialność OK. Używam go na noc. Za tę cenę to całkim przyzwoity balsamik. Używam tego produktu od: czterech miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Ten balsam razem z żelem pod prysznic dostała moja mama. Od razu jej się nie spodobał, tak samo zapach jak i konsystencja. Więc ja go sobie podebrałam ;) i nic na tym w sumie nie straciłam, chociaż nie zyskałam też nic ;) Balsam ma niesamowicie toporną konsystencję, czegoś takiego jeszcze nie widziałam, po prostu niemal nie chce się rozsmarować. Trzeba nałożyć go dużo, by w ogóle dawał poślizg na skórze, co z kolei przekłada się na skórę szczelnie pokrytą okropnym, ciężkim i klejącym filmem. Podobnie dzieje się, gdy nałożymy go na lekko wilgotną skórę- wtedy "ślizga" się jak szalony i za nic nie chce się wchłonąć. Nie wiem, po kiego ktoś wymyślił taki patent. Zapach też toporny- ciężki, pudrowy i duszny, aż źle się śpi czując go na sobie. Plus za dosyć dobre nawilżenie- ale utrzymujące się krótkotrwale. Na pewno do niego nie wrócę, po co się męczyć? ;) Używam tego produktu od: kilka (za długich) miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Zacznę od zapachu...na początku wydawał się bardzo przyjemny, po tygodniu już stał się udręką. Następnie aplikacja: totalnie do bani. wystarczy tylko lekko wilgotna skóra, a balsam jest toporny, nie rozsmarowuje się. okropnie się wchłania. zostawia obrzydliwy, tłusty film na skórze. wartości regenerujących nie zauważyłam. cieszę się, że to prezent, bo żal byłoby mi każdej złotówki wydanej na ten bubel. zdecydowanie nie polecam, wręcz odradzam. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Nie jestem w wieku "dojrzałym" więc co do działania w tym kierunku nie mogę się wypowiadać .... Ale faktem jest,że odżywia ,intensywnie nawilża...Mam skórę normal\tłust. więc jest dla mnie trochę za ciężki...pozostawia lekki film.Pięknie pachnie. Używam tego produktu od:jakiś czas Ilość zużytych opakowań:1

Jest tłusty, nie wchłania się od razu, zostawia na skórze lekko świecącą powłokę (jak przy tłustym kosmetyku), dość wydajny (używam go 1-2 razy na tydzień), ładnie pachnie, ma odpowiednią konsystencję. Z racji tego, że trudno się wchłania i jest tłusty, ale za to świetnie nawilża i natłuszcza, stosuję go tylko na noc i tylko na nogi. Świetny na przesuszoną skórę, polecam. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 3/4 opakowania

Kupiłam go gdyz był w promocji z kremem Dove nawilżającym do twarzy z substancją samoopalającą. Na początku nie byłam do neigo przekonana ale okazało się że balsam jest super, świetnie nawilża moja suchą skóre, pieknie pachnie i w miare szybko się wchłania. Polecam!! Używam tego produktu od: 3miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

balsam ma bardzo intensywny zapach, na początku nawet mi się podobał, jednak po jakimś tygodniu miałam go szczerze dość. balsam jest gęsty, trudno się go rozsmarowuje, dobrze nawilża. jest nie wydajny, trudno wydobyć resztki z opakowania. nie wspominam dobrze tego balsamu- jest wiele lepszych w podobnej cenie. Używam tego produktu od: jakieś pół roku temu Ilość zużytych opakowań: 1

balsam ma wady i zalety. Najwieksza jego wada jest jego konsystencja, ciezko sie rozsmarowuje i dlugo wchlania. Dlatego wiecej nie kupie, bo nie toleruje czegos takiego w balsamie. Sprobujcie wysmarowac sie nim w cieply dzien - bedziecie plywac w tlustej mazi :rolleyes: Wlasciwie zgadzam sie z poprzednia recenzja. Rowniez uzywam balsamu tylko na noc, nie jest wydajny. Ma tez sztuczny meczacy zapach. Zalety to faktycznie dziala. Mam naprawde sucha skore i u mnie widac efekty nawilzenia. Cena ujdzie zwlaszcza na promocji. Dlatego zuzyje do konca. Zuzyje i wiecej nie kupie. Znam lepsze produkty, takze z linii dove. Używam tego produktu od: 2-3 tygodni Ilość zużytych opakowań: pierwsze polowa

balsam dostała moja Mama, ale nie lubi kosmetyków, które się nie wchłaniają, więc postanowiłam go wysmarować na sobie. Trochę się muszę namęczyć żeby go powcierać (ma taką treściwą konsystencję), nie ślizga się przyjemnie na skórze, jest jak jakaś pseudomaska do ciała;) pseudo bo efektu jak po masce nie ma. Na moje szczęście nie jest wydajny więc szybciej ucieknie z mojej łazienki, ale generalnie brak wydajności jest minusem. Stosuję tylko na noc i tylko wtedy kiedy śpię sama, żeby luby się nie poprzyklejał do tej tłustej warstwy, którą ów balsam zostawia. Po 3 tygodniach w miarę reguarnego stosowania cudów nie ma, po prostu zwyczajny balsam, który chyba trochę udaje super odżywczy jedynie konsystencją (badania pokazały, że Panie z suchą skórą twierdzą, że lepsze są dla nich kosmetyki gęste i tłuste, mimo, że te lżejsze mogą mieć o wiele lepszy skład i działanie;) i chyba na tym przekonaniu Pań z suchą skórą bazuje Dove przy produkcji tego balsamu;) generalnie nie szkodzi, coś tam może robi ze skórą i jak ktoś znajdzie na półce w łazience można go wymazać, ale żeby kupować?;) chyba nie....;) Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Mam bardzo suchą skórą, zimą szczególnie muszę dbać o odpowiednie nawilżenie. Ten balsam spełnił moje oczekiwania- ładnie pachnie, bardzo dobrze nawilża choć dosyć długo się wchłania. Opakowanie ok. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań:1

Naleze do osob suchoskorych, wiec po przeczytaniu skladu i prowizorycznym wąchnięciu w sklepie kosmetycznym (zapach poczatkowo mnie nie odstraszyl ale potem po prostu znudzil) kupilam sobie ten balsam, cieszac sie, ze na zime bedzie w sam raz, bo taki gesty, tlusty i tresciwy i wreszcie moja skora nie bedzie przypominac jaszczurzej... Jakze niemile bylo moje zaskoczenie, gdy po kilku dniach stosowania, cale cialo pokrylo sie czerwona swedzaca wysypka, bylam prawdziwie przerazona, nigdy w zyciu nie mialam bowiem uczulenia na zaden kosmetyk (o pardon, chyba, ze firmy Soraya)! Na szczescie uczulenie zniknelo w kilka dni po odstawieniu kosmetyku - to byl jedyny nowy dodatek w pielegnacji, wiec winowajce namierzylam bez problemu, pozostawiajac po sobie jedynie pozostalosc w postaci 4 sporych pryszczy na dekolcie, ktore leczylam jeszcze przed kilka miesiecy! Koszmarny kosmetyk, ktorego nikomu nie polecam! Używam tego produktu od: przez kilka tygodni tej zimy, poniewieral sie po szafce z kosmetykami i wlasnie go wywalilam, niech nie straszy po katach Ilość zużytych opakowań: okolo polowa pierwszego

Balsam bardzo przyjemny, ładny zapach, skóra po nim jest nawilżona, świeża, dość szybko się wchłania co jest dużym plusem, wydajny, najlepszy jaki do tej pory miałam. Używam tego produktu od:kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań:skończyłam 1

Balsam ten dostała moja mama ale po jednym użyciu oddała mnie. I w cale się jej nie dziwię :) Bo balsam jest beznadziejny. Dove chce uchodzić za firme robiącą super nawilzające kosmetyki ale idzie po najmniejszej linii oporu i dodaje oliwke do kosmetyków, zeby natłuszczenie skóry powodowało złudne uczucie nawilżenia. Ale ja sie nie dam nabrać. Balsam jst gęsty, tlusty, pozostawia skóre tłustą, lepką i mocno błyszczącą. Poza tym ma bardzo duszacy zapach kwiwatowy, jest gesty i tępy-bardzo trudno się rozprowadza. Jak już wspomniałam natłuszcza a nie nawilża. Dostaje 2 gwiazdki, bo jakiejs szczegolnej krzywdy mi nie zrobil. Ale i tak nie polecam. Używam tego produktu od: 3 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1