Christian Dior Cruise Collection, Escale a Portofino (2008) EDT 

Zapach jest wyjątkowy, bardzo letni, koloński, kwaśny i wibrujący na skórze. Mnie zauroczył od pierwszego spotkania:) Zapach ujmuje swoją prostotą - 16 naturalnych esencji występujących w basenie morza Śródziemnego. Mocno wyczuwalne są nuty pomarańczy a dokładniej petit grain. W podstawie czuć fenomenalne galbanum i cyprys. Warto dodać, że kompozycja ta została stworzona przez jednego z najwybitniejszych perfumiarzy na świecie - Francois Demachy. Wielkie brawa dla mistrza, który w jednym flakonie zamknął słońce włoskiej riviery. Zapach absolutnie niebanalny, intrygujący i zmysłowy. Dla mnie jeden z najpiękniejszych. Tylko dla wyrafinowanych nosów bądź po prostu dla tych, którzy kochają cytrusowe, pełne słońca i morskiej bryzy włoskie wybrzeże. Butelka przepiękna. Nuty: petit grain, cytron, bergamota, migdały, jałowiec, kwiat pomarańczy, piżmo, kminek, galbanum, cyprys, drewno cedrowe plus 5 innych, nieznanych składników Używam tego produktu od: 2008 roku Ilość zużytych opakowań: dwa

przyznam szczerze, że nie rozumiem tak wielu negatywnych opinii na temat tejże wody. z drugiej strony jest mi to bardzo na rękę. ostatnio, będąc z koleżanką w sephorze, pokazałam jej ten zapach, i stwierdziła, że pachnie ziemią (?) z domieszką cytrynowej kostki klozetowej. fakt, zapach jest dość specyficzny, ale jak dla mnie zdecydowanie na plus. myślę, że to przede wszystkim mi powinien się podobać, i to ja go noszę, więc powinnam najlepiej się z tym czuć :) a to, że zapach ten nie ma tak wielu zwolenników utwierdza mnie w przekonaniu, iż pachę wyjątkowo i jedynie w swoim rodzaju :) nie sztuką jest pachnieć klasycznie poprawnie, psikając się klasykiem, która podoba się prawie wszystkim - Coco Chanel Mademoiselle bądź CK euphorią, klasykiem, który czuję na co drugiej dziewczynie. sztuką jest pachnieć niezwykle subiektywnie, zapachem, który sprawia, że czujemy się wyjątkowo, nietuzinkowo i cudownie :) Cytrusy, gorzka pomarańcza, podobno migdał.. dla mnie pachnie trochę jak nimm 2 .. bez dłuższego owijania w bawełnę - uwielbiam ten zapach! :)

a w środku zapach cytrynowego środka zapachowego do zmywarki. Ani ta cytryna naturalna, ani orzeźwiająca. Fajny i obiecujący jest początek - gorzki i wilgotny, a i rzeczywiście: dopingujący umysł, ożywczy, ale później... pada na łeb, na szyję. Jednostajny, bez ognika. Marazm, który ni z tego ni z owego znika. Flakon PRZEPIĘKNY! Rżnięte, żłobione szkło, korek - biżuteryjne dopełnienie. Szkoda. Używam tego produktu od: nie używam Ilość zużytych opakowań: testy

Czego to nie zrobia tworcy zapachow zeby zwabic klientow? Stworzymy rewelacyjna nute glowy, piekna, oszalamiajaco orzezwiajaca, cytrynowo-cytrusowa. Ona zniewoli nas magia tych perfum zeby po godzinie czar minal a zrozpaczony klient zlapal sie za portfel. Tak, tak...te perfumy warto poznac jedynie dla pierwszych akcentow. Jest bowiem tak bosko - skorka cytryny podlana ostra woda kolonska. Kocham takie swieze nuty! Nistety po godzinie zostaje na skorze cus - przebrzydla mieszanka jakis-tam-kwiatowi-czegos-tam-jeszcze co na taka marke po prostu nie przystoi. Zapach na wielkie wzruszenie ramion. Nie dajcie sie zwabic wizji wakacji na wloskim jachcie. Za mamienie tanim blichtrem zolta kartka!Używam tego produktu od:testy Ilość zużytych opakowań:testy

Nie powiem, że jest brzydki, ale nie mogę pochwalić jednowymiarowości kompozycji. Nic za wyjątkiem zapachu kwiatu cytryny nie czuję. Dla amatorek zapachu kwiatów cytryny (nie cytryny!!!) i owszem, mi taki zapach odpowiada, ale w domu, nie na sobie. Jeszcze żeby rozwijał się jakoś, a niestety nie chce. Używam tego produktu od: - Ilość zużytych opakowań: próbka

Jak w tytule: Cif i wc kaczka w jednym. Czyli cytrusowa chemia. Nic więcej już chyba dodawać nie muszę. Pasował by do Pani pracującej w szalecie, bez obrazy:P Zreszta osoba tam pracująca juz nie musi nawet go używać bo pachnie tak samo jak wc kaczka to i po co? Pozdrawiam wszystkie zwolenniczki wc kaczki:))) Używam tego produktu od:2 dzień Ilość zużytych opakowań:próbki

No cóż, coś w Escale mnie pociąga... buteleczka - chyba o to chodzi. Nie mogę w perfumerii przejść koło niej obojętnie, zawsze sprawdzam czy może akurat dziś zapach okaże się ładny... ale niestety! Na początku boleśnie gorzko-chemiczny, potem dochodzi słodkawa, mdła nuta! CIF? Może. Mi się raczej kojarzy z impregnatem do butów skórzanych z Deichmanna:) Ma on tą zaletę, że kosztuje 25 zł, natomiast Escale - 250;) Oczekiwałam morskiej bryzy, słońca i świeżych cytrusów a odnalazłam środek do toalet:) Absolutnie ohydny! Robiłam kilka testów w Sephorze. Nigdy bym nie kupiła:)

Ze mnąchyba też jest coś nie tak, bo ja sie w szarym i zimnym marcu zakochałam w tym zapachu i czuje sie szczesliwa! Lubie gorycz tego zapachu, swiezosc jest wibrujaca z daleka, zwraca uwagę na korporacyjnym korytarzu. Oddycham i sie usmiecham. Używam tego produktu od: 2 dni Ilość zużytych opakowań: 0

Nie jestem pewna skad tyle negatywnych komentarzy. Mnie zapach bardzo sie podoba. Ciekawy, unikatowy, inny, a przy tym swiezy i radosny. Wody toaletowe Diora sa bardzo rozne, niektorych nie moge zniesc, ale portofino to strzal w dziesiatke. Zaskakujacy i wibrujacy, a przy tym zmyslowy w taki ciekawy sposob, nie slodko-lukierkowo, ale tak z charakterem :) Jak dla mnie- genialna kombinacja zapachow. Polecam nieprzecietnym kobietom z nieprzecietnym gustem! Używam tego produktu od: miesiaca Ilość zużytych opakowań:

o matko... na początku pomyślałam tak:" trochę za dużo gorzkiej pomarańczy, ale takie nuty mają swoje zwolenniczki "... ale nie hehe... po przeczytaniu niektórych opinii na wizażu zgadzam się z poprzedniczką (która powinna otrzymać nobla w dziedzinie chemii, za bezbłędne rozpoznanie zapachu CIFA)... zdecydowanie CIF CIF CIF!!! i to jaki... wersja o "smaku" cytrynowym.. nie rysuje żadnych powierzchni... co prawda u mnie cukierki migdałowe nie są w ogóle wyczuwalne, natomiast pachnie mi lekko drewnem... nie kupie bo nie lubię takich śmierdzideł Używam tego produktu od: kilka próbek Ilość zużytych opakowań: kilka próbek

Też myślałam,że Escale a Portofino będzie czymś w rodzaju"bardziej włoskiego Ogródka Śródziemnomordkiego",a tu już od początku tylko cif,i cif,i cif cytrynowy wyłazi(co też oczywiście swój dyskusyjny urok posiada).Jednakże gdy się już przyzwyczaić do syntetycznej,"czystej" cytrynki,EaP okazuję się przyjemnie słodki-jak gładka,biała migdałowa landryna owym cifem polana.Bez żadnych ziółek,drewienek i przypraw jak w klasycznych Eau de Cologne,ale też ciekawie.Sprawdza się w największe upały i podczas migren,bo przyjemnie jest czasem posiedzieć w sterylnej i chłodnej łazience,zajadając landrynki:D. Używam tego produktu od:lato Ilość zużytych opakowań:próbka

Myslalam,ze to bedzie cos na ksztalt Dolce Vity,ale sie pomylilam.Toz to prawdziwa woda kolonska i do tego tak ostra,ze psikajac sie tym doznalam fizycznego bolu!!!! Potem jakos sie rozwija w ostra cytryne,ale dalej zajezdza jak woda kolonska! Tylko dla prawdziwych masochistow! Zmylam to paskudztwo natychmiast po przyjsciu do domu a w autobusie bylam czerwona ze wstydu od tego smrodu.NEVER EVER!!! Używam tego produktu od:testy Ilość zużytych opakowań:0

Nie potrafię jakoś wymyślić powodu dla którego miałabym wydać 250 PLN na coś, co pachnie jak tania woda kolońska z dużą domieszką mydła. Jakoś podobnie woniał mój dziadek, wiele lat temu, kiedy świeży i wypachniony wychodził do pracy. Zapach pozbawiony głębi, nietrwały, jak ktoś słusznie zauważył, bardziej nadający się dla proszku do prania niż dla eleganckiej damy prosto od Diora. A szkoda, bo nazwa i opis pobudzają wyobraźnie a flakonik jest czarujący. Używam tego produktu od: 2 testy w perfumerii Ilość zużytych opakowań: ani jednego

Bardzo ladne, swieze perfumy, idealne na lato. Na mojej skorze pachna cytrusowo, ale w taki ciut "zakrecony" sposob, nie jak odswiezacz do powietrza. :) Jest jakby stworzony dla mnie na lato!!! Sa srednio trwale, ale to mi nie przeszkadza, bo taki problem mam chyba ze wszystkimi letnimi zapachami. Używam tego produktu od: 2 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1

Cały czas mnie zastanawia dlaczego ta limitowka ma tak złe recenzje, a moze ze mna jest cos nie tak, bo mi sie własnie podoba ;). Wracajac jednak do opisu zapachu poczatek jest dosyc ostry cytrynowo-limonkowo bardzo przyjemnie i orzezwiajaco w sam raz na lato. Te ostre nutki sa dosc długo wyczuwalne, ale potem zapach ewoluja do głosu dochodzi troche słodkich pomaranczy i jest zdecydowanie lepiej. Całosc przyjemna, lekka taka w sam raz na lato i dosyc młodziezowa mi sie jednak podoba i mam zamiar sprawic sobie flakonik w postaci tych perfumow. Używam tego produktu od:testy Ilość zużytych opakowań:...

Nawet nie wiem jak w kilku słowach podsumowac ten zapach... Bo początek calkiem mi się podoba-jest ostry, wytrawny, koloński ale dzięki temu bardzo odswiezający. Idealny byłby na lato. Gdyby wciąż tak pachniał... ale niestety po kilkunastu minutach na mojej skórze tworzy się coś na kształt musujacej oranżadki w proszku o smaku pomarańczowym. Ohyda. Ale niestety chyba taka specyfika mojej skóry-wiele pomaranczowych zapachów tak się na niej rozwija :( Troche szkoda ale jest tyle innych pieknych zapachów :) Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: testy

Niestety, Portofino rozczarowuje (mam nadzieję że nazwa nie była inspirowana lokalizacją wesela Rooneya i spółki). Nie wdając się w zawiłości analizy nut zapachowych - bo i po co - perfumy te to dość ostra syntetyczna cytryna, zapach mógłby stać się inspiracją do najnowszej wersji Ariela albo innego środka czyszczącego. A buteleczka bardzo ładna. Trwałość bardziej jak wody do ciała niż EDT. Używam tego produktu od:testy Ilość zużytych opakowań:jw

Niestetto - Escale a Portofino mnie zawiodła. Oczekiwałam czegoś bardziej tajemniczego, a tymczasem wywąchałam zgrabnie skomponową, wodę pomarańczową, nie powiem - podaną w sposób lekki, a szykowny, bo wodna "pomarańczówka" sprawia wrażenie uczynionej z jakiś pomarańczy jedwabisto - kryształkowych. Całość wytrawia cedr dyskretny. Przystań Portofino pachnie musująco - cichą pomarańczową wodą, co to brzegów jednak nie rwie. Jest elegancka, "diorowata" subtelna. Aż tyle i tylko tyle. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: