Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Bielenda Ginkgo Biloba, Krem z ceramidami przeciw zmarszczkom 

4,2 na 55 opinii
flame1 hit!
100% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,2 na 5
Kupi ponownie: 100% osób
  • ever777
    ever777
    5 / 5
    12 listopada 2015 o 18:11
    dla mnie super
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    "Krem doskonale nawilża skórę" - tak, zdecydowanie "cienki matowy film pozostający na skórze chroni ją przed utratą wilgotności oraz przed szkodliwym wpływem środowiska zewnętrznego" - z tego powodu stosuję go tylko na noc bo nawet po przebudzeniu mam na skórze świecącą się warstwę "Skóra ulega wygładzeniu" - o tak! "znikają drobne zmarszczki tzw. \'kurze łapki\'" - jestem zaskoczona bo po zaaplikowaniu tego kremu moje zmarszczki się prostują?! "Regularne dostarczanie skórze ceramidów znacznie opóźnia proces starzenia" - mocno poprawił stan mojej skóry. Krem trzeba zużyć w ciągu pół roku bo potem zaczyna dziwnie pachnieć. Czy oznacza to że nie ma nadmiaru konserwantów? Zdecydowane polecam dla skóry potrzebującej nawilżenia, ukojenia i odmarszczenia :) Moim zdaniem lepszy od jego brata z retinolem. Bielendo, nie przestawaj go produkować! Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 1 kwietnia 2012 o 10:54
    Na powitanie zimy idealny ;)
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Kupiłam ten krem kilka lat temu, wówczas opakowanie wyglądało nieco inaczej, ale swoimi właściwościami zdziałał tyle, że zapadł mi w pamięć. Gdy więc w jednej z osiedlowych drogerii znalazłam go w śmiesznej cenie - 9,99zł, kupiłam dwa słoiczki :) Popieram recenzję poniżej. Jakim prawem kosmetyk dostępny nadal na rynku w różnych drogeriach, w katalogu KWC znajduje się na liście &quot;zapomnianych kosmetyków&quot;? Żeby chociaż był problem z dostępnością, ale nie... W mojej miejscowości w niektórych sklepach aż półki się pod nim uginają :D Można go dostać nawet w Rossmannie (również niedawno był w promocji!). Jest to krem z kategorii tych, które polubi tylko bardzo przesuszona cera. Mam więc spory problem, by wymienić zalety i wady tego kremu... To, co w jednym okresie jest ogromnym plusem, kilka miesięcy później jest w stanie całkowicie ten krem zdyskwalifikować... Ale... przejdźmy do sedna. <b>PLUSY czy MINUSY?:</b> - idealnie nadaje się na okres zimowy, ale w moim przypada, jego ostawienie wymagane jest już na przełomie stycznia i lutego... doskonale natłuszcza, pozostawia na skórze tłusty filtr, który nie znika z twarzy nawet po kilku godzinach, skóra jest ukojona, niestraszne są jej największe mrozy :D jeśli na to nałożymy podkład i puder, nawet &quot;naczyniowcy&quot; mogą odważnie maszerować po siarczystych mrozach :D - nadaje się pod makijaż, ale tylko i wyłącznie wtedy, gdy dysponujemy dobrym pudrem matującym lub mamy możliwość przypudrowania całej twarzy kilkukrotnie w ciągu dnia... w przeciwnym razie, już po godzinie możemy błyszczeć się jak latarnie :D <b>PLUSY:</b> - bardzo estetyczne opakowanie - intensywny róż w połączeniu z kulistą nakrętką ze złotą obwódką, wystarczająco ładne, by cieszyło oko i upiększało toaletkę czy łazienkę ;) chwała producentowi za kształt nakrętki - nareszcie po zerwaniu folii ochronnej nie mam jej ubabranej kremem :D - długi termin ważności - kupiłam go w 1,5 miesiąca temu, a data ważności to koniec 2014r. - wydajność - krem (nie wiem już czy przez pojemność, czy przez konsystencję), wystarcza mi na 2 miesiące! - nawilży nawet najbardziej spragnioną skórę - przykład? 3 dni temu przesadziłam z pillingiem, suche skórki zdobiły całe czoło i okolice nosa :D 1 aplikacja na noc gruuubą warstwą + 1 aplikacja na dzień (bez podkładu) i skóra wyglądała jak nowa :D - kartonowe opakowanie - jeszcze do niedawna nie lubiłam kartoników, gdyż uważałam to za marnotrawstwo papieru, Bielenda i Ziaja sprawiły jednak, że zaakceptowałam, a nawet polubiłam tę formę pakowania kosmetyków - na kartonowym pudełku widnieją informacje o właściwościach i składzie kremu i bynajmniej nie są to lakoniczne formułki. Dodatkowo w pudełku znajdziemy ulotkę z jeszcze bardziej dogłębnym opisem działania kremu (rozpis na poszczególne składniki) + zdjęcia i opis pozostałych kosmetyków z tej linii Bielendy :pazurki: <b>MINUSY:</b> - zapach - wiem, że określenie &quot;babciny&quot; jest dla niektórych niewystarczające, ale w przypadku tego kremu ten zapach właśnie taki jest... charakterystyczny, intensywny, ciężki, klasyczny, typowy dla kremów, które mogłam dostać w kiosku będąc małą Robaczywką ;) podobny do zapachu kremu Pani Walewskiej, dla babci, jak znalazł :D - konsystencja - krem jest tak gęsty, że aż zbity... trudno go nałożyć na opuszek palca :D mnie kojarzy się z wazeliną... można tak maziać i maziać po jego powierzchni, a na opuszku pozostaje wciąż cienka jego warstwa... nie ma więc mowy o tym, by nabrać na palec taką ilość, która wystarczy na pokrycie całej twarzy, chyba że wbijemy go do kremu :D a i to nie jest łatwe, bo gdy wpycham palucha w krem, ten go wręcz wypycha do góry, KOSMOS POŁĄCZONY Z CYRKIEM! - nakładając go na noc, należy uważać na włosy... najlepiej spiąć je w kitkę, by nie dotykały naszej twarzy... chyba, że rano chcemy obudzić się z tłustymi strąkami :D - z eliminacją zmarszczek, nawet tych bardzo drobnych, to niestety wielka bujda... mam 25 lat i nie wliczając lwiej zmarszczki, póki co nie dysponuję żadnymi wyraźnymi objawami starzenia się skóry, ale po zużyciu 3/4 opakowania, nie widzę absolutnie żadnego, nawet najmniejszego spłycenia tego, co już &quot;zdobi&quot; moją twarz :( Mimo mieszanych uczuć, nadal będę do niego wracała. Żałuję, że zapomniałam o nim zeszłorocznej zimy :( Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: 3 lub 4 zużyte, a teraz wielki come back i kolejne zużywam :)
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 8 października 2011 o 13:39
    Chętnie, ale na zimę :)
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Nie wiem czemu kosmetyk ten jest w kategorii &quot;zapomnianych&quot;, skoro jest w sprzedaży (nie wiem, może z jakąś przerwą?). Pamiętam ten kosmetyk jeszcze sprzed wielu lat, kiedy to dopiero zaczynałam oglądać półki z kosmetykami, wróciłam do niego w zeszłym roku chcąc odżywić i ochronić buźkę przed siarczystymi zimowymi mrozami - i była taki sam jak przed laty. Co zaznaczę, kartonik był ten sam co na zdjęciu u góry, ale sam krem jeszcze w starym opakowaniu. Co do dzialania: mam buzię skłoanną do zapychania i rozregulowania. Niemal po każdym kosmetyku wychodzą jakieś &quot;kwiatki&quot; w stylu świecenie, wągry, krostki. Ten krem był dla mnie przy aplikacji bardzo gęsty i tłusty, ale o dziwo wchłaniał się i rano wstawałam bez jakiegoś strasznego świecenia. Żadne straszne &quot;cuda-wianki&quot; ponadprogramowe się nie pojawiały (choć nie spowodował poprawy pod tym względem, ale nie o to mi wtedy chodziło). Najważniejsze było uczucie odżywienia zmaltretowanej od swałtownych zmian temperatury, wiatru i śniegu cery - tu zdał egzamin bardzo dobrze, i takie zmarszczki z przesuszenia zlikwidował (innych póki co nie miewam). Co na plus - bardzo przyjemny zapach :) Dodatkowo na opakowaniu przeczytałam notkę producenta, że własnie od tego kosmetyku firma zaczęła swoją działalność, a ja właśnie pamiętam jeszcze ten krem w zwykłym, białym pojemniczku z różowym napisem i listkiem ginko. Polecam, cudów na kiju nie ma, ale to dobry odżywczy krem. Używam tego produktu od: w zeszłą zimę i kilka lat temu Ilość zużytych opakowań: chyba ze 3
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • xuna
    xuna
    5 / 5
    14 maja 2011 o 1:03
    Świetny krem
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Kremu używam od około 8 miesiący, jest bardzo treściwy, tłusty (używam tylko na noc) . Pomimo, że zbliża się lato i robi się naprawdę ciepło, nie wyszły mi żadne zaskórniki ani pryszcze, a krem stosuję w każdą noc. Mam 24 lata więc jest to mój pierwszy krem mający profilaktycznie zapobiegać zmarszczkom. Krem jest rewelacyjny, najlepsze jest to, że rano moja skóra jest wygładzona i w końcu napięta, a kolor wyrównany (palę dużo papierosów). Jest to świetny krem dla osób 25+ / 30+ Odnoszę wrażenie, że recenzja poniżej dotyczy innego kremu... krem się nie wałkuje, nie roluje, nie wychodzą po nim niespodzianki. Jak tylko się skończy - biegnę po nowy :) Używam tego produktu od: 8 miesięcy Ilość zużytych opakowań: dwa opakowania
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Claudia
    Claudia
    4 / 5
    5 kwietnia 2011 o 16:37
    Sympatyczny kremik
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Jeden z lepszych kremów jakie miałam, ponoć idealny dla palaczek, kupiłam więc bez zastanowienia, tym bardziej, że jest niedrogi. Od pierwszego opakowania wiedziałam już, że będę do niego wracać i faktycznie, jestem w trakcie trzeciego i nie czuję się rozczarowana ani znudzona. Plusy: - bardzo przyjemny, delikatny zapach, - fajna konsystencja, treściwa ale nie za ciężka, - zmarszczek nie zlikwiduje, to tylko krem, ale cera jest po nim promienna, wypoczęta, lekko zaróżowiona - używam go na noc pod makijaż może się nie sprawdzić, - wydajny, - niedrogi, - podoba mi się ten różowy słoiczek, fajnie wygląda na toaletce :) - nie zapycha mnie ani nie podrażnia, choć mam do tego skłonności, - zaraz po nałożeniu czuje się jak znika ściągnięcie, skóra się relaksuje - takie mam odczucia :) Minusy: - Kiedy nałoży się go tuz przy oczach, lekko je podrażnia, pojawia się łzawienie, - zostawia lekko tłustawą świecącą warstwę, dlatego polecam go raczej na noc
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.