Givenchy Tartine et Chocolat EDT 

Przemiły, ciepły, niewinny.. To chyba jest to co mi na myśl przychodzi patrząc na flakonik. Najpiękniejsze wspomnienia przywołuje swoim delikatnym aromatem jakże ulotnym niestety. Wersja bez alkoholu zdecydowanie mniej trwała i już mówię dlaczego, mianowicie: zapach stworzony dla maluchów i (ewentualnie) ich mam. Dlatego właśnie nie może być agresywny, mocny i \'gęsty\'. Ciepły, słoneczny poranek. Weranda, biały wiklinowy fotel. Mama trzymająca w ramionach maluszka, zwisający leniwie błękitny kocyk i ...właśnie ten zapach, otulający szczęście, to, w tym białym, wiklinowym fotelu.. A i jeszcze wersja różowa dla dziewczynek również dostępna. Używam tego produktu od: kilku lat z przerwami Ilość zużytych opakowań: 4 duże

Nic ciekawego. Watlutki zapach, kurczowo trzyma się skóry. Emenuje gorzko-kwaśnym, rozwodnionym sokiem z cytryny i aptekarskimi ziólkami. Co dziwne - trwały. W zamyśle miał chyba nie drażnić niemowlęcia i to chyba się udało - dalej niż pół centymetra od skóry go w ogóle nie czuć, a jak się wciśnie nos w nadgarstek to i tak nie jest wyraźny. Kompletnie nie moja bajka. Buteleczka może być Używam tego produktu od:? Ilość zużytych opakowań:próbka