Oriflame, Reviving Hand Treatment Mask (Odżywcza maseczka do rąk)

Niestety nie ma go juz na rynku, a moje opakowanie się skończyło. Nie mogę odżałować :(
Najbardziej spierzchnięte dłonie po aplikacji tej maseczki stawaly się miękkie i gładkie w mgnieniu oka. Wypróbowałam to na zniszczonych żeglarstwem dłoniach męża. Nie będę się rozpisywac, bo produkt jest i tak niedostępny. Może kiedyś trafię jeszcze na coś podobnie skutecznego...

Używam tego produktu od: nie pamiętam dokladnie
Ilość zużytych opakowań: 1 duże

Maseczka do rąk jak najbardziej jest trafiona. Używam jej na noc i zakładam dodatkowo bawełniane rękawiczki. Jednym z wielu plusów tego kosmetyku są:
- śliczny zapach
- gęsta konsystencja
- daje głębokie nawilżenie (nawet dla bardzo wysuszonych dłoni)
- bez problemu można ją nakładać
Polecam dodatkowo przed zastosowaniem maseczki wykonać peeling dłoni, wtedy zawartość kosmetyku lepiej się wchłonie :)
Cena? Jeśli jest na promocji jak najbardziej opłaca się :)

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 8 opakowań

Konsystencja klejącej się wazeliny, o mlecznym kolorze lekko migdałowy zapach. Używałam jak zimowy ratunek dla wymarźniętych dłoni. Plusik tylko za ładne - nie funkcjonalne opakowanie i za to że dłonie są po użyciu i o zgrozo całonocnym wchłanianiu się gładkie i nawliżone - co zrobi krem glicerynowy za 3zł. Nie wart swojej ceny, opakowanie niezbyt wygodne w użyciu, np. ciężko doszukać się sposobu użycia. Stosowałam na noc nakładając na nie rękawiczki bawełniane do pielęgnacji dłoni. Nie wart swojej ceny w przeciwnieństwie do scrubu z tej serii który jest bardzo przyjemny w użyciu.

Używam tego produktu od: około 3 m-ce
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Z maseczki do stóp jestem bardzo zadowolna do rąk niezbyt.

Jej główną wadą jest słabe nawilżanie , budzę się w nocy z uczuciem suchości na dłoniach jakby mi się skóra skurczyła zapewne niejedna wie o czym teraz pisze .

Stosowałam głównie na noc po większych porządkach domowych gdzie to wtedy dłonie wymagają dopieszczenia . Nakładam potem rękawiczki foliowe i rękawiczki tej samej firmy z których akurat zadowolona jestem.

Musiałam rozbudować stosowanie ze względów zakupionych ilościowo (po co kupić jedną).

Jednym ze sposobów było zanurzanie dłoni w ciepłej oliwie z oliwiek następnie maseczka.
Drugim mieszałam ją z serum do dłoni z Bielendy.
Trzecim wszystko na raz gdy już doprowadziłam dłonie do suszy totalnej .

Nie zmienia to jednak faktu iż maseczka sama nie sprostała wymogom gdzie zaznacze nie mam zniszczonych dłoni ,jedyne co je podniszcze to chemią gospodarczą bo nie umiem sprzątać w rękawiczkach. Myje z rzadka bo robi to za mnie zmywarka więc maseczka za wiele nie miała co u mnie robić a jednak poległa na każdym polu nawet jako krem do dłoni.

Nie odżywia
Nie regeneruje
Nie nawilża

Używam tego produktu od: Jakiś czas temu
Ilość zużytych opakowań: 3x 75ml

Woskowe dłonie - to było moje skojarzenie po pierwszym uzyciu tej maski. Maskę zazwyczaj stosuję na noc. Otula ona dłonie odżywczą lekka warstwą, sprawiając że sa miekkie, odzywione i wygładzone. Ma cudowny zapach, szkoda tylko że rano go już nie czuć :( przed zasnięciem jednak co chwila przykładam dłonie do twarzy i wącham... :) Trzeba tylko uważać żeby nie nałozyć za dużo, bo dłonie wtedy stają się takie lepkie i ciężkie. Maska nadaje się tez doskonale jako krem do rąk gdy trzeba wyjść z domu w bardzo mroźny dzień. Chroni wtedy dłonie przed szkodliwym działaniem powietrza.

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w połowie pierwszego

Moje dłonie mają ze mną ciężkie życie. Moja praca nie dość, że sama w sobie przesusza mi skórę rąk, to jeszcze wymaga częstego ich mycia. Rękawiczek nie toleruję, więc wszelkie detergenty, których używam w domu również nie wpływają pozytywnie. Bywało, że dłonie miałam tak suche, że skóra po prostu pękała. Tę maseczkę kupiłam bez przekonania, pewna że dostanę zwykły krem do rąk. Pierwsze zastosowanie było dla mnie szokiem- nie dość że, ujrzałam gęsty, lepki, prawie nie wchłaniający się klajster, to dłonie po nocy były gładkie i nawilżone. I to nawilżenie nie zniknęło po umyciu rąk. Później było już tylko lepiej:
- doprowadza do porządku nawet bardzo zniszczoną skórę dłoni, a na efekt można liczyć już po pierwszym zastosowaniu
- stosowałam maseczkę jedynie na noc, z rękawiczkami lub bez, ze względu na gęstą, bardzo ciężko wchłaniającą się konsystencję i lepki film jaki pozostawia
- doskonale nawilża i natłuszcza, sprawia że rano dłonie są miękkie, gładkie i zadbane
- stosowany regularnie sprawia, że nawet skórki wokół paznokci się nie zadzierają
- opakowanie ładne i bardzo praktyczne dla tak gęstego produktu

Naprawdę nie znalazłam żadnego minusa, bo nawet ciężka konsystencja jest w tym przypadku zaletą. Zdecydowanie polecam do stosowania jako kurację. W żadnym wypadku jako krem do rąk na dzień.


Używam tego produktu od: przez kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Według mnie ta maseczka działa jak większość kremów dostępnych w drogerii. Trochę nawilża, ale o efekcie maski nie ma mowy. Zostawia na dłoniach śliski film.

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Maseczka nawilża dłonie faktycznie. Są po niej delikatne i wygładzone.
Lubię ją zakładać na noc i rano rączki są idealne. Jak mam więcej czasu to robię taki zabieg: na umyte osuszone dłonie wcieram przez ok 7-10 min peeleing cukrowy potem go zmywam (już dłonie są super) poem nakładam tę maskę, grubą warstę, owijam w sreberko i w skarpetki, siedzę tak pół godziny, potem zdejmuję, pozbywam się nadmiaru i smaruję kremem. Dziewczyny dłonie rewelacja!!

+ cena (ja kupiłam w promocji za 10 zł)
+ nawilża
+ wygładza
+ wygodnie pudełko

Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam ze zniżką, ale ona jest warta nawet i 17zł. :)

+ obłędny zapach
+ błyskawicznie się wchłania (nie stosuję rękawiczek)
+ świetnie nawilża
+ efekt utrzymuje się dość długo, stosuję wieczorem, rano mam gładziutkie nawilżone dłonie bez skórek i zostają takie jeszcze przez kilka godzin
+ jest wydajna, ma gęstą konsystencję
+ starcza i na dłonie, i przedramiona, i łokcie

Najchętniej stosowałabym na co dzień zamiast kremu do rąk. :)

Minusów nie zauważyłam. :)

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

świetnie nawilża ręce jak również łokcie, nakładam na noc, a rano mam mięciutkie dłonie.Bez rękawiczek bo to jest dla mnie nie do wytrzymania. Świetny efekt,widać od razu, piękny zapach,no udany produkt! Polecam każdemu z problemem suchych dłoni,na zimę-cudo.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: dwa

*mocno nawilża i o to chodzi:)
*zapach słodkich migdałów -obłęd:)
*gęsta konsystencja
*dość długo się wchłania ale mi to nie przeszkadza bo stosuje z rękawiczkami na noc
*wygładza skórę
*małe pudełko ale i tak starcza mi na długo, wydajna

Z czystym sumieniem polecam bo warto!

Używam tego produktu od: czterech miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Jest bardzo fajna ta maseczka. Super konsystencja, zapach też mi odpowiada, ale najważniejsze dla mnie jest oczywiście działanie. I nie mogę się do niczego przyczepić. Moje dłonie są wygładzone nawilżone, także polecam, chociaż ja znalazłam tańszy odpowiednik podobnego kremu, który wg mnie działa tak samo dobrze, więc już go nie kupię. A poza tym ma większą pojemność może nie dużo, ale zawsze coś;p Po co przepłacać nie ? ;) xD