Donegal Blending Sponge Set Gąbka do makijażu ze stojakiem

Gąbeczka jest delikatna jak muśniecie wiatru po twarzy. Ponieważ odkryłam że jest idealna do wielu zadań na twarzy mam ich kilka na półce w łazience i każdej uźywam do czegoś innego. Używam ich do rozprowadzania fluidu na twarzy, różu na policzkach, cienia na powiekach, a nawet pomadki na ustach. Są idealne, łatwo je umyć.

Gąbka precyzyjnie aplikuje podkład, zapewniając gładkie wykończenie, a stojak ułatwia jej przechowywanie i suszenie. To praktyczne rozwiązanie, które sprawdza się na co dzień. Gorąco polecam!

Do podkładu zawsze używałam pędzla lub palcy. Ta gąbeczka była strzałem w ciemno i opłaciło się. Przyjęła się u mnie od pierwszego użycia tylko trochę inaczej nakłada się podkład, zamiast malowania pędzlem mamy sterpelki gąbka. Dzięki mega fajnej podstawce nie wyladawała luzem w kuferku z kosmetykami tylko stoi na nim i nie zbiera paprochów. Polecam.

Moją ulubioną gąbką był produkt od Blend it, dopóki nie trafilam kędyś na marmurkową gąbeczkę od Donegala. Mam wrażenie, że właśnie marmurkowa jest bardziej miękka od tych jednokolorowych. Recenzowana owszem, jest przyjemna ale nie tak jak wcześniej wspomniana dwukolorowa. Gąbka podwaja swą objętość po kontakcie z wodą i fajnie wklepuje podkład w twarz, nie rozmazując go przy tym na buźce. Nie wchłania go również jakoś mega dużo. Gąbek używam również do aplikacji pudru sypkiego i w przypadku recenzowanej, ta także sprawdza się w tej roli dobrze. Nie będę jednak ukrywać, że przedstawiony tutaj set kupiłam ze względu na uroczy stojaczek:) Jest to faktycznie przydatny gadżet, zwłaszcza po umyciu gąbeczki, gdyż ta sobie na nim higienicznie schnie zamiast wrzucona gdzieś między inne akcesoria, a zdarzały mi się takie sytuacje:) Ogólnie gąbki marki bardzo lubię,ale jak już wspomniałam te marmurkowe lepiej się u mnie sprawdzają. Stojak natomiast jak najbardziej na plus.