L'Oreal Paris Volumissime x 5 Carbon Black (Pogrubiający tusz do rzęs) (stara wersja) 

Lubię ten tusz, efekt jaki daje na moich rzęsach bardzo mi się podoba, ale żeby taki uzyskać muszę się trochę namachać szczoteczką, żeby wszystkie rzęsy były odpowiednio pokryte. + nie skleja rzęs + mocno pogrubia + nie osypuje się - wytuszowanie rzęs zajmuje mi więcej czasu niż przeciętnie - cena Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Opakowanie proste, bez zbędnych ozdobników i udziwnień. Za to zawartość jest boska. Bałam się go początkowo bo jak na swoją cen opakowanie prezentuje się bardzo skromnie-nie było czego. Wiem że to tusz pogrubiający ale ja nie zwracam na takie rzeczy uwagi-najważniejsza jest szczoteczka i ta jest najlepsza! Pogrubiający, wydłużający, podkręcający? Mi wszystko jedno. Aby szczoteczka była lux to da wyczarować się wszystko! Niebiańsko dłuuuugie rzęsy.... nie osypywał się przez cały dzień i dobrze się zmywał. Naprawdę dobra mascara warta swojej ceny. Brawo! Używam tego produktu od: kilka lat temu Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Obejrzałam kilka filmików na YT , w którym dziewczyny zachwycały się tym tuszem. Widziałam efekt po nałożeniu i po około 12 godzinach. Był super. Niestety w moim przypadku to jakiś niewypał. -kosmetyku: -OKROPNIE SIĘ OSYPUJE, KRUSZY, już po około godzinie wyglądam jak panda, jakby mnie ktoś uderzył. -zupełnie niewydajny -jego cena jest zdecydowanie za wysoka, biorąc pod uwagę jego jakość -skleja rzęsy, nie pogrubia -nie mogę sobie poradzić z tą szczoteczką, muszę używać drugiej do rozczesywania rzęs Nie kupię go ponownie. W ogóle nie zauważam u niego plusów. Osypywanie się, po godzinie od nałożenia, zupełnie go dyskwalifikuje. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Tusz sprawuje sie u mnie bardzo dobrze, mam długie rzęsy więc nie musze nakladac 2 warstw. Plusy: +wspaniale pogrubia +wydlużenie +rzesy wyglądają jak sztuczne +fajna szczoteczka zawsze używam tych silikonowych ale skusiłam się na ten tusz i nie żałuje + nie kruszy sie Wady: - niestety nie jest wydajnyjuz po dwóch tygodniach jest go mało -

Dla mnie ten tusz nie wyróżnia się jakoś niezwykle spośród innych mascar na rynku. Rozdziela rzęsy, podkręca i wydłuża ale tylko delikatnie. Dla kobiet , które lubią bardzo naturalny look polecam :) Używam tego produktu od: 5 dni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

bardzo czarny pogrubiajacy tusz ma jedyny minus ciezko sie zmywa ladnie maluje rzeski ladna czern ladnie pogrubia nie osypuje bardzo ladnie uklada rzesy szybko wysycha i sie konczy ale wiadomo co dobre szybko sie konczy u mnie nie robi owadzich nozek jest niewydajny robi super efekt to moj klasyk Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 5 calych

Podkradłam ten tusz mamie. Nie wiedziałam ile kosztował i co właściwie obiecywał producent (przeczytałam to dopiero przed chwilą). Zalety: - ładnie wygląda na rzęsach i nie skleja ich, - szczoteczka jest wygodna w użyciu, opakowanie nie psuje się, nie pęka, Wady: - strasznie się rozmazuje - na rzęsach trzyma się słabo, za to domyć spod oczu się nie chce (a z rzęs wystarczy go zetrzeć nawet zwykłą chusteczką i to w dodatku suchą), - napisy z opakowania się szybko wycierają, a bardzo tego nie lubię, - może i trochę pogrubia, ale na pewno nie pięciokrotnie. Na pewno bym go nie kupiła za 40 zł. Jestem w miarę zadowolona z moich rzęs, więc wystarczyłby mi tusz, który się po prostu trzyma i jest czarny, już nawet nie oczekuję cudownego podkręcenia/wydłużenia/pogrubienia - ten tusz nie sprawdził się. Szkoda. Aha, jeszcze chciałam wspomnieć o konsystencji - wydaje mi się ona taka jakby... oleista.

PLUSY - pogrubia - widocznie i efektownie - ma piękny odcień czerni - nie skleja się [dopiero jak kończę opakowanie pojawiają się lekkie grudni] MINUSY -cena ale za tą jakoś i efekt wybaczam a czasem uda się złpać z promocja za 30zł - ostatnio coraz trudniej go znaleźć w ross Mam wrażenie że uzależniłam się od niego żaden inny tusz nie daje mi takiego efektu Używam tego produktu od: 4 lat Ilość zużytych opakowań: nie liczyłam średnio co pół roku nowe

Nie rozumiem słabych ocen tego tuszu. Obok Maybelline Curved Brush - mój ulubieniec. Zalety: +pogrubia +daje wrażenie gęstszych rzęs! +w ogóle nie skleja!!! +szczoteczka łatwa w użyciu +lekko wydłuża +brak jakichkolwiek grudek, owadzich nóżek, czy innych oznak że rzęsy są nienaturalnie wytuszowane +wydajny Ja lubie mocny efekt, tzn im dłuższe, gęstsze i bardziej czarne rzęsy tym lepiej, ale absolutnie nie podobają mi się posklejane i pogrudkowane rzęsiska, dlatego jestem zadowolonaz tego tuszu, bo daje on bardzo wyrazisty i mocny efekt ale zarazem naturalny, tak jakby to natura mnie obdarzyła takimi firanami, zero śladów rozmazywania, grudek itf. Właściwie to nie tyle pogrubia co daje efekt jakby rzęs było o wiele więcej. Minusów nie zauważyłam, no może bym się doczepić mogła że nie podkręca, ale tego producent nie obiecywał, za to lekko unosi rzęsy. Cena w promocji fajna (ja miałam go 2 razy i za każdym razem udało mi się kupić za 30zł) Dalej będę szukać tuszu,który jeszcze mocniej uwydatnia rzęsy, bo o ile nie należę do dziewczyn, które noszą pełny make up, o tyle tusz to moja podstawa i bez użycia czuję się jakbym była nago ;-). Nie mniej jednak z tego jestem bardzo zawodolona. Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: 2 całe

jest to dobry tusz ktory po potrojnym nalozenu daje ladny efekt. zakupilam go w poszukiwaniach mojego kolejnego nr.1 ale niestety nie moge uznac go za nr.1. Używam tego produktu od: 1miesiac Ilość zużytych opakowań: 1opakowanie.

Tusz daje wymarzony efekt sztucznych rzęs. Pięknie pogrubia i unosi rzęsy a do tego ma intensywny czarny kolor. Preferuję rzęsy wytuszowane wyraziście, które przykuwają uwagę. Volumissime daje taki efekt a do tego samo malowanie nie jest mordęgą. Tylko jedno ale: po jakimś czasie naprawdę się rozmazuje. Nie ma zmiłuj. Wiem, że po paru godzinach (czy niekiedy krócej) tusz będzie trochę rozmazany. A, że to bardzo głęboka czerń to usunięcie pozostałości też nie jest łatwe. Demakijaż wieczorem również nie należy do przyjemności... No ale efekt jest i fajna szczoteczka też jest :) Używam tego produktu od: już jakiś czas Ilość zużytych opakowań: 2 pełnowartościowe

Tusz nie jest najgorszy, pogrubia ale jednak nie doznałam tych oczekiwan jakich sie spodziewalam po nim. Jak to się mówi: szału nie ma :) są tansze i lepsze tusz po prostu. (+) pogrubia, szczoteczka taka jak lubie (-) cena zdecydowanie za duża jak na jakość produktu, nie ma efektu 5x pogrubienia jak producent zapewnia Używam tego produktu od: tydzien Ilość zużytych opakowań: pierwsze opakowanie w trakcie korzystania

Skusił mnie napis "x5". Owszem, tusz bardzo pogrubia rzęsy i rzeczywiście ma piękny, głębokoczarny kolor. Gwiazdki tylko za to. Niestety ma kilka wad, które powodują, że go więcej nie kupię: 1. rozmazuje się, po kilku godzinach pod oczami są czarne plamy, dla mnie to dyskwalifikacja tuszu; 2. fatalnie się zmywa, kilka wacików z dobrym płynem do demakijażu to minimum na każde oko, a i tak rano jeszcze coś się maże pod oczami; 3. owadzie nóżki niestety gdy nałożymy drugą warstwę (ale przy jednej jest ok). Nie wyrzuciłam go do kosza, ale zużywam na wieczory nakładając na niego dodatkową warstwę brokatowego żelu do rzęs, który zasychając utrwala ten tusz i wówczas nie ma tego efektu rozmazywania. Rzęsy wyglądają wtedy dobrze, bo są pogrubione i czarne, a pod oczami nie ma śladów, ale przecież nie będę używała brokatu na dzień. Konieczność takich kombinacji zniechęciła mnie skutecznie do ponownego zakupu. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zawsze ubolewałam nad tym, że tusze w drogeriach nie są szczelnie zapakowane w folię ochronną uniemożliwiającą ciekawskim klientkom dostanie się do środka. Ponieważ na drogeryjnych półkach czy standach rzadko widuje się testery (przynajmniej jeśli chodzi o tusze do rzęs) wiele kobiet otwiera maskary aby sprawdzić kolor czy wielkość szczoteczki a co dzieje się z takim często otwieranym tuszem, do którego wtłaczane jest powietrze każdy wie – wysycha. A potem klientka, która taki kosmetyk kupi, ma pretensje, że tusz właściwie nie nadaje się do użytku. Niestety podobny los spotkał mojego Volumissime x5 a niespodzianka tym bardziej przykra, bo to moje pierwsze doświadczenie z tuszem tej marki (i od razu taki zgrzyt). Nie mniej jednak postanowiłam jakoś go przetestować i odkryłam rewelacyjny kosmetyk :) Po dodaniu odrobiny mleczka do demakijażu konsystencja z nieco suchej zmieniła się w kremową, jednak podczas malowania i tak nie udało się uniknąć grudek. Wydaje mi się, że to tusz z rodzaju tych szybko wysychających i osypujących się, więc nawet jeśli kosmetyk będzie świeży, to i tak po jakimś czasie pod oczami ujrzymy czarne drobinki ;) Zagęszczenie rzęs, jakie możemy uzyskać dzięki Volumissime x5 jest wręcz fenomenalne. Tusz tworzy gęstą firankę rzęs, czyniąc spojrzenie zalotnym i seksownym. Nie zauważyłam, by wydłużał ale ja tego i tak nie potrzebuję, bo moje rzęsy są z natury długie. Kolor jest intensywnie czarny (miałam wersję Carbon Black), szczoteczka łatwa w obsłudze, nabiera odpowiednią ilość tuszu. Zmywanie Volumissime z rzęs to istna katorga a jeśli ktoś tak jak ja nakłada go w ilościach kilogramowych ;) to demakijaż będzie przypominał drogę przez mękę. Czarne obwódki wokół oczu gwarantowane – tusz potwornie się marze i aby usunąć go z rzęs trzeba się naprawdę namachać. Ponieważ każdy tusz najpierw zmywam wodą a dopiero potem resztki mleczkiem/dwufazą to w moim przypadku po demakijażu dochodzi jeszcze na koniec obowiązkowe czyszczenie umywalki z szarego osadu :-/ Polecam szczególnie miłośniczkom teatralnego efektu, tusz zdecydowanie wart zakupu, ale tylko z zaufanego źródła, gdzie mamy pewność, że przed nami nikt go nie otwierał. Używam tego produktu od: 2-3 m-cy Ilość zużytych opakowań: jedno

Używałam tego tuszu zanim pojawił się Million Lashes, no i stanowczo wolę ten drugi. Wracając do Volumissime : zalety: +ładnie podkręca rzęsy +długotrwały (jak prawie każdy tusz z loreala) +czerń na rzęsach jest prawdziwą , mocna czernią +tani (jak na tusz lepszej jakości) wady: -pod koniec dnia zaczyna się kruszyć Używam tego produktu od: używałam pół roku temu Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Po pierwsze tusz nie jest wystarczająco trwały (często po kilku godzinach byłam rozmazana pod dolnymi rzęsami), a po jakimś okresie stosowania staje się jakby ciężki, przestał unosić rzęsy. Jednak na początku spełniał swoje zadanie i ładnie pogrubiał włoski. Plusem jest głeboka czerń. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Beznadziejny tusz, nie dziwie się,że pogrubia skoro skleja wszystkie rzęsy! Ani razu nie udało mi się nałożyć go tak, aby nie było grudek! Za taką cenę spodziewałam się czegoś o wiele lepszego, tusze maybelline mają lepszą jakość. Plus jedynie za intensywny czarny kolor. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Po słynnym Volume Million Lashes L\\\\\\\'oreala byłam przekonana, że drugiego takiego nie znajdę. A jednak! Tem tusz jest równie dobry, a nawet lepszy. Podobnie jak Volume Million Lashes daje mega wydłużone i pogrubione rzęsy tyle, że Volumissime ma lepszą szczoteczkę, która nie zostawia mi śladów na nosie. po kilku godzinach osypuje się trochę, i za to odejmuję 1 gwiazdkę : D