Nuxe, Masque Doux Aromatique aux 3 Roses (Maseczka na bazie 3 róż (nowa wersja))

Kremy, peelingi i maseczki są kwestią indywidualną. Moja cera z tłustej, trądzikowej przeszła w mieszaną, czasami nawet bardzo przesuszoną na policzkach (szczególnie w okresie jesień-zima). Zatem maseczki staram się dobierać nad wyraz ostrożnie. Maseczka ma gęstą, kremową konsystencję o białym zabarwieniu. Jej zapach jest trudny do opisania, aczkolwiek jest on przyjemny. Delikatna nuta różana jest wyczuwalna. Dość szybko zasycha, aczkolwiek nie ściąga skóry, a przy tym jest łatwa do zmycia. Po użyciu skóra jest przyjemnie gładka i miękka, odczuwalnie nawilżona. Pory wydają się być oczyszczone, a cera zmatowiona. Maseczka uspokaja zaczerwienienia, nie podrażnia ani też nie przesusza. Co więcej, nie zapycha, a co za tym idzie, nie pogarsza stanu cery. Opakowanie jest poręczne i wygodne. Łatwo z niego wydobyć resztki produktu.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1: 50 ml

Maseczka o cudownym zapachu róż i równie pięknym składzie, na bazie białej glinki, jest chyba pierwszą maseczką tego typu, która nie powoduje przesuszenia, ściągnięcia i podrażnienia skóry, a jednocześnie oczyszcza.

Jest bardzo wydajna. Rozjaśnia, odświeża, łagodzi zaczerwienienia, sprawia, że drobne wypryski się "chowają".

Jak dla mnie doskonała!

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Po prostu genialna!

Zapach jest kwestią gustu, mi się nie podoba, ale maseczka jest tak genialna, że wybaczam jej ten lekki smrodzik.

Bardzo rzadko stosuję ją jako \'normalną\' maseczkę, tylko na specjalne okazje nakładam grubszą warstwę na twarz, szyję i dekolt.

U mnie na co dzień ma inne zastosowanie. Fantastycznie rozjaśnia zaczerwienienia, przyspiesza gojenie ranek itp., więc bardzo często nakładam ją tylko punktowo na zmiany skórne w stylu ratunek rozdrapanego pryszcza, siniak po jeździe na rolkach, ślad po ukąszeniu komara czy otarcie stóp do krwi przez nową parę butów.

Używam tego produktu od: 3 lata
Ilość zużytych opakowań: ok. 5

Maseczka marzenie każdej z nas!
Dlaczego?

Każda chciałaby mieć cerę wypoczętą, świeżą, pełną blasku oraz oczyszczoną, ta maseczka to wszystko nam daję!

Zamknięta w pięknym szklanym opakowaniu, nie tylko zdobi toaletkę, co zachęca do użycia swoim pięknym jakże delikatnym zapachem róży damasceńskiej, zatem nie jest to zapach róży (jak różaniec) a bardzo subtelny i kobiecy zapach, intensywnością podobny do magnolii:)

+ opakowanie matowe szkło
+ cena, ooo tak
+ pojemność 50 ml
+ zapach, mhmmm boski
+ konsystencja, lekko masłowata
+ wydajność
+ oczyszcza doskonale
+ nadaję skórze blasku
+ ujednolica koloryt
+ nawilża
+ relaksuje - na pewno!

Czy są tu jakieś wady?
Nie znam.

Używam tego produktu od: 3 lat - od samego początku kiedy się pojawiła na rynku
Ilość zużytych opakowań: 2 po 50ml

Jeden z ulubionych kosmetyków, które kupuje moja mama. Kiedyś spróbowałam i sama zaczęłam trochę używać, bo widzę, że maseczka działa cuda. Można ją stosować punktowo, ale również na całą skórę. Działa rewelacyjnie: wygładza skórę, w ogóle nie widać śladów np. po trądziku, przebarwieniach. Niestety jest dosyć drogi (moim zdaniem) kosmetyk, więc używam go niezwykle rzadko i w bardzo niewielkich ilościach. Myślę jednak, że warto się zaopatrzeć w ten produkt, jest super!

Używam tego produktu od: ponad 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

Maseczka bardzo delikatna w działaniu. Cudownie nawilża i pachnie. Z całej serii moim zdaniem najlepsza. Nie zasycha ani nie powoduje ściągnięcia. Ma bardzo fajny skład. Ładne szklane opakowanie. Polecam

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

sama nie wiem jak ocenić tą maseczkę. nie szkodzi i nie pomaga. wygodnie się nakłada i łatwo zmywa, nie drazni. Nie zauwazylam zadnego efektu po zastosowaniu.

Używam tego produktu od: 3 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1/3 zuzyta

zacznijmy od tego, że bardzo lubię aromatyczne kosmetyki. maseczka od nuxe ma dosyć intensywny, ziołowy zapach, który nie każdemu przypadnie do gustu. ja go uwielbiam, ten aromat bardzo mnie odpręża.

maseczka ma delikatną, śmietankową konsystencję. nie jest wzorem wydajności, ale jej stosowanie jest bardzo przyjemne. dobrze się aplikuje, nie spływa i nie zasycha, a dość szybko się wchłania (w zależności od pragnienia skóry).

efekty to przede wszystkim poprawa nawilżenia skóry, przywrócenie jej dziecięcej miękkości i rozjaśnienie. nie daje spektakularnego efektu, ale lubię ją za to, że jest bezpieczna dla skóry wrażliwej, przewidywalna i niezawodna jeśli chodzi o efekt nawilżenia.

skład jest bardzo poprawny - przede wszystkim brak wszechobecnej maseczkowej parafiny i duuużo roślinnych ekstraktów. solidny, estetyczny słoiczek.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1 słoik

Mam cerę suchą, skłonną do przesuszeń. Minimalnie rozszerzone pory. Stosuję maseczkę 2 razy w tygodniu po peelingu.

Maseczka zamknięta jest w bardzo solidnym, eleganckim, szklanym słoiczku. Ma konsystencję gęstego kremu, aplikacja jest bardzo przyjemna, a podczas tych 10 minut na twarzy nie ma nieprzyjemnych doznań typu pieczenie, za to możemy aż poczuć jak przyjemnie napina się i koi nasza skóra.
W efekcie mamy wygładzoną, oczyszczoną i ukojoną cerę. Pory są niewidoczne, a buzia aż promienieje. Efekt utrzymuje się około 2-3 dni.

Gwiazdkę odejmuję za zapach. Czuję się jak przy malowaniu farbą olejną, do tego jest intensywny i faktycznie utrzymuje się te 10 minut.

Nie uważam, żeby cena była wadą - dostałam 1/3 słoiczka od mamy, kiedy ją ta maska uczuliła. Starczyło mi to na miesiąc. W moim odczuciu taka wydajność rekompensuje cenę.

Jeżeli ktoś może sobie pozwolić to polecam. Zwłaszcza dla cer suchych, których normalne oczyszczające maseczki przyprawiają o ściągnięcie. Na pewno powrócę w przypływie dodatkowej gotówki.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1/3 słoiczka

Maskę dostałam gratis do wody micelarnej. Ma niesamowity skład , same dobroczynne składniki. Kładę ją na ok. 20 minut i spłukuję . Cera jest rozjaśniona, ukojona, gładka. Skóra jest zrelaksowana. Zapach obłędny , czuję się jak w SPA. Słoiczek dość ciężki, z mlecznego szkła. Pojemność to 50 ml , jest wydajna, choć cena mogłaby być niższa. Uważam iż nadaje się najbardziej dla cer zmęczonych , pozbawionych blasku, gdyż rozświetla cerę .

Używam tego produktu od: czerwiec 2012
Ilość zużytych opakowań: 1 maseczka 50 ml

Maska ma przyjemną kremową, lecz lekką konsystencję, dobrze się rozprowadza, nie wysycha na twarzy, raczej część maski wchłania się w skórę. To co zostaje na twarzy daje się ładnie zmyć ciepłą wodą.
Po użyciu skóra jest nawilżona i wydaje się rozświetlona. Pory są ładnie zamknięte, a skóra jest aksamitnie gładka w dotyku. Raczej nie matuje (chyba że bardzo delikatnie). Skóra jest leciutko ściągnięta, ale nie napięta.
Zapach jest podobny do peelingu, ale nie czuć już tak mocno chemii. Zapach jest wyraźny, kwaśny, całkiem przyjemny, świeży. Nie czuć tu w ogóle żadnych kwiatów (chociażby tych właśnie róż), myślę że ten kwaśny zapach daje wyciąg z grejpfruta, który jest w składzie.

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: kilka próbek

Mam skórę suchą ale z rozszerzonymi porami, skusiłam się na tą maseczkę by nie wysuszyć jeszcze bardziej cery a troszkę zamknąć pory. W moim przypadku efektów żadnych. Zapach ładny na koniec dnia działa jak dobra aromoterapia, ale za tą cenę to chyba trochę za mało.

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie