Zuccari Aloe Vera Extra, Aloepuregel (Żel bioaktywny, 100% Aloe barbadensis Miller) 

kupiłam ten żel na obtarcia ale obecnie stosuję na całe nogi, jest idealny na podrażnienia po goleniu czy oparzenia słoneczne, ze względu na konsystencje jest on bardziej stosowany jako maska niż balsam Używam tego produktu od: wrzesień 2011 Ilość zużytych opakowań: 1 1/2

Na początku używałam go tylko na oparzenia słoneczne ( w lecie moja skóra "spala się" średnio raz na tydzień, mam ekstremalnie jasną karnację), ale potem odkryłam jego inne zastosowania. Wypryski, wszelkiego rodzaju oparzenia, ugryzienia komarów. Jest cudowny. Jak dla mnie must have. Mój hit! Wart swojej ceny, a nawet, jak na swoje właściwości, śmiesznie tani : ) Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 3,4 (?)

Żel aplikuję od kilku lat. Nakładam codziennie na całą twarz jako maskę i trzymam 20 min. Traktuję jako wstęp, rozgrzanie i pobudzenie skóry, a po zmyciu nakładam jakieś odżywcze serum. Uważam ,że doskonale pobudza i regeneruje. Efekt zaczerwienienia i jakby \"podrażnienia\" jest chwilowy i po 10 min znika. Jest to mój ulubiony kosmetyk, który stosuję prawie codziennie. Robię tylko przerwy na retionoidy.Działa odmładzająco, dotleniająco, regenerująco i odżywczo. Po zmyciu i nałożeniu jakiegoś serum na bazie olejku skóra jest ożywiona i wygładzona. Przed większym wyjściem super, tylko trzeba dać mu trochę czasu żeby skóra ochłonęła. Nie nadaje się jako kosmetyk czy krem pod makijaż, ponieważ tworzy maskę żelową i zasycha, więc nie takie jest jego przeznaczenie. Polecam serdecznie wszystkim 40-kom jako kurację odmładzającą. Używam tego produktu od: min.7 lat Ilość zużytych opakowań: bardzo dużo

Producent zastrzega, iż nie jest to typowy środek pielęgnacyjny, ale do miejscowego stosowania. Wynika to po części z właściwości fizycznych preparatu, który - jak to żel z miąższu aloesowego - jest lepki, a po odparowaniu, powoduje uczucie ściągnięcia i pozostawia na skórze przezroczystą błonkę. Raczej nie nadaje się na samodzielny nawilżacz. Używałam go - zgodnie z instrukcją - jak serum, kładąc później odrobinę oleju; pod kremy, którymi dysponowałam, się nie nadawał - powodował, że się wałkowały. Nie dane mi było przekonać się o jego działaniu łagodzącym, czy kojącym, bo zaaplikowany na twarz powodował pieczenie i zaczerwienienie. Smarowałam nim świeżą bliznę po oparzeniu i drobne otarcia, ale żadnego wpływu na proces gojenia nie zauważyłam. Nie zaobserwowałam też jakiegoś spektakularnego działania przeciwtrądzikowego, ale skóra nie zanieczyszczała się tak szybko jak zazwyczaj. Preparat umieszczony w wygodnej zaplombowanej tubie, zakonserwowany, zdealoinizowany. Swoje zalety ma też prosta formuła (inne żele powodowały u mnie np. trądzik albo były barwione, perfumowane), ale może bardziej złożony preparat albo z innymi rozwiązaniami technologicznymi byłby lepszy, łagodniejszy, bardziej komfortowy w użytku. Tyle samo wad, co zalet... Używam tego produktu od: tuba Ilość zużytych opakowań: wiosna/lat czy jakoś tak