Sylveco Krem brzozowy z betuliną (stara wersja) 

Krem doskonale nawilza, odswieza i regeneruje skore. Lekka konsystencja sprawia, ze rozporwadzenie kremu jest bardzo latwe i przyejmne a dodatkowo krem nie zapycha. Moga go stosowac z powiodzeniem osoby ze skora tlusta lub mieszana. Krem jest wydajny, ma przyjemny ziolowy zapach, ktory nie jest drazniacy. Plusem jest takze duza wydajnosc a aplikache ulatwia opakowanie z pompka. Krem jest w 100% naturalnym kosmetykiem. Nie podraznia ani nie wysusza skory. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Kupiłam go mamie na walentynki. Chyba brzozowo-rokitnikowy z betuliną. + pachnie tak naturalnie, ładnie + bardzo nawilżona gładka cera + do wszytskiego na zajady, na suchą cerę, mieszaną ( kupiłam mamie a wszyscy w domu zaczęli go używać) +nie jest drogi jak na skład +skład delikatny 100% naturalny +dobrze chroni ESTRA! Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam go jakiś czas temu gdy miałam skórę zarazem suchą jak i pryszczatą. -idealnie natłuszcza -nie zapycha -pomaga goić pryszcze -nadaje się na noc na usta -nie jest testowany na zwierzętach Spróbowałam go na wrednej wysypce na ramieniu i pomaga. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 się kończy drugie czeka

Kupiłam ten kosmetyk z ciekawości, ponieważ stosuję betulinę doustnie (Betuleco) i byłam ciekawa, jakie może przynieść efekty. Moim głównym celem było uzupełnienie leczenia i pielęgnacji oparzenia wrzątkiem na skórze - krem do stosowania na noc. Betulina jako lek stosowany na skórę jest niewygodna w stosowaniu, ponieważ skrusza się i brudzi ubranie na biało. Krem, choć ma mniejsze stężenie, jest zdecydowanie wygodniejszy. Skład niesamowicie przyjazny, postanowiłam wypróbować krem również na buzię. Kosmetyku używam wyłącznie na noc i w niewielkiej ilości. Jest bardzo wydajny i musiałam dobrze rozplanować, jak zużyć całe opakowanie w przeciągu 3 miesięcy :) Obecnie w moim słoiczku pozostała 1/3 kremu. Najbardziej wyczuwalnym i zauważalnym efektem używania kremu jest fenomenalne nawilżenie cery. Szybciej też goją się wypryski i pojawia się ich mniej. Mam cerę mieszaną ale krem mnie nie zapchał ani nie zrobił żadnej krzywdy. Szczerze mówiąc nawet nie wierzyłam, że mogłoby być inaczej! :) Cera wygląda pięknie, jest odpowiednio wypielęgnowana - to był strzał w 10. Z pewnością osoby z cerą wrażliwą, skłonną do podrażnień zauważą więcej efektów. Przy cerach mniej problemowych ten krem jest idealnym dopełnieniem pielęgnacji. Jeśli chodzi o oparzenie, krem z pewnością przyczynił się do ładnego zagojenia rany i pozostał tylko słaby ślad, ale zadziałałam tutaj kompleksowo: odpowiednie maści, dieta (soki warzywne dla regeneracji skóry) i dla uzupełnienia krem z betuliną :) Polecam! Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1

Krem kupiłam dawno, ale go nie uzywałam bo kończyłam inne. Skusił mnie naturalny skład, bo ostatnio przezuciłam sie na takie kosmetyki i widzac ten krem od razu go kupiłam. Po posmarowaniu skóra bardzo się świeci, dlatego nakładam go tylko na noc, i to kilka munut przed pójsciem spać bo sie jako tako wchłonął. :)uczucie po nałożeniu jest miłe, nie ma mowy oczywiście o żadnym ściagnięciu. :)Rano skóra jest nawilzona i gładka :) co mnie zdziwiło to to ,że zmalały mi blizny po pryszczach i ogólnie moja cera o wiele lepiej wygląda , same pryszcze też jakby poznikały :) z powyzszej zalety mozna wywnioskowac, ze nie zapycha mojej tłustej cery(ale dodam ze mnie żadko cos zapycha) :( minusem jest to że kiepsko się wchłania i troche brudzi włosy podczas spania jeśli spi sie w rozpuszczonych ale to jedyna wada która zresztą nie wpływa na jego działanie EDIT : po długotrwałym uzywaniu strasznie mnie zapchał :(((((!! Polecam serdecznie krem !

Ten krem jest moim wybawieniem! Idealnie natłuszcza, szczególnie zimą jest to ważne, fantastycznie regeneruje uszkodzoną skórę, ładnie łagodzi u mnie wszelkie objawy atopowego zapalenia skóry, chroni cerę. Jest tłusty więc najlepiej sprawdza się na noc, ale z powodzeniem nakładam go także na dzień, pod podkład. Oczywiście skromniejszą ilość niż na noc, ale podkład nie waży mi się na nim, oczywiście skóra po tym bardziej się świeci niż po zwykłym kremie nawilżającym, ale przecież od matowienia są pudry. Cena również jest bardzo przystępna, a na pewno bardziej niż niejednego preparatu "specjalistycznego" dla atopików. Plusy: *świetnie natłuszcza *świetnie regeneruje skórę, leczy, łagodzi zapalenia *świetnie chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi *przystępna cena *dobry, naturalny i przyjazny wrażliwcom skład, pozbawiony substancji drażniących Minusy: *krótki termin przydatności po otwarciu, ale w sumie te 3 m-ce to akurat tyle, by zużyć opakowanie Dla mnie jest to cudowny kosmetyk, który polecam każdemu cierpiącemu na AZS, alergie skórne, trądzik, grzybice, łuszczyce. Używam tego produktu od: kilka m-cy Ilość zużytych opakowań: 2 op.

Krem do twarzy wybieram zawsze długo analizując składy. Wizaż pomógł mi znaleźć ten krem, który nie okazał się być co prawda ideałem, aczkolwiek pomógł w walce z trądzikiem oraz chronił twarzy przed umiarkowanym, jesienno - zimowym chłodem. Krem ma gęstą, nieco maślaną konsystencję. Powinno się go zuzyć w ciągu trzech miesięcy i dokładnie na tyle mi on wystarczył (stosowałam zazwyczaj rano i wieczorem). Krem powodował taki "zdrowy" błysk skóry, ale nie można było przesadzać z ilością. Całkiem dobrze radził sobie jesienią i zimą z nawilżeniem skóry, choć nie idealnie. Pomógł nieco z trądzikiem - mam wrażenie, że już po miesiącu stosowania przestały mi wyskakiwać duże, bolące "gule", trądzik stał się subtelniejszy. Przestałam go używać, ponieważ znalazłam lepsze kremy, a ten ideałem nie był. Aczkolwiek polecam do ochrony skóry przed umiarkowanym zimmen, ponieważ krem zostawia warstewką ochronną. Podsumowując - mam o nim dobre zdanie, szczególnie doceniam przyjazny skład, ale podejrzewam, że trochę mnie jednak zapychał (zbyt bogaty). Polecam na drobne problemy ze skórą. Używam tego produktu od: trzy miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Krem ma niewątpliwie kilka zalet, idealny do suchej, wrażliwej cery i przesuszonych partii ciala. Ja kupilam go w nadziei na polepszenie stanu cery, uspokojenie jej, gdyż bywa bardzo kapryśna, czasem przesuszona, innym razem obsypana pryszczami, ale do twarzy krem kompletnie się nie nadal. Jest za ciężki, za tlusty i zbyt gęsty. Trądziku nie leczy, tylko pozapychal mnie dokumentnie po jednej aplikacji na noc. Smaruję nim ręce i stopy i do nich rewelacyjnie sie nadaje, nawilża i natluszcza doglębnie, skóra jest gladka, elastyczna, mocniejsza, paznokcie również. Używam też do skóry dziecka po kapieli i syn ma ladną, lśniąca skórę, krem dziala dlugotrwale, z tego co widzę, to zapobiega wysuszeniom skóry. Nie na chwilę. Szybko się też wchlania, nie pozostawia lepiacej ani tlustej warstwy. Konsystencję bardzo przyjemną ma. Zapach znośny, jednak bardzo specyficzny, nie każdemu się spodoba. Nie jest na szczescie zbyt ostry. Co do samego dzialania betuliny i brzozy to nie wypowiem się. Krem ma krótki i naturalny sklad, ale wiele gęstych kremów dziala podobnie. Uważam jednak, że producent zbyt przejaskrawil rzeczywistośc w swoich obietnicach. Krem nie jest dla każdego, a już na pewno nie do wszystkiego. Więcej go nie kupię. Otrzymuje ode mnie wysoką notę ze względu na delikatny, 100% naturalny sklad i naprawdę wysoką skutecznośc, jeśli chodzi o ukojenie skóry suchej, nie o to mi jednak chodzilo. Jeśli ktoś zdecyduje się na jego zakup, to polecam wersję z dozownikiem, ma dluższy termin ważności.

Poleciła mi ten krem pani w zielarskim. Na początku byłam sceptycznie nastawiona do niego ale niepotrzebnie. Zalety: - skóra jest nawilżona - ładnie wyciąga na wierzch pryszcze - goi rany po trądziku - lekko wybiela przebarwienia - nie zatyka porów Wady: - jest strasznie tłusty - okropnie śmierdzi jak maści, które używają nasze babcie Odejmuję pół gwiazdki za zapach. Aby widoczne były efekty, krem należy stosować systematycznie, najlepiej na noc. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Edytuję moją recenzję po dłuższym użytkowaniu tego kremu, aby lepiej opisać jego zalety i wady. Jest to zdecydowanie najlepszy krem na noc dla skóry mieszanej / suchej z AZS, doskonale sprawdza się zimą (ale ze względu na jego tłustość tylko na noc!). Plusy: - Całkowicie naturalny skład, nie uczula i nie podrażnia, - Koi i przyspiesza gojenie się drobnych podrażnień, - Wygładza skórę i sprawia, że jest miękka i delikatna, - Doskonale wyrównuje koloryt i zmniejsza przebarwienia, - Radzi sobie z drobnymi niedoskonałościami - Nie zauważyłam aby zapychał, ale używam go tylko na noc i po dogłębnym oczyszczaniu twarzy (doskonale działa jako okład po peelingu mikrofibrą - przyspiesza odnowę naskórka) - Chroni przed wiatrem i mrozem moje dłonie - przez AZS potrafią być popękane i suche - dzięki niemu problem znika, - Zmniejsza zaczerwienienie i goi zmiany atopowe, - Skóra wydaje się być odżywiona i wzmocniona, - Doskonale przygotowuje skórę po nocy do nakładania podkładu - jest gładka i wyrównana, - Stosunkowo szybko się wchłania, nie brudzi. - Dość wydajny. Minusy: - Dla niektórych osób minusem może być konsystencja - jest dość tłusty i gęsty, dla mnie to plus, - Podobnie zapach, lekko apteczny - na skórze jest mniej wyczuwalny, gdy krem się wchłonie zanika - mnie to osobiście nie przeszkadza, - Termin ważności - 3 miesiące - w tym wypadku cena jest dość wysoka. - Trudno go kupić - w niektórych aptekach nawet o nim nie słyszano ;) - dla dziewczyn z Krakowa - apteka Studencka. Pozostanę mu wierna bo tylko ten krem pomógł mi naprawdę ukoić skórę. Używam tego produktu od: ponad rok Ilość zużytych opakowań: około 6