SunOzon Selbstbraunungsspray Samoopalacz w sprayu (stara wersja)

Używałam go do opalania nóg i tu mi się sprawdził. Dzięki łatwej aplikacji w sprayu miałam równomierną i naturalną opaleniznę. Ten naturalny kolor to jego zaleta. Do tego żadnych plam i nierówności. Jest tani, ale mało wydajny, bardzo szybko mi się skończył. Nie śmierdział tak strasznie jak inne samoopalacze. Produkt nie uczulał, nie podrażniał i nie wysuszał. Polecam!

Mój ulubiony produkt od wielu lat. Przetestowałam sporo samoopalaczy, lecz najchętniej wracam właśnie do tego. Ten produkt jest świetny! Uwielbiam go za wygodny atomizer, efekt, działanie i cenę. Świetnie przedłuża latem naturalną opaleniznę. Tworzy równomierną opaleniznę, buduje ją stopniowo. Nie jest pomarańczowy. Podczas aplikacji ma przyjemny zapach, po dłuższym czasie pachnie jak typowy samoopalacz, ale nie za intensywnie. Jest wydajny.

Nie mogę się już niestety tak opalac jak kiedyś. Więc testuje różne samoopalacze i balsamy brazujace. Jest to bardzo dobry produkt w przystępnej cenie. Na promocji można go kupić za ok 8 zł. Jeśli nauczy się dobrze nakładać produkt tworzy równomierną opalenizne. Nie jest to sztuczny kolor. Wystarczy dobrze potrząsnąć produkt przed użyciem. Przed aplikacja warto wykonać peeling całego ciała dla lepszego efektu.

Samoopalacz efekt opalania dał dopiero po kilku zastosowaniach. To co pozytywnego robi to lekko nawilża skórę. Sam efekt barwienia skóry jest raczej średni. Zwykle przy samopalaczach w sprayu opalenizna jest równomierna, ten nie do końca daje taki efekt, są placki. Długo się wchłania. Przy rozprowadzaniu bardzo mocno pyli, w pomieszczeniu łazienki nie polecam rozpylać ponieważ można mam wrażenie, że można się ni m przytruć. Jest tani i wydajny.

Bardzo lubię ten samoopalacz, ale tylko i wyłącznie spryskując go na okolice dekoldu, pleców oraz brzucha. Na rękach oraz nogach nierównomiernie się nakłada. Szybko się wchłania, ale moim zdaniem nie da się go równomiernie rozprowadzić.

Kilka lat temu miałam swoje przygody z samoopalaczami. Jednak zrażona ich działaniem zaprzestał ich aplikacji. W tym roku, nie mając możliwości uzyskać naturalnej opalenizny wróciłam do tego tematu. Zachęcona opiniami o tym produkcie... kupiłam i wypróbowałam. Stosowałam 4 dni z rzędu. Przez pierwsze dwa miałam wrażenie że nie widzę żadnego efektu. Jednak teraz wiem, że efekt jaki uzyskałam musiał być stopniowy. Aktualnie, dzięki kosmetykowi moje ciało się idealnie brązowe. Skóra wygląda naturalnie, nie jest pomarańczowa. Zapach jest dokuczliwy tylko przez pierwsze godziny. Produkt fajnie się aplikuje. Jest wydajny i łatwo dostępny i przede wszystkim mega tani. Efekt utrzymuje się kilka dni. Produkt nie zostawia plam i nie brudzi ubrania. Czas schnięcia jest bardzo krótki. Stosunek jakości do ceny REWELACJA!!

Jest tylko jedno, ale...Precyzja. Bez tego ten samoopalacz robi plamy. Gdy już nauczyłam się go rozpryskiwać, stał się ulubieńcem. Jest tani, łatwo dostępny, daje ładną opaleniznę, którą można stopniować, nie śmierdzi, nie brudzi, długo się utrzymuje, równomiernie schodzi. Dobrze przed aplikacją zrobić peeling, ale to chyba każdy już wie, kto kiedyś stosował samoopalacze. Produkt w moim przypadku jest stosowany na nogi, bo te mi się najwolniej opalają. Warto go wypróbować i nie zrażać się, gdy za pierwszym razem nam nie wyjdzie z aplikacją. Nie jest ona aż tak trudna, jakby się mogło wydawać.

Początkowo nie wiedziałam jak się ustosunkować do tego produktu, dlatego poczekałam, aż zużyję go całego. Spray przed użyciem wymaga depilacji i pilingu, gdy ja to zrobiła na nogach pojawiło się mnóstwo czerwonych kropeczek, które znikly po pewnym czasie. Po pierwszym czy drugim użyciu nie zauważyłam różnicy. Kolejne były tylko gorsze. Chociaż na opakowaniu jest napisane, że spray wysycha w kilka minut ja czekalam dobre 30 minut, po czym założyłam sandałki. Niestety spray zrobił mi obrzydliwe plamy na stopach w miejscach gdzie były paski, że skóra wymaga zdarcia kilka warst naskórka by wszystko wrocilo do normy. Dodam, że bardzo uważałam by nie przesadzić z produktem oraz by go równomiernie rozpryskać. Wydajność także nie jest powalająca, starczył mi na 3-4 razy spryskania na całe ciało.

Najlepszy samoopalacz na rynku polskim w dobrej cenie ( 7,99zł). Idealny na pierwsze próby z takim produktem. Nie powoduje alergii. Łatwo dostępny. Działa szybko. Idealna alternatywa na wielkie wyjścia, białe nogi.

Efekt wakacji i najczęściej każda z nas pragnie turbo opalania. Kupiłam sobie na.... Uda. Tak.. To śmieszne ake te miejsce mi się nie opala i odcina od reszty. No więc jak na lenia przystało... Coś lekkiego i bez problemu.... Sprej??? Wygląda na to, że produkt spełni moje zachcianki. Otóż nie - pryskanie robi plamy, obrzydliwe plamy!!! Produkt wymaga mimo wszystko dokładnego rozsmarowania. Ogólnie rzecz ujmując - trzeba wprawy, dokładności i systematyczności. Nie na moje nerwy i umiejętności. Efekt nie jest zadawalajaco dobry. Łatwo o plamy, - plusem jest tylko cena, ale czy warto. Zastanowilabym się trzy razy

Samoopalacz w bardzo przystępnej cenie, ale efekt użycia raczej mizerny. Opalenizna jest prawie niewidoczna - skóra mniej niż muśnięta słońcem. Wprawdzie łatwo się rozprowadza, nie zostawia większych plam, ale większej opalenizny też nie. Biorąc pod uwagę, że przed nałożeniem samoopalacza zawsze robię peeling i nakładam balsam, a po wszystkim trzeba chwilę zaczekać aż produkt wyschnie, to stosowanie tego produktu nie jest warte zachodu. Za to formuła sprayu z pewnością zmotywuje każdego leniucha do umycia podłogi w łazience, bo po użyciu wszystko dookoła się lepi :)

Naprawdę świetny produkt! Tylko trzeba mieć na niego sposób. Ja, po umyciu ciała i zastosowaniu peelingu, najpierw stosuję lekki balsam. Gdy balsam się wchłonie to psikam się tym sprayem. Ale uwaga - żeby nie było plam trzeba go jednak delikatnie rozsmarować. Psikam np. na rękę i szybko rozsmarowuję, potem druga ręka i znów rozsmarowuję. Jeśli tego nie zrobię to plamy gwarantowane. Produkt wchłania się szybko, ekspresowo wręcz! No i zapach - jeśli ktoś uważa, że on śmierdzi to chyba nie używał nigdy innych samoopalaczy ;) Zapach ma delikatny, a po kilku godzinach w ogóle znika! Polecam popróbować różne samoopalacze a zaręczam, że wrócicie do tego! Wydajność u mnie jest dobra, całe opakowanie starczy na ok. 10 aplikacji (ręce, nogi i dekolt). Ładną opaleniznę uzyskuję po drugiej aplikacji, a jestem bladziochem. Także nie ma się czego bać jeśli chodzi o efekt (na opakowaniu jest napisane, ze jest on do ciemnej karnacji). Naprawdę, ten samoopalacz to wygoda, szybkość i skuteczność w jednym i nie jest to przesadzona opinia :)

czekalam z recenzją tego produktu, gdyz byl to moj pierwszy samoopalacz i chcialam miec porownanie zaczne od tego, iz najpierw chcialam na probe opalic tylko łydki. zrobilam wszystko wg insteukcji na opakowaniu, efektu ZERO. wiec zaczelam grzebac w necie, i nastepnym razem nawilzylam łydki balsamem. wtedy efekt byl, ale subtelny, reaplikowalam go po paru godzinach i wtedy dopiero efekt byl zadowalający, szkoda tylko ze w opakowaniu nie zostalo juz nic

Mam co do niego mieszane uczucia. Przyjemnie się go używa. Nie wymaga wiele przygotowań poza peelingiem i po kilku dniach stosowania skóra wygląda na przyjemnie opaloną. Ma jednak sporo minusów.

Kupiłam go na okazję, gdy chciałam wyjść bez rajstop, a moje nogi były tak blade, że potrzebowały trochę... nawet sztucznej opalenizny. Produkt jest bardzo tani, dlatego nie jest to wielka strata pieniędzy, ale powinniem chociaż coś zdziałać. A nie zdziałał nic. Nada. W ogóle. Nie było widać nawet plam samoopalaczowych (chyba jedyny raz jakbym się z nich cieszyła!), tak jakby produktu w ogóle nie było w butelce.

Używam go za każdym razem, kiedy potrzebuję szybkiej i równomiernej opalenizny na wielkie wyjścia . Nigdy się nie zawiodłam jak do tej pory, samoopalacz nie zostawia żadnych smug, plam i innego paskudztwa :) W przeciwieństwie do swojego krewnego - samoopalacza w balsamie tej samej marki... (nie polecam!). Do tego sposób aplikacji jest na wielki plus. Nie trzeba dodatkowo ,,maczać'' dłoni w produkcie, bo wystarczy się spryskać w interesujące nas miejsca i zostawić do wyschnięcia (szybko się wchłania, więc jest ok) i gotowe! Można aplikację powtórzyć i wtedy otrzymamy głębszy kolor opalenizny. Wytrzymałość około ~1 tygodnia. Jednak za tę cenę nie znalazłam lepszego, Ba! Nawet drogie kosmetyki się przy nim chowają :) Nie jest to może najbardziej wydajny produkt, aczkolwiek tak jak wspominałam jakość i cena najlepsza. Niestety od pewnego czasu nie ma go w żadnym Rossmannie .... Nie wiem czy go wycofali, bo dla mnie produkt był rewelacyjny. Jeśli macie jakieś wieści na ten temat podzielcie się :)

Gdyby zarazki znały to ustrojstwo, zapewne już sama świadomość zabiłaby je szybciej od Raida. Kupiłam, bo po tylu peanach i zachwytach spodziewałam się czegoś równie dobrego co Sally Hansen. Tymczasem produkt jest masakryczny. Największym jego minusem jest zapach. Nie do zniesienia. Sztuczny, chemiczny, lekko orzechowy, palony kurczak, bardzo duszący i gryzący. Mocno wżerający się w skórę i nozdrza. Jakby tego było mało, pierwsze efekty przybrązowienia ciała zobaczyłam dopiero po ok tygodniu męk. Opalenizna co prawda miała dość ładny odcień jednak jej trwałość woła o pomstę do nieba. Schodzi bardzo nierównomiernie. Ciało jest nacętkowane. Zużyłam do połowy, resztę wyrzuciłam. Panterka wyszła z mody. Jedyne co mi się podoba, to sposób dozowania. O wiele wygodniejszy niż przy balsamach. Trwałość i zapach- tragedia. Działanie na 2.

Kupiłam ten produkt chęcią wypróbowania czegoś nowego, od kiedy pamietam zawsze stosuję mleczka a przy moich mocno zniszczonych dłoniach rozsmarowywanie skutkuję mega odbarwieniami na wewnętrznej stronie dłoni( mimo wielokrotnego zmywania mydłem). \\nAbsolutnie się nie zawiodłam a wręcz jestem zachwycona. \\nAplikacja rewelacyjna. Butelkę można trzymać pod każdym kątem. Mgiełka jest na tyle delikatna że pokrywa ciało bardzo równomiernie. Nie zauważyłam u siebie smug, plam czy odbarwień. \\nStosuję na górne partie ciała i wszystko fajnie się pokrywa jakby sie wyszło z solarium:) a nie chodze już całe sześć lat więc do najciemniejszych osób nie należę. \\nBardzo możliwe że dla osób bardziej wymagających odcień opalenizny będzie za delikatny ale sądzę że dla takich jak ja będzie w sam raz:) \\nZapach... jaki zapach...?! ja nic nie czuję... rewelacja! \\nWydajność: niektórzy mogą narzekać że za mało wydajny... co dla kogo... wszystko zależy od powierzchni ciała na której stosujemy spray. \\nJa nie narzekam. Cena też nie jestwygórowana więc spokojnie można sie skusić:) \\nSądzę że będzie to mój ulubiony samoopalacz. Dla osób bladych nada ładny odcień naturalnej opalenizny a dla opalonych podtrzyma kolor. \\nPolecam! Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno i w trakcie drugiego