Evree Magic Rose, Upiększający krem do twarzy do skóry mieszanej 

Tak kremik, a nie krem. Jeden z moich ulubionych w tym momencie. Kupiłam ten kremik ze względu na to, ze w skladzie jest Róża. Kocham zapach rozy i za to, ze ten kwiat ma tyle wspaniałych właściwości ktore dzialaja cuda dla skory. Warto wspomnieć o konsystencji tego kremiku, jest naprawde godny podziwu, gesty ale dobrze sie wklchania. Uwazam, ze bedzie hitem w mroźne dni. Uwaga: krem super sprawdzi sie w okresie zimowym. Zapach intensywny różany.

Nie sądziłam, że to możliwe, jednak po przygodzie z serią Dragon Blood od Evree, postanowiłam dać szansę kolejnemu preparatowi tego producenta. Z wyborem i porą trafiłam w dziesiątkę, ponieważ wytypowany przeze mnie krem doskonale sprawdził się podczas największych mrozów. ZALETY: + IDEALNY NA ZIMĘ: chroni skórę przed ujemnymi temperaturami, +GWARANTUJE WIELOGODZINNE NAWILŻENIE: j.w.; + PIELĘGNUJE: po aplikacji kremu mam wrażenie, jakby moją skórę otulały płatki róż, + WYDAJNY: jedno opakowanie wystarcza na 4-6 miesięcy, + NIE UCZULA: j.w. WADY: - KREM A MAKIJAŻ: z aplikacją podkładu radzę odczekać około 10 minut, dopóki krem się nie wchłonie, inaczej zaczyna się on paskudnie wałkować, - DOSTĘPNOŚĆ: dopadłam go na wyprzedaży w Rossmannie; zwykle można go bez problemu znaleźć w Hebe, ale z tym bywa różnie. REASUMUJĄC: Polecam jako zakup sezonowy. Latem mógłby okazać się zbyt ciężki, za to od później jesieni do wczesnej wiosny znakomicie sprawdzi się w codziennej pielęgnacji.