Vichy Aqualia Antiox, New Skin Deoxidising Fresh Cure 

Na początku nawet byłam zadowolona,piekło,szczypało-no działa,nawilżona i troszkę ujędrniona skóra.Po tygodniu,dwóch,juz nie było tak miło.Dawno mnie tak nic nie zapchało jak to serum,ja powinnam ze zmarszczkami już walczyć a nie z trądzikiem ;).Do tego używanie kompletnie mnie zmęczyło.Kleiłam się jakiś czas po nim,efektu widocznego brak,ani rozświetlenia,rozjaśnienia,nic a nic.Do tego to latanie piętro niżej do lodówki,eh,to nie dla mnie.Doszłam do konca kuracji i jednak podziękuję.Marka Vichy mi zdecydowanie ni służy.A szkoda,bo miałam ochotę na dwa ich nowe produkty-raczej się nie zdecyduję. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: całe

Trafiłam na to serum w dużej promocji i trochę bez przekonania zaczęłam stosować na początku lutego. Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu, serum rzeczywiście pomogło mojej skórze. Cera wydaje się jaśniejsza, jest wyraźnie gładsza. Nie mam zmarszczek, więc nie wiem jak by działało w tym względzie. Nie miałam problemu z nakładaniem preparatu- zgęsniał dokładnie 21 dnia stosowania :) Mały minus za uciążliwe pieczenie w okolicach nosa. Używam tego produktu od: 22 dni Ilość zużytych opakowań: jedno

Używałam równo przez m-c, ale niestety nie zauważyłam żadnego efektu. Nie rozjaśnia przebarwień, zmarszczki nie znikają i to nawet w minimalnym stopniu.Najbardziej zależało mi na rozświetleniu i tutaj kolejna porażka. Po nałożeniu trochę piekła mnie skóra,ale po kremie się uspakajało. Dka mnie totalnybubel Używam tego produktu od: m-c Ilość zużytych opakowań: jedno

Zalety: - samo rozprowadzenie serum po skórze trochę ją natłuszcza , potem się jednak wchłania - łatwy sposób własnoręcznego wymieszania składników - cerę mam trochę jakby troszeczkę opaloną , nabrała kolorytu Minusy: - nie widzę żadnej poprawy jeśli chodzi o zmarszczki ( może jestem za stara))))) - wydajność mała - okropnie brudzi piżamę - na dzień nie ryzykowałam z nakładaniem - nieprzyjemnie się go używa: pipetka żółknie , serum trudno z niej wydobyć Używam tego produktu od: 1 miesIlość zużytych opakowań: 1 (4 g suchego proszku) - jak za tak marne działanie - cena jest horrendalna !

Używałam tego kosmetyku na początku roku i byłam bardzo zadowolona z działania. Po zimie skóra była zmęczona mrozami i wysuszona, obciążona ciężkimi kremami a ta kuracja pozwoliła mi przygotować buzię na powitanie wiosny. Po nałożeniu kleistego serum lekko szczypało co dawało uczucie że produkt jest rzeczywiście skoncentrowany i od razu pracuje na skórze. Skóra nabrała sprężystości, wygładziła się, stała się dużo zdrowsza. Niedługo mija przepisowe pół roku i na jesień po raz kolejny planuję zastosować tą kurację. Polecam Używam tego produktu od: przepisowo Ilość zużytych opakowań: 1

Jesli sie tego produktu uzywa zgodnie z zaleceniem tj. po 25 roku zycia to naprawde dziala!! Czuc, jak witamina C wchlania sie, delikatnie szczypie skórę twarzy oczywiscie jest to uczucie przyjemne gdyz daje poczucie ze produkt dziala, ze cos robi! Bardzo jestem zadowolona moja skora odzyskala utracony blask. Jest promienna i swietnie teraz wspolgra z kremem do twarzy z tej samej serii ;) Używam tego produktu od: 1 miesiac (niecaly zgodnie z zaleceniem) Ilość zużytych opakowań: jedno (nalezy stosowac ta kuracje raz na 6 m-cy)

No coz! Wiele sobie obiecywlam ze wzgledu na obiecujacy sklad.Konzystencja gesta-z tego wzgledu nie wiedzialam ile tego brac zeby starczylo na cala 21 dniowa kuracje-mi zabraklo-moja kuracja skonczyla sie dzisiaj czyli po 18 dniach.Rezultaty-no pewnie cos pomoglo skora troszke sie ozywila ale jakis konkretnyvh zmian nie zauwazylam.Moze jakas specjalna maszyna dalo by sie lepiej ocenic ale golym okiem nie widac wiekszych zmian.Oczywiscie to moja ocena -komus innemu moze lepiej pomoze. Używam tego produktu od:10.02.2010 Ilość zużytych opakowań:28.02.2010

Niestety pierwsza recenzja i to mocno na nie. Kupiłam zachwycona, że to prawdziwa witamina C bo wręcz trzeba ją trzymać w lodówce. Przygotowanie bardzo przyjemne, konsystencja średnio bo dość gęsta i klejąca. Ale b.dobrze nabierała się na pepitę. Nakładałam sumiennie i dość obficie przez 21 dni, rano pod krem(wiedziałam, że muszę je zużyć w tym czasie co było trochę denerwujące). Efekty przy mojej 29 letniej pragnącej nieco odświeżenia cerze średnie,powiedziałabym,że prawie żadne,lekkie rozjaśnienie i wygładzenie, a wszystko tylko doraźnie.A jestem przecież targetem tego serum(obiecują odnowę na poziomie komórkowym i efekt już po pierwszym zastosowaniu). Za te pieniądze i za taką wydajność(tylko na 21 dni) to zdecydowanie zbędny produkt. Po wymieszaniu to raptem tylko pół buteleczki. Pod koniec używanie mimo trzymania w lodówce nie należało do przyjemnych bo witamina C pożółkła i zmieniła zapach. Odradzam za 30 euro można mieć znacznie przyjemniejszy,długotrwalszy kosmetyk o funkcji mocnego nawilżenia. Używam tego produktu od:22 stycznia do 11 lutego Ilość zużytych opakowań:1