Eucerin Q10 Active, Krem przeciwzmarszczkowy pod oczy dla skóry wrażliwej 

Krem z grupy tych, które na opakowaniu mają wiele obietnic, tymczasem w działaniu widać niewiele albo nic. Kupiłam ten krem wahając się między hialuron fillerem a Q10 i już żałuję. Po prostu krem jest bardzo zwykły i łudząco przypomina linię Q10 z Nivei... Konsystencja gęsta, lepka, krem trudno jest wklepać pod oczy, to już jest karygodne, bo nie chcę sobie rozciągać okolic oczu, które i tak wołają o pomstę do nieba. A tu masz, krem ciężki jak nie wiadomo co, ale w końcu się wchłania. Nawilżenia trochę jest, owszem, ale bez rewelacji. Wygładzenia skóry i rozjaśnienia cieni nie zauważyłam, mimo, że nakładam ten krem od miesiąca. Krem zawiera SPF 6. To miłe. Dla moich oczu ten krem nie posiada specjalnych zalet. Wolałabym więcej nawilżenia, napięcia, rozjaśnienia. No cóż, Eucerin dla mnie nie bardzo. Mam krem do twarzy tej firmy i jest całkiem, całkiem, ale ten pod oczy- nie. Wracam niestety do Rexaline:) Używam tego produktu od: 1 mies. Ilość zużytych opakowań: 15 ml w trakcie

Zacznę od tego, że mam 22 lata i trzy zmarszczki pod każdym okiem, od najgłębszej po najpłytszą. Do tego moje oczy są niesamowicie wrażliwe, dużo czasu spędzam przed laptopem oraz noszę soczewki. \\nZ początku go pokochałam, jednak z czasem jego działanie osłabło. \\nPrzez pierwszy miesiąc wygładził mi ładnie skórę pod oczami - mało tego - jedna (najmniejsza) zmarszczka na dolnej powiece zniknęła! \\nTrzy miesiące później pojawiła się znowu :( \\nZniknęło ukojenie i nawilżenie z pierwszego miesiąca. \\nNakładam go regularnie rano i wieczorem. Muszę przyznać, że jest bardzo wydajny i raczej nie zdążę go zużyć w terminie ważności. \\n \\nPodsumowując: \\n+wydajność \\n+nie uczulił mnie \\n+nie przeszkadza przy soczewkach \\n+lekka konsystencja \\n \\n-krótkotrwałe działanie mimo regularnego używania \\n-za taką jakość za wysoka cena (ponad 50 zł za jakość flosleku) \\n \\n-/+ krótka data ważności \\nAle tak jak piszę - przestał działać dosyć szybko dlatego szukam czegoś mocniejszego i może trochę z wyższej półki. Może Shiseido Benefiance albo serum Estee Lauder Advanced Night Repair... \\n

Krem jest wydajny ale drogi. Pachnie przyjemnie. Po aplikacji szybko się wchłania. Dzięki niemu skóra pod oczami jest nawilżona i odżywiona bez podrażnień. Niestety nie przyczynia się on zbytnio do zmniejszenia zmarszczek pod oczami. Nie wiem jak radzi sobie z opuchnięciami i cieniami pod oczami bo nie mam z tym problemu. Jak dla mnie nie spełnia on przynajmniej połowy obietnic. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 prawie całe

Od kosmetyku, za który dałam 58 zł oczekuję lepszego działania niż od tych kosztujących dyszkę... Używam go więcej niż 5 tygodni i dopiero teraz zauważyłam lekki efekt- linie mimiczne są płytsze, ale nie zredukowane. Kolejna sprawa to wydajność- jest zdecydowanie za duża jak na coś co można stosować pół roku. Preparat mógłby być sprzedawany w połowę mniejszych tubkach, dzięki czemu zaoszczędziłoby się zarówno kosmetyk jak i pieniądze. Krótko mówiąc, polecić go można jedynie tym, którzy mają bardzo delikatne linie mimiczne- na głębsze nie zadziała. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Jedną z niewielu zalet tego produktu jest jego wydajność, jednak cała reszta to już inna historia... moja skóra pod oczami owszem, jest nawilżona ale zmarszczki nie zmniejszyły się nawet minimalnie o cieniach pod oczami nie wspominając. Za taką cenę chciałabym czegoś więcej od kremu a nie tylko nawilżenia :) Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

kupiłam w zestawie z kremem na dzień i na noc zapach delikatny ale chemiczny dobrze się wchłania, nawilża nie widzę wpływu na sińce i opuchliznę pod oczami, ale jeszcze nie znalazłam magicznego kremu który radziłby sobie z tymi problemami wydajny Używam tego produktu od: 4 m-ce Ilość zużytych opakowań: 1 zużyte całe

Nie wiem co jest nie tak z moją skórą pod oczami. To już 2 krem i ten sam schemat. Kilka dni ok, jestem zachwycona, już piszę peany na temat kosmetyku i nagle bach- uczulenie. Tak było i w tym przypadku. Krem wybrałam na podstawie recenzji KWC oraz opinii pani farmaceutki. Kosmetyk kosztował 55 zł, ale po tych kilku aplikacjach stwierdziłam że cena do wydajności (15 ml) jest adekwatna. Krem wchłaniał się do matu, ładnie odżywiał skórę pod oczami, delikatnie napinał, rozjaśniał. Konsystencja taka jak lubię, czyli takie masełko. I wszystko było ładnie do 10 dni. 11 dnia rano obudziłam się z suchymi, czerwonymi plamkami pod oczami. Na początku zgoniłam to na krem do rzęs, ale po krótkiej analizie musiałam przyznać sama przed sobą (głównie chyba), że wiem że to krem pod oczy zaczął mnie uczulać. Bo ja już to przerabiałam i znam schemat. Zaczyna się niewinnie od małych, czerwonych plamek (tak jak w tym przypadku). Wystarczy wypić wapno, jakiś lek antyhistaminowy, nawilżenie czymś neutralnym i 1 dzień i po kłopocie. Koszmar zaczyna się, gdy jednak da się 2 szansę kosmetykowi który posądzamy o wywołanie alergii kontaktowej. Aby się nie rozwijać zanadto w tym temacie napiszę tylko że kończy się to na wielkiej strzykawce oraz okropnych czerwonych plamach(już nie plamkami) pod oczami (coś jak panda, tylko w wersji czerwonej). Ja przezornie krem ostawiłam aby nie powtórzyć błędów z przeszłości i nie stać się pandą. Kuruje się kremem Nivea i zastanawiam się co jest nie tak u mnie? Zwykły krem Nivea nie jest w stanie mi zaszkodzić, a uczula mnie krem hipoalergiczny? Zaczynam bać się kupować i testować kolejne kremy, bo widzę sama po swojej skórze, że żadna alergia nie jest obojętna dla delikatnej skórze wokół oczu. Wielka szkoda że tak się skończyło. Jeszcze na koniec dopiszę, iż krem zapycha, mimo iż jest nib niekomogenny. Tam gdzie niechcący rozsmarowało mi się więcej kremu (mam na myśli skroń i okolice policzka) wyskoczyły mi piękne zaskórniki. Jestem pewna że to od kremu, bo wyskoczło tam gdzie skóra miała kontakt z kreme.

Mam 25 lat i brak zmarszczek ani problemów z sińcami, ale krem pod oczy stosuje codziennie jako prewencję przeciwzmarszczkową. Eucerin Q10 jest dedykowany młodym kobietom w celu nawilżenia i wygładzenia delikatnej strefy pod oczami. I muszę przyznać, że obietnice producenta mają pokrycie w rzeczywistości :) Bardzo polubiłam ten krem i moje wrażliwe oczy również (noszę soczewki). Kremik ma fajną dość gęstą konsystencję, szybko się wchłania, pozostawiając skórę nawilżoną i wygładzoną. Ostatnimi czasy testowałam kilka kremów pod oczy z wyższej i średniej pólki cenowej, ale ten jest moim faworytetem :) Tak jak wspomniałam wyżej, nie mam jeszcze zmarszczek, dlatego nie wiem jak ten krem spisze się przy ich redukcji. Śmiem twierdzić, że się nie spisze, ponieważ nie ma w sobie żadnych aktywnych, czy inwazyjnych substancji. Ot, porządny nawilżacz, który sprawia że skóra pod oczami jest gładka i wygląda na zadbaną oraz wypoczętą. Mam też cichą nadzieję, że jego systematyczne stosowanie uchroni mnie jeszcze przez długi czas przed zmarszczkami ;)) Polecam kobietom do 30 roku życia. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Kremem jestem naprawde pozytywnie zaskoczona. Po przetestowaniu innych kremów pod oczy tej firmy, myślałam, że nie będę mogła się po nim wiele spodziewać. A tu proszę. Taka niespodzianka:) Krem mimo małej standardowej zazwyczaj pojemności 15 ml jest naprawdę bardzo wydajny. Czekam i czekam aż się skończy a końca nie widać;) Łatwo go wydobyć z tubki i co najważniejsze, można go nabrać tyle ile potrzeba. Konsystencja bardzo fajna. Nie rozlewa się po palcach i bardzo dobrze się rozprowadza na skórze. Nie podrażnia oczu. Nie ma drażniącego zapachu. Co najbardziej mi przypadło do gustu to fakt, że krem fajnie wygładza skórę pod oczami. Nawilża, sprawia, że skóra wygląda na bardziej wypoczętą. Cena jak najbardziej adekwatna do jakości. Nawet rzekłabym niska;) Używam tego produktu od: 4 - 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: ciągle w trakcie 1:)

najlepszy krem pod oczy jaki do tej pory miałam jest delikatny ale robi to co ma robić: *nawilża *odżywia *nie podrażnia (mam delikatne okolice oczu), oczy po nim nie łzawia, nie szczypią nie pieką * wyraźnie wygładza *ma działanie przeciwzmarszczkowe mój faworyt jeśli chodzi o krem pod oczy cena dosyć wysoka ale krem jest bardzo wydajny i dobry więc opłaca się wydać to 50-60 zl Używam tego produktu od: 5 mcy Ilość zużytych opakowań: 1no

Miałam cała serie q10 active, krem na dzień i krem na noc nieco rozjaśniały skóre ale strasznie zapychały, pomyślałam więc że krem pod oczy powinien być super, pewnie też co nieco rozjaśni no a przecież skóry pod oczami chyba nie da się zapchać? Cóż mogę napisać o tym specyfiku, na pewno jest to całkiem przyjemny produkt, dobrze nawilża, delikatnie wygładza, nie wiem czy coś rozjaśnił, sińce pod oczami miewam tylko gdy się nie wyśpię i w tym przypadku krem nie pomógł, stosuje raz dziennie na noc, rano na gołą skóre nakładam krem z filtrem i miejsca pod oczami nie przesuszyły się, filtry jak pewnie większość wie wysuszają. Piecze gdy dostanie się do oka i gdy posmarujemy nim podrażnione miejsca. O jakimkolwiek spłyceniu zmarszczek radzę zapomnieć, no chyba ze są to linie spowodowane suchością skóry, dla mnie to krem zapobiegający przedwczesnemu starzeniu, zawiera ochronny koenzym q10 i antyoksydacyjne wiatminy. Polecam każdej młodej dziewczynie 20+, która nie może doczekać się wprowadzenia do swojej pielęgnacji anti-agening ;) Używam tego produktu od: ok 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam ten krem z racji tego, że przeznaczony jest dla młodej cery w celach prewencyjnych. U mnie pojawiły się pierwsze delikatne zmarszczki pod oczami z którymi ten krem sobie poradził. bardzo dobrze nawilża skórę, po ok. 2 msc moje zmarszczki zniknęły i nie jest to efekt utrzymujący się tylko podczas stosowania kremu. Używam tego produktu od: 4 msc Ilość zużytych opakowań: jedno

póki co jeden z lepszych kremów pod oczy. - świetnie nawilża - naprawdę wygładza skórę! - bardzo szybkie działanie Jedyny minus jaki zauważyłam to lekkie szczypanie przez jakieś 5 sekund po nałożeniu, za co ucinam pół gwiazdki, jednak skóra nie czerwieni się a szczypanie szybko mija więc ogólnie jest super. Używam tego produktu od: 3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Fajny kremik, o przyjemnej konsystencji. Redukuje cienie i sińce pod oczami. Napina i nawilża skórę pod oczami. Nie podrażnia oczu i może być stosowany przez osoby noszące soczewki kontaktowe (ja noszę). Krem jest przeznaczony dla osób od 25 roku życia, ale można go używać od 20 roku życia do około 30-35 lat. Potem będzie trzeba szukać mocniejszego kremu. Zawsze do tego kremu wracam, gdyż każdy inny jest od Eucerin gorszy. Póki co mój faworyt. :) Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: 5 szt.

Na początku zaznaczę, że jestem krótkowidzem więc okolice moich oczu są bardzo narażone na powstawanie zmarszczek mimicznych. Mam wrażenie, że moja skóra pod oczami jest wyjątkowo cienka, widać niewielkie żyłki no i niestety pojawiły się delikatne zmarszczki mimiczne ;(. Do rzeczy: Krem jest dość treściwy, ale wchłania się dobrze, nie roluje. Stosuję go na noc, więc nie wiem jak się sprawuje pod makijażem, ponieważ rano używam chłodzącego roll-on innej firmy. W pierwszych dwóch miesiącach stosowania byłam nim zachwycona i już miałam nadzieję, że znalazłam mój KWC wśród kremów pod oczy. Cienie były rozjaśnione, skóra gładka, nawilżona i lekko napięta przez co zmarszczki niemal zniknęły. Z biegiem czasu użytkowania tego kremu czar jednak prysł. Nie wiem czy skóra się do niego przyzwyczaiła czy coś innego się stało. W każdym razie ja nie zmieniłam swojego trybu życia. Przestał rozjaśniać cienie, nie ma uczucia napięcia skóry. Stał się zwykłym kremem nawilżającym. Jak dla mnie jest wydajny, ale ja stosowałam go raz dziennie, czasem 2 razy. Czy jest wart polecenia? Tak ale dla osób z mniej problemowymi okolicami oczu. Używam tego produktu od: 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Zauważyłam zdecydowanie lepsze niż te które było nawilżenie skóry, teraz skóra o wiele lepiej jest nawilżona i wygładzona. A co za tym idzie, zmarszczki mimiczne stały się mniej widoczne. Zmniejszenia cieni nie zauważyłam, szczerze z moimi cieniami żaden kosmetyk nie da rady. Worków nie mam więc się nie wypowiadam. Krem ani razu nie spowodował podrażnienia, dobrze że zawiera filtr przeciwsłoneczny, nie uczulił. Często kremy pod oczy uczulały mnie dopiero po dwóch tygodniach, w tym przypadku tak nie było. Nie zatyka porów, bardzo dobrze nawilża. Nie mam problemu by po kilku minutach na skórę pod oczami na ten krem nałożyć korektor. Szczerze? Naprawdę jestem zadowolona z działania kremu przeciwzmarszczkowego pod oczy Q10 Active z Eucerin Dostępny jest tylko w aptekach, ja za tubkę 15 ml (w aptece internetowej) zapłaciłam 39,99zł. Ponadto na co dzień, na zewnątrz noszę obowiązkowo okulary przeciwsłoneczne, demakijaż robię płynem micelarnym, próbowałam płynami dwufazowymi ale to nie dla mnie. Korektor od kilku lat stosuje ten sam, nie używajcie pod oczy korektorów antybakteryjnych, one wysuszają skórę pod oczami. Nic więcej innego nie robię z tą strefą, mam dopiero i aż 22 lata i na razie chyba niczego jej więcej nie potrzeba. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: około połowy z 15ml

+ bardzo dobrze nawilża + dobra konsystencja + wygładz + zmiejsza cienie!!! co jest dla mnie bardzo ważne, bo miałam wielkie cienie pod oczami i mało co który korektor sobie z nimi radził. + skóra jst po nim nawilżona, sprężysta, odżywiona + zmiejszył moje zmarszczki mimiczne, ale możliwe ze to dzięki nawilżeniu ( mam suchą skóre pod oczami) + nie uczula, nie piecze ( nosze soczewki) mam 26 lat nie potrzebuje jeszcze mocnych kremów przeciwzmarszczkowych po oczy wystarczy mi kremik który nawilży i bedzie zapobiegał zmarszczkom i ten własnie taki jest. Nakładam na noc i rano podziwiam efekt. Kupuje na allegro, ostatnio zapłaciłam za niego 38 zł jak dla mnie cena ok za taka jakosc Używam tego produktu od: ok. 8miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 zużyte całe, w trakcie 2 opakowania

Krem nakłada się wspaniale, czuć że to produkt z wyższej półki. Nie tłuści, ma przyjemną lekką konsystencję - nie jest to gęsta "maź" ani twarde masełko. Niestety, z czasem twardnieje (i to dość szybko, biorąc pod uwagę, że stosowałam go 3,5 miesiąca). Nie ma zapachu, nie szczypie, nie uczulił mnie. Nie zauważyłam zmniejszenia zmarszczek, ale nie doszło też do ich nasilenia (co chyba jest jedynym efektem kremu przeciwzmarszczkowego, jakiego można realnie oczekiwać). Ani trochę nie rozjaśnił cieni wokół oczu - a na to bardzo liczyłam, kupując produkt droższy niż dotychczas. Wysoka cena pociąga za sobą wyższe oczekiwania, nie jestem więc w pełni zadowolona. Gdy nie mogłam już więcej wycisnąć z tubki, przecięłam ją i okazało się, że w środku pozostało całkiem sporo kremu - przestrzegam więc przed pochopnym wyrzuceniem nieopróżnionego opakowania. Podsumowując, jest to dość dobry krem, jednak za tak wysoką cenę liczyłam na znacznie więcej (zwłaszcza na rozjaśnienie skóry). Używam tego produktu od: 3,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze