Bell Bon Bon, Glitter Bling Eyeliner Brokatowy eyeliner

Mogę produkt mega pochwalić! Pięknie się mieni w świetle, ma piękny brokat. Super wygląda do zimowych, świątecznych charakteryzacji i makijażu. Łatwo sie go nakłada, ma fajne opakowanie i aplikator. Jedynie by mógł trochę szybciej zasychać, ale nie przeszkadza mi to. I szkoda, że był tylko na chwilę dostępny

Kupiłam go za zawrotną cenę 10zł w Biedronce już jakoś pod koniec tej kolekcji i aż żal, że nie wprowadzili tego na stałe. Piękny brokacik, mieni się na zielono-brzoskwiniowo, może troszkę złoto, dodaje makijażu szlachetności i biżuteryjnej błyskotki. Utrzymuje się świetnie jak na brokatowy liner. Mimo ważności 6 miesięcy wciąż nie zasechł i nie zmienił swoich właściwości.

... no może nie aż HIT, ale bardzo fajny produkt. Bezzapachowy eyeliner w pędzelku, który mieni się milionem brokatowych drobinek. Ma przeźroczystą bazę z brokatem. Można go nakąłdac na inny kolor co nada nałożonej już kresce brokatowego błysku. Można nakłądać go solo wtedy bedzie tylko delikatny i subtelny błysk na oku. Właśnie zrobiłam swatcha na dłoni i w świetle dziennym mieni się na zieleń i pomarańcz i to główne kolory. Buteleczka z brokatem jest przeźroczysta , wiec idac ile produktu zostało co dla mnie super dużym plusem, bo wiem, że albo produkt mi się kończy albo już zasechł i potrzebny jest duraline. Ciężko mi się wypowiedzieć na temat wydajności bo to nie jest kosmetyk, którego używam codziennie. Kupiłam go w Biedronce i jeżeli tam go nie znajdziecie to nie kupicie już go, bo na stronie bell.pl nie jest już dostępny. Ale warto poszukać, bo fajna błyskotka w bardzo przystępnej cenie. W ankiecie zaznaczę , że go kupię, bo gdy tylko znajdę go z jakiejś Biedronce to zrobie sobie zapas.

Po prostu prześliczna błyskotka. Brokatowy eyeliner Bell Bon Bon. Rozświetli i rozpromieni każde spojrzenie.Ozdobi każdy makijaż oka. Aplikacja łatwa i wygodna. Cena wręcz śmieszna na tak fajny produkt.Jedyną wadą jaką widzę to to że chyba jako pierwszy produkt z kolekcji zniknął wykupiony z biedronkowych półek Bell.

Skuszona recenzjami na yt kupiłam i - co nie zdarza się zbyt często - nie żałuję. Produkt jest naprawdę fajny, a w dodatku w przyjaznej dla portfela cenie :) Pięknie wygląda nałożony na czarny eyeliner lub delikatnie nad - jako drobny akcent biżuteryjny, nie jest przy tym tandetny. Moim zdaniem nadaje się do noszenia na codzień, a przy tym nie dominuje makijażu (tak jak turbopigmenty brrr) - po prostu wzbogaca go o ciekawy błyszczący element. Posiada śliczne różnobarwne drobinki, mam wrażenie że na czarnej bazie dominuje w nim zieleń i złoto. W trakcie dnia nie ściera się, może delikatnie się osypuje (ale to może wina trudnych warunków moich testów - póki co, za każdym razem gdy miałam go na oczach padał lekki deszczyk i mocno wiało). Przyjemny aplikator, bardzo sprawnie można nim zrobić kreskę. Polecam, fajnie mieć taki produkt w kosmetyczce.

Ma bardzo fajny pędzelek, wygodnie i precyzyjnie da się nim namalować kreskę. Eyeliner dobrze się rozprowadza, bardzo fajnie nadaje oku małego i subtelnego błysku. Potrafi nadać oku rozświetlenia.