Guerlain Meteorites, Rouge a levres gloss (Lip gloss) - błyszczyk 

Wykończyłam właśnie swój kolorek (corail sideral nr 35), taki koralowo-łososiowo-różowawy. Na ustach daje pół transparentne pół barwne wykończenie, ze ślicznym "mokrym" połyskiem. Gęsty, ale nie klejący. Plusik za wydajność i poręczność - gąbeczka jest w sam raz do nakładania. Minusy: trochę wysusza usta, smak - nieco sztuczny, mało apetyczny, jasne, to nie jest do jedzenia :), ale odrobina smakowitości nie zaszkodzi.

Błyszczyk jest gęsty jednak nie należy sie tym zrażać. Ja kupiłam kolor parme lunaire (fiolet). Łatwo się nakłada, jest raczej kryjący niż transparentny, ale po chwili pod wpływem ciepła ust ślicznie sie układa. Usta po chwili ślicznie sie błyszczą w kolorze fioletu. Błyszczyk doskonale nawilża usta. W sumie - gorąco polecam Paniom, które chcą sie poczuć kobieco.

Bardzo milutki blyszczyk, slicznie opalizujacy. Kolor z buteleczki jest zmylkowy, na ustach wyglada inaczej niz w opakowaniu, duzo efektowniej :) Blyszczyk ma dosc gesta konsystencje i wygodny aplikator. Moim zdaniem godny polecenia :)

Co to jest?Kilka kolorów,rozbielonych,dziwnych,np.fioletowy.Za gęsta konsystencja,usta się lepią.Opakowanie kaleczy opuszki palców,ponieważ ozdobione jest kuleczkami,które się przesuwają.Cena wygórowana,generalnie jest to stary produkt,nie na czasie. Znam o wiele lepsze błyszczyki,np.najnowsze Bell "Shiny lips",pachną cudownie owocowo,błyszczą sie prześlicznie(8 zł).

Mało twarzowe kolory, opakowanie trochę tandetne... Błyszczyk jest bardzo gęsty i ciężko się go nakłada. Lepi się niemiłosiernie i dlatego nigdy więcej go nie kupię. Plusem jest miły zapach i niezła trwałość oraz opalizujący, pastelowy efekt ( jeśli komuś to pasuje)

Mam kolorek Violet Aerien, kupowałam w ciemno i jak zobaczylam że w opakowaniu błyszczyk ma kolor intensywnego cimniejszego fioletu zwątpiłam.. ale po nałożeniu na usta okazało się że błyszczyk nadaje im lekko różowawo mieniącego sie, opalizującego apetycznego kolorku. Jestem bardzo zadowolona :)) Nie wysusza ust, dobrze nawilża, uelastycznia. Bardzo długo pozostaje na ustach.. prawie się nie sciera - jedynie znika w trakcie jedzenia ;) Jedyne co mi nie odpowiada to zapach - jest zbyt intensywny.. no ale uzywam go dopiero 2 dni więc może muszę się przyzywczaić ;) W każdym bądź razie błyszczyk na 5+ :)

Co prawda wybór kolorów nie jest za duży, ale za to jak dla mnie Corail Sideral jest tak piękny, że mogę na to przymknąć oko. Piękne opakowanie, trwałość, nawilżenie... :-) Jedynym minusem, za który odejmuję gwiazdkę jest fakt, iż ma tendencje do lekkiego warzenia się :-( Ale oglnie jestem bardzo zadowolona :-)

Jak dla mnie - rewelacja.Już sam wygląd i zapach warte są używania tego kosmetyku. ;)Nadaje półtransparentny kolorek, który mieni się i rozświetla usta.Jest stosunkowo trwały jak na błyszczyk, nie zjada się zbyt szybko.Łatwy w aplikacji i bardzo wydajny, ponieważ wystarcza nawet cieniutka warstewka, by ozdobić usta. :)Dla mnie to ścisła czołówka - wraz z Addict i Juicy Tubes. :DIlość zużytych opakowań: 1

Jestem zadowolona z jakosci i trwałości(oczywiście jak na błyszczyk)pięknie pachnie i ładnie się rozprowadza na ustach.To jedyny jak dotąt błyszczyk, który daje efekt mokrych ust.Kolorki również takie jak lubię bladoróżowy i beżowy.Odejmuję jedną gwiazdkę za cenę,ale za jakość sie niestety płaci....

Przede wszystkim piękne opakowanie!Błyszczyk dość dobry, uzywałam koloru Parme Lunaire i Vert Astral, nadają pięknego połysku. Tonacja zimna, więc dla zwolenniczek jasnych ust :)Trzyma się długo, wystarczy cieniutka warstwa na ustach, dlatego jest bardzo wydajny. Nawilża usta i nie klei się jakoś specjalnie do włosów.Przy upale i uczuciu suchości w ustach troszkę mi się zwałkował.Ja osobiście wolę błyszczyki nadające bardziej spektakularny efekt np. Juicy Tubes Lancome. Cena produktu porównywalna z innymi błyszczykami z tej półki.

Sam kosmetyk jest ok-daje ładny, orginalny, lekko błyszczący, ale przede wszystkim perłowy efekt. Dość dobrze się trzyma, ma bardzo ładne opakowanie i nie wałkuje się na ustach. Niestety paleta kolorytyczna jest dość, hmm, dziwna, uboga-tzn. są tam same zimne kolory, które w połączeniu z moją raczej ciepłą cerą wyglądają koszmarnie, a te kolorki, które są choć troszkę cieplejsze są za to intensywne. Koniec końców stałam się posiadaczką wersji przypominającej morelkę, która w sumie też do mnie nie pasuje ;-) ogólnie-nie jest zły, ale...

Piekny kosmetyk w pieknym opakowaniu :)) Ja mam wersje niedostępną w Polsce,kolor intense red,takie czerwone wino z pięknymi mieniacymi sie drobinkami,które na ustach wyglądaja bardzo apetycznie,naturalnie i kusząco.Podkreślają i uwypuklaja usta.Błyszczyk ma dość gęsta konsystencję,ale włosy się do ust jakos bardzo nie kleją.Przede wszystkim duzy plus za trwałość i za to,że kolor sam jakoś nie blaknie.Długo pozostaje na ustach,sciera się równomiernie,nie wałkuje,nie osadza w kącikach ust.Nawilża usta bardzo.Jesli chodzi o ten kolor,który mam ja to jest on kryjący dosyć ale w sposób jak dla mnie naturalny.Ma przyjemne dla oka i ręki opakowanie.Prawdziwa ozdoba kosmetyczki :)) Wszyscy myslą,że to lakier do paznokci :)) Polecam wszystkim :)