Vichy Stress Resist, Traitement Intensif Anti-Transpirant Roll-on (Intensywna kuracja przeciw poceniu) (stara wersja) 

Ostatnio nasilił mi się problem pocenia (chociaż nadal nie jest jakoś tragicznie), chciałam spróbować jakiegoś lepszego dezodorantu, koleżanka poleciła mi Vichy (zielony), a ja chcąc być mądrzejsza kupiłam czerwony, bo niby mocniejszy. Jednym słowem: jest beznadziejny! - nie chroni przed potem, -ma bardzo silny męski zapach (odczuwalny- maż się ze mnie śmieje!) - długo schnie, -pozostawia białe plamy na ubraniach -czuje od siebie zapach potu (dokładnie męskiego potu w połączeniu z jego silnym zapachem) -każdą bluzkę po jednym założeniu muszę prać, bez względu na warunki pogodowe czy stres- zawsze! (nigdy tak nie miałam) -drogi (ja płaciłam 35złotych) NIE POLECAM, wręcz ODRADZAM!

Kupiłam w promocji za 28zł, zielony był w tej samej cenie i jakieś licho mnie podkusiło, żeby wziąć czerwony, choć lepszego od zielonego Vichy nie ma. Mało tego, wersja czerwona jest dużo gorsza niż zielona. Nie chroni przed potem, po 4-5h czuję już pot, a nie zapach antyperspirantu, przy zielonej wersji taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. Nigdy nie czułam się nieświeżo. To jest minus, który dyskwalifikuje ten produkt w moich oczach. Drugim minusem jest zapach: ostry, męski, nieprzyjemny, niemaskujący zapachu potu. Nie podrażnia i nie uczula. Kulka działa bez zarzutu. Wysycha jakieś 3-5 minut, wcześniej plami ubrania, ale plamy bez problemu schodzą. Ta wersja w porównaniu do zielonej to niebo i ziemia, na pewno nie ponowię zakupu i przestrzegam wszystkich. Jeśli macie problemy z poceniem, weźcie lepiej wersję zieloną. Wydajność standardowa: miesiąc codziennego stosowania. Używam tego produktu od: miesiac Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Mój dezodorant Stress Resist ma czerwony korek. Przedtem kupowałam takie z zielonym i byłam bardzo zadowolona, ale aptekarka poleciła czerwony, jako mocniejszy, więc zaryzykowałam. Niestety, czerwona wersja jest gorsza od zielonej (do której już wróciłam). Zapach potu przebija się przez ochronę, co jest niedopuszczalne. Myślałam, że może mój problem się powiększył,jednak po powrocie do zielonej wersji znowu jest świetnie, tak więc - dla mnie Stress Resist jest zbyt słaby. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w połowie pierwszego.

Kupiłam ten produkt, ponieważ wybierałam się na wycieczkę do Egiptu i potrzebowałam dobrego zabezpieczenia przed potem. Generalnie należę do osób które dość mocno pocą się pod pachami...:( Moja największa zmora... PLUSY: - Szybko się wchłania MINUSY: - Przy pierwszych stosowaniach odczuwałam lekkie szczypanie. - Produkt ma małą pojemność (30ml) - Jest niewydajny!Nie spodziewałam się tego, że skończy mi się po 2 tygodniach stosowania... - Cena stosunkowo do wydajności- bardzo wysoka... - Zapach jak dla mnie nieprzyjemny.Przy pierwszym stosowaniu zaczęłam szukać na opakowaniu informacji, czy przypadkiem ten produkt jest dla mężczyzn? -Jak dla mnie kulka jest trochę za mała.Postawiłabym na większe opakowanie i większą kulkę. - Pod koniec stosowania zaczęłam się pocić.Być może moja skóra przyzwyczaiła się już do tego antyperspirantu? Gdyby nie cena i to, że ten produkt jest niewydajny i ma tak małą pojemność...Może skusiłabym się ponownie.Na dzień dzisiejszy zostaję przy Vichy 48 h Intensive. W zasadzie ten antyperspirant był mi potrzebny głównie na wyjazd.Nie żałuję wydanych pieniędzy.Spełnił swoją rolę na wyjeździe. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie

Niestety, musialam edytowac recenzje, bo w ekstremalnych warunkach produkt sie nie sprawdzil. Przy umiarkowanym stresie i temperaturze jest ok, ale oczekiwalam czegos wiecej. W wysokiej temperaturze po prostu zaczelam sie normalnie pocic. Poza tym zapach jest po prostu nieznosny. Mocny, meski, wyczuwalny nawet po dlugim czasie. Niestety, nie zakupie ponownie. Nie za te pieniazki.

Podeszłam do niego z wielkimi nadziejami.Starsza wersja vichy 48h sprawdza się u mnie i mojego meza ale jednak wieczorem przed pójściem pod prysznic odczuwa się lekka nieświerzość na ciele i ubraniach,latem oczywiście.Ten nowy antyperspirant ma i wady i zalety.Liczylam,że to będzie jakiś hit.Niestety latem aż taki rewelacyjny to on nie jest.Jednak wielkim plusem jest to ,że nie ma pod pachami mokrych plam,szybciutko się wchłania,opakowanie jest jak dla mnie niezwykle poręczne i nawet w niewielkiej torebce się zmieści.Zapach na początku troche jakby męski ale bardzo szybko ulatnia się inensywność zapachu.Jest łagodny dla skóry,nie podrażnia,nie brudzi ubrań.Szkoda ,bo zakochałam się w opakowaniu tego produktu,niby tubeczka ,a ma kuleczke niewielka do tego.Nie jest też tani.Musze go jeszcze potestowac na mężu ,to wtedy dodam pare zdań do mojej opini.Moim tani odpowiednikiem jest antyperspirant Fa też z kuleczka ale slyszałam ,ze te masowe produkty w drogeriach nie zawsze są bezpieczne dla naszych organizmów.Co produkt apteczny ,to apteczny. Używam tego produktu od:1,5 miesięcy Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1