Sther Lorys, Duo Chocolate, Krem nawilżający do włosów 

Kiedy zobaczyłam w sklepie, że słoiczek kosztuje 0,90 groszy to od razu kupiłam tych masek cały zapas :D Zapach jej nie jest zbyt przyjemny i ja tu żadnej czekolady nie wyczuwam ani mlecznej ani białej. Odżywka za to dobrze się trzyma na włosach, nie jest lejąca ani za gęsta. Po nałożeniu jej co dla mnie najważniejsze łatwiej mi rozczesać moje włosy i po wysuszeniu są dobrze wygładzone.

Kupiłam ją przypadkiem w Auchaunie i ku mojemu zaskoczeniu, okazała się "podwójna" - mleczna czekolada i biała. Zapach bardzo mi się podoba, słodki, ale z czekoladą nie ma wiele wspólnego. Działanie jest dobre - nie obciąża mi mocno włosów, nawilża je, wygładza. Niejest to jednak odżywcze cudo - dla naprawdę problematycznych będzie za słaba. Używam tego produktu od: kilka miesięcy temu Ilość zużytych opakowań: 1 opakwanie

Jestem posiadaczką dość kapryśnych włosów. Produkt kupiłam w Auchan za jakieś 10 zł za 450g. Pierwsze, co mnie zaskoczyło to fakt, iż ten produkt nie obciążał mi włosów. Za to przyzwoicie nawilżył, również jeśli nałozyłam go przed myciem. Niestety zapach wcale nie jest czekoladowy, tylko wiśniowy. Zapomniałam dodać, iż konsystencja jest średnio gęsta i lubi uciekać z dłoni. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno zużyte do końca

Pierwszy słoik Lorysa za mną i już wiem, że znalazłam swoją niezawodną maskę, która idealnie prostuje moje włosy. Będąc na zakupach w Auchan, wybrałam wersję czekoladową. Plusy: * zmiękcza, wygładza! * dobrze się rozprowadza i nie spływa z włosów * łatwo się spłukuje * zapobiega elektryzowaniu włosów * poręczne opakowanie, łatwo wydobyć produkt do samego końca * świetny stosunek ceny do jakości - cudowne włosy za jedyne 7 złotych! * fajny zapach, choć z czekoladą ma mało wspólnego; moim zdaniem pachnie jak marcepan bądź tanie czekoladki z alkoholem ;) * w połączeniu z szamponem kolagenowym Bingo Spa lub z Białym Jeleniem z octem jabłkowym działa doskonale. Minusy: * bardzo chemiczny skład, pełen silikonów i parafiny - ale ja nigdy nie nakładam masek/odżywek na skórę głowy, więc wsio rybka, a efekty pierwszorzędne * dość słabo dostępne maski - na Allegro nie widziałam w ogóle, najczęściej są w Auchan, czasem w drogeriach Jasmin i w sieci marketów Real * nieco za słabo nawilża * jeśli się zapomnimy przy spłukiwaniu i użyjemy zbyt mało wody, maska pobrudzi ręcznik * nie radzi sobie z trzymaniem w ryzach włosów w wilgotną pogodę, ale szczerze mówiąc - jeszcze się nie spotkałam z kosmetykiem idealnym w tej kwestii * myślę, że dla włosów wymagających odżywienia będzie za słaba Bardzo się cieszę, że moja przygoda z Lorysami zaczęła się tak pozytywnie. Moje włosy uwielbiają niskie temperatury i suche powietrze, a w takie dni czekoladowa maska Lorysa gwarantuje mi fryzurę gładką i prostą jak świeżo po wizycie u fryzjera. Kolejny słoik w drodze i ciekawi mnie tylko, czy w upalne lato moje włosy będą równie piękne, jak w okresie jesienno-zimowym. Używam tego produktu od: sześciu tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno

Dobry krem, co prawda zapach z czekoladą ma niewiele wspólnego,mi bardziej przypomina ajerkoniak coś jak batoniki z alkoholem ;). Działanie: zmiękcza włosy, łatwiej się rozczesują nie obciąża. Na pewno nie jest to jakieś odżywcze cudo, nie działa na włosy nawilżająco czy regenerująco. Ja zwykle kładę gdzieś od ucha w dół,masuje i po ok 10 minutach spłukuję. Wydajna,gęsta nie mogę jej zużyć :D Ogólnie jak na tą cenę jest przyzwoita i zapach na włosach bardzo ok :)

Skuteczna odżywka do włosów. Moje są trochę suche, więc potrzebują nawilżenia, a ten krem sprawdził się idealnie. Plusy: - nawilża włosy - chroni przed rozdwajaniem końcówek - od kiedy go używam przestały się rozdwajać! - ma dość ładny zapach, chociaż spodziewałam się czegoś bardziej czekoladowego :) Ten przypomina mi bardziej zapach budyniu czekoladowego. Szkoda tylko, że nie utrzymuje się na włosach dłużej, niż chwilkę po spłukaniu :( - nie przetłuszcza włosów - bardzo dobrze się spłukuje, nie trzeba wylewać hektolitrów wody na głowę, by się jej skutecznie pozbyć - włosy po użyciu są piękne, lśniące, wygładzone, lepiej się rozczesują i układają - bardzo wydajny. Jedynym minusem jest dostępność - w Bydgoszczy jedynie w Auchan, a szkoda, bo to bardzo daleko od mojego osiedla :( Jeśli tylko go gdzieś znajdę, to kupię ponownie! Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Kolo masek Lorys chodzilam juz od ponad roku, co jest generalnie dziwne, zwazywszy na fakt,ze kremy te (mniejszy sloik) kosztuja ok 7 PLN i do Auchan mam rzut beretem... Niemniej mam, kupilam! Dlugo zastanawialam sie na wersja ale poniewaz wlosow kreconych nie posiadam i zalezalo mi na wygladzeniu i nawilzeniu oraz uwielbiam czekolade - wiec wybor padl na Duo Chocolate (na sama mysl juz cieknie mi slinka...) Plusy: + zapach - ja wiem,ze to jest produkt do wlosow a nie perfumy ale... zapach jest obledny! Ktos pisal ponizej,ze sie rozczarowal bo nie pachnie jak Luksja do kapieli. Luksja to Luksja, Lorys to Lorys :P Moge sie zgodzic,ze nie jest to zapach w 100% czekoladowy ale jak dla mnie to jest to czekolada z nutka likieru, czego aromatycznego... + stosunek cena vs. pojemnsoc - maly sloik ma ok 500g a kosztuje 7 pln -bede kupowac nawet dla samego zapachu ;) + dzialanie - moje wlosy sa po tym kremie (stosowanym jako odzywka po myciu, na doslownie chwile) proste, gladkie ale nie obciazone a mam tendencje do przetluszczania sie + wydajny + poprawia nastroj - za kazdym (no prawie) razem gdy jestem w lazience musze go powachac ;) + wzgledna dostepnosc gdy mieszka sie w miejscu gdzie jest Auachan +ulatwia rozczesywanie wlosow Neutralne: * sklad- ja wiem,ze ma w skladzie silikony ale ma tez taka informacje na opakowaniu i to z przodu wiec nie udaje produktu z supernaturalnym skladem. Moje wlosy akurat silikony toleruja, zwlaszcza,ze stosuje szampon bez tegoz skladniku (tak wiem, by zaraz po myciu nawalic silikon na leb). Dla kazdego co innego dobre. Reasumujac - mysle,ze warto przetestowac chociaz jeden mniejszy (ale i tak calkiem spory) sloik Lorys aby przekonac sie czy pasuje nam czy nie :) Ja moge polecic. A teraz ide powachac krem bo az od myslenia o nim naszla mnie ochota na czekolade... Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Chcialam dac tej odzywce 3.5 gwiazdki, ale ostatecznie zdecydowalam sie podciagnac ocene. Uzywam rownoczesnie lorysa z ceramidami i jest lepszy. Jednak ta czekoladowa odzywka tez nie jest zla. Kosztuje niewiele, zmiekcza wlosy jak wszystkie lorysy, zapach mi bardzo odpowiada. Wygladza, nadaje polysk. Za ta cene kupilabym ponownie.

Nie mam większych problemów z włosami, ale odkąd zaczęłam farbować Castingiem są trochę suche. Tego Lorysa stosowałam jako odżywkę i maskę (raz zostawiłam nawet na całą noc w folii i ręczniku). Efekt? Mięciutkie, lśniące włosy. Zapach 10/10. Plus jeszcze jedna rzecz: moja przyjaciółka zwróciła uwagę, że składniki zawierają sporo naturalnych elementów, tj. olejki z owoców itp. Nigdy nie przywiązywałam do tego większej wagi, ale to kolejny plus. Poza tym odżywka jest mega tania. Jedyny minus za dostępność. Marzę, żeby była w Rossmannach i innych drogeriach. Raz ją widziałam w sklepiku na dworcu we Wrocławiu, poza tym tylko Auchan.

Plusy: -zapach -cena -opakowanie -konsystencja -lśniące włosy -gładsze włosy -chroni moje włosy przed Słońcem Minusy: -przy nakładaniu na włosy wyżej niż od ucha bardzo podrażnił mi skalp -silikony -słaby skład -nie odżywia włosów -po miesięcznym stosowaniu widzę,że moje włosy są strasznie przesuszone na końcach -po czasie włosy wyglądają gorzej Podsumowując: Można wypróbować,ja byłam nim na początku zachwycona,ale po czasie widzę,że chyba te silikony w odżywkach do spłukiwania źle na mnie działają i raczej go nie kupię ponownie.Moje włosy potrzebują czegoś konkretniejszego.Używam tego produktu od: miesiącIlość zużytych opakowań: jedno całe Edit:Niestety po czasie końcówki włosów były bardzo wysuszone,a włosy wyglądały jakby cały czas były katowane lokówką/prostownicą,3 dni od odstawienia Lorysa,moje włosy znów były normalne,gdy do niego powróciłam,moje włosy znów wyglądały paskudnie.Więcej go nie kupie!

Kupiłam tę odżywkę pod wpływem recenzji na blogu jednej z włosomaniaczek. Myślałam, że odkryję kolejne cudo za grosze, ale bardzo się rozczarowałam.. Początkowo odżywka spisywała się bardzo dobrze - włosy były miększe, bardziej błyszczące, jednak po pewnym czasie efekty te zanikały. Używałam jej jako maski - 30 min pod czepek i ręcznik lub jako odżywki - delikatnie wmasowywałam we włosy i zostawiałam na parę minut. Później, jak już wspomniałam nie widziałam żadnych efektów, jakby włosy przyzwyczaiły się do Lorysa. Zrobiłam więc przerwę i ponownie spróbowałam. Żadnych efektów. Używam jej sporadycznie, ale z dużą niechęcią. Za to służy mi jako świetny środek nawilżający do golenia nóg :) Plusy: -wydajność - nakłądałam ją w sporych ilościach i nadal nie dotarłam do drugiego koloru w pełni -cena - zapłaciłam za nią chyba 7-8zł -konsystencja, która dobrze przylega do włosa i z niego nie spływa -pomysłowość z dwoma kolorami Minusy: -Brak efektów nawilżenia i nabłyszczenia, jak i odżywienia -Dostępność tylko w sklepach auchan -Farbowanie ręcznika Używam tego produktu od: lutego (4 miesiące) Ilość zużytych opakowań: połowa pierwszego

Ja także , podobnie jak poprzedniczka, kupiłam tę odżywkę, bo pomyliłam ją z "Mousse de Chocolate". Odżywka ma dwie warstwy - górną-ciemniejszą i dolną-jasną, rzeczywiście nie pachnie czekoladą, zapach jest w miarę neutralny i trudno go opisać, w każdym razie nie męczy i nie czuje go po spłukaniu odżywki. Odżywka koloryzuje ręcznik, a przy spłukiwaniu widać, że woda jest brązowa. Zawiera silikony więc przeciwniczki nie będą zadowolone, ja akurat jestem, bo nic nie służy moim włosom tak dobrze jak SLSy i silikony:) Serio:) Efekty - mam długie, proste, delikatne włosy, które mają tendencję do puszenia się i układania w stóg siana, skórę głowy bardzo wrażliwą. Odżywka nie uczuliła mnie, to duży plus i rzadkość. Włosy są bardziej zdyscyplinowane i śliskie, ten efekt jest zauważalny, ale nie spektakularny. Nie obciążyła moich włosów. Stosunek ceny do jakości jest bardzo dobry, kusi mnie, żeby pozostać przy tej masce na dłużej, bo poprzedni Lory\'s nie zrobił na mnie tak dobrego wrażenia. Używam tego produktu od: ponad miesiąca Ilość zużytych opakowań: ok 500 ml zużyłam

Będąc zimą w Auchan, przypomniałam sobie zachwalane Lorysy. Zazgwyciłam się kiedy znalazłam najniższą półeczkę zapakowana po brzegi odżywkami. Przypomniałam sobie że jedna z najlepszych recenzji miała czekoladowa, taką więc wybrałam, zadowolona, że za taką cenę będę miała tak duże opakowanie. Pierwsze rozczarowanie przyszło w domu. Po otwarciu okazło się, że zapach odżywki ma się nijak do czekolady. Co najwżej przypomina ajewrkoniak, albo deserową czekoladkę nadziewaną alkoholem. Za chwilę okazło się, że to w sumie moja wina bo pomyliłam Odżywkę duo chocolate z tą zwykła czekoladową. Jakość produktu nie jest najniższa, jest wydajna, nie obciążą i nie przetłuszcza włosów, rozczesują się nieco lepiej, ale tak naprawdę nie ma w niej niczego co skłoniłoby mnie do kolejnego zakupu. Część oddałam przyjaciółce, część babci. POzostałej końcówki nie mogę zużyć, taka jest wydajna mimo że nakładam jej pokaźne ilości, a mam włosy do łopatek. Wypróbuję jeszcze wersję czekoladową. Używam tego produktu od: Pół roku Ilość zużytych opakowań: Niecałe jedno

Ocenę wystawiam w porównaniu do Lorysa Snake Oil Effect. Z tamtym się polubiłam, ten zdecydowanie gorzej działa na moje włosy i dlatego daję tylko 3*. Tak naprawdę czaiłam się na Chocolate Mousse, ale w Auchan nie było, został tylko Duo Chocolate i krem z bambusem. Żałuję, że nie skusiłam się na ten drugi. + jest go dużo, więc okropnie wydajny + cena (około 16 zł) + trochę zmiękcza, trochę nawilża, jednak wszystko "tak sobie" + opakowanie - dla mnie wygodne. - słabe efekty - zabija mnie zapach - według mnie to nie jest zapach czekolady ani budyniu, tylko ajerkoniaku. Średnia przyjemność dla mnie, a mówiąc kolokwialnie, napaliłam się na ten obiecany zapach czekolady :( - kolor - Lorys Snake Oil najlepiej działa zawinięty w ręcznik i ogrzany w jakiś sposób, z tym ciężko jest to zrobić, bo zostawia złoto-brązowawe ślady na ręczniku. Sama więcej nie kupię, będę raczej szukała czekoladowej wersji w musie, natomiast do spróbowania polecam - nie jest to zła odżywka, jeszcze w takiej cenie. Podejrzewam, że dla moich włosów może być lepsza na lato, bo jest mniej treściwa i mniej obciążająca niż Snake Oil. Ode mnie trzy gwiazdki tylko dlatego, że Snake Oil jest dla mnie lepszy. Tak czy inaczej - warto zgarnąć jakiegoś Lorysa z Auchanowej półki, są to tanie i dobre odżywki. Ja polecam stosować grubą warstwą, zawinąć w ciepły ręcznik i trzymać około godziny lub dwóch jak ktoś ma czas. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: trochę z pierwszego

Krem oczywiście polecam ale sama już nie używam gdyż wolę wersję musu czekoladowego z keratyną , ten też jest równie dobry , idealny budyniowy zapach , nawilża i wygładza , zamyka łuski włosów polecam na zmianę z innymi lorys\'ami Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1/1000 ml

Skusiłam się na niego po bardzo dobrych, wręcz świetnych recenzjach innych Lorysów w KWC. Generalnie nie jestem zawiedziona :) Krem ładnie, naturalnie pachnie, rzeczywiście czekoladowo ;) Opakowanie może być nieco problematyczne przy końcówce kosmetyku i raczej nie będzie zbyt wygodne przy wyjazdach, ale dzięki odkręcanemu wieczku łatwo dozować idealną dla siebie ilość. Stosunek cena-ilość-jakość genialny :D Krem jest bardzo gęsty, dzięki czemu nie spływa po nałożeniu. Ułatwia rozczesywanie i świetnie wygładza włosy. Po wysuszeniu są miękkie, puszyste i pachnące. Czyli robi wszystko, czego od niego oczekiwałam. Gwiazdkę odejmuję za fakt, że mimo, że nie nakładam kremu na skórę głowy, czasem po użyciu moje włosy szybciej się przetłuszczają, z czym nigdy nie miałam problemów. Nie wiem, od czego to zależy - zawsze nakładam podobną ilość. Mimo wszystko polecam, a sama zaznaczam przy ponownym zakupie opcję "nie wiem", bo chciałabym wypróbować jeszcze innych Lorysów. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

:) niedroga :) zapach czekolady jest tak cudowny, ze mialam ochote trzymac ja na glowie przez pol dnia :) wlosy sa w dotyku miekkie, gladziutkie, rozczesuja sie idealnie :) konsystencja jest gesta, dzieki czemu maska nie splywa z wlosow na twarz, ani na plecy :) super wydajna :) nie przetluszcza i nie obciaza wlosow Minus moze byc jeden. Na opakowaniu jest wyraznie napisane, aby nie nakladac na skore glowy. Ale jak roczesywalam palcami mokre wlosy, produkt dostal sie do skory glowy i przez to wlosy sa potem troche przyklapniete. Ja uzywam tej maseczki tylko w weekend, gdy nie wychodze z domu i efekt utrzymuje sie kilka dni, pomimo codziennego mycia wlosow. Zdecydowanie polecam! Tym bardziej, ze jest tak tania, ze szkoda nie sprobowac. Używam tego produktu od: 2-3 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1