Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

MAC Studio Fix Lash Mascara Tusz do rzęs

4,4 na 516 opinii
flame3 hity!
63% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,4 na 5
Kupi ponownie: 63% osób
  • 25 lutego 2018 o 14:47
    często wracam
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Bardzo podstawowa mascara. Zdecydowana czerń i szczoteczka łatwa w obsłudze. Nadaje się praktycznie do każdych rzęs. Bardzo podstawowy tusz i jednocześnie trwały. Rzęsy wyglądają naturalnie, nie są sklejone. Podkreślenie maksymalne. Pozostaje na rzęsach około 8 godzin. Jest naprawdę dobrze, a czerń jest przepiękna. Plus za to, że nie zasycha. Po pół roku tusz jest jeszcze wilgotny. Jako maniaczka tuszy do rzęs często wracam. Można spokojnie odłożyć na jakiś czas i wracać.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 1 grudnia 2017 o 21:53
    Nie jest zły, ale hitem też nie jest
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Kupiłam sobie ten tusz na fali chęci wypróbowania wszystkich tuszy z Maca. Ma on minimalistyczne czarne opakowanie, niczego więcej mi nie trzeba. Szczoteczka, wbrew zapewnieniom producenta wcale nie jest jakaś wyjątkowa, wiele tuszy taką ma. Silikonowa, z równo rozłożonymi wypustkami, aby równomiernie pokrywać nasze rzęski. Niestety przy każdorazowym wyjęciu z opakowania zabiera ze sobą za dużo tuszu i trzeba ją trochę "wytrzeć" o ścianki, żeby sobie nie posklejać rzęs. Sama aplikacja jest niestety trochę utrudniona, nie przez szczoteczkę, bo ta jest w porządku, ale przez samą konsystencję tuszu, która faktycznie jest lekko musowa i gęsta. Należy bardzo z nim uważać i starannie nakładać, czyli musimy się liczyć z tym, że trzeba poświęcić tej czynności trochę więcej czasu, niż przy innych maskarach. Również za szybkie nakładanie może skutkować mocnym sklejeniem. Najlepiej u mnie sprawdza się nakładanie jej w kilku delikatnych ruchach i dokładanie, niż próby nałożenia jej w dwóch, czy trzech maźnięciach, wtedy efekt sklejenia murowany. Jednym słowem pracy z tym gagatkiem trzeba się nauczyć i trzeba też być cierpliwym, jednak efekt, jaki uzyskuję na rzęsach mi się podoba i są dni, kiedy się wkurzam strasznie na to, ile czasu muszę poświęcić na aplikację, ale po tym czasie jestem całkiem zadowolona z rezultatów. Niestety nie ma tutaj pogrubienia, natomiast zauważalny jest efekt wydłużenia rzęs (chociaż mnie bardziej interesowałby ten pierwszy efekt, jednak już straciłam trochę nadzieję, że jakiś tusz mi da spektakularne pogrubienie). Rzęsy nie wyglądają źle, look jest akceptowalny, chociaż wiadomo, że zawsze chciałabym, żeby było lepiej (nie wiem, czy to w ogóle możliwe?). Niektóre rzęsy są trochę sklejone ze sobą, ale u mnie każda maskara robi coś takiego, także się nie będę czepiać, bo to nic nowego. Jeśli chodzi o utrzymywanie się na rzęsach, to mam już jej coś do zarzucenia. Otóż po pomalowaniu jest fajnie i super, jednak wystarczy odrobinka wilgoci, na przykład mżawka na dworze, a już rzęsy zaczynają się trochę sklejać. Szczególnie upierdliwe jest to dla mnie z tego powodu, że ja dodatkowo podkręcam rzęsy zalotką i zależy mi na utrzymaniu tego skrętu na cały dzień, a mżawka niweczy moje plany. I nie mówię tutaj o chodzeniu bez parasola, chodzi o sam stopień wilgoci w powietrzu. Dodatkowo niestety po kilku godzinach maskara ma tendencje do zostawiania śladów pod oczami, nie jest to wielka panda, ale takie nieestetyczne 2 lub 3 plamki, zawsze ścieram je palcem, bo nie jest to nic mocnego, ale jednak jest, więc uznałam, że należy o tym wspomnieć. Zadziwia mnie w tym produkcie natomiast jego wytrzymałość. Na opakowaniu producent zamieścił informację, że należy zużyć tusz w 6 miesięcy od otwarcia. Ja swój miałam 4 miesiące i tym samym ten tusz zaliczam do najbardziej żywotnych tuszy, jakie miałam w swoim życiu, bo przewaznie każda maskara mi trzyma miesiąc lub 1.5 i wysycha. Ogólnie muszę powiedzieć, że Studio Fix Boldblack Lash jest całkiem dobry, ale nie będę go wychwalać pod niebiosa właśnie przez czas, jaki potrzeba na nałożenie go i przez to, że ma tendencje do tworzenia dziwnych plamek w ciągu dnia, nie ma pandy, ale nie jest idealnie, także super hitem nie zostanie.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Zoebull
    Zoebull
    3 / 5
    5 maja 2016 o 13:25
    Nie za bardzo :(
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Tusz wybrałam na podstawie recenzji na wizazu i kupiłam w saloniku MAC. Owszem, ładnie "układał" się na rzęsach, można je dobrze wymodelować, wydłuża, ma ładny kolor intensywnej czerni, ale... nie wytrzymuje cały dzień, Pod koniec dnia kruszy sie, opada z niektórych rzęs,wpada do oczui je podrażnia. Rozumiem, że podkład czy róż ścierają się z twarzy - tomożna zawsze łatwo i estetycznie poprawić. Natomiast poprawianie maskary powoduje, że na tych rzęsach, z których się nie starła kolejna warstwa wygląda strasznie. A zmywanie oczu oznacza malowanie całej twarzy od początku. Od maskary oczekuje, że przetrwa od rana do wieczora w nienaruszonym stanie. Teraz w promocji rosmanna kupiłam tusz maybelline lash sensational, który w regularnej cenie kosztuje 3 razy mniej, a wytrzymuje cały dzień w takiej formie, jak się go rano położy. Źle wydane 85 zł. (niestety, bardzo wydajny)
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    U konsultantki
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • brighid
    brighid
    5 / 5
    22 maja 2015 o 11:42
    mój ideał
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wszytko co napisały poprzedniczki jest prawda. Skusiłam sie na ten tusz jak zwykle pod wpływem opini na wizażu. Nie była to miłośc od pierwszego wrażenia, myslalam tusz jak każdy inny. Ale nie mam go juz 5 miesiac a on nadal jest idealny. Nie kruszy sie nie rozmazuje jest ciągle swieży. Ładnie podkreśla rzesy nie skleja. Chyba tym razem naprawde znalazłam swój tusz! Zakupiłam wersje limitowana inspirowana Kopciuszkiem:) Dodam, iż tusz ten zmywa się plynem do demakijażu bez problemu, co mysle iz jest tez istotne. Używam tego produktu od: 3 mies Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • sheep00
    sheep00
    4 / 5
    26 października 2014 o 17:51
    Typowo wydluzajacy
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Tusz ma gumowa szcoteczke, ktora bardzo ladnie rozczesuje i wydluza rzesy. Jest bardxo wydajny, co wazne, predzej sie skonczy niz wysuszy - ja uzywam swojego tuszu codziennie od 4 miesiecy i caly czas ma super konsystencje. Minusem jest to, ze dosc szybko zasycha na rzesach i ciezko nalozyc druga warstwe. Nie pogrubia tez rzes , ale teoretycznie nie takie jest jego zadanie. Dla mnie najwieksza wada, ktora spowodowala, ze wiecej go nie kupie, jest to, ze po kilku godzinach po prostu bola mnie powieki i rzesy, czego przy innych tuszach nie mialam. Poza tym nie zwrocilam uwagi na rodzaj szczoteczki i tego typu akurat nie lubie. Ale mysle, ze dla wielu osob tusz bedzie naprawde super :) Używam tego produktu od: 4 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1 pelnowymiarowe
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.