Biały Jeleń Mydło naturalne Premium 

To mydło jest po prostu świetne. Uważam, że to bardzo uniwersalny produkt oraz jest wielofunkcyjny w każdym calu. Jeśli chodzi o takie praktyczne rzeczy mało związane z ciałem to taka kostka mydła idealnie sprawdza się przy ręcznym praniu skarpetek. Mało pieni się, ale za to porządnie myje i jestem pewna, że te skarpetki są dobrze oczyszczone. To teraz coś dla ciała - pierwsza taka rzecz, którą zwróciła moją uwagę - dokładne oczyszczenie skóry. Nieistotne było czy to twarz czy to ramiona czy to plecy - zdawało egzamin bez żadnego problemu. Może zdarzyć się, że bardzo delikatnie ściąga skórę, ale po chwili efekt mija, a skóra ostatecznie nie jest przesuszona, że trzeba od razu szybko aplikować jakiś krem na skórę. Jak już wspomniałam przy praniu skarpetek - nie pieni się rewelacyjnie, ale to raczej kwestia przyzwyczajenia. Najważniejszy w końcu jest efekt. Myjąc twarz zwracam szczególną uwagę czy produkt którym myję twarz zacznie mnie uczulać, a w przypadku mydła dodatkowo czy zostaje przysłowiowy nalot na skórze. Skóra twarzy była lekko, ale zdrowo zaróżowiona, oczyszczona i przede wszystkim bez żadnego osadu. Jest to bardzo wydajny produkt - po kilku miesiącach nie zużyłam nawet połowy kostki. Cena jest na każdą kieszeń, a z dostępnością nie ma najmniejszego problemu. Jelonek spisał się na medal i to jest takie moje zaufane mydełko w kostce.

Nie powoduje podrażnień, ale niestety pozostawia biały osad na skórze. Zapach nie jest zbyt przyjemny, ale to rzecz logiczna. Mydło jest przeznaczone do skory alergicznej. Niestety u mnie się nie sprawdza pod względem nawilżenia. Wysusza moją skórę. Mydło jest wydajne.

Kupiłam te mydło z myślą o myciu pędzli, więc nie wiem jak działa na ciało. Dobrze zmywa produkty kosmetyczne z z pędzli, dobrze radzi sobie nawet z podkładem. Jego plusem jest również cena i dostępność. Jest również bardzo wydajne.

Uzywam go do całego ciałą, twarzy, zamiast płynu do higieny intymnej, drednio sie pieni, ale nie musi(to swiadczy o dobrym składzie), nawilza, nie wysusza, nie podraznia, łatwo dostępny, tani, super.

Nie mogę polecić tego produktu, ponieważ bardzo wysusza moją skórę, przez co nieprzyjemnie mnie swędzi. Często myję ręce i to mydło powoduje u mnie duży dyskomfort, poza tym po dłuższym używaniu brzydko pachnie.

Białego Jelenia zaczęłam pierwszy raz używać 5 lat temu, po urodzeniu mojego pierwszego dziecka. Myłam nim ranę po cc, gdy zaczęła mi ropieć i się otwierać! Wtedy właśnie ginekolog przepisał mi antybiotyk i kazał myć owym mydłem. Mydło z antybiotykiem zadziałało w 100%! Antybiotyk sądzę o wiele bardziej się do tego przyczynił, lecz mydło zaczęło pięknie mi ściągać skórę. W późniejszym czasie zaczęłam go używać również do twarzy ( cera tłusta ) i też idealnie zdało egzamin, cera matowa, ładnie ściągnięta, wszystkie syfki-pryszcze ładnie szybko się wysuszały. I tak oto po drugim porodzie zakończonym również cc mydełko poszło w ruch. Teraz zagościło u nas na stałe, mąż i ja przede wszystkim myjemy nim twarz. Polecam w 100% szczególnie osobom które mają tłustą lub mieszaną cerę oraz wypryski na twarzy, plecach :) Mydełko dostępne w Rossmannie Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: kilkanaście

Ogólnie nie mam zaufania do mydeł w kostkach. Odczuwam wrażenie, że są one bardzo nie higieniczne. Ale to mydło to moje odkrycie! + dokłanie myje + pozostawia skórę lekko ściągniętą ale nie wysyszoną na wiór jak niektóre mydła + nie uczula i nie zostawia na skórze czerwonych "placków" oraz osadu + nie pieni się mocno + cena!!! + jest powszechnie dostępne + pachnie nienachalnie + jest dosyć wydajne - jedyny minus to tak jak wspomniałam moja awersja do mydeł w kostkach Używam tego produktu od: 4 tygodnie Ilość zużytych opakowań: jedna kostka

Posiadam pare kostek tego jelonka i każdy ma swoje zadanie: + pranie skarpetek , majciochów i innych gadżetów + mycie ścian przed malowaniem ( aktualnie w remoncie słóży idealnie) + do mycia twarzy ( juhu nie wysusza, ładnie goi wykwity ropne i nawilża) + wielofunkcyjność +cena !!! ( nigdy nie dam za żel do mycia więcej niż 20zł!!) +mycie rąk , mycie męża :D , mycie ciała +dostępność +ładny kształt kostki +zapach! + SIOSTRA UŻYWA DO PRANIA RZECZY DLA MALUSZKA +NIE TESTOWANE NA ZWIERZĘTACH + WSPIERANIE POLSKIEJ GOSPODARKI Polecam do jakiejkolwiek z tych wymienionych funkcji , sprawdza się idealnie ! POLECAM DZIĘWCZYNY! Używam tego produktu od: Oj nie pamiętam jak długo Ilość zużytych opakowań: 10

Kupiłam produkt po całej batalii z innymi kosmetykami innych firm oferujących produkty hipoalergiczne i bezpieczne dla wrażliwej skóry - przynajmniej takie były obietnice producentów. Mam miłe doświadczenie z Żelem pod prysznic BJ , dlatego zachęcona wrażeniem, sięgnęłam po mydło. Docelowo przeznaczam je do mycia twarzy. PLUSY: Nie wysusza skóry. Nie mam uczucia ściągnięcia skóry po myciu. Odczuwam lekkie nawilżenie buzi. Ewentualne zmiany zapalne bardzo szybko się goją odkąd stosuję to mydło. Wydaje mi się, że dzięki produktowi opanowałam nadmierne wydzielanie sebum. Wydajność: mam kostkę kilka miesięcy i prawie jej nie ubyło. MINUSY: Brak. Używam tego produktu od: 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1/5

Plusy \\nniezawodne, \\ndelikatne, \\nbardzo wydajne \\ndla mnie bardzo przyjemnie pachnie \\n \\nminusy \\nnie pozwala mi wypróbować innych, jestem do niego zbyt przywiązana

Uwielbiam wszystkie produkty tej firmy. Biały jeleń jest genialny. Nie uczula, a przy mojej skórze to istny cud jest. Wydajne, nie pozostawia osadu na skórze i ten zapach. Mmm... POLECAM Używam tego produktu od: od ZAWSZE :D Ilość zużytych opakowań: trudno zliczyć

Mydło nie jest dla mnie! Na początku było ok. skóra mnie nie swędziła, nie ściągała się, i nie była wysuszona. Jednak to nie trwało długo, już po tygodniu stosowania, mydło wysuszyło mi skórę. Okropnie mnie skóra swędziła, ściągała się niemiłosiernie, najbardziej na nogach, i dłoniach. Krem nawilżający nie dawał rady z wysuszonym ciałem... dopiero gdy odstawiłam mydło, to po kilku dniach wróciło wszystko do normy. Poza tym mydło śmierdzi, i jest nie wygodne w użyciu. Pęka, i po pewnym czasie wygląda w łazience nieestetyczne. W mniejszej połowie, zostawiłam to mydło na półce, i stosuje je do prania skarpet itp. Dla mnie to kompletna masakra, dobrze że jest to mydło tanie, to chociaż nie czułam żalu za wydane pieniądze. Używam tego produktu od: kilku tygodni. Ilość zużytych opakowań: 1, niedokończone.

Myję białym jeleniem twarz po demakijażu. Mam trądzikową cerę więc zależy mi na oczyszczeniu. Jeleń spisuje się na medal, jednak to co różni go np. od Protex jest fakt, że skóra po nim jest delikatna mięciutka i gładka, nie tak bardzo wysuszona jak po Protex. Na pewno z niego nie zrezygnuje, polecam wszystkim. Używam tego produktu od: niedawna Ilość zużytych opakowań: 1 całe

moja przygoda z tym mydłem zaczęła się kiedy zrobiłam sobie tatuaż. pan w studio polecił mi je, a ono pięknie pomogło mojemy tatuażowi się wygoić. teraz pielęgnuje nim moją problematyczną skórę twarzy. niby ją wysusza, al e zauważyłam jakby regulował wydzielanie sebum. często kiedy obserwuje jakieś szczypanie czy swędzenie okolic intymnych to też go tam używam, i wszystko przechodzi :) + za cenę, niecałe dwa złote w rossmannie, jest wszędzie dostępny, nawet w zwykłym supermarkecie. + także za wydajność, bo ja mojego mydła używam już od pół roku, i nadal jest go dużo. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Białego jelonka używam do mycia twarzy i ciała. Zauważyłam, że już po kilku dniach wygląd mojej twarzy sie poprawił. Mam zdecydowanie mniej wyprysków, a jeśli jakieś są to mam wrażenie, że są dużo mniej widoczne. Mydło trochę wysusza zarówno twarz jak i ciało, ale wystarczy po myciu zastosować dowolny krem, czy balsam, niekoniecznie natłuszczający i jest w porządku. Zniknął też problem z uczuleniami. Mam dość wrażliwą skórę i każdy nowy kosmetyk do mycia to było ryzyko uczulenia. Tu tego u mnie nie ma. Zapach bardzo delikatny. kojarzy mi się z takim tradycyjnym zapachem czystości, jak tylko szare mydło mieć potrafi. Dla mnie bardzo ważne, że nie zawiera tyle szkodliwej chemii, co zwykłe mydła i żele do mycia. Używam tego produktu od: trzech miesięcy Ilość zużytych opakowań: trzy

Mydło poleciła mi mama, widząc, że stan mojej cery się ostatnimi czasy pogorszył. Nie było może jakiejść tragedii, raczej drobne niedoskonałości głównie na czole i bokach twarzy, jednak dość skutecznie psuły mi humor. Wiele specyfików do mycia twarzy w swoim życiu przerobiłam, stwierdziłam więc, że nie zaszkodzi jeśli spróbuję szarego mydełka za niewiele ponad 2 zł. Po zaledwie 3 tyg używania (2-3 razy dziennie) moja cera ma się lepiej, serio. Jest gładsza, przebarwień jakby mniej, nowe niedoskonałości nie pojawiają się z taką częstotliwością jak kiedyś. Nie podrażnia, nieco wysusza, ale krem nawilżająco- matujący Ziaja 25+ radzi sobie z tym problemem. Co najlepsze, mydło idealnie domywa makijaż, wacik z tonikiem jest praktycznie czysty. Zapach mi nie przeszkadza, sposób "aplikacji" również;) Dodatkowy plus za dostępność. Polecam gorąco Używam tego produktu od: od kwietnia Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Kupiłam tą wersję Jelenia przed tym jak zmniejszono standardową kostkę Jelenia (wersja nie premium) - był za duży. Kostkę kupiłam do mycia twarzy (tak, tak ;)) - bo w owym czasie moja cera przeżywała swego czasu zmasowany atak nowych "gości" - czy zaskórników, pryszczy - niestety podkład Illamasqua w odcieniu idelanym dla mnie 115 zapchał mnie niemiłosiernie i to były tego efekty :( Kostka jest zdecydowanie lepiej wyprofilowana niż klasyczny brat - boki są zaokrąglone, przez co kostkę zdecydowanie lepiej się bierze w dłoń. Zapach - specyficzny, nie powiem, ale nie jest to dla mnie ważne, gdy muszę leczyć cerę. No i przyznaję - wolę mydła niezapachowe, bo wiem, że w przypadku tych zapachowych zapach z czasem ulatuje, więc wychodzę na to samo kupując Jelenia czy inne szare mydło. Działanie: ono leczy skórę! Pryszcze się cofnęły, skóra była przesuszona, ale nowi "goście" nie przychodzili. Skóra stawała się gładka i miękka. W połączeniu z spirytusem (tak, tak!) i kremem od doktora (Zorac) oraz filtrem SPF 50 Lirene kids - moja cera stała się gładka jak pupcia niemowlaka. Wysusza cerę, lecz zmniejsza jej przetłuszczanie. Skóra jest dobrze oczyszczona, gładka. Do ciała też się nadaje, bo dobrze się pieni, czy świetnie myje. Nie podrażnia, nie uczula, a leczy. Kostka jest ultra wydajna. Cena bajeczna. Jedyny minus - za co odejmuję pół gwiazdki - niestety kostka pęka. Dlatego w obecnym czasie kupiłam mydło tradycyjne Barwy - wersja i wielbłąd biały i tradycyjne szare. Jednak jeleń pozostanie moim faworytem i mimo wszystko będę go kupować, bo jest znacznie skuteczniejszy w sytuacjach alarmowych niż wszystkie drogie specyfiki. No i to mydło jest zwyczajne, czyli bez udziwnień, bez cudów na kiju. Zapach ma na tyle łagodny, że jest genialne gdy nie mogę stosować jakichkolwiek zapachów - a takie są dni są ciężkie, bo nawet kapka ukochanych perfum kadzidlanych, czy odrobina ulubionego żelu jest dla mnie udręką. I ono mnie wtedy ratuje - razem z żelem uniwersalnym z Rossmanna. Nie powoduje alergii, więc polecam alergikom. Jedynie pół gwiazdki odejmuję za pękanie. Wolałabym mydła nie pękające i jeśli znajdę ideał, to nawet i jeśli to będę kupować nadal tą werjsę Jelonka - kocham go. :) Polecam :)Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszej kostki - pewnie rok będzie jak ją zużyję :]

Używamy z chłopakiem tego mydła do mycia rąk. Obydwoje mamy skórę bardzo suchą i sprawdza się na naszych dłoniach. Mydło ma przyjemny, neutralny, mydlany zapach, ładniejszy kształt od tradycyjnego jelenia i wyciąg z lnu, który pewnie powoduje brak wysuszania dłoni. Jest estetycznie opakowane w kartonik, samo mydło nie zasycha i nie zamienia się po pewnym czasie w nieestetyczny wiór jak jego klasyczny brat. Mydło dobrze myje dłonie, nie wysusza i wydaje mi się, że skora jest po nim leciutko wypielęgnowana. Ma dobry naturalny skład, jest polskie, tanie i wydajne. Myślę, że wrócimy jeszcze do niego bo przypadło do gustu zarówno mi jak i mojemu chłopakowi. Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno całe