Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

10 Corso Como 10 Corso Como EDP 

3,3 na 54 opinie
25% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,3 na 5
Kupi ponownie: 25% osób
  • 11 września 2011 o 9:11
    I tak i nie.
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Miałam odleweczkę 5 ml i posłałam w świat. Czemu? Sama nie wiem. W 10 corso como mamy dużo drewna przyprawionego różą. Oud też się znajdzie w tej kompozycji :) I to chyba przez niego właśnie, zapach nie "koleguje" się z moją skórą. Ładny, ale d... nie urywa jak to mawia moja koleżanka ;) Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: odlewka 5 ml
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 23 marca 2011 o 17:40
    Azazel
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    10 Corso Como wśród zapachów to Azazel, demon bezwodnej pustyni.Jest wyschnięty, suchy, spękany od słońca, od braku wilgoci kruszący się w palcach na proch. Wrażenie pustynnego żaru i suszy jest tak sugestywne, że po aplikacji Corso Cosmo na nadgarstek obawiam się, że odwodni mi skórę, że popęka ona od nieznośnego gorąca. Wysusza błony śluzowe, oczy od niego zachodzą łzami a obcowanie z tym zapachem jest dla nosa słodką torturą. Gdybym miała typować, powiedziałabym że to połączenie drewna sandałowego z olejkiem z geranium płata figla zmysłowi powonienia i wysusza wszystkie inne składniki, które dzięki temu stają się "dry", w obu znaczeniach tego słowa. Wyschnięte na wiór, kruszące się drewno sandałowe czuję od samego otwarcia zapachu. Zamykam oczy, zbliżam nadgarstki do twarzy i mam widzę, że na to umęczone, rozpęknięte, zblakłe od słońca drewno ktoś cieniutkim strumieniem leje gęsty, zawiesisty olejek różany. Olej wsiąka w nie błyskawicznie, paruje zapachem z gorącej powierzchni, natłuszcza ale nie przynosi ulgi. W kontakcie z drzewną suchą porowatością sam wysycha i wytraca intensywność zapachu na rzecz wytrawnego, pełnego wyparzających błony śluzowe garbników kadzidła i ciężkiego, pełnego dymu wysmaganego pustynnym wiatrem drewna aloesowego. Na mojej skórze 10 Corso Como rozwija się bardzo szybko i bardzo szybko też zamiera nie tracąc ani na chwilę swojej spękanej suchości i pozostawiając po sobie ulotną poświatę z drewna sandałowego i labdanum. To zapach -imperatyw, rozkaz wypowiedziany spokojnym, stanowczym głosem. Zwraca uwagę i mami zmysły nie będąc w najmniejszym stopniu kokieteryjnym, uwodzącym. Jest piękny pięknem surowym i niebezpiecznym a nie jest przyjemny. Trwałość niestety mierna, czterogodzinna. Flakon mija się z moim gustem Używam tego produktu od: ~ roku Ilość zużytych opakowań: druga odlewka
    Produkt kupił/a w
    4 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 31 maja 2008 o 11:25
    Walcz lub uciekaj
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Otwarcie podoba mi się najbardziej :ehem: Przypomina mi połączenie Organzy Indecence z jakimś zapachem utrzymanym w klimacie mrocznego i tajemniczego zapachu Comme des Garcons. Jest minimalnie słodko na przyprawowy sposób, pojawia się egzotyczne drewienko i orientalne, przestrzenne kadzidło ( na nieszczęście kojarzące mi się kościelne - wybitnie drażni mnie to w perfumach). Potem zapach poważnieje i staje się trochę klaustrofobicznie "ciasny". Całośc kompozycji jest tak "sciśnięta" i skompresowana, że mam wrażenie, że nie da się tam szpilki wcisnąc ;) Wokół tego zapachowego bloku wije się jeszcze gęsty, kadzidlany dymek. Ta ekspansywnośc i apodyktycznośc potrafi przerazic. A strach wywołuje tylko dwie mozliwe reakcje - chęc skonfrontowania się i starcia walki albo ... ucieczki ;) Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: ...
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 5 kwietnia 2008 o 18:22
    Oud i dymek
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Otwarcie zapachu zaliczam do tych najmniej przyjemnych. Nie wiedziałam tylko, co to za nuta - trochę niemytego ciała, trochę sfermentowanych i nadpleśniałych owoców i jeszcze czegoś delikatnie mówiąc nie pachnącego najpiękniej. Śledztwo wskazuje jednoznacznie na drzewo agarowe... Po półgodzinie lekkiego krzywienia się poczułam delikatny kadzidlany dymek. I to już bardzo mi się podoba. Nie jest to kadzidło tak mocne i ekspansywne jak Avignon, wydaje mi się dość delikatne, chociaż zapach wydawał mi się dość bliskoskórny, a dostałam za niego komplement i to nie od osoby, która trzymałaby nos w mojej szyi :) Wyczuwam w nim jeszcze odrobinę pieprzu. Zapach dość prosty, ale ciekawy. Trwałość - w miarę. Buteleczka średnia Używam tego produktu od:kilka dni Ilość zużytych opakowań:próbka
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.